Jezioro Zmian

Flame

- Ale rodziną będziemy zawszee. - uśmiechnąłem się, i choć byłem mniejszy poklepałem ją przyjaźnie.

Finezja

Ps.Jesteś mniejszy ?

Uśmiecheła sie po czym oddaliła sie od widocznie mało mównego Vedera.

Flame

[ w sumie to jestem malutkim wilczkiem ; D ]

- gdzie idziesz.? - szczeknąłem do Finezji.

Finezja

Ps.A ja nie za avwie mam duże zdjecie ale duża to ja nie jestem :P

Nigdzie dopilnuje Cie :P -powiedziała przygladajac sie jezioru -ciekawe jakby mnie zmieniło -MYŚLAŁA.

Flame

Przysiadłem obok wody. Włożyłem łapkę. Natychmiast zmieniła kolor na czzarny. - Wow.! - szczeknąłem.

Finezja

Było by fahjnie gdyby zmieniało tytlko na 1 dzień -Rozmarzyłam się
Flame ty masz skrzydła !? -Powiedziała i przysiadłam koło niego

Vayneilia

Rzucil spojrzenie na beztroskie szczenięta. Znów spojrzal na wodę, która byla calkowicie nieruchoma.

Flame

- wiesz co Finezja... chyba tam wskoczę. Mam nadzieje, że chociażskrzydła mi zostaną. - szczeknąłem i szykowałem się do wskoczenia. - No mam skrzydła.. takie małe. Narazie bezużyteczne. - dodałem.

Finezja

Jak mam sie dowie co ty zrobiłeś to mnie i Ciebie zaszlachtuje -Zaśmiałam sie lecz to nie było śmieszne.

Flame

- eh Ty i te Twoje żarty. - poowiedzialem z lekką drwiną. - Awia jest moją mamą, ale przybraną. Ta prawdziwa gdzieś... - urwałem.

Vayneilia

/Flame na skrzydla chyba trzeba mieć zgodę Admina ;p.../

Ziewnąl, lekko znudzony, po czym powolnym krokiem wyszedl, zamiatając ogonem.

[zt]

Flame

[ moge sobie skrzydła mieć. tylko ich nie używać ; P ]

Finezja

Patrzyłam jak Flame niby chce skakać -To już wiesz że bedzieśz czarny lecz mozesz mieć plamy :P -Powiedziałam śmieją sie i tutrlając , niestety to byo nierozważne .Podturlałam się pod nogi wilka. (Vay)

Flame

Zaśmiałem się. - no to hop.! - rozpędziłem się i wskoczyłem po chwili wyszłem w postaci dużego, czarnego wilka z ogromnymi, lecz bezużyteczcnymi skrzydłami. W łapie trzymałem medialion, żeby go nie zgubić. Zostały mi nawet cześci błękitnego futra..

Finezja

-Ej to może wejdz jeszcze raz -Powiedziała z niesmakiem :P

Flame

- wiesz co Fini... Jeśli mogę tak mówić.. wolęzostać w tej postaci.. - uśmieichnąłem się i powiedziałem do wilczycy.

Magic Darkness

Ooo... Jakie skrzydła... - powiedziała, patrząc na dosyć duże skrzydła Flame. Uśmiechnęła się z lekka.

Flame

- tak. szkoda że bezużyteczne. - powiedziałem. - Może kiedyś... - spojrzałem na Magic.

Finezja

Jak cos to razem -Powiedziała i wskoczyła do wody ...Po chwili wynurzyła sie fioletowo-biła wolczca.

Flame

- wow.! - zawołałem widząc Finezję. - ja też chcee.! - skoczyłem do wody. Po chwili wynurzyłem się w postaci dużego, czarnego wilka z płonącymi oczami.

- ehh . wyglądam potwornie.. spróbuje jeszcze raz. - wlazłem do wody.