Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Impreza w samym sercu lasu.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:46, 25 Mar 2012 Temat postu:

Carly poczuła się podobnie. Wielki nawrót wspomnień! W dodatku, ona, jako samica, nie jest taka znowu stara, a wręcz bardzo młoda, wiele miotów jeszcze przed nią, do wychowywania kolejnego dziecka nie za późno. - A gdybym to była.. ja? Chciałabyś? - no tak, w końcu zdanie Komatty liczy się tu najbardziej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:05, 25 Mar 2012 Temat postu:

Komatta machnęła ogonem, jej źrenice momentalnie się powiększyły, a uśmiech na drobnej kufie delikatnie poszerzył. Dźwignęła się delikatnie na łapkach i wstając podeszła do Carly. Spojrzała na nią z ciągle będącym na jej pyszczku uśmiechem, który delikatnie mrużył jej oczy. W pierwszym momencie się zawahała, jednak chwilę potem radośnie podskoczyła i wtuliła się w mięciutkie futerko wilczycy. Tak, to właśnie było odpowiedzią..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:15, 25 Mar 2012 Temat postu:

Co za moment! Beta poczuła, jak serce jej rośnie. Ma kolejne dziecko. Nie swoje, niezupełnie swoje. Ale ma. Tak. To teraz. Ten moment, ta chwila - dla której bierzesz haust powietrza, krzycząc - proszę, bądź wieczna! Przytuliła do siebie małe ciałko szczeniaka, czule ocierając się o jej bok pyszczka swoim pyskiem - też całkiem drobnym, jak na dorosłą wilczycę. To musiało byc dla Komy tak wspaniałe.. wspanialsze niż dla Carly. Miec matkę, której nigdy się nie poczuło ciepła i bliskości..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:55, 25 Mar 2012 Temat postu:

Młoda również otarła się o pyszczek Carly. Nie, nie... Już nie Carly, a mamy.. Od środka przepełniało ją jakieś dziwne uczucie. Dobra, dziwne... Ale było ono na swój sposób pozytywne. Nie, było całkowicie pozytywne! Po drobnym ciałku Komatty przeszły przyjemne ciarki. Czym spowodowane? Nie wiedziała. Wiedziała, że jej dotychczasowa radość, którą czerpała z chociażby głupich drobnostek była... jeszcze większa, i tak - to było możliwe. Ach, jak widać, w niektórych sprawach nie ma granic.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 13:50, 26 Mar 2012 Temat postu:

Skrzydlata westchnęła z zamkniętym pyskiem, z uśmiechem na kufie. Zerknęła w końcu w zielone oczęta nowej córki - Może przejdziemy się gdzieś? Widzę, że ta impreza nie ma końca, ani też nie miała początku - spytała, szczerząc się wesoło. Jej ogon machał na boki jak szalony. Kto by pomyślał. W takim miejscu, w takim czasie, takie rzeczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:14, 26 Mar 2012 Temat postu:

Zachichotała krótko zasłaniając pyszczek łapy i delikatnie mrużąc oczy, które za moment ponownie się otworzyły. Co racja to racja... trudno o jakikolwiek koniec, skoro nawet nie było początku. Wstała wesoło i kiwnęła łebkiem.
- Z wielką przyjemnością! - Szczeknęła radośnie i już była gotowa iść.. no właśnie? Gdzie? Pytająco zerknęła na wilczycę... Jej było to obojętne. Mogła pójść i w góry, i na plażę, do lasu, gdziekolwiek!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 11:37, 27 Mar 2012 Temat postu:

- Noo.. Skoro zostałam twoją mamą, to może do mojego legowiska? Żebyś wiedziała gdzie jest, gdybyś coś potrzebowała. Tak na zaś. A z tego co czuję - powąchała brzuszek szczenięcia, lekko wsuwając podeń pysk zabawnie - Jesteśmy z tej samej watahy. Więc nie będzie najmniejszego problemu - dodała, wstając i machając pasiastą kitą - To jak? Lecimy, idziemy?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 9:11, 30 Mar 2012 Temat postu:

- Okej! - Krzyknęła chyba nader entuzjastycznie. Jej ogon ciągle latał na różne strony co świadczyło o jej bardzo dobry humorze. Ale co tu się dziwić? Takie zdarzenie i nie mieć humoru? Nie no, coś by było nie tak, a jak. Zaśmiała się krótko gdy Carly dotknęła jej brzucha nosem. Niby zwykłe dotknięcie, a jednak powodowało łaskotki, na które młoda nie było uodporniona.
- A możemy polecieć..? - Zapytała wpatrzona w malinowe oczy swojej nowej mamy z pewną... jakby nadzieję w głosie. Dobrze pamięta rozmowę z Carly na temat skrzydeł przy ich pierwszym spotkaniu.

Wybacz, że dopiero teraz ale kara jest bardzo trudna do ominięcia T.T


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:26, 30 Mar 2012 Temat postu:

Spoko, wiem jak to jest. Odpisuj wtedy, kiedy masz dostęp do kompa, mnie to nie przeszkadza. ^^,

Wilczyca uśmiechnęła się. - Oczywiście! Dla Księżniczki Komatty wszystko! - rzuciła wytwornie i skłoniła się przed samiczką, po czym lekko złapała ją za skórę na karku i usadziła na grzbiecie. Zaczęła wolno, choc dośc energicznie iśc w stronę wyjścia. Woziła już tyle osób, że wyrobiła sobie równowagę przy noszeniu kogoś na grzbiecie, plus nawet nie pamiętała, kogo dokładnie - tyyyle ich było! - Mocno się trzymaj - rzekła idyllicznie, rozłożyła półprzezroczyste skrzydła, skoczyła w górę i rozwinęła majestatyczne latacze, bijąc nimi o eter. Gdy była na dobrej wysokości, rozejrzała się i złapała zapach terenów Wody. Nic nie czuc lepiej od wilgotnej ziemi. Szybując wysoko w górze, leciała do domu.

z.t oboje -> Wataha Wody -> Bagniska -> Drzewko brzoskwiniowe (edytuję posta, bo pierwszy jest mój).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin