Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las blisko cmentarza

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Tippy
Nowy


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:37, 09 Paź 2012 Temat postu:

Uśmiechnęła się pod nosem. - Ale ty jesteś fajna. Bo idziesz za stadem jak te barany. - Dodała. Uśmieszek na jej pyszczorze powiększył się stanowczo. Jeszcze trochę, a jej ząbki by się ujawniły tworząc normalnie jakiegoś troll face'a. - Może i cie nie znam, ale za szybko ujawniasz swą osobowość. Swój charakter, ależ to takie..takie.. nieoryginalne! - Mówiąc to mało co nie opluła samej siebie. - Czyż prawie źle ? W skrócie można cie opisać "Jestem taka zła i w ogóle nikt mi nie podskoczy. Aż z tego wszystkiego zostałam anorektyczką." - Skąd ten kurdupel takie to słowa zna ? Ano..nasłuchała się to tu, to tam.. trochę tego było.
Cierpliwie czekała na swojego zasłużonego liścia w polik.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tippy dnia Wto 21:37, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:44, 09 Paź 2012 Temat postu:

To się nie doczeka. Gehenna zaśmiała się jeno ironicznie, kręcąc łbem. Żal jej było tej małej, autentycznie.
- Wiesz mi, gdybyś trafiła na kogoś pozbawionego choć minimum honoru, nie miałabyś na czym wracać do domu. Ty zaś ukrywasz to, jaka jesteś odważna pod powłoką sparaliżowanej strachem. Sprytne. - Rzuciła ironicznie, a przez facjatę jej przemknął jedynie jadowity, uśmiechopodobny, grymas. Ciekawe, kto tutaj idzie za stadem? Tak, wszakże takim oryginalnym jest próba zarzucenia własnych porażek życiowych komuś innemu. Tak, to wina Gehenny, że mała jest tak parszywie nieciekawa i ginie na jej tle, iż aż trzeba - przecież w imię wyższych racji! - nawrzucać jej, iż rzekomo dotyka ją to, co w rzeczywistości gnębi młodą.
- Gdybym była taka zła i okrutna, już dawno bym rozszarpała Cię na strzępy, kruszyno. - dokończyła obojętnie, machnąwszy jeno kitą. Jej grzebień falował w rytm powiewów jesiennego (niestety) wiatru. Na jej facjacie gościł niemalże nieznośny chłód, w ślepiach jeno pustka i obojętność. Jeśli młoda naprawdę próbowała sprowokować Gehennę, musiała zmienić front, bardziej się postarać. Nie. Nie warto marnować cennych minut czasu wolnego oraz energii na wzajemne pyskówki. Przepychanki, godne może i szczenięcia - ale nie jej, nie rosłej wadery, nie Geh! Parsknęła z niezadowoleniem. Nie dawaj sie wciągać w te nader dziecinne, żałosne gierki, Gehenno, nie dawaj!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gehenna dnia Wto 21:51, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tippy
Nowy


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:06, 10 Paź 2012 Temat postu:

Zastrzygła jeno uchem rozglądając się na boki jakby to czegoś szukała. Po chwili jednak znów jej ślepia zatrzymały się na rogowatej wilczycy. Cisza...

- Mam to traktować jako komplement ? Wydaje mi się, czy właśnie powiedziałaś jaka to jestem odważna tylko, że jeszcze bardziej strachliwa.. ? - Zapytała. Powoli gubiła się już nie tylko w jej słowach, ale i w własnych.
- Czyli nie jesteś "taka" - to mówiąc zrobiła cudzysłów łapkami. - zła i okrutna ? A jednak zemną rozmawiasz. Więc chcesz mi uświadomić jakie to potwory żyją tutaj ? - Nie czekając jednak na odpowiedź rzekła - Brawo. W połowie Ci się to udało. - Klasnęła chichocząc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:16, 10 Paź 2012 Temat postu:

Parsknęła. Gdyby chciała, bez problemu zmiotłaby szczeniaka z powierzchni ziemi. Głupia była, skoro mimo wszystko podejmowała się tej gry, prowokując wychudzone ciało. Tak, pewnie z góry spisała GeHe jaką tę, co to mocna jedynie w gębie. Uśmiechnęła się jedynie sztucznie, choć mniej spostrzegawczy osobnik zaiste grymas ten odebrałby jako serdeczny, może nawet ciepły.
- Ty jeszcze potworów nie widziałaś, moja droga. - Zaczęła od skomentowania ostatnich słów młodej. Och, gdyby tamta poznała prawdziwego Upiora lub Demona, wtedy byłaby zabawa. Ona, nic nieznacząca wilczyca, nie zamierzała mieszać w to nosa. Młoda zbierze jeszcze po tyłku, było to więcej, niźli pewne. Chyba, ze z czasem pojmie, komu nie warto pyskować, kogo należy darzyć choć minimum szacunku, coby uniknąć problemów. Ale to już nie Henny sprawa, o nie! Oblizała kufę.
- Kiedy zmądrzejesz na tyle, by wyłapać ironię, będziemy mogły porozmawiać jak równy z równym. Ale do tego trzeba dorosnąć, kruszyno.
Oschły ton głosu wskazywał, jak wiele młoda, czteroletnia wilczyca robiła sobie z zaczepek i tanich prowokacji szczenięcia. Doskonale przejrzała motywy działania tamtej, niejednokrotnie przechodziła przez coś podobnego. Zabawne jednak było to, jak odmieniły się role - Gehenna chce pogadać, a dzieciak rozpoczyna atak. Szkoda, że stara się za wszelką cenę obrazić ciemną waderę, nie mając ku temu powodu. Ale fakt, to Panna G. jest tą złą i okropną, a Tipp - tym świętym, nieskażonym niczym, niewinnym aniołkiem. Zabawne. Przez pysk czerwonookiej przemknął krzywy grymas, podobny nieznacznie do zjadliwego uśmiechu. Był to gest na tyle krótki i ulotny, iż spore były szanse, że młodziutka istotka nawet go nie dostrzegła. Samica nieszczególnie się tym przejmowała, nie jej to problem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gehenna dnia Śro 13:17, 10 Paź 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tippy
Nowy


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:26, 10 Paź 2012 Temat postu:

Mlasnęła nieznacznie. To oczywiste, że jej nic nie zrobi. Tippka może ją wyzywać ile chce, a ona ma prawo do posunięcia się tylko w słowach. Rzecz jasna, że może ją uderzyć, czy coś, ale wtedy..straciłaby honor atakując szczeniaka. Bo przecież ten, mały, bezbronny nie mógł by jej nic zrobić.. To by było nie fair.
A więc.. można stwierdzić iż mała ma przewagę, bo przecież to dziecko! Ona nigdy nie pojmie, że ten zwierz mówi do niej na serio i, że tylko ją ostrzega. - Więc dlaczego w ogóle do mnie zaczęłaś ? Przecież możesz iść do kogoś takiego jak ty i z nim się bić ile wlezie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:34, 10 Paź 2012 Temat postu:

Cudem powstrzymała się przed strzeleniem wymownego facepalma. Fakt, honor - honorem. Ale niech młoda zapyta którekolwiek demona, upiora czy też innego, podobnego pokroju, stwora o tak górnolotne pojęcia, a zapewne się zdziwi ich reakcją. Bić, ile wlezie? Uderzyła mocno ogonem o podłoże. Zapewne, gdyby nie fakt, iż ziemia była nieco zwilżona jesiennymi deszczami, właśnie poderwało by się do lotu całe mrowie drobin kurzu i pyłu. O mało co nie roześmiała się cynicznie, w ostatniej chwili się powstrzymała - z niemałym trudem.
- Wyglądam Ci na taką, co to jedynym jej celem jest obicie czyjejś mordy? - Wyparowała. Zapewne, gdyby była kimkolwiek innym, niż Gehenna, właśnie zaczęłaby prawić morały o tym, jakie to ocenianie po pozorach jest feee i tffu. No, nic to. Może to i dobrze, iż w obecnej chwili tkwi przed nią Henna, a nie inna istota? Machnęła niebieskim ogonem, wlepiając obojętne spojrzenie pustych, czerwonych ślepi w postać szczenięcia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tippy
Nowy


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:41, 10 Paź 2012 Temat postu:

Uśmiech na pyszczku młodej wciąż widniał widząc, iż powolutku dochodzi do celu. Nie miała już zamiaru gadać z tym czymś "Nie lubię nikogo i nikt nie ma prawa lubić mnie". Ciekawe, czy sobie odpuści, gdy wilczka przestanie gadać. W końcu ktoś musi być mądrzejszy *face troll*. Pokiwała tylko potwierdzająco łebkiem poczynając poruszać końcówką ogonka to w prawo, to w lewo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:50, 10 Paź 2012 Temat postu:

Uniosła jedynie nieprzyjemnie wysoko kąciki pyska. Skoro milczeć młoda chce, niechże i tak będzie. Nie. Gehenny nie zdenerwuje. Aż dziw, jak długo wytrzymała, zważywszy na to, jak reagowała, kiedy dotychczas ktoś był dlań taki, jaka była teraz ona. Zacmokała z dezaprobatą, pokręcając przecząco łbem. Nieładnie.
- Jakie wszystko wydaje się proste, gdy jest się tylko gówniarzem. Nie czuj się nietykalną. Masz fart, że trafiłaś na mnie, nie zaś na jakiegoś demona. Ale... co się w to mieszam, rozszarpie Cię taki na strzępy, to jedynie przysłuży się całości wilczej braci. Najsłabszych należy eliminować. - Mówiła, niby to do Tippy, jednakże nie raczyła nawet na nią spojrzeć. Gdyby zatem nie bezpośrednie doń zwroty, pomyśleć by można, że wilczyca niczym jaka obłąkana gada sama do siebie. Uśmiech zniknął z jej pyska, ustępując miejsca charakterystycznej oziębłości. Głupia była ta młoda, jeszcze głupsza, niż w ogóle we łbie Henny się mieściło. Przyjdzie czas, że nawet nietykalna i wspaniała Tippy zbierze za swoje. Gehenna wbiła ostre pazury w podłoże. To ją uspokajało. Prawie w tak wysokim stopniu, w jakim uspokajało ją zadawanie sobie bólu. Nie, z emo nie miała nic wspólnego. Kiedy cierpiała, czuła, iż naprawdę żyje. Dodatkowo każda struga krwi, sączącej się z jej ran, powodowała niejakie oczyszczenie, zupełnie, jakby wraz z płynem wyciekały z niej wszelakie brudy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tippy
Nowy


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:03, 10 Paź 2012 Temat postu:

Ależ to przecież takie jasne! I ona kiedyś była smarkaczem, gówniarzem. Każdy nim kiedyś był, ale ona pewnie zalicza się do tych "miałam tak ciężko, byłam taka biedna..nikt mnie nie kochał!" Tak przynajmniej przeczuwa Tippy, chociaż..przecież nie zna jej historii. Nie słyszała jej..więc ..nie ważne. "Najsłabszych trzeba eliminować" HAHA! - to tylko pomyślała. Jakby najsłabszych trzeba byłoby eliminować to nikt by nie miał prawa się urodzić. Przecież to jasne, że żaden szczeniak nie ma siły na to by brać udział w wojnach, walkach, czy coś. To tylko przykład.
A skąd to taka pewność, że mała taka słaba ? Może jak urośnie co CHYBA będzie niemożliwe zostanie wojowniczką ? Magiem.. ? Łowcą ? Można tak wymieniać i wymieniać.
Geh sama wspominała iż nie powinno się oceniać jak się kogoś nie zna. Huh..wymyśla własne zasady, a same się do nich nie stosuje.
Tippytippkatipptippu wstała i odeszła na tyle by już nie męczyć oczek widokiem obcej ni uszek jej głosem. Niech se tam prawi jak do ściany.
- Tippu.. ? Czy to już nie czas zakończyć "zwiedzanie" tego miejsca ? -


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:24, 10 Paź 2012 Temat postu:

Gehenny się nie ignoruje. Podeszła pewnie w stronę szczeniaka i szturchnęła ją pyskiem. Mocno i z premedytacją, nie na tyle zaś gwałtownie czy coś, by tamta poczuła jakiś ból. Henna była jeszcze w miarę spokojna, zatem nie winna się niczego obawiać.
- Jeszcze kiedyś się nauczysz szacunku do starszych, kochanie. Póki co szkoda czasu na nieinteligentne szczenię, które ledwo od ziemi odrosło i już czuje się mega ważne. - Mruknęła na odchodnym, po czym powoli, nieco się kołysząc na boki, ruszyła w jedynie sobie znanym kierunku. Kościste ciało znikało z wolna z pola widzenia, nigdzie się nie spiesząc, nigdzie nie gnając na złamanie karku - co w dzisiejszych czasach stało się takie modne. A ta młoda... jeszcze kiedyś zrozumie powagę jej słów i jeszcze z kwiatami jej dziękować przyjdzie, ale co jej do tego? Oblizała jeszcze pysk, nim całkiem zniknęła pomiędzy drzewami. Szkoda energii na gówniarzerię, wiedziała o tym od zawsze - dlaczego zatem zachowała się całkiem inaczej? Ani nie zdzielisz takiego w łeb, ani nie pogadasz na jakimkolwiek poziomie. I na co to komu?


zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tippy
Nowy


Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:32, 10 Paź 2012 Temat postu:

Pogładziła łapką miejsce "szturchnięcia". Westchnęła cicho po czym zachichotała, ponownie. Dziękować ? Jej ? Kolejna "sztuczna" osóbka pragnąca zawładnąć wszystkim co żyje. To już się przejadło. Przynajmniej Tipce. Mnóstwo spotykała osób takich jak ona i.. już się przyzwyczaiła.
Poprawiła arafatkę po czym fryzurę. Wygląd przede wszystkim. Ruszyła przed siebie. Gdzie teraz łapki ją zaprowadzą ?

ZT


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
His
Dojrzewający


Dołączył: 21 Cze 2012
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 15:02, 19 Paź 2012 Temat postu:

His ocknął się i wstał, nie zważając na innych i poszedł sobie gdzieś w głąb lasu. No, zwisa mu to tak szczerze, jak całe jego życie.. Wilk pociągnął nosem i syknął wściekle, on się wynosi..

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deebie
Demoniczna Beta Wiatru, Wojownik


Dołączył: 16 Sie 2011
Posty: 821
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:31, 21 Paź 2012 Temat postu:

Wszyscy poszli? Szkoda. No nic, nie będzie marnować swojego czasu i rozejrzy się po Krainie. A nóż spotka się jakiegoś ciekawego wilka. Podniosła swój zadek, otrzepała się z liści oraz ściółki leśnej i ruszyła przed siebie. Trzeba poznać parę nowych typków. A może znajdzie się jakiś wróg?

z/t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Deebie dnia Nie 13:31, 21 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:02, 08 Lip 2013 Temat postu:

To chyba mało zadziwiające, że oto w tym miejscu pojawiła się "upiorrrna" osoba Zed'a. Umarli... Wywęszył ich już z dala, ale szkieletów to On się nie boi. W sumie... Chyba są po tej samej stronie, bo szkielety, trupy, umarlaki... Są złe jak Cienie i Upiory i Demony, prawda ? Zbliżył się do pojedynczego, spróchniałego drzewa, choć wokoło roiło się od jałowych pniaków i pnączy. To miejsce miało swój idealny urok, który zachwycał Zed'a niemiłosiernie. Przystanął jakby zobaczył ducha, ale jedynie uśmiechnął się pod nosem, albowiem wiedział, że brat Mort'a, a od teraz i Zed'a, postara się nawiązać jakikolwiek kontakt z Upiorem. Gdyby tylko połączyć ich armie... Krainę spotkałaby zguba, a nie daj panie, gdyby jeszcze dołączyły do tej mrocznej krucjaty inne Demono-podobne istoty. Totalna masakra. W czasy Zed'a kiełkowały jak na razie tylko takie destrukcyjne myśli, bo o czym innym mógłby sobie marzyć ? Na razie marzenia, a kto wie czy wkrótce marzenia się nie ziszczą! Usiadł pod tym spróchniałym pniem i przyglądał się w ciszy, jak to miejsce spowija gęstsza mgła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:14, 08 Lip 2013 Temat postu:

Była tu już kiedyś, pamiętała doskonale napotkane tu, bezczelnie wyszczekane szczenię, którego nie zeżarła dlatego tylko, iż była właśnie po obiedzie. Odruchem zawyła przeciągle, bo co to za las nieopodal cmentarzyska, gdzie nie wyją wilki? Dźwięk ten był naprawdę zatrważający, pomimo niepozornego wyglądu nadawcy komunikatu. Podeszła jeszcze kilka kroków, dostrzegając we mgle jakąś sylwetkę. Nieznacznie przymrużyła powieki, na wszelki wypadek wytężając zmysły, aby wyrwać jakiś spróchniały krzyż ze znajdującego się tuż obok cmentarza i za pomocą ćwiczonej ostatnio zdolności przywołać go do siebie. Kto wie, czy nie przyjdzie jej się bronić? Podczas używania telekinezy (nauczyła się podnosić i przesuwać przedmioty, żeby nie było, zgoda jest!) jej rubinowe oczy żarzyły się wściekle. Niestety, nadal potrzebowała treningu, bowiem krzyż upadł, robiąć nie lada łoskotu. Oż psiakrew! Popracuje się nad tym, teraz jednak nie czas na to. Pochyliła łeb i napięła mięśnie, które zdawało się, jakby lada moment miały rozerwać cienką skórę. Uroki bycia nazbyt chudą kreaturą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:25, 08 Lip 2013 Temat postu:

Mimo, iż Zed pławił się w tej przyjemnej ciszy, nie omieszkał pozostać w stanie ostrożności. Zresztą... Nie był sam, a za plecami wadery rozległy się chichoty, po czym zaczęły przemykać ledwo widoczne czarne plamki, okrążając teren na którym znajdowała się ów wadera. Wtem od jej prawego boku rozległ się stanowczy i oschły głos.
- No, no... Kogóż mi tu los przywołał. Czyżbyś wyczuła, że mnie tu znajdziesz ? - rzekł teraz nieco rozbawionym tonem, ale przecież taki był. Zmienny. Raz łagodny (zależy też w jakim kontekście), raz okrutny do bólu. Do Gehenny nie miał żadnego problemu, nawet zżył się z jej osobą, jakby była częścią jego "drużyny zniszczenia". Ach... Znów te myśli o destrukcji i śmierci! Zed musiał trochę ochłonąć z tym wszystkim, bo pośpiech może zrujnować wszystko. Wystarczy, że ktoś wyda jego plan, a te "dobre" istotki będą miały czas na przygotowanie się, choć z drugiej strony... Mieli oni jakieś szanse ? Wątpliwe. Przymrużył lekko ślepia, po czym warknął przeciągle niczym wielki tyran.
- Won mi stąd, nędzne kreatury! - po tej komendzie, wokół rozległa się na nowo cisza, a słudzy zniknęli na ten czas, bo nie byli mu potrzebni. Sam wolał się... Zająć tą waderą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:44, 08 Lip 2013 Temat postu:

- Nie ty mnie tu sssswabiłeś, a aura tego miejsssca. Że kręcą nassss podobne klimaty nie jessst moim problemem - odpowiedziała obojętnie, rozluźniając mięśnie, oto bowiem rozpoznała w Upiorze wilka znad wodospadu. Zwilżyła nos, rozprowadzając tym samym masy śliny po pysku. Przeklęła swój ślinotok w myślach, jednak zaraz też powróciła świadomością do obecnej sytuacji. Kiedy cienie zniknęły, uśmiechnęła się kąśliwie, pewnych krokiem zbliżając się do basiora. Nie omieszkała też przesunąć krańcem grzebienia po jego udzie, kiedy - jakby nigdy nic - minęła go, aby zaraz szepnąć mu do ucha, nad którym pochyliła się na tyle, iż ten mogł poczuć gorący oddech w okolicy karku.
- Widzę, że pan z obssssstawą, czyżby ktoś tak potężny miał wrogów, z którymi bałby się zmierzyć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:56, 08 Lip 2013 Temat postu:

A to Ci niespodzianka. W sumie Zed mógł się spodziewać, że Gehenna także wyczuwa takie "klimaty" i aury, których zwykły wilk nie potrafiłby wyczuć na taką skalę. Jej uwaga na temat obstawy go nie wzruszyła, natomiast bliskość jaką go obdarzyła, znacznie podniosła apetyt na coś bardzoo nietypowego w pewnym znaczeniu o którym wiedział On i wiedziała Ona. Mieli bowiem pewne niedokończone sprawy, o których Zedzik nie zapomniał jak na razie.
- Moje Cienie podróżują razem ze mną, a że czasami pojawią się przy Mej osobie, to tylko świadczy o tym, iż zwiastuję ciemność i śmierć. Niekiedy są przydatne te bezmyślne twory. - odrzekł, przechylając łeb w taki sposób, iż mógł spojrzeć waderze prosto w ślepia i to z bardzo bliska. Widział w nich to samo zło i kąśliwość co w Morcie, zanim go uwolnił i pozwolił sobą zawładnąć. Cóż, taki los !
- To bardzo dobre miejsce, bo nikt tu przeważnie nie odważa się zaglądać, he, he... Jesteśmy tu sami. - mruknął pod nosem z lekkim podnieceniem, jakby czekał tylko na ten moment, kiedy znów znajdą się i spotkają na jakimś odludziu, gdzie nikt nie będzie wadził w niczym!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:05, 08 Lip 2013 Temat postu:

Szkoda, że ta nie pamiętała... Zbliżenia z Mortem, ani tego z Zedem... Nawiasem, żadne nie zostało doprowadzone do końca. Dodatkowo podniecenie samca podsycić mógł fakt, iż wadera obecnie miała cieczkę. Tak! W końcu! Do trzech razy sztuka! Upiór nie powinien przejąć się wizją ojcostwa, podobnie, jak i ona nie myślała o macierzyństwie. Zwyczajnie, potrzebowała mężczyzny, jak każda dorosła kobieta.
Naskoczyła więc na samca przednimi łapami, zwalając go z pnia i przewracając, znajdując się na nim. Pochyliła się i zaczęła memłać jego ucho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zed
Upiór


Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dGr
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:08, 08 Lip 2013 Temat postu:

Treści niżej zamieszczone mogą urazić czytelnika, a więc czytasz na własną odpowiedzialność!

Samiec długo czekać nie musiał na jej pierwszy ruch. I to mu się podobało, że praktycznie nie musiał nic robić, by ta, tak znienacka naskoczyła na niego i znalazła się na górze. Lubił gdy górowała, choć spędził z Nią bardzo mało czasu, ale chyba nie liczy się ilość, a jakość, oj tak...
Jego serce nie biło, ale za to ślepia rozświetliły się czerwienią, jakoby miały zaraz wylecieć z orbit. Wpadł w ten stan w którym pożądanie górowało nad resztą emocji i odczuć. Każda część jego ciała reagowała podobnie jak jego ślepia. Bez zastanowienia, począł muskać ją po karku, mrucząc przy tym przeciągle, dysząc raz po raz, niczym rozpędzająca się lokomotywa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17 ... 19, 20, 21  Następny
Strona 16 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin