Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las blisko cmentarza

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:17, 26 Sie 2012 Temat postu:

Dusza uśmiechnęła się delikatnie, a jej tylne kończyny zamieniły się w mgiełkę.
- Pośrednik Dusz, zajmuje się wszystkimi zmarłymi, duszami. Dba o nie, pośredniczy pomiędzy światem żywych, a i zmarłych. Pośrednik może zabrać życie, jak i je zwrócić. To tyle, w skrócie.- rzekła i uśmiechnęła się delikatnie, po czym przeniosła spojrzenie na młodą nieznajomą.
- Co się stało? Oczywiście, że ci pomogę.- dodała z uśmiechem i rozglądnęła jednym ze ślepi dookoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seshru
Dojrzewający


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nadal nie wiesz?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:06, 26 Sie 2012 Temat postu:

- Często zabierasz komuś życie?
Tak, musiało to ciebie akurat najbardziej zainteresować, a co jak tobie zechce zabrać życie? Przyjrzała się uważniej Seele. Ciekawe jak to móc komuś zabrać życie. Głupia ty, przecież jak kogoś zabijesz to zabierzesz mu życie. Niby tak, ale tego życia nie da się komuś później oddać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 9:59, 27 Sie 2012 Temat postu:

- Nie... Jeszcze tego nie zrobiłam i póki co, nie mam takiego zamiaru. Jedynie przywróciłam je, takiej jednej wilczycy..- rzekła z uśmiechem i zamknęła ślepia.
- Nie mogę odbierać życia, ani go oddawać na lewo i prawo. To trzeba przemyśleć. O przywrócenie, zwykle mnie proszą, błagają, ale mnie to nie rusza. A o śmierć, cóż.. Nic z powyższych, czasem po prostu już wilk jest za stary i trzeba go uśmiercić, czasem, po prostu co poniektórzy na nią zasługują, bez gadania.- dodała i otworzyła ślepia, lustrując każdego po kolei. Nuhu, lekki tłumik.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seshru
Dojrzewający


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nadal nie wiesz?
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 22:15, 27 Sie 2012 Temat postu:

- Tych co się sami proszą o śmierć zabijasz?
Naprawdę wciągnął ją ten temat. Nie rusza ją błaganie o przywrócenie komuś życia? I dobrze, byłoby za dużo wilków na ziemi wtedy. Poruszyła niespokojnie ogonem. Kurczak się oddalił. Nie ma go, zniknął. Rozglądnęła się nerwowo. Po chwili żółta kulka spadła jej na łeb. Czyli wszystko dobrze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:13, 30 Sie 2012 Temat postu:

- Hmm... Staram się powstrzymywać.. Ale śmierć, którą ja zadaję nie jest bolesna.. Wchodzę w czyjeś ciało, o tak.- rzekła i wskazała łapą na His'a, po czym wpełzła do jego ciała, ale nic nie zrobiła. Po chwili wyleciała z drugiej strony z jego ciała.
- Następnie ''łapię'' jego duszę i wyciągam, później przeprowadzam na drugą stronę Świata i po wszystkim. Nie lubię zadawać bolesnej śmierci, w sumie nawet nie próbowałam i nie chcę.. Taka już moja reguła.- dodała z uśmieszkiem, po czym popatrzyła na nieznajomą, małą wilczycę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seshru
Dojrzewający


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nadal nie wiesz?
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 21:33, 30 Sie 2012 Temat postu:

-Hmm... a uśmiercasz tylko wilki czy małe zwierzęta też?
Wolała wiedzieć na zapas. Co z tego, że mogła zabić ją, Seshru? Gorzej byłoby gdyby zabiła kurczaka. Tak, zdecydowanie gorzej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:27, 31 Sie 2012 Temat postu:

- Mogę to zrobić wszystkim, nie ma wyjątków. No w sumie, to tylko nie rośliną i w ogóle. A tak to zwierzętom: ssakom, ptakom, płazom, gadom i w ogóle! Ryb to ja już nie zaliczę.. Tak więc, w podsumowaniu, większości.- rzekła i zaśmiała się dziwnie. Po czym przeniosła swe spojrzenia na żółte coś. Hmm? Kurczaczek, bynajmniej. Przyjrzała mu się dokładnie, po czym zamknęła na moment ślepia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seshru
Dojrzewający


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nadal nie wiesz?
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:58, 05 Wrz 2012 Temat postu:

A kurczaczek znowu się przemieścił, szedł sobie teraz najspokojniej w świecie w stronę cmentarza. ie śpieszyło mu się, oddalił się kawałek, ale szybki ruch ogona czerwonookiej i kurczak znowu był koło niej.
- Większości...
Powtórzyła za Seele. Nie miała konkretnego powodu, po prostu nie wiedziała co powiedzieć. Czekaj chwilę, zatrzymaj się, przecież tutaj był jeszcze inny wilk w twoim wieku. Rozglądnęła się dookoła mrużąc oczy, nie, nie zauważyła go jakoś, może coś się stało? Powróciła wzrokiem do Pośrednika Dusz.
- Byłaś kimś wcześnie czy od zawsze Pośrednikiem Dusz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 11:05, 16 Wrz 2012 Temat postu:

Dusza ogarnęła się w końcu i uśmiechnęła lekko. Oj jaka ona była zmęczona.. Szkoda gadać!. Niedługo zima, święta, a ona będzie je miała z kim spędzić! Ahh, życie, nie życie, potrafi być piękne. Zamyślona Seele w końcu się otrząsnęła i machnęła łapą, patrząc na Seshru.
- Wcześniej żyłam normalnie, jak ty i każdy inny wilk. Zwano mnie Ciemnofutra, po śmierci, która zdarzyła się o ile pamięć mnie nie zawodzi zimą, znano mnie jako Seele.. Żyłam jak to każdy duch, nie wie co zrobić ze sobą, błąkałam się, straszyłam innych, nawiedzałam.. Później postanowiłam dokonać zmiany, więc zgłosiłam się na test Pośrednika.. Myślałam, że będę sama, ale ku mojemu zdziwieniu, na test zgłosił się ktoś jeszcze, a co dziwniejsze był to osobnik żywy.. Koniec końców, nasza egzaminatorka Atrita, Alfa Nocy, postanowiła iż ja obejmę stanowisko Pośrednika Dusz, zaś drugi osobnik zostanie Władcą Świata Zmarłych i Dusz. Mi osobiście taki układ pasował. Po jakimś czasie, przebywania w tej krainie, postanowiłam odejść, poszukać czegoś nowego.. Długo mnie nie było, a nowym Pośrednikiem została niejaka Zorza, a Władcą Świata Zmarłych i Dusz, Shwar. Po rocznej przerwie, postanowiłam wrócić. Zorza zniknęła, zarówno jak i Shwar, a co z duszami? Zaczęły się błąkać po całym świecie i już nigdy nie odnalazły swych ciał.. Więc postanowiłam po raz kolejny objąć owe stanowisko, jak widać udało mi się.. Teraz Pośrednikiem Dusz jestem ja, Władcą Świata Zmarłych i Dusz jest mój partner, Massacre.- rzekła, rozgadując się na dobre. Tak, Seele to straszna gaduła, ale cóż ma począć? Przecież jako duch miała pewne ograniczenia, przynajmniej w tym świecie, zaś w Krainie Zmarłych, żyła jak normalny wilk..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:44, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Powolutku i wcale się nie spiesząc, łapy stawiając pewnie i może nieco zbyt ciężko (kto by się tam przejmował?) zawitała tutaj pewna wychudzona wilczyca. Jej rozbiegane spojrzenie szkarłatnych ślepi przebiegały po mijanych pniach drzew, nie zawiesiwszy się na żadnym z nich na okres dłuższy, niźli dwie, może trzy sekundy. Zupełnie, jakby czegoś się bała, jakby wypatrywała kogoś, kto mógłby stanowić dla niej zagrożenie. Zabawne. Przecież to takie nierealne, takie nie w jej stylu! Ona miałaby się bać? Nie. Po prostu bywały momenty, w których uaktywniał się jej poniekąd specyficzny sposób bycia. W końcu przysiadła na kościstym zadzie na kępce starej, pożółkłej trawy. Mlasnęła głośno i przeciągle, wlepiając kaprawe ślepia w swoje przednie łapy, zupełnie, jakby czaiło się tam coś niebywale pasjonującego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 14:52, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Zaraz za Gehenną, przybyła tutaj Deebie. Na pysku malowała jej się obojętność. Przez chociaż chwilę chciała zapomnieć o wszystkim co się teraz dzieje. W cieniu drzew wypatrzyła jaskrawoniebieskie futro. Czyżby jakiś wilk? Ostatnio wychudła Demoniczna miała więcej chęci do poznawania nowych osób. Póki co, wyszło to jedynie jej na dobre. Spokojnie truchtając, dotarła w końcu do wilka, którego wypatrzyła. A konkretniej wilczycy. Usiadła parę metrów przed nią i owinęła łapy postrzępionym ogonem. Póki co siedziała cicho. Jeśli druga wilczyca będzie chciała pogadać, niech rozpocznie rozmowę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:04, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Odwróciła gwałtownie łeb, wyczuwając pewną woń... Woń, może aurę, jeden pies. Wszystko to bowiem nieodłącznie towarzyszyło istotom choć troszkę do niej podobnym, tworząc iście szatańską mieszankę. Oprowadzała spojrzeniem podążającą ku niej wilczycę, a kąciki jej pyska uniosły się cynicznie. Miała ją cały czas na oku. Skoro Mort okazał się wbrew pozorom beznadziejnie słabym szczeniakiem, który zniżał się do żenującego płaszczenia się przed babą, którą to rzekomo kocha. Podobno z wzajemnością. Parsknęła, jakby komentując swe własne przemyślenia. Oblizała kufę, rozprowadzając po niej strumienie kleistej mazi. Ślinotok. Cóż. Nie ma to jak swój własny, specyficzny image. Ale może oto czas na zmiany? Nadmierne produkowanie śliny towarzyszyło jej od najmłodszych lat, od czasów, kiedy niejaka Dementa wydała ją na świat. Niemniej - na swoje szczęście - dzieciństwo pamiętała niczym przez mgłę, wszelkie obrazy (z niemałym trudem przywoływane) były nieostre i niewyraźne, niczym stare, zamazane i poplamione kawą, zdjęcia.
- Deee - moooon - Wyrzuciła jedynie ozięble, dzieląc ów słowo, stanowiące dla niej jakiś klucz, wytrych otwierające wszelkie drzwi, które napotka na swej drodze, ważąc każdy dźwięk, każdą głoskę. Powoli wstała i ociężale podeszła bliżej Deebie, obchodząc ją niespiesznym krokiem dookoła, mierząc bacznie krwistoczerwonymi oczyma. Nie mogła się mylić. Aura subtelna, demon jeszcze musiał się nie ujawnić, tkwiąc w środku niczym nasionko, które wyczekuje odpowiedniego momentu, by wypuścić kiełki. Usiadła przed nią, odważnie i nieco może wyzywająco wlepiając oczyska w ślepia tamtej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:14, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Deebie bacznie obserwowała ruchy Gehenny. Nigdy nie wiadomo, czy wilczyca nie przystąpi do ataku.
- Demon - jeszcze nie, ale przeklęta - jak najbardziej - odpowiedziała. Będąc zaledwie szczeniakiem, miała możliwość korzystania z mocy demona. Szkoda, że wraz z wiekiem zaczęły one zanikać, by za jakiś czas znów się ukazać. Miała nadzieję, że ten czas nadejdzie dość szybko. Ze stoickim spokojem wpatrywała się to w szkarłat oczu obcej wilczycy, to w jej jaskrawe futro i ogon. W końcu zatrzymała wzrok na rogach i kłach. Ciekawe, bardzo ciekawe...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:20, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Uśmiechnęła się w ten paskudny sposób, który na ogół nie zwiastuje niczego dobrego. Oblizała kufę, lubieżnie, zupełnie, jakby oblizywała się na widok jakiego smacznego kąska. Zajączek taki, delikatne mięso, a i upolować łatwo. Dlatego pewnie nie wiedziała nawet, jak on smakuje. Nie szła na łatwiznę. Zdecydowanie bardziej smakowało jej mięso wilcze, ale już dość o jej kanibalistycznych zapędach. Nie zamierzała atakować. Nie kogoś, kto ma jakikolwiek związek z demonem. Poruszyła leniwie przebitym kilkoma kolczykami uchem.
- Znam takich. - przyznała szczerze z pewną dozą enigmatyczności zawartej w niskim, gardłowym i ochrypłym niczym u userki po całonocnym karaoke głosem. Zna. Nie skłamała. Sama była jedną z takich istot. Widocznie poczciwa Dementa się złemu duchowi znudziła, to sobie obrał ciało nowo narodzonej Henny. Szkoda tylko, że równoznaczne to było z odejściem pierwszej powłoki, ale co to biedną Henn interesowało?
- Ciekawe isssstoty. - Zasyczała przeciągle niemalże koło jej ucha, pochylając znacznie łepetynę w jej stronę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:18, 22 Wrz 2012 Temat postu:

- Ciekawe i niebezpieczne, o ile potrafią wykorzystać swój dar - powiedziała spokojnym, stonowanym głosem. Cały czas siedziała w bezruchu. Już nawet oczyma nie błądziła po ciele wilczycy, a zatrzymała się w jednym miejscu. Najważniejszy był kontakt wzrokowy, więc Deebie zamierzała go utrzymać. Nie ruszył jej ruch i syk Gehenny. Sama w końcu była wężousta.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:38, 22 Wrz 2012 Temat postu:

Potrafią. Na razie jednak nie czas, aby się zdekonspirować. Przyjdzie odpowiedni czas, byś mogła pokazać, co w tobie tkwi, droga Gehenno! Kontakt wzrokowy przeklętej utrzymywała dzielnie i bez większych trudności, uśmiechając cały czas cynicznie. Dziwne, każdej normalnej istocie mięśnie twarzy już dawno poczęłyby cierpnąć, co z całą pewnością powodowałoby silne poczucie dyskomfortu i niewygody, niejednokrotnie graniczące niemalże z bólem. Ale, jak już można była zauważyć dość dawno, tkwiąca przed Deebie, wychudzona wilczyca o nienaturalnie długich kłach i dziwnych rogacz na czole normalną nie była. A że wyglądała jak nosorożec czarny (tylko z nosem na czole, olaboga o_O ) to już inna sprawa. Strużka śliny, której nie zdążyła połknąć, znalazła właśnie swobodne ujście prawym krańcem jej ciemnej kufy.
- a Ty potrafisz? - Spytała, z dziwnym cieniem nadziei w głosie. Szukała sprzymierzeńców, czyżby w jej chorym nieco umyśle zrodził się już plan, szatańska intryga, wizja zagłady, zniszczenia czy unicestwienia? A może ku Deebie pchała ją zwyczajna fascynacja? Oto dylemat, który może zrodzić się w głowie córy Raven'a bądź osoby, która postać tą prowadzi: chęć zemsty i mordu, czy tylko zainteresowanie tą małą potwornością, zamieszkującą w najlepsze w ciele Deeb?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:21, 24 Wrz 2012 Temat postu:

- Uhm, kiedyś potrafiłam, gdyż byłam słabsza. Wraz z wiekiem stawałam się silniejsza, co raczej normalne, a moje moce zanikły. Teraz muszę czekać, aż mój Demon będzie miał dość siły by się uaktywnić. Cóż, mam nadzieję, że to szybko nadejdzie... - opowiedziała. Spojrzała na delikatną mgiełkę, która formowała się obok niej. Uśmiechnęła się lekko. Co prawda, była ona bardzo delikatne i bezużyteczna, ale to pierwsze oznaki uaktywniania się Demona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:29, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Kątem oka zmierzyła ów dziwny dymek. Dla niej było to poniekąd zabawne i nieco wręcz żałosne. cóż, chyba zbyt wcześnie poczęła pokładać jakieś nadzieje. Wierzyła, że ma do czynienia z kimś silnym, potężniejszym od Henny... Ale jak widać - przeliczyła się. Podobnie jak w przypadku tego czarnego samca... Jak mu tam? Mort? Tak, zapewne. Żenujący typ, zakała wilczej braci. Niemniej co począć? Jak widać same słabeusze kroczą po tej krainie. A na coś liczyła, głupia? Uniosła lewy kącik pyska w dość szyderczym, kpiącym uśmieszku.
- Oto cielesność okazała się silniejsza od ducha. - Skwitowała słowa Deebie z charakterystycznym dla siebie chłodem, który zaiste uderzał na duże odległości. Jej głos, przyodziany permanentną chrypką, odbił się od uszu przyszłej wojowniczki, zawisając gdzieś nad głowami dwóch nazbyt chudych istot, niczym jakie przekleństwo. A może stanowiły one coś na kształt błogosławieństwa? Nie, raczej nie. Biorąc pod uwagę jestestwa tu obecnych wyraźnie dostrzec można było ponurą aurę słów, wyrzuconych niby tak niedbale przez ciemniejszą z wilczyc. Jej czerwone ślepia poczęły wodzić po drzewach, a dziwny grymas goszczący na jej kufie zdawał się poszerzać się z każdą chwilą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:51, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Seele oblizała pysk, z którego zaczęło kapać coś zielonego, coś co robiło za ślinę. Jej bielusieńkie ślepia, zalśniły żółto. Uśmiechnęła się lekko i pociągnęła nosem, rozglądając się dookoła.
- Tak więc.. Nowa duszyczka! Jakże miło.. Kiedyś w końcu umrze, ale to kiedyś. Niechaj teraz cieszy się swym żywotem.- pomyślała i westchnęła ciężko. Zamknęła jedno ze ślepi i rozglądnęła się dookoła. Najwyraźniej jej rozmówcy byli nieprzytomni czy coś, bo przez dłuższy czas się nie odzywali.
- Żyjecie?! Bo jak się nie ockniecie, to wiecie co zrobię? A wezmę sobie skradnę waszą duszę. Zgadzacie się, no nie?- rzekła rechocząc. Jej słowa poniosły się echem po lesie, jak ona kochała dzieci..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:51, 24 Wrz 2012 Temat postu:

Demoniczna przymrużyła oczy. Ciemnofutra wilczyca niezbyt przypadła jej do gustu.
- To normalne, każdy Przeklęty tak ma - odpowiedziała chłodno. Miała wrażenie, że Gehenna wywyższa się ponad wszelkie wilki, choćby nawet była o wiele słabsza od nich. Parsknęła cicho. A może jednak spotkała wilczycę, z którą właśnie będzie się najlepiej dogadywać? Któż to wie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 14 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin