Leczenie

Kira

- Nie tyle wesoły, co... Usatysfakcjonowany. :3

Qedr

- Co? A skąd ty kujwa możesz wiedzieć? T_T

Kira

- Bo to mój bliski przyjaciel. xDD

Boozer

Podfrunąłem do Kiry
- A jak zostanę demonem, to mnie zaakceptujesz? ;3

Qedr

- Osz ty... Za karę, że mi nie powiedziałaś nie wygonię tego czegoś ;P

Kira

- NIE. - rzekła uprzejmie do ducha :3.
- Kurde, Qeedr. Już mnie ne lubisz? - mruknęła dosyć poważnie, zerkając z ukosa.

Qedr

- TAK NIE LUBIĘ! xD - powiedział dobrze udwanym poważnym tonem

Boozer

- Dlaczego nikt mnie nie lubiii... Jedna mnie nie chciała, bo byłem poważny, a ta to nie wiem co T_T - użalał się nad sobą

Kira

- Ranisz serce demona, oj ranisz... - teatralne westchnięcie. Spuściła nieznacznie łeb.

Boozer

- A CZY MOJE UCZUCIA NIKOGO NIE OBCHODZĄ?!

KIIIIRAAAAAAA!!!! KOOOCHAAAM CIĘĘ!!!

Qedr

- Trudno! I weź ucisz to coś! - wskazałem na Shamana

Kira

Prychnęła.
- Żegnam. - rzekła chłodno, na pysku bliżej nieokreślony grymas.
Wybyła.

Boozer

- K-kiraa... Nie odchodź!T_T

Qedr

- Kira! Ja tylko żartowałem... Ech... Ponura jakaś coraz bardziej... - wrócił do swojego biurka

Daria

Daria próbowala wstać ,ale kość przeskoczyła i ponownie złamała się,.Daria zaczęla nawowyłać -Pomocy !!!!!!!!!!!!!

Qedr

Podtruchtałem do Darii
- Co się stało?

Daria

-Ajć kośc mi przeskoczyła i coś mi pękło -zawyła z płaczu Daria i pokazała lapą drżącą zgipsowaną nogę.

Qedr

- Kto się tobą zajął? - spytałem się i jednocześnie wyszperałem z jakiejś szafki nóż

Daria

-Nie wiem bo nie pamiętam -,bylam nieprzytomna -zawyła z płaczu Daria a jej lzy kapaly na łóżko .

Chris

Weszłam do lecznicy z Hekate i powiedziałam.
-Dzień dobry,jest tu jakiś lekarz??????-.spytałam i usiadłam na krześle.