Stare Dworzyszcze

Daria

Przyszła znalazła kolumnę pełną ludzkich starych zapachów , powąchala kolumnę odeszła i usiadła w cienie drzewa.

Wasp

Zignorował przybyłą wilczycę. Położył się na parapecie ulubionego okna i zaczął oglądać okolicę.

Chris

Rano...wstałam,poszłam się napić,chwilę pomyślałam i powiedziałam.
-Pójdę na Stare Dworzyszcze,może spotkam tam brata....-.powiedziałam i poszłam,jak już znalazłam się na miejscu weszłam na skałę,zawyłam ,położyłam się a mą grzywkę porywał wiatr jakby chciał abym za nim poszła....

Daria

spojrzala przed siebie połozyła się , skuliła się niczym jak kot i zasnęła ;)

Wasp

Usłyszawszy wycie niedaleko, rozejrzał się by sprawdzić do kogo należał ten głos. Uśmiechnął się na widok siostry.

Chris

Zeszłam ze skały,podeszłam do drzewa,położyłam się i zastrzygłam uszami.

Daria

Daria uslyszala kroki wstala i zobaczyła Dianę. Podbiegła i szepnęla cześc nazywam się Daria a ty ?

Chris

-Cześć,ja jestem Diana....-.odpowiedziałam,nawet na nią nie spojrzałam tylko patrzyłam na sarnę która biegła.

Daria

Miło mi cię poznać sapnęla Daria i dodała jeśli masz czas pokaże ci coś co sama odkryłam ,powiem prościej to gadający ludzkim głosem smok i jest przyjazny - spojrzała zdumieniem Daria na Dianę;)

Chris

-Nie dzięki,jestem teraz zajęta....-.odpowiedziałam,wstałam i szykowałam się do gonitwy za sarną,nagle zaczęłam biec,ona zaczęła uciekać,już byłam bardzo blisko i nagle wbiłam jej kły w szyję,ona upadła,a ja ją zaniosłam pod drzewo i zaczęłam jeść.

Daria

Podeszła mruknęla smacznego i odeszła ogładając te dziwne miejsce ;)

Chris

Spojrzałam na nią,po chwili spuściłam z niej wzrok,zaczęłam dalej jeść,gdy się trochę zmęczyłam było widać mi kły i pysk były całe z krwi,znów zaczęłam jeść,po chwili stwierdziłam że zostawię trochę na póżniej i zakopała ją czyli sarnę.

Wasp

Wodził wzrokiem za Darią. Nie spodobała mu się ta wilczyca. Czekał tylko aż ta zniknie w oddali.

Chris

Spostrzegłam Waspa,wstałam,podeszłam do niego z tyłu,rzuciłam się na niego i rozczochrałam mu grzywkę mówiąc przy tym.
-Cześć,miło cię widzieć braciszku-.uśmiechnęłam się.

Qeel

(post usunięty przez autora.)

Wasp

Spojrzał w dół z okna starego zamczyska, wychylając się i opierając łapami o parapet. Przyjrzał się wilkowi. Rubinowe ślepia wyrażały zupełną obojętność. Jednak po chwili zszedł ostrożnie po zdezelowanych schodach, wyszedł z posiadłości i przystanął nieopodal szczeniaka. Przyglądał mu się czekając na jakąś reakcję.

Renna

-DIana?Siostra Waspa?Witam..-powiedziala usmiechnięta do czerwono-czarnej wilczycy.
-Renna.-powiedziała.

Wasp

Odwrócił się i spojrzał na rennę. - Ja i Diana całkiem niedawno się spotkaliśmy - powiedział, po czym z powrotem odwrócił wzrok na rannego szczeniaka.

Renna

Aha..-powiedziala krótko.Spojrzała na szczeniaka.Westchneła.
-Kolejna...-pomyslała.

Wasp

Popatrzył na Rennę zastanawiając się czy zadać to nurtujące go od dłuższego czasu pytanie. Gdy już się zdecydował, spytał. - Możesz mi powiedzieć gdzie Ty tak znikasz raz na jakiś czas?