Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wysokie Trawy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:30, 15 Maj 2014 Temat postu:

-Jest Pan, więc jak mógł Pan tego nie zauważyć!- oburzył się Lio i kichnął.
No cóż... Mógł nikt mu tego nie mówić... Niektórzy mówią prawdę, inni półprawdę, a inni kłamią... Prawda najczęściej jest brzydka...
-Zawsze Pan taki był?- spytał Lio.
Interesowało go to... Może kiedyś było inaczej, wtedy mógłby spróbować jakoś zmienić Karmela. W pozytywnym sęsie. Nihilistyk może być optymistą, jeśli tylko tego chce... Lio jest pomimo poważnego uszczerbku, którym jest alergia na pióra kolidująca z gatunkiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:45, 15 Maj 2014 Temat postu:

Przymknął ślepie, zastanawiając się.
- Dawno temu. Pamiętaj, malutki, jeśli koledzy dają ci biały proszek, nie bierz.
Taka przestroga, by gryfiątko przypadkiem nie poszło w jego ślady. Chociaż... Axel vel Charllie zniknął z Krainy, a narkotyki razem z nim. Jednak mogli pojawić się inni...
Również kichnął, chociaż nie było to raczej spowodowane alergią. Ot, zakręciło mu się w nosie, jakiś pyłek czy inne coś.
Kot spojrzał na gryfiatko bursztynowymi oczyma, układając się na grzbiecie swojego wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:58, 15 Maj 2014 Temat postu:

-Zapamiętam, obecuję-powiedział Lio entuzjastycznie kiwając łepetynką.
Tylko.... on nie miał kolegów. Znał mamę i Pana Karmela. Spojrzał na kotka. Śliczny. Chciałby mieć nieodłącznego towarzysza... Nie będzie się oszukiwał. Mało kto z nim wytrzyma. Jego nieustanne( aaaaaaaapsik) kichanie i nienormalnie dobry nastrój odstraszają... Podszedł do kotka i pogłaskał orlą łapką po łebku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:03, 15 Maj 2014 Temat postu:

Karmel, słysząc, że ostrzeżenie dotarło, nie rzekł nic. Ślepia zamknięte, może jak będzie udawał, że śpi, to wielki i zły świat przestanie go kopać w cztery litery? (O-G-O-N).
Horus tymczasem zmierzył gryfiątko spojrzeniem stanowczo zbyt bystrym jak na udomowione zwierzę, po czym zamruczał, choć z ledwo dostrzegalnym wahaniem.
Gryf... Dobrze byłoby mieć takiego po swojej stronie. Gryfy są z natury dość potężne, podczas podbijania świata bardzo się przydają. A ten jest sam...
Jest sam tutaj. Ale co na przejęcie go inne gryfy? Lepiej nie... Oddeleguje się Deebie do rozmów z mniejszościami rasowymi, może ją zjedzą?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:09, 15 Maj 2014 Temat postu:

-Jak się wabi?- spytał Lio wskazując na kota. Kichnął cicho i położył się na plecach przed Karmelem. Tak,że kiedy wilk otworzy oczy napotka wesołe ogniki tańczące w gałach małego. Właściwie... Kim był, kim jest Karmel? Byłym białoproszkowcem? Nihilistą? Samotnym wędrowcem? Zastanawiające...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:13, 15 Maj 2014 Temat postu:

- Horus, zda... - urwał, gdy pazury kota wbiły się mu w grzbiet. Odchrząknął. - Nazywa się Horus. To po egipskim bogu słońca.
Pomruk kota wyrażał akceptację takiego przedstawiania. Co jak co, ale przyszły władca Krainy i cesarz kociego imperium nie może sobie pozwolić, by po jego imieniu pojawiały się słowa "zdaje się", tak charakterystyczne ostatnio w sposobie przedstawiania się i innych przez wilka.
Borze, ale tasiemcowate zdanie.
Młodego prawdopodobnie spotka zawód, bowiem ślepia Karmela nie otwierały się ani na milimetr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:18, 15 Maj 2014 Temat postu:

-Ładne imię- podsumował Lio.
Karmel i Horus- kompania. A on? Nikogo nie miał... No cóż, jeśli chce się kogoś nauczyć pływać wrzuca sie go na głęboką wodę. Kichnął i powiedział z zachwytem:
-Niebo jest tak niebieskie....-
Lio wiele razy próbował coś naskrobać, ale zawsze niszczył co zapisał... Poezja... jego najnowsza pasja...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:32, 15 Maj 2014 Temat postu:

- Tak? Kiedy ostatnio sprawdzałem, było szare.
Cofnijmy się do chwili, gdy patrzył na niebo po raz ostatni... Będzie z rok wstecz, urwisko, zmęczenie i żal. Słońce właśnie wschodziło, osnuwając świat taką właśnie szarością, poprzedzającą malowniczy wschód. Łapy pieką i bolą od długiego kopania, krwawią poprzecinane na kamieniach. Gdzieś w dole ostre skały. Głowa pękająca od kaca po narkotyku, pierwszy smak obecnego stanu.
I ona. Odciągająca go znad urwiska, gdy zawodzą łapy i nie udaje się nawet utrzymać pionu, gdy jedynym, czego się chce jest skok w dół... Nie spodziewał się jej wtedy. Miała zapomnieć, ułożyć sobie życie. Spróbować wybaczyć, nigdy nie szukać. A uratowała mu życie.
Dla Karmelka niebo pozostało szare. Potem już nie było okazji, by je oglądać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:40, 15 Maj 2014 Temat postu:

-Nie, jest turkusowe niczym sam turkus!-wykrzyknął gryfik.
Ale to była metafora!! Liowi nie przyszło to do głowy. Kichnął kilka razy i zagłębił się w myślach.
-Pewnie kiedyś było niebieskie?- spytał znowu.
Pewnie było... Dla niego wcąż jest i będzie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:45, 15 Maj 2014 Temat postu:

Uchylił jedno ze ślepi.
- Tak, nie pamiętam, kiedy.
Ślepie się zamknęło, zaś resztki mózgu buntowały się przeciw słowom gryfiątka. Jak niebo może być niebieskie, skoro syn Karmela nie żyje? Biedny, zatruł się narkotykami, zanim zdążył wypowiedzieć choćby jedno słowo, otworzyć oczy.
Chociaż... Karmel byłby koszmarnym ojcem. Lepiej dla innych jest, póki pozostaje samotny.
Kot ponownie zwinął się w kłębek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:51, 15 Maj 2014 Temat postu:

-Nie wie pan co pan traci...- powiedział Lio. Rozożył skrzydełka na całą szerokość.
-Mógłbym pana o coś prosić?-spytał.
Zamknął oczy i czekał na odpowiedź. Dużo czekał ostatnimi czasy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:55, 15 Maj 2014 Temat postu:

Wzruszyłby zapewne ramionami, gdyby je posiadał.
- Hm?
Z racji nieposiadania, nie drgnął ani na milimetr. Ciesz się jednak, w końcu udało się nawiązać jako-taką konwersację.
Czy Karmelkowi będzie się chciało spełnić prośbę, to już sprawa odmienna. Jest dość duże prawdopodobieństwo, że uzna ją za niewykonalną, a wszelkie działania na z góry skazane na porażkę i bezsensowne. Jednak jest ułamek szansy, że zdołasz go do czegoś namówić. Kiedyś gotów był oddać życie za kokainę. Co teraz go motywowało? Chyba nic. Jednak warto próbować, mimo wszystko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:00, 15 Maj 2014 Temat postu:

-Niech Pan spojzy w niebo i powie jaki to kolol- powedział Lio.
Niech Karmel zobaczy jaki piękny jest świat! Lio wierzył w niego z całego swojego malutkiego serduszka. Może wreszcie się uśmiechnie... Za kilka lat może nawet będzie się śmiał... Kto wie?
-Plooooooooosę- jęknął Lio i kichnął potężnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:17, 15 Maj 2014 Temat postu:

- Niech ci będzie, turkusowe.
Nie ruszył się oczywiście, nie otworzył oczu. Powiedział małemu dokładnie to, co tamten chciał usłyszeć, nie wierząc w prawdziwość swych słów.
Można to, zdaje się, uznać za chociażby częściowy sukces - Lio usłyszał jakiś kolor. Nie było pytania "po co?", lub zaprzeczenia. Karmel mógłby równie dobrze powiedzieć "czerwony", "żółty", czy nawet "perkalikowy w kratkę". A powiedział "turkusowe". Taka odpowiedź powinna przynajmniej trochę pasować.
Poruszył lekko jednym uchem, na wypadek, jakby ktoś uznał, że nie żyje. Żyje... Ale co to za życie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:22, 15 Maj 2014 Temat postu:

-Pana powieki czy sny-spytał Lio.
Był mały, ale nie głupi. Nie otworzył oczu, nie spojrzał w górę... Gorszego nihilisty chyba nie ma... Mały chciałby mu pomóc... Ale jak? Jak mu pomóc?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:38, 15 Maj 2014 Temat postu:

- Sny.
Bywają i gorsi, możesz mi wierzyć. Masz słowo userki, która niejedno już widziała. A niebo za oknem, na ironię, jest różowe.
Karmel nie drgnął nawet, tradycyjnie już chyba.
Horus za to, bez wyraźnego motywu, ale jednak, postanowił wesprzeć nieco gryfiątko, wbijając pazury w grzbiet Karmelka.
- Powieki? - zaryzykował wilk, nie do końca pewien, czego kot od niego chce.
Pazury zacieśniły jednak uchwyt. Powieki to zła odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:45, 15 Maj 2014 Temat postu:

Lio stanął nad głową Karmelka.
-Proszę postępować zgodnie z moimi instrukcjami. Proszę otworzyć oczy i powiedzieć jakiego koloru jest niebo- powiedział mały i zasłaniając dziób skrzydłem dziób kichnął.
Nie wie dlaczego, ale chce by Karmel się uśmiechał...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:52, 15 Maj 2014 Temat postu:

Karmel westchnął z zniechęceniem, zaraz jednak rozwarł powieki, gdy ostre pazury ponownie dziabnęły jego grzbiet. Co zobaczył? Podbrzusze gryfiątka, zapewne. W końcu Lio stanął nad nim, trudno dojrzeć cokolwiek innego.
Nie przejął się tym zbytnio.
- Turkusowe. - oświadczył, po czym na powrót zamknął ślepia.
Też ma wymagania... Założył się z kimś, czy jak?
Z ponownym westchnieniem poruszył ogonem, dając znak, że dycha jeszcze, że sępy, mrówki i inne padlinojady muszą jeszcze chwilkę czy dwie poczekać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LIo
Młode


Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:02, 15 Maj 2014 Temat postu:

NAD w sęsie, że jak nauczyciel...
No widzisz, turkusowe... Pierwszy krok zaliczony jeszcze około..... miliona??? Lio był zadowolony. Usiadł na trawie. Zastanawiał się co się Karmelkowi stało?? Czy to wina białego proszku? Nie wiedział...
*Horus, dzięki!!!*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karmel
Beta Wiatru


Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 1060
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 3:41, 16 Maj 2014 Temat postu:

Sęsie? Sęp ssie? Sęk się?
Moi nauczyciele nic raczej nie ssą, choć podobieństwo do sępów można dojrzeć całkiem spore. Ani nad, ani pod.
A... Sensie, tak?
No, przyjmijmy.
Karmel zaś, z racji, że dano mu spokój, po prostu dalej sobie leżał. On jest z tych, co póki się ich nie zmusi, z własnej inicjatywy zrobić mogą tylko wielkie, okrągłe nic. I to wcale nie chodzi o fakt, że był leniwy czy coś. Po prostu brakowało mu motywacji i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin