Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Roślinażeców

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Salem
Dojrzewający


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kairu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:18, 11 Lut 2012 Temat postu:

Salem węszył w powietrzu. Wciągnął fantastyczną woń zająca. Nie ma to jak przekąsić coś świeżego. Przyłożył nos do ziemi i przeszedł parę kroków. Sprzed jego nosa odleciał bażant jednak wilk nie zwracał na niego większej uwagi. W oddali widać było małą norkę. Samiec przeszukiwał krzaki w poszukiwaniu czegoś apetycznego. Szaraki zostawił na później. Ugiął przednie łapy i zniknął w zaroślach. Usłyszał szelest traw więc odwrócił łeb w tamtą stronę. Zaburczało mu w brzuchu. Wysunął się zza roślinności i spojrzał na norkę. Adrenalina krążyła w żyłach wilka. Podpełzał powoli do legowiska zajęcy. Ich apetyczny zapach podrażniał jego nozdrza. Małe zwierzątko wychyliło łeb z ciemności. Szczeniak nie tracąc czasu rzucił się w jego stronę. Jego ‘’obiad’’ schował się w norce a wilk utknął w jej wejściu. Zaczął się wiercić i wysunął się na zewnątrz. Lekko oszołomiony pochwycił dwa szaraki i zmiażdżył je kłami. Ze smakiem pochłaniał mięso. Oblizał pyszczek, zebrał kości królików i poszedł w swoją stronę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:18, 25 Kwi 2012 Temat postu:

Nawet alfa musi jeść prawda? Dlatego i Elena w końcu, po wielu dniach ściśniętego z nerwów żołądka zawitała do lasu roślinożerców. Szukała tu zdobyczy, którą z braku łowcy i tropiciela zaniesie do spiżarni. Węszyła w powietrzu silny zapach. W końcu znalazła to, czego szukała. Zaczęła sadzić duże susy, ale ku pewnemu zdziwieniu nie było tego prawie słychać, ponieważ odbijała się jak piłeczka pingpongowa ledwo dotykając ziemi. Nagle, mimo rozwiniętej prędkości, stanęła w miejscu. Była blisko. Rozejrzała się i ku swojemu zadowoleniu zauważyła... tułów! I to nie byle jaki. Brązowy, masywny, z krótkim ogonem. Sarny. A gdzie sarny, tam i jelenie. Skręciła z bok, by zwierzę się nie spłoszyło i zaszła stado od innej strony. Były dwa jelenie. Walczyły o stado na uboczu. Natomiast sarny nic sobie z tego nie robiąc pasły się na całej łące. Elena zrezygnowała z polowania na jelenia. Postanowiła zaatakować rosłą samicę. Naprężyła się i ruszyła gwałtownie na zdobycz. Sarny naturalnie spłoszyły się, natomiast Elena sprawnie je mijała i w końcu dogoniła tą sztukę, którą upatrzyła. Przyspieszyła i wskoczyła z impetem na zwierzę. Odbiła się od zadu zwierzaka i prostując łapy uderzyła w kark. Zwierzę straciło równowagę i zaryło łbem o ziemię łamiąc sobie kręgosłup. Elena zeskoczyła z sarny i rozejrzała. Jelenie nadal walczyły z wściekłością uderzając porożami. Dźwięk uderzeń roznosił się echem po lesie. Wilczyca wyjęła z torby umocowanej tylnej nogi gruby sznur i zawiązała pętlę na tułowiu zwierzęcia. Teraz zamierzyła się na jednego z jeleni, który przegrywał wojnę i był już zdrowo pokaleczony. Rozpędziła się i całym ciałem wpadła na rogacza. Wbiła szybko zęby w kręgosłup i szarpnęła. Jeleń nagle padł, a jego rywal rzucił się na Elenę. Ta puściła się pędem w las wiedząc, że jest ścigana. Ciągle, blisko niej rozlegał się tętent kopyt. Ale ileż można uciekać. Podskoczyła, odbiła się od drzewa i zmieniła kierunek. Jeleń pognał nieświadomy na przód a Elena wróciła do zdobyczy. Przyciągnęła jelenia za robi do sarny i wyjąwszy uprząż umocowała do niej sznur z sarną. Wyjęła kolejny kawał sznura, na którego końcu znalazł się jeleń i drugi koniec również umocowała do uprzęży. Wsunęła ciało w szelki i zaczęła ciągnąć trupy zwierząt do spiżarni.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriss
Dorosły


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:16, 06 Cze 2012 Temat postu:

Wadera z nudów przyszła do lasu. Od jakiegoś czasu zachowywała się bardzo dziwnie.. Przysiadła przy jednym z drzew i zamrugała kilkakrotnie. Pochyliła się nad ziemią i zaczęła na niej coś bazgrolić pazurem. Z tego wszystkiego, wyszedł jej dziwny napis Eriss. Wadera patrzyła na niego z fascynacją. Jakież to piękne... Chciałbym mieć tak na imię.-powiedziała cicho i pod nosem. Szybko wzięła jakiś ostry kamień, który miała pod łapą i wyryła sobie to na skórze. Krew płynęła wolno z jej rany, a ona uśmiechnęła się jak głupia i pełna zadowolenia poszła sobie, od tak.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:30, 27 Sty 2014 Temat postu:

Powolnym krokiem dotarł do kolejnego lasu, ale z racji tego że była noc i głód dawał o sobie znać postanowił się zatrzymać. Usiadł przy drzewie i zaczął myśleć czy nie zmienić kierunku podróży. Po pewnym czasie Kein przestał się przejmować głodem, był na tyle zmęczony że go po prostu zignorował. Chwilowo wolał odpocząć zanim weźmie się za coś nowego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arpeggio
Młode


Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:17, 30 Sty 2014 Temat postu:

"Jak ja nie lubię podróżować~!" Jeszcze tylko dodać dwie garści pesymizmu, nieprzyjemnie brudną - ale bez przesady - sierść i doskwierający głód, a otrzymamy idealne nastawienie na nocną porę. Niestety, ciężko myśleć o czym innym, gdy żołądek domaga się porządnego jedzenia, a zmęczone łapy zaczynają odmawiać posłuszeństwa. Nie każde szczenię jest na tyle zdolne, by - mając rok - upolować sobie nawet królika. Chyba, że to zwyczajny pech, a polowanie dla roczniaka jest tak łatwe, jak dla człowieka wynik działania dwa razy dwa. Być może Arpeggio jest skazana na taką niełaskę od strony losu? Może w jakiś sposób mu podpadła? Oj, nieciekawa sytuacja.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arpeggio dnia Czw 18:18, 30 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:53, 30 Sty 2014 Temat postu:

''Tym razem muszę się skupić bo znowu przeoczę jakieś zwierzę do upolowania'' pomyślał. Ciężko było nie zauważyć młodej wilczycy. Nie chciał siedzieć w nocy sam więc podszedł do niej ostrożnie tak aby się nie wystraszyła, nie chciał powtórzyć sytuacji z przeszłości.
-Jak się nazywasz?
Pytał z uśmiechem i nadzieją że uda mu się dogadać od razu. Pierwszy błąd który popełnił to ta bezpośredniość, przecież można to było rozegrać inaczej nie? Tyle że nie miał on czasu na jakieś podchody, w końcu był głodny i do tego jeszcze nastała noc. Miał świadomość tego że trzeba coś jak najszybciej upolować, sam czy nie to akurat bez znaczenia. Usiadł żeby nie wyglądać na takiego który czeka na to aby tylko rzucić się na swoją ofiarę, co czarna sierść i krwiste oczy mu nie pomagały - no chyba że jest to jedna z tych osób które ''nie oceniają książki po okładce'' - co szczerze by się w tym momencie przydało.

*Jestem niewyspany, i dobity (szkoła, nic więcej chyba nie trzeba tłumaczyć) dlatego możliwe że post jest nie spójny, lub po prostu bez sensowny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arpeggio
Młode


Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:53, 31 Sty 2014 Temat postu:

Nie martw się, post jest ok, ma sens. ;3

Młoda zatrzymała się, słysząc obce dźwięki. Albo może czyjś głos, kto to wie. Uniosła pyszczek, niebieskimi oczami spoglądając w stronę czarnego wilka. Skrzywiła się odrobinę, słysząc jego bezpośrednie pytanie. I to jej zawsze wypominano, że zachowuje się niekulturalnie!
- Dobry wieczór. - stwierdziła, zdobywając się na krótki uśmiech. Powinna być milsza, nawet jeśli sytuacja jej wcale do tego nie nastrajała. W końcu, to dorosły. Dorośli są we wszystkim lepsi, i tego typu bzdury.
- Arpa. - przedstawiła się, siadając. Może jednak będzie trochę milsza? Dorosłych, mimo wszystko, szanować trzeba.
- To znaczy, Arpeggio. - poprawiła się, niewinnymi oczętami lustrując nieznajomego. Brak snu zdecydowanie źle na nią wpływa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:37, 31 Sty 2014 Temat postu:

Jak jest się zmęczonym i głodnym to ciężko o zapanowanie nad sobą i pamiętaniu o kulturze (co prawda to podstawa i nie da się z tego wytłumaczyć no ale)
-Miło mi, jestem Kein. Przepraszam za moją bezpośredniość i brak kultury
Nie ważne jakby się starał takie błędy są zapamiętywane i wypominane później. W każdym razie prędzej czy później pytanie poniżej musiało w końcu paść:
-Głodna?
Miał nadzieję że nie będzie musiał sam ruszać na łowy, przecież towarzystwo zawsze mile widziane. Przez cały czas był zapatrzony w linię drzew przed nimi, nie było konkretnego powodu dlaczego akurat tam. Czekał na odpowiedź, i może instynktowne pytanie o wspólne polowanie (choć w tej sytuacji to raczej naukę)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arpeggio
Młode


Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:21, 31 Sty 2014 Temat postu:

Arpeggio zmrużyła oczy, nie pogardziła również wydęciem dolnej wargi, tak dla lepszego efektu. Już miała coś powiedzieć, ale dotarło do niej pytanie wilka. Odrobinę zdziwiona, przyjrzała się uważnie mimice jego twarzy. Może sobie z niej kpił? Ach, ta szczenięca podejrzliwość... Nie, stop. Szczenięta są chyba naiwne... a! nie ważne.
- A dlaczego Pan pyta? - tak, ta właśnie samiczka znała zwroty grzecznościowe. Nie wyobrażała sobie inaczej mówić do dorosłych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:30, 01 Lut 2014 Temat postu:

Z względu na brak odpowiedzi i długą nieobecność-
-Eh nieważne...
Nie zastanawiał się nad sensem spotkania co najprawdopodobnieh doprowadziło do jego zakończenia. Zniknął za drzewami zaraz po wypowiedzeniu tamtych słów.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Nie 17:28, 23 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arpeggio
Młode


Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:37, 25 Lut 2014 Temat postu:

Arpeggio zmarszczyła brwi, gdy wilk odszedł bez pożegnania. Poczuła się urażona tym - jakże niekulturalnym - zachowaniem, ale zważając na długą nieobecność userki, młoda już po chwili o tym zapomniała. Przygody czekają, nawet jeśli Arpa za nimi nie przepadała. Podniosła się - chyba, że wcześniej nie usiadła, userce nie chce się spojrzeć na poprzednie posty - i ruszyła w losową stronę.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 57, 58, 59
Strona 59 z 59


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin