Jezioro Zmian

Finezja

Tylko siostra zapamietam to sobie -powiedziała lecz on już nie był pod opieka Awi Był już dorosły.

Venus

cześć, Finezja-powedziałam wchodząc-masz jeszcze jedną siostr xD-powiedziałam

Inna

nieprzytomnie rozejrzalam sie, zrozumialam ze nie pamietam co sie ze mna dzialo przez dluzszy czas, przeciez caly czas tu leze.... z niechecia pomyslalam o tym, jaka jestem stara

Vader

- Wszystkow porządku? - zapytał Inną wychodząc z pod cienia drzewa

Kira

Przyszła, zerknęła na Inną z dystansem. Położyła się w cieni drzewa, uważnie ją obserwując...

Inna

Potrząsnęłam łbem by oprzytomnieć
-W jak najlepszym- powiedziałam wstając i uśmiechając się zaczęłam rozmowę
- Kogo jeszcze typowałbyś na betę naszego stada?

Vader

- Magick Darkness <dobrze napisałam?> - powiedział wilk po krótkim namyśle

Vayneilia

Przyszedł nad jezioro, bez konkretnego celu. Usiadł tuż nad brzegiem, rzucając krótkie spojrzenie na Vadera i Inną.

Vader

Poczuł na karku czyjeś spojżenie. Odwrócił sie
- O witaj Vay?

Inna

Zastanawiałam się nad propozycją, w końcu powiedziałam do niego
- Musisz to zaproponować na Obradzie- powiedziałam i spojrzałam na nadchodzącego Vayneilię. Strasznie rozbolała mnie głowa, zauważyłam po dłuższej chwili też Kirę i uśmiechając się lekko, skinęłam jej łbem

Sunset

Spojrzałam na Inną.Dawno jej nie widziałam.Nie chciałam jednak przerywać rozmowy.

Vayneilia

-Witaj - rzucił w stronę Vadera. Spojrzał na Inną, zastanawiając się głęboko.
-Ja już podałem swoją propozycję - powiedział w stronę Przywódczyni, ważąc dokładnie słowa - Myślę że Magic będzie idealną kandydatką na Betę.. Rozmawiałem już z nią kilka razy, i wydaje się być konkretną i rozumną wilczycą.

Inna

Uśmiechnęlam się i skinęłam lekko głową do Vay'a
Witaj Sun!- prawie krzyknelam gdy ja zobaczylam

Sunset

Witaj - powiedziałam z uśmiechem.

Shamanka

<spojrzałam w swoje odbicie>

Inna

przytulilam leb do Sun, gdy do niej podeszlam

Kira

'Od dawna nie ma żadnej wojny... Hm...' - pomyślała, patrząc na Inną.

Inna

Podniosłam wzrok patrząc w miejsce, gdzie pewnie wciąż znajdowała się Kira, miałam dziwne przeczucie... Narazie starałam się je zlekceważyć, ale ono się nasilało... W końcu zaniepokojona uśmiechnęłam się przepraszająco do Sunset i podeszłam do siostry

Kira

Spojrzała na Inną. Nadal leżała w bezruchu. Milczała.

Inna

dawno sie nie widzialysmy- zaczelam mamrotajac byle glupstwo, patrzylam na nia inaczej niz zwykle, ale nie wiedzialam, ze tak jest