Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jezioro Spełnionych Marzeń

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Xaert
Dojrzewający


Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:40, 08 Cze 2012 Temat postu:

Zjawił się tutaj także i pewien młodzieniec. Och, jakże ta dziatwa szybko dorasta! Tak czy inaczej, pozostawmy kwestię dojrzewania nieco na uboczu. Zatrzymał się przed taflą wody. Cóż, po ostatnim spotkaniu ze smokiem, miał nieco osmolone ciałko - czy też raczej mu się wydawało, iż takie posiadał. Czuł nadal pieczenie przednich łapek i brzucha, niemniej jednak nie uda się z tym przecież do lecznicy. No, może zajrzy jedynie po jakąś maść na poparzenia, czy coś. Zwiesił głowę, spoglądając na swoje odbicie. Jakież było jego rozczarowanie, gdy zorientował się, iż sprawy mają się o wiele gorzej, aniżeli w ogóle śmiał przypuszczać! Oto bowiem na przodzie jego ciała, od piersi po niemalże sam brzuszek, ciągnął się łysy placek, powstały na skutek wypalenia sierści. Zaklął siarczyście pod noskiem, knując w myślach przeciwko gadowi. Zaraz, zaraz... Jak on się zwał? Ha! Taki kulturalny, moralizator, co to nie raczył się nawet przedstawić! A może... może to Xaert zignorował jego słowa, puszczając miano smoka mimo uszu? Nieważne! Kto by się tam przejął! Nie bacząc na niską temperaturę wody, która zapewne jeszcze nie zdążyła się nagrzać po tak długotrwałej zimie, wskoczył w odmęty jeziora, zanurzając się całemu. Oparzenia i związany z nimi ból zdawały się nieco ustąpić, kiedy lodowate krople obmywały całe ciało wilczka. Samotnik rozkleił powieki, podziwiając porozrzucane po dnie kamienie. Przypomniało mu się, iż kiedyś zasłyszał pewnej legendy. Może jeśli... warto spróbować, bo co ma do stracenia? Kilka sekund swego marnego żywota? Uśmiechnął się pod nosem, rozwierając paszczę i połykając spore dawki cieczy. Jasne, musiało się tak stać. Zakrztusił się, o mało co nie dusząc. Pochwycił nerwowo zielony kamyk w zęby, po czym gwałtownie - niczym torpeda - ruszył ku powierzchni, wystawiając łebek z wody. Mokro, zimno i niprzyjemnie. Pożałował, iż w ogóle się tutaj zjawił. Wypłynął na brzeg, co jakiś czas kaszląc mocno, jakoby chciał się pozbyć własnych płuc. Spojrzał nieufnie na kamień, który następnie rzucił przez lewe ramię. O czym pomyślał? Ano o tym, co właśnie się stało - oto futerko na torsie samczyka odrosło, ciesząc swoim miękkim, czarnym dywanem. Uroczo. Xaert uśmiechnął się szeroko, rozciągając na brzuchu nieopodal jeziorka. Jednak niektóre legendy nie kłamią!

edit:
W końcu podniósł zad. Sierść może i odrosła, niemniej jednak... oparzenie zostało. Może źle uczynił, powodując odrost futra? Może rana winna mieć dostęp do powietrza, może winna schnąć? No i jak pokaże ją w lecznicy? Pff. O nie, nie pokaże! Twardym trzeba być. Rozegra to niczym prawdziwy mężczyzna! Z wolna, niespiesznie, ruszył przed siebie.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Xaert dnia Pią 23:04, 08 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:04, 29 Paź 2012 Temat postu:

Basior wszedł powolnym krokiem, uważnie przyglądając się otoczeniu. Gdy znalazł jakieś miejsce zacienione przy jeziorku położył się tam. Ni to czekając na coś. Lubił być sam. Pogrążył się w myślach. Miał marzenie. Poznać kogoś kto będzie mu bliski. Jednak bał się wejść do wody bo nie wiedział jaki będzie efekt.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:38, 30 Paź 2012 Temat postu:

Nikomu nie wadząc, nikogo nie zdumiewając, nad jeziorkiem pojawiła się jaśniejąca poświata. W zasadzie, dopóki nie przybrała barwy zielonkawej mgły, nie można było dociec, czym właściwie jest.
Nim ukazała się czyimkolwiek oczom, stała się gęsta i ciężka; powoli otuliła ziemię i mokrą, przymarzającą za jej sprawą trawę. Nim ktokolwiek to zauważył, mgła przeobraziła się w miękkie, kocie łapy, mocny korpus z wypukłą, całkiem samczą pierś, nielichą szyję i smukły pysk. Zdumiewające, że całość nie była śmieszna, a jedynie wprawiająca w zachwyt. Mocny ogon z długą chorągwią był podobnie jak całość ciała skąpany w mroku Watahy Nocy, oblepiony nieziemskimi barwami i znakami koloru wyjątkowej zieleni, która nie przypominała ani koloru traw, ani innych roślin lasu.
Dopiero, kiedy jej materializacja uległa zakończeniu, Inna przeciągnęła się. Stare kości jednak nawet nie gruchnęły, miękko poddały się jej woli. Stanęła wyprostowana i zastrzygła uchem. Nie była tu sama.
Kiedy złapała woń samca, poczuła się zaciekawiona. Choć liczyła na samotność, postanowiła wyjść z Mroku i przysiąść koło nieznajomego. Jego postawa wskazywała na niezbyt wysoką rangę w wataszy, więc sama go powitała, przyzwalając mu na kontakt z nią.
- Witaj, nieznajoma Gwiazdo. Liczę, że nie wyrwę Cię zbyt gwałtownie z Twojego świata wspomnień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:12, 30 Paź 2012 Temat postu:

Z zamyśleń wyrwała go woń nadchodzącego wilka. A mianowicie wilczycy. Nie zwracając uwagi na to że zapachy się nasiliły myślał w dalszym ciągu. Z krainy marzeń wyrwał go głos wadery. Nie chcąc jej urazić wstał nim sie przywital. Chciał pokazać szacunek, ponieważ sam był nikim tutaj. Westchnął i powiedział stając w pewnej odległości od wadery Witaj mroczna wadero. Co robisz w tej okolicy. Zauważyłem, że nie jest ona zbyt licznie odwiedzana. nie chiał nowo przybyłej zrazić do siebie. Uważnie się jej przyglądał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:26, 31 Paź 2012 Temat postu:

- Istotnie, niezwykle rzadko tutaj bywam- odparła wadera i usiadła, otulając swe delikatne łapy puszystym ogonem. W ogóle, nie ukazałam się nikomu od ponad roku....- dodała w myślach, nie kierując jednak przekazu do wilka, a pozostawiając te słowa w swoim umyśle. Mlasnęła pyskiem i oblizała się, demonstrując przyjazne nastawienie do wilka. Nie chciała go przecież przerażać, a jasne było, że jest od niego większa. Tak na dobrą sprawę, wzrostem i wielkością gabarytów dorównywały jej jedynie basiory. Tak czy siak, nie była nawet na bieżąco w sprawach Watah. Nie przejęła się tym zbytnio- istniała przecież poza władzą, poza czasem. Poza zasadami, których przestrzegała materia.
- Co ja tu robię....- powtórzyła jakby jego pytanie i pierwszy raz od przybycia spojrzała mu prosto w jego przepiękne, turkusowe oczy.
- Przyszłam do Ciebie. Okażesz się... ważny. Nawet, jeśli teraz nie zrozumiesz moich słów, Gwiazdo.

Zapadło krótkie milczenie, w czasie gdy samiec pewnie przetrawiał jej słowa, ona nie zagłębiała się w odmęty jego umysłu, a jedynie spojrzała w niebo. Zmierzchało.
- Na imię mam Inna. A Ciebie jak zwą, Gwiazdo?- zapytała w końcu uprzejmie. Jasne było, że nie chce go do siebie zrażać. Nawet koniuszek jej ogona drgnął, czym pozwoliła sobie wyrazić miłe oczekiwanie na jego słowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 10:53, 31 Paź 2012 Temat postu:

Kącik ust podniósł się do góry słysząc słowa wadery. Będę ważny. Hymm ciekawie to brzmi biorąc po uwagę fakt, że w przeszłości byłem samcem alfa. Czyżby ona o tym wiedziała? Jak tak to skąd. Pogrążył się chwilę w myślach obserwując samice. Zauważywszy, że ona usiadlła sam też to uczyniłem.
Nie wiele się pomyliłaś mówiąc do mnie Gwiazda. Jestem Black Star. Miło mi Cię poznać wadero. Odpowiedziałem uprzejmie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 11:01, 31 Paź 2012 Temat postu:

- Bije od Ciebie łuna. Nie sposób widzieć Cię inaczej, niż jako Gwiazdę. Ktokolwiek Cię nazywał, musiał widzieć i czuć to, co ja- stwierdziła lekko, tak samo, jak gdyby mówiła, że niebo jest niebieskie, a Sky i żelki to jedno.
- Black Star. Tak, jeszcze trochę, a wiele wilków się o Tobie dowie. Skąd tu przybyłeś, Gwiazdo?- zapytała i wyciągnęła w jego stronę kształtny, smukły pysk. Jej uszy drgały leciutko, kiedy nastawiła je wprost na niego. Nos złapał jego woń, kiedy w jej stronę powiał spokojny zefir, niosąc całą gamę różnorodnych zapachów. Zaciągnęła się nim, starając go jednocześnie zapamiętać. Nawet jej zwykle ruchliwy ogon na chwilę zamarł i wyprężył nieco, prostując się gdzieś na linii kocich łap.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 11:10, 31 Paź 2012 Temat postu:

Uśmiechnął się delikatnie na słwa wadery. Wydawała się sympatyczna, ale czy taka była? Okaże się to w przyszłości. Bliższej lub dalszej. Spochmurniał na pytanie które zadała mu wadera jednak odpowiedział. Z ociąganiem ale jednak. Wymijająco ale to zawsze coś Z daleka. Miałem dość życia w swoich okolicach. Wolałem samotność i wyruszyłem w podróż.. Spojrzał nieśmiało w oczy waderze nie chciał jej zrazić swoja postawą. W końcu jest tu nikim. Uważnie ją obserwował. Swoja tajemniczością przypominała jego siostre. Westchnął ciężko spojrzał w stronę falującej tafli wody.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 11:45, 31 Paź 2012 Temat postu:

- Samotność. - potrząsnęła głową i na powrót spojrzała mu w oczy, w których nie jedna wilczyca chciałaby zatonąć na zawsze.
- Wszak żaden wilk, a już w szczególności basior, nie zostawia swej watahy bez powodu. Co się stało, że zdecydowałeś się na porzucenie swej pozycji? Że pozwoliłeś, by to ktoś inny pokierował stado, na czele którego stałeś Ty i byłes za nie odpowiedzialny?- były to pytania ważne, odkrywające jego bolesne miejsce, które najwyraźniej chciał osłonić.
Byłby jednak śmieszny, chcąc ukryć się przed wcieleniem Nocy. Mrok gości w każdym, bez względu na jego życie i decyzje. Inna i tak nie chciała grzebać w jego wspomnieniach; wiedziała, że to bardzo rani ofiarę i sprawia ból obojgu. Po co zatem?
Z drugiej strony czytała z niego jak z otwartej księgi. Co z tego, że starał się przybrać niepozorną postawę, skoro zdradzała go pierś, nienawykła do kurczenia się, a wprost przeciwnie- niemal przez całe życie wypięta? Łapy nie drobiły, ogon nie chował się za uszami.
Inna nie chciała być wredna. Chciała by był szczery, to wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 12:03, 31 Paź 2012 Temat postu:

Spojrzał z początku wrogo na samice warknął i za chwile uspokoił sie opowiedział tylko Nie chcę o tym rozmawiać. Rana za bardzo boli. ale zaskoczę Cię, odszedłem z własnej woli. I tak zgadza się. Byłem samcem alfa. odetchnał głęboko i dokończył Miałem dość. po chwili zmieszany swym nastawieniem dodał Przepraszam za swą wrogość. Rana się nie zagoiła. Wstał prezentując swoją całą sylwetkę. Basior był dość potężnej budowy, łapy miał masywne, widać że przebył długą i męczącą droge. Poruszył łapami i widać wyraźnie było każdy ruch mięśni pod skórą. Same mięśnie, kości i skóra. Na jego szerokich plecach i żebrach widniał pokaźniej wielkoscie blizna. Przeciągnał się. Tak naprawdę tak wyglądam, a chcę to ukrywać by nie wdać się w nie potrzebne konflikty. Wolę rozwiązywać spory siłą umysłu. Tego uczyłem swoją watachę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Black Star dnia Śro 12:03, 31 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 12:43, 31 Paź 2012 Temat postu:

- Dlatego właśnie jesteś pierwszym, który mnie widzi, jeszcze przed moją najdroższą Watahą i rodziną z przyjaciółmi. Też nie lubię przemocy... zbędnej przemocy- powiedziała i ziewnęła, prezentując przerażające zębiska. Kiedy skryła je kufa, leniwie uniosła się na kocich łapach i balansując ciałem, rozciagnęła się ponownie.
- Widzisz, nie do końca jestem tym, na kogo wyglądam- wyjaśniła pobieżnie i zaczęła żmudny proces ugniatania ziemi przednimi łapami, zupełnie tak samo, jak to zwykły czynić koty na kolanach swych włascicieli. Był to jej znak rozpoznawczy; tajemniczy dryg, który dziedziczyły wszystkie jej córki.
- Nieciekawa ta blizna. Nie wolałbyś się jej pozbyć?- rzuciła, patrząc gdzieś w przestrzeń. Dopiero kiedy na powrót zwróciła ku niemu swój pysk, dodała:
- Nie garb się. Nie warto kryć tego, kim się jest. Nie tutaj. Nie teraz. To zupełnie inna kraina, niż ziemie, na których wcześniej przyszło Ci żyć.

///Ps; Wataha. w podpisie tez masz ten błąd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:09, 31 Paź 2012 Temat postu:

Tyle że teraz jestem nikim. rzuciłem w przestrzeń. Czuję się zaszczycony tym wyróżnieniem. uśmiechnąłem się do wadery. Wydajesz się taką kotką. Masz nawet lekko kocie rysy.. Obserwowałem zachowanie samicy zastanawiając się nad swoja przeszłościa. Zamarła cisza, ktorą przewrał pytając się Wszystkie marzenia się spełniają w ttym jeziorze?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:15, 31 Paź 2012 Temat postu:

- Nie wiem, mój drogi. Są marzenia, których nie da się spełnić.
- To jezioro nie należy do mnie. Nie ja je stworzyłam i muszę przyznać, że nie znam jego właściwości. Naprawdę dawno mnie nie było, Gwiazdo- przekazała mu telepatycznie i uważnie obserwowała jego kufę, by dostrzec jego najmniejszą reakcję na tę rewelację. Jak dotąd, w ten sposób porozumiewała się tylko z przyjaciółmi, bądź z wrogami, których niedługo potem zabijała.
teraz jednak przypatrywała mu się z całą uwagą, na jaką ją było stać. Stwierdzenie faktu jej "kocistości" przyjęła jako komplement, który naprawdę jej się spodobał. Nic dziwnego, że gdzieś na jej pysku zatańczył nikły uśmieszek. Nie przywykła do tego; od tak dawna do nikogo się nie uśmiechnęła... Ach, jak bardzo tęskniła. Ale taka jest cena za życie poza czasem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:41, 31 Paź 2012 Temat postu:

Rozejrzał się i z pytającym wzrokiem spojrzałem na waderę. Tak to ona musiała powiedzieć. W końcu to byl jej głos. Rzekł Jednak moje marzenie się spełniło bez rzadnego hokus pokus uśmiechnął się z sympatią do wadery. Poczuł się mile połechtany reakcją samicy na jego komplement. Może ty mi coś o sobie opowiesz. Wydajesz się być bardzo ciekawą postacią położył się w pewnej odległości tak by nie naruszyć jej prywatności a jednak być blisko niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:46, 31 Paź 2012 Temat postu:

- Cóż mogłabym Ci powiedzieć... Nie nawykłam do opowiadania o sobie. Jesteś bardzo bezpośredni- powiedziała i spuściła łeb na dół, po czym zawiesiła wzrok na swoich łapach. Drasnęła pazurami lewej łapy ziemię i na nowo po niej zatańczyła, przydreptując tak, ze po chwili nie został nawet ślad po jej działaniu.
Westchnęła i nie patrząc więcej na niego, położyła się w ten sposób, że wyciągnęła przed siebie łapy i złożyła na nich swą kształtną główkę.
- Pytaj. Tak przynajmniej w jakimś stopniu będzie prościej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:45, 31 Paź 2012 Temat postu:

Jeśli ci to przeszkadza to moge już nie być bezpośredni. Poprostu nie lubię owijać w bawełnę. Zresztą musiałem być jako samiec alfa. skrzywilem sie na ostatnie słowa. Jakaś cząstką władcy w nim została nie tylko w wyglądzie. Spojrzał na wadere i obserwując jej zachowanie zmienił pozycję, położył łeb na łapacha pyskiem skierowanym w stronę samicy. Wzdycha Hym. Mam pytać? A wiec... chwila ciszy w której samiec myśli co powiedzieć mówiłas że jeszcze cie wataha nie widziała. Co sie stało ze w niej nie byłaś?


//mam nadzieję ze częściowy brak polskich znaków będzie mi wybaczony ale pisze z telefonu;/[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:03, 31 Paź 2012 Temat postu:

- To jest bardzo skomplikowane, Gwiazdo. Nie ukazuję się każdemu. Choć nie mniej jednak później zamierzam spotkać się z obecnymi Alfami Watahy Nocy. - odpowiedziała szczerze i tak prosto, jak tylko umiała. Przecież mu ot tak nie powie, że przeżyła już chyba z sześć pokoleń wilków. Zresztą, jeśli ktokolwiek ma do czynienia z magia i wiarą w takim stopniu, co ona, również nie będzie umiał tego wyjaśnić.
Wiec po co sobie zaprzątać tym głowę?
- Nie odrzucaj tego, co w Tobie dobre- rzekła cichutko, widząc jak się wzdraga przed samym sobą. Obserwowała go uważnie i zwalczała w sobie ochotę pocieszania go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 12:27, 01 Lis 2012 Temat postu:

Nie ukazujesz się... Hym brzmi to jakbyś nie była zwykłą wilczycą. Zwykłą jak ja... Dokończył patrząc na swoje odbicie w wodzie. Powiedz mi co niby we mnie jest dobre. Jestem jak każdy wilk. Jak każdy potężny samiec alfa. Z tą różnicą że staram się unikać sporów siłowych... powiedział uważnie obserwując wilczyce, fascynowała i interesowała go ta postać. Była inna, tajemnicza.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inna
Dusza Watahy Nocy


Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 9:11, 08 Lis 2012 Temat postu:

Inna spojrzała na wilka. Nie było to zwykłe spojrzenie, a spojrzenie dogłębne, do cna przejmujące. Nie było też wrogie, choć sama Inna nie była pewna, czy chce pocieszyć wilka, czy tylko pieprznąć mu w łeb za takie głupie gadanie.
- Wszystko to, o czym mówisz, jest dobre. Ja tylko raz dałam się ponieść emocjom i użycie siły skończyło się wojną. - Wadera płynnie przeszła na język telepatyczny i posłała swe słowa wprost do umysłu Black Stara. A wszystko dlatego, że tak mocno zacisnęła zęby myśląc o Kirze, swej siostrze...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black Star
Nowy


Dołączył: 27 Paź 2012
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:46, 08 Lis 2012 Temat postu:

Widzac napiecie w waderze podniosl swoje cielsko i podszedl do niej. Pozolyl lape na jej lapie i powiedzial tylko - Ej jak nie chcesz to nie musisz mi nic mowic. Nie nalegam. - spojrzal jej w slipia i usmiechnal sie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 21, 22, 23  Następny
Strona 22 z 23


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin