Leczenie

Katana · Wysłany: Nie 0:42, 23 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałam na niego pijąc kawę x]
Już niedługo... - powiedziałam. Dokończyłam kawę, ziewnęłam.
Hmm... no to może mały test ? udajmy, że ja jestem pacjentem.... od tygodnia boli mnie gardło, brałam zioła na ból gardła, ale ten ból nie mijał i boli do dziś... co zrobisz ?

Qedr · Wysłany: Nie 0:47, 23 Mar 2008 Temat postu:

hmm... mikstura łagodząca podrażnienia... zwykle to przechodzi po ziółkach (Napar do płukania gardła
liść szałwii
koszyczek rumianku
liść mięty
kwiat nagietka
Trzy łyżeczki ziół zalej szklanką wrzątku i odstaw na 20 minut. Płucz kilka razy dziennie.)

Jak nie pomoże to jakaś magia

Katana · Wysłany: Nie 0:55, 23 Mar 2008 Temat postu:

Dobrze, to powinno pomóc, ale pamiętaj, że magii używa się w ostatnim przypadku, w wyjątkowych okolicznościach kiedy leki nie działają - powiedziałam.
No to inny przypadek...
Moja łapa jest złamana, spadłam z... drzewa i boli okropnie... - powiedziałam ciekawa co zrobi wilk.
Klaus usiadł w oknie.
Klaus... cicho... - uciszyłam go kiedy ptak zamierzał podpowiedzieć x]

Qedr · Wysłany: Nie 1:02, 23 Mar 2008 Temat postu:

maść łagodząca ból i gips... oczywiście po nastawieniu kości

Katana · Wysłany: Nie 1:07, 23 Mar 2008 Temat postu:

No to nie jest do końca pewne, bo zależy jak mocno łapa jest złamana..
Przy słabym złamaniu byłoby tak jak mówisz maść, nastawienie i gips. Przy dość mocnym złamaniu czy poważnym uszkodzeniu konieczna byłaby operacja, tak jak kiedyś u Sunset... - ziewnęłam przeciągle.
Idę już spać, obudź mnie jakby coś się wydarzyło - powiedziałam i położyłam się na jednym z łóżek.
Dobranoc - powiedziałam i zasnęłam.

Qedr · Wysłany: Nie 1:09, 23 Mar 2008 Temat postu:

Dobranoc

---------
Mogłaś określić jak poważne złamanie

Co z dalszym egzaminem?

Wredny · Wysłany: Nie 8:50, 23 Mar 2008 Temat postu:

Do krążących przedmiotów nade mną zaczeły dołańczć coraz to owe przedmioty np. kartki, pomniejsze książeczki, małe prubówki i kawa.

;P

Qedr · Wysłany: Nie 12:51, 23 Mar 2008 Temat postu:

Spojrzałem na Wrdenego...
- Katana sen-sei... obudź się- szturchnąłem ją, żeby się obudziała

Katana · Wysłany: Nie 13:23, 23 Mar 2008 Temat postu:

Co jest.... - mruknęłam otwierając oczy, spojrzałam na Wrednego, podniosłam się.
Przez dłuższą chwilę nic nie mówiłam.
Wredny musi nauczyć się także kontrolować swoją moc... - powiedziałam ziewając. - Więc albo czekamy aż to minie, albo dajemy mu leki, w tym przypadku zastrzykiem, lepszym chyba rozwiązaniem byłoby przeczekać, ale nie wiadomo co wydarzy się za chwilę... - dodałam. Spojrzałam na wilka.
Więc, co byś zrobił ? - zapytałam Qedra.

Qedr · Wysłany: Nie 13:25, 23 Mar 2008 Temat postu:

Dał mu z liścia w twarz albo oblał wodą... Moze się ocuci... A teraz na serio. Trzeba go obudzić i nauczyć kontroli nad swoimi mocami... Żeby go ubudzić trzeba wziąść pod uwagę: co wokół niego lata, jak głęboko śpi, czy jak go obudzimy nie wścieknie się i nie będzie ciskał w nas przedmiotami (skalpelami)...

Katana · Wysłany: Nie 13:29, 23 Mar 2008 Temat postu:

Musimy zaryzykować... - powiedziałam do Qedra. - oblej go może trochę wodą, żeby do niego nie podchodzić, bo nie wiadomo co się stanie. - dodałam.

Qedr · Wysłany: Nie 13:31, 23 Mar 2008 Temat postu:

Wziąłem wiadro z wodą i go oblałem...
- Sorry Wredny, że o dzień za wcześnie bo lany poniedziałek jest jutro, ale trzeba...

Wredny · Wysłany: Nie 13:36, 23 Mar 2008 Temat postu:

Woda, o dziwo, zatrzymała się centymetr nademną. Powoli kropla po kropli zaczęły się odłączać i wirować z pozostałymi rzeczami.

Qedr · Wysłany: Nie 13:39, 23 Mar 2008 Temat postu:

-Cholera jasna... - mruknąłem. Podkradłem się do niego i przyłożyłem mu z liścia w pysk. Moc Wrednego na mnie nie działa, bo wisiorek ją pochłaniał.

Wredny · Wysłany: Nie 13:41, 23 Mar 2008 Temat postu:

Nie obudziłem się, ale za to uspokoiłem. Wtedy wszystkie wirujące przedmioty upadły wokół mnie. Qedr dostał kawą i zastał zlaty wodą.

Qedr · Wysłany: Nie 13:46, 23 Mar 2008 Temat postu:

- Katana sen-sei... zadanie wykonane...- otrzepałem się z wody i wytarłem w ręcznik...

Wredny · Wysłany: Nie 15:39, 23 Mar 2008 Temat postu:

Nagle zerwałem się na równe nogi. Moje oczy były otwarte i puste w środku. Zaraz po tym opadłem i dalej spałem.

Katana · Wysłany: Nie 16:42, 23 Mar 2008 Temat postu:

Dobra robota - powiedziałam do Qedra.
Namoczyłam szmatkę w wodzie i powoli podeszłam do Wrednego.
Hej, Wredny żyjesz ? - zapytałam ocierając mu pysk.

Qedr · Wysłany: Nie 17:33, 23 Mar 2008 Temat postu:

Co mam robić sen-sei?

Wredny · Wysłany: Nie 17:54, 23 Mar 2008 Temat postu:

Uspokoiłem się. Sen miałem już umiarkowany.

PS Mała modernizacja avka. Troche mi nie wyszła ale co tam ;]