Zamarznięte Jezioro

Flame

Szybko odsunąłem się od Ianles. - Też mogę się bawić.? - zapytałem niepewnie.

Magic Darkness

No jasne! Im więcej tym lepiej! - uśmiechnęła się. Zrobiła kółko wokół Ianles, czekając na jej reakcję.

Flame

Podeszłem do Magic. Stanąłem blisko i spojrzałem jej w oczy ze skamieniałym wyrazem pyska.

Magic Darkness

Spojrzała niepewnie na Flame. Widząc iż próbuję zajrzeć w głębię jej oczu i dowiedzieć się co niektórych rzeczy, zamknęła je. Wiedziała, że w jej oczach można wyczytać wszystko, czego się tylko chce, nie chciała ryzykować. Dlaczego tak się na mnie patrzysz? - szepnęła.

Flame

- widzę że coś Cię męczy. - szepnąłem lodowatym tonem. - Widać to po Tobie.. czemu jesteś taka nieśmiała.? - zapytałem chłodno patrząc w dal.

Magic Darkness

Ja nie jestem nieśmiała... - mruknęła, patrząc na Flame.

Flame

- Jak to nie.. - powiedziałem z lekką kpiną. - spójrz mi w oczy.. czy jako szczenie przypominałem z charakteru chodź trochę tego wilka, któremu teraz patrzysz w żółte ślepia.? - zapytałem ze spokojem.

Magic Darkness

To nie ma większego znaczenia jaki byłeś. Ważne jest jaki jesteś teraz. Charakter nie jest zmienny... Więc jako szczenię prawdopodobnie też miałeś taki charakter. Tylko proszę... Nie patrz się tak na mnie więcej. - powiedziała chłodno i sucho. Otworzyła oczy, lekko zmrużyła powieki.

Flame

- Dlaczego mam nie patrzeć.? Boisz się, że zobacze co czujesz.? czego się lękasz.? - zapytałem spokojnie. - Dobrze, jeśli tylko sobie życzysz. - usiadłem i spojrzałem w niebo.

Magic Darkness

Milczała. Odwróciła głowę w inną stronę, spuściła wzrok. 'Nie mogę aż tak bardzo ryzykować...' - pomyślała.

Krasus · Gość

Szukałem małego węgielka z którego mógłbym zrobić nowy ołówek...

Flame

Położyłęm się. Spojrzałem w tył i ujrzałem wilka.- znów On. jak on mnie irytuje... - warknąłem.

Magic Darkness

Zerknęła kątem oka na Krasus'a. Zeszła z lodowiska, położyła się pod jednym z drzew. Westchnęła cicho.

Finezja

(Obudziła sie )-Witam-Rzekła do Kraka, po czym śligła sie ostroznie robiac małe kroczki do przodu :P

Flame

Spojrzałem na ochodzącą w stronę drzewa Magic. Stanąłem na pobliskim kamieniu. Delikatny wiatr uderzał mnie w bok . Z dumną minąrozmyślałem nad tym, czego pragnę.

Finezja

Zastanawiała się nad celem do którego dąży przysiadła na lodzie :P Twarz miała roześmiała nie zdradzającą jej uczuć które chowa w głębi i zamyka na kłutę nie chcą inch wyrażać ;/

Flame

Spojrzałem na Finezję. odwróciłem się i zawyłem.

Magic Darkness

Zerknęła na Finezję. Znowu ona... Jak ona mnie irytuje... - szepnęła. Przewróciła oczami.

Finezja

Odróciłam sie spojrzała na Flame ..Nie wytrzymałam roześmiałam się lecz po chwili przestała robiac poważna mine :P .Wróciłam do rozmyślania.

Flame

- i z czego się śmiejesz.? - warknąłem na Fini. Rzuciłem jednoznaczne spojrzenie do Magic równocześnie uśmiechając się do wilczycy.