Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jezioro Zmian

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:55, 11 Lis 2012 Temat postu:

Jeśli będzie nieumarłym kościotrupem, to raczej nie będziecie mogli mieć dzieci. xd Byście musieli się Adminów pytać.

Ber spojrzała na Shenzy. Westchnęła cicho i rzuciła krótkie spojrzenie Tsunie. Kiwnęła głową. Wzrok po chwili znów przeniosła na Shenzy. Cieszyła się, że duch odleciał, a przy okazji czuła się okropnie, że w ogóle się cieszyła z tego powodu.
- Hm, może chciałabyś się przejść po krainie rozprostować nogi? - Zaproponowała Ber. Chciała po prostu móc choć na jakiś czas zapomnieć o tym, co ją dręczyło i zaznajomić się bardziej z wilczycą. Wydawała się osobą miłą i taką, którą warto poznać.

Trochę chaotycznie, wiem, ale mam nadzieję, że doczytasz się sensu. x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:03, 11 Lis 2012 Temat postu:

On już jest nieumarłym ale nie jest kościotrupem. Muszę tu na niego czekać bo on czeka na range. Nie mogę odejść
Wadera starała się uśmiechać, lecz słabo jej to wychodziło. Chciałaby mieć dzieci. - Nie. Muszę tu na niego czekać. Mam nadzieję, że wróci. Kocham go. Jeśli wróci w ciele, to będzie znaczyć, że mnie też kocha. - Pomyślała o Rubinie. A jeśli nie przyjdzie? Nie dotrzyma słowa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:08, 11 Lis 2012 Temat postu:

Ber spuściła lekko łeb, jednak starała się zachować spokój. ONa od dawna nie zaznała miłości, toteż słowa Shenzy był jej obce. Westchnęła tylko i rozejrzała się. No nic, będzie musiała znosić towarzystwo już nie ducha, a nieumarłego. Nieumarłego! Nie wiedziała, czego się po takim można spodziewać, słyszała jednak, że oni mają ślinotoki etc. Przymknęła oczy i spojrzała w niebo. Ciemne, nocne niebo. Bo jest noc, nie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:15, 11 Lis 2012 Temat postu:

No xD
Wadera dotknęła twarzy Bereniki, by zobaczyć jak jej oczy wyglądały w ciemności. Świeciły na zielono. Jasny, rażący zielony. Spojrzała na jezioro. Także świeciło. Czekałą tu cierpliwie na Rubina.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:35, 11 Lis 2012 Temat postu:

Ber spojrzała również w stronę jeziora. Wydawało się zawsze odmienne. Ale kiedy przybyła tu pierwszy raz? Chyba dawno temu, sama tej chwili nie pamiętała. A szkoda.
- Hm, nie przepadam za nieumarłymi. - Szepnęła Ber - Ja tylko wyrażam swoje zdanie, nie bądź na mnie zła.
Bo Ber nie mogła tego dłużej w sobie trzymać. Gdy tylko przestałą mówić, poczuła się nawet lepiej. Na jej pysk wstąpił lekki uśmiech. Również łapą dotknęła twarzy Shenzy, sama nie wiedziała czemu. Parsknęła nagle śmiechem.
- Prze-przepra-szam. - Wydusiła z siebie poprzez ataki śmiechu. Śmiała się z samej siebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Nie 17:35, 11 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:43, 11 Lis 2012 Temat postu:

Sama mam czasami ataki głupawki. - Zaśmiała się. Nie zwróciła uwagi na to co Berenika powiedziała, bo sama nie przepadała za nieumarłymi. Lecz co zrobić? Kochała go, nic nie mogła poradzić.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:50, 11 Lis 2012 Temat postu:

Tak, miłość. Od jak dawna Ber jej nie czuła? Chyba trochę czasu minęło, ponieważ za nic w świecie nie umiała kochać. Chyba. Przynajmniej tak jedynie sądziła.
- Zdarza się. - Mruknęła Ber, gdy już trochę opanowała śmiech - Hej, a może jednak się przejdziemy? Z tego co wiem, to tamten duch będzie musiał czekać na Pośrednika Dusz, który dopiero może go ożywić. To trochę zajmie, a przez ten czas trochę się przejdziemy po okolicy i zapoznamy.
Miała nadzieję, że tym razem Shenzy się skusi, lecz wiedziała, że jej szanse mogą być marne. Wstała i przeciągnęła się. Rozprostowała skrzydła. Trochę jej zdrętwiały. Uch, gdyby tylko umiała się jeszcze nimi posługiwać, to byłoby coś. Westchnęła i złożyła je na grzbiecie. Kiedyś spróbuje latać, lecz teraz się bała. Te skrzydła wydawały się takie cienkie i delikatne, że mogłyby się z łatwością złamać. Na oko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:58, 11 Lis 2012 Temat postu:

Przecież tu można się przejść! Jest tu bardzo dużo miejsca. Możemy też pooglądać gwiazdy. - Położyła się na plecach i zaczęła oglądać gwiazdy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:10, 11 Lis 2012 Temat postu:

Ber westchnęła krótko, lecz uśmiech nie znikał z jej pyska.
- W sumie możemy się przejść. - Odpowiedziała - Za dużo we mnie energii.
Wstała, o ile wcześniej siedziała, nie pamiętam. Spojrzała Shenzy w oczy.
- Masz tu rodzinę lub kogoś znajomego? - Zapytała się - Nie wliczając ducha.
Tak, wolała sięnie pytać o nic na temat istot niematerialnych, kojarzyły jej się zawsze z chaosem i dysharmonią. Szkoda, że ona kiedyś też umrze. Chciałaby być nieśmiertelna, a przynajmniej się odmłodzić. Gdyby to było tylko możliwe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:23, 12 Lis 2012 Temat postu:

Wadera uśmiechnęła się - Mam. Ciocię. Może więcej ale się jeszcze nie spotkaliśmy. - Wstała. Zaczęła chodzić w kółko, bo nie wiedziała gdzie chciała iść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:21, 12 Lis 2012 Temat postu:

Samiec jak opętany zaczął biec przed siebie. Prawie sobie złamał kark! W tym miejscy gdzie był poprzednio nie było jego ukochanej! Zaczął żałośnie wyć... Nagle ją zauważył! Podbiegł do niej i dał jej wielkiego buziaka. Prosto w usta...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:45, 12 Lis 2012 Temat postu:

Ber odskoczyła widząc... cóż, zombie. Od razu do jej wyczulonego zmysłu powonienia dotarł lekki zapach zgnilizny, mocniejszy, gdy Rubin się zbliżał. Ostrożnie i nieufnie cofnęła się o parę kroków. Ogon jej był swobodnie targany przez wiatr, tak samo grzywka. Przypatrywała się scence z lekkim obrzydzeniem. Ale łatwo było ją zrozumieć - Rubin był zombie. Był inny. Był po prostu tym, kim był.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:11, 12 Lis 2012 Temat postu:

Aaaaaaaa!!! Zombie!!!! xDD
Shenzy nie wierzyła własnym oczom. I nosie xD. Shenzy z niepewnością odwzajemniła pocałunek. Po chwili odsunęła się kilka kroków - Rubin... Jesteś... Żywy... - Nie wierzyła, że zrobił to dla niej. Trochę było jej dziwnie, że Rubin miał ślinotok, śmierdział, było mu widać kości. Zombie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:14, 12 Lis 2012 Temat postu:

Ber jeszcze chwilę spojrzała niespokojnie na Rubina. Na zombie. Oddaliła się, gdyż zapach zgnilizny odbierał jej humor. Przypominał jej wyraźnie o czymś złym, o swego rodzaju udręce, jaką kiedyś musiała przeżywać. Tylko kiedy? To chyba było tak dawno... kiedy pierwszy raz widziała... Jedynie zgniliznę było czuć mocniej, malutko skóry, która gdzieniegdzie odlatywała, widoczne narządy... ten śmiech... Ber podeszła do tafli jeziora. Dlaczego musiała o tym pomyśleć? O zombie, kościotrupach? Pewnie potem znów zapomni, może na zawsze. Spojrzała na swe odbicie w wodzie. Wiele się zmieniła. Niegdyś była biała, potem czarna... i nie tylko. A teraz... różowa. To taki wesoły kolor. Zniżyła głowę i rozłożyła skrzydła. Wyprostowała się i wypięła pierś dumnie. Hm, nie przypominała Wojownika. To nawet dobrze. Zdradzała ją tylko dobrze umięśniona sylwetka. Ale czy to można zobaczyć od początku? Przyjrzała się lepiej, spróbowała uśmiechnąć. Dlaczego żyła... hm... zaraz, przecież... czy ona żyła dla siebie?! Aż podskoczyła, na jej pysku pojawił się szeroki uśmiech. Stałą teraz nad taflą wody. Ktoś mógł pomyśleć, że może ogłupiała. Wciąż trwała w zadumie.
~ Jak mogłam być tak głupia? - Radośnie skarciła siebie w myśli. Żyła dla siebie... ale też dla innych. By móc jakoś... pomóc im się poczuć... lepiej? Chyba tak. Zaśmiała się cicho.
~ Co też ja sobie próbuję wmówić... - Prowadziła dalej rozmowę w myśli z samą sobą. No tak, żyła po to, by... by po prostu żyć. Niech tak pozostanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:40, 12 Lis 2012 Temat postu:

Shen miała na chwilkę głowę w chmurach. Gdy zobaczyła, że Ber siedzi sama, zapomniała o wszystkim, o Rubinie, o świecie. Shenzy pobiegła do Bereniki i ją przytuliła. Nie znały się zbyt mocno, ale czuła, że to będzie jej najlepsza przyjaciółka - Co się stało? Opowiedz mi. - Uśmiechnęła się. Myślała także o Rubinie, już zaczęła powoli wymyślać imiona dla dzieci, lecz nie miała pomysłu. Chciała bardzo mieć te dzieci, tylko nie wiedziała, czy one będą, czy nie będą zmutowane, lub inne. Jak Rubin jest zombie będzie mógł mieć dzieci? Czy im wyjdzie? Rubin jest Zombie, to nie jest już to samo, lecz miłość nie ulegnie. Twardo będzie udawać, że nie było tej całej sytuacji. Lecz nie da się czegoś takiego zapomnieć. Wróćmy do Ber. Czuła, że to będzie coś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:49, 12 Lis 2012 Temat postu:

Ber dalej patrzyła się niczym zahipnotyzowana w odbicie w wodzie.
- Nawrót wspomnień, lekka trauma czy coś takiego. - Odpowiedziała - Nic więcej.
Nie zamierzała kryć tego, lecz na pewno nie opowie o tym, co ją spotkało. To byłby niepotrzebny nawrót wspomnień. Walczyła o uśmiech. Nie mogła się zacząć smucić. Miała nadzieję, że Shenzy zmieni temat, ale prawie nikt nie potrafił czytać w myślach. Szkoda. Nagle wpadła na genialny pomysł. Od razu poprawił jej się humor.
- Wiesz, ciekawie byłoby... - Zaczęła - Móc latać. Nie sądzisz?
Miała nadzieję, że Shen ją zrozumie. Ber od dziecka marzyła o lataniu, od dziecka posiadała skrzydła. Ale zawsze o nie dbała, bała się o nie. Raz sobie jedno złamała. To pewnie przez to. Ale nie to jej w głowie. Miała nadzieję, że ruda samica nie będzie ciągnąć poprzedniego tematu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rubin
Dorosły


Dołączył: 10 Lip 2012
Posty: 533
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 7:15, 13 Lis 2012 Temat postu:

Samiec odszedł trochę od samic. Nie chciał im przeszkadzać. Czuł też w środku jakąś pustkę. Ciemną pustkę...
-A może lepiej jak byłem duchem?-powiedział do siebie. Shenzy jakby się wsłuchała, usłyszałaby te słowa. Ale ona była chyba zajęta przyjaciółką.
Jak będzie chciała to przyjdzie. Chyba... Samiec położył się na ziemi i popatrzył na swoje odbicie. W odbiciu widział pięknego samca. Przez chwilę pomyślał, że to on! Ale to przecież... Jezioro Zmian. Dobrze, że chociaż będzie mógł mieć partnerkę i dzieci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:17, 13 Lis 2012 Temat postu:

Rubin załóż nam później, jak trochę się oswoją z sytuacją, miejsce dla zakochanych <3. Nie myśl sobie! Nie zapomnę o tobie!
Shenzy spojrzała w wspólne odbicie. Uśmiechnęła się lekko - To jest dla ciebie bardzo możliwe! Masz skrzydła i wgl. Wiesz... Mój przyjaciel chyba uczy latać. Jak byłam w lecznicy słyszałam jego rozmowę z jakąś waderą. Spytała się go czy nadal uczy latać. On chyba przytaknął. Jeśli chcesz to się go spytam czy by cie nauczył. - O lataniu Shen myślała bardzo poważnie. Shenzy przypomniała sobie o Rubinie - Wybacz Ber na chwilkę... - Shenzy powoli podbiegła do Rubina. Widząc, że leży położyła się obok niego. Pocałowała go czulę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:14, 13 Lis 2012 Temat postu:

A basior tylko przysłuchiwał się tej całej wymianie zdań. Ale gdy usłyszał te wzmianki o Deebie, troszkę się w nim podgotowało. Podszedł do basiora, i stanął obok niego z kamiennym wyrazem pyska, a jego czerwone ślepia przeszywały go oczekując odpowiedzi, chociaż ten pytania nawet nie zadał.
- Ty... Rubin, tak? Znasz Deebie? - zapytał i przymrużył trochę ślepia, a ich kolor czerwieni, jakby zebrał się w samym środku jego ślepi. Oczekiwał odpowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hiretsuna Shinigami dnia Wto 15:16, 13 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:19, 13 Lis 2012 Temat postu:

Ber kiwnęła głową.
- Moje skrzydła zdają się być takie kruche... - Zaczęła, lecz nie dokończyła. Shenzy się oddaliła, toteż znów musiała czekać. Rzadko spotyka się kogoś, kto potrafi skupić się na jednej osobie, z którą rozmawia. Berenika ułożyła się wygodnie i dalej wpatrywała w swe odbicie w cudnej toni jeziora. Położyła głowę na swych przednich łapach. Złożyła skrzydła i czekała. Czekała na Shen, która właśnie poszła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 450, 451, 452 ... 461, 462, 463  Następny
Strona 451 z 463


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin