Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polanka Shinq i Ravi'ego

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Bart
Łowca


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:41, 06 Sie 2011 Temat postu:

Gerit przyglądał się mamie. Co ona u licha robiła?! Przekrzywił łebek wpatrując się znów w Franczeskę. - Fjania, chcieś się pobawić? - Zapytał, unosząc zad i kładąc łeb niemalże na przednich łapał. Wlepił wzrok swoim dwukolorowych ślepi w ślepia młodej wilczycy. Czy zechce się z nim pobawić? A może nie? By wyglądał ładniej, wywiesił język i dyszał. Nie ze zmęczenia. Nie wiedział jednak, że to odruch wykonywany przez psy... A co mu tam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cansy
Dojrzewający


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:45, 06 Sie 2011 Temat postu:

/Wszystko omówione na PW. Cansy jest mHroczna./

Tak, to Cansy. Tylko czemu się jej nie chciało wyjść? Zaklinowała się. Mała, biała główka waderki wychyliła się. Później wyszło całe ciało. Cansy przeturlała się na plecki, machając niezdarnie łapkami i mlaskając jęzorkiem. Chciała powiedzieć "Mamo, jestem głodna!", lecz nie mogła. Wyczuła mleczko. Szybko odpychała się wszystkimi łapkami ku Shinq, aż nareszcie doszła do jej brzucha i zaczęła pić mleko. Najadła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:47, 06 Sie 2011 Temat postu:

Franczeska zaśmiała się znów. - Gericie, a może będziemy przeskakiwać przez siebie? Mi się wydaje, że to będzie zajefajne. - Powiedziała, wyskoczyła na trawkę i była w tej samej pozycji co Gerit. Tylko czekała, aż on ją przeskoczy. A potem ona jego, i tak dalej. A co to oznacza? To oznacza wspaniałą zabawę!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anastasie dnia Sob 19:49, 06 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:48, 06 Sie 2011 Temat postu:

Nareszcie wszystkie szczeniaki! Shinq zamachała radośnie ogonem, wylizała, wyczyściła Cansy i spojrzała na Ravi'ego. Zaciął się pewnie dlatego, że nie mógł uwierzyć jakie to piękne szczenięcia się narodziły. Biała uśmiechnęła się pod maską do córki, później do syna i Cookie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bart
Łowca


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:54, 06 Sie 2011 Temat postu:

/A ja mam fajny avek, a wy nie! ; D/

Gerit nie zwracał zbyt uwagi na mamę. Tylko zerknął na wchodzącą z łona Shinq siostrę. - Bje! - Krzyknął, z obrzydzeniem wytykając języczek. Pobiegł, z czego się bardzo ucieszył i wziął rozbieg. Odpychając się od grzbietu Franki przeskoczył przez nią. - Ja latam! - Krzyknął, aż w końcu spadł na łapki. - I koniec latania... Pff... - Mruknął niezadowolony i przybrał odpowiednią pozę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cansy
Dojrzewający


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:57, 06 Sie 2011 Temat postu:

/Franczeska, a jak ty mogłaś wybiec na trawę, oraz tutaj wejść, skoro drzwi były zamknięte, hm? Dobra, załóżmy że je otworzyłam. ~ Shinq./

A Cansy zasnęła na krótko. Po małej drzemce odwróciła łebek ku podwórzu i poczuła jasność, przez powieki. Próbowała otworzyć ślepka. Mocniej! Uda się! - piszczała, mówiąc to w myślach, aż ujrzała świat i słońce. Wtedy też mamę. Wyglądała z maską jak potwór, lecz Can się nie bała. Ona właśnie lubiła potwory. Spróbowała cokolwiek powiedzieć do Gerit'a.
- Bllasiaaee! Huuhhhooo, sssyssyy mee koozzz? - co znaczyło: "Bracie! Halo, słyszy mnie ktoś?".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:59, 06 Sie 2011 Temat postu:

Franczeska zastrzygła swym dużym uchem. Gdy Gerit przybrał odpowiednią poze, wzięła nieduży rozpęd i tylko lekko łapkami go tknęła. - No, możesz skakać Gerricie! Szybko! - Krzyknęła z uśmiechem na kufie widniejącym szeroko do wilczka, nie zwracając uwagi na urodzoną dopiero Cansy. Gdy dopiero zaczęła pić, zorientowała się. Gerit niedawno się urodził. Najszybciej rozwinięty z rodzeństwa! A to inteligentny wilczek!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:05, 06 Sie 2011 Temat postu:

/Łot?! To ja mam zarąbisty zastrzeżony, to zasługa Miszcza Xytka, o! On to super gość! Ej, ale Gerit i Cansy mają się bardzo lubić, oki?/

- Gerit, kochanie, uważaj! - krzyknęła w stronę syna, zamachała ogonem i zastrzygła uszami. Jakie to ja szczęście spotkało. Młode są zdrowe, szczęśliwe i piękne. Shinq popchnęła delikatnie noskiem Cansy, by wstała na łapki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bart
Łowca


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:05, 06 Sie 2011 Temat postu:

/Cansy, gomenasai. Frania to ja/

Gerit również się zaśmiał. Przeskoczył przez Franczeskę, gdy coś go nagle zirytowało. Niedaleko rosło coś dużego, zielonego co wyglądało jakby miało wielką, otwartą i posmutniałą paszczę. - Kjipej! - Wyseplenił, opadając ciężko na ziemię. Ze strachem i oczami jak talerze przyglądał się temu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:09, 06 Sie 2011 Temat postu:

Franczeska podeszła, do tego, jakby to powiedziałby normalnie Gerit, creepera. - To jest... To jest... Zielony kruk. - Wypowiedziała ze zdziwieniem te słowa. Naturalnie, kruk podleciał ukazując swą piękną barwę i zamykając dziób. Zwierzę podeszło teraz do Gerita. Bardzo je ciekawił mały wilczek. - Najwyraźniej chce, abyś był jego właścicielem. - Przepowiedziała śpiewnie Frania.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravi
Nowy


Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:12, 06 Sie 2011 Temat postu:

Ravi pocałował partnerkę, polizał Cansy i Cookie i wyszedł na dwór. Spojrzał na syna.
- Gerit, to jest kruk. - powiedział i ruszył w stronę lasu. Zauważył sarnę, kucnął, podkurczył łapy i czekał, by zaatakować. W tym momencie skoczył. Trafił zwierzęciu w krtań. Trzymał bardzo mocno, aż ofiara umarła. Przyciągnął ją do nory i położył przy młodych.
- To właśnie wilki jedzą. Najedzcie się. - mówić to, spojrzał na Franczeską łagodnie.
- Witaj. - uśmiechnął się i stanął na straży, żeby żaden wróg się tu nie zapuścił.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ravi dnia Sob 20:14, 06 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bart
Łowca


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:13, 06 Sie 2011 Temat postu:

Mały podszedł do kruka. Hmm... A czy istnieją zielone kruki? Mniejsza o to, ten świat nie jest realny. Szczeniak powąchał kruka i usiadł przed nim. Zwierzę było jego wysokości. - Nazwę Cię Fjanio. - Powiedział do kruka, zaś ten zakrakał i zaczął nisko krążyć nad Geritem. - Aje fajnie! Fjanio, choć do mnie. - Rzekło wilczę do kruka, zaś ten zleciał i zakrakał wesoło. Zaczął się kręcić potem w poszukiwaniu pożywienia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:16, 06 Sie 2011 Temat postu:

/Niech Ravi dalej sądzi, że to kwiatek, kurna!/

Franka pełna wyrzutu spojrzała na Ravi'ego. Tknęła go łapą wyzywająco. - Proszę Pana! Ale pan niemądry! To nie kwitek, tylko kruk. By się pan wstydził. - Powiedziała do dorosłego wilka i znów podeszła do Gerita. - Polubił Ciebie, ale... Dlaczego Franio? - Zapytała, pełna zdziwienia. Czemu Franio? Mimo wszystko podobało jej się to imię.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anastasie dnia Sob 20:17, 06 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cansy
Dojrzewający


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:17, 06 Sie 2011 Temat postu:

Cansy podreptała w stronę brata, ożywając. Stała się energiczna. Już nie człapała, tylko miała ochotę brykać. Uśmiechnęła się do Franczeski i przedstawiła się.
- Jestem Cansy, a ty? - zapytała, próbując zamachać ogonem. Wtedy kruk stanął przed nią. Widziała go pierwszy raz, ale słyszała też, iż jego właścicielem jest Gerit. Zaśmiała się. Przecież jest odważna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bart
Łowca


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:20, 06 Sie 2011 Temat postu:

Gerit zdziwił się. Jaki Franio? Przecież Franczeska wyraźnie słyszała jego imię. - Nie Fjanio, tylko Fjanio. - Wytłumaczył z miną przemądrzałego Frani, zamykając na chwilę ślepka. Potem je otworzył i Czekał, aż tak zareaguje. Ale nie doczekał się. - Fjanio, bo kojaziy mi się ź Fjanią. - Wyseplenił wesoło wilczek, mając wszystkich innych prócz Franczeski i Fjania w tyłku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:20, 06 Sie 2011 Temat postu:

Shinq, jak inne wilczyce po porodzie, była zmęczona i na dodatek senna. Zjadła kawałek mięsa, ułożyła się do snu na kanapie, a miękki koc zostawiła młodym. Teraz świat wydawał się kolorowy, jednak z każdym dniem coraz mroczniejszy. Shi była miła tylko dla rodziny. TYLKO.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:25, 06 Sie 2011 Temat postu:

/Kurna, kruk nie stanął przed Cansy tylko szukał jedzenia! >C/

Franczeska wpatrywała się w szybującego kruka, który nagle zleciał niżej i dziobnął ogon Cansy, myśląc, że to jest dżdżownica. Nie, jednak się mylił. Mimo to jego dziób zostawił rankę na ogonie. Franczeska była zbyt zajęta Geritem, by cokolwiek zauważyć, usłyszeć słowo kogoś innego. Zaśmiała się nagle na słowa wilczka. - Wiesz co? Fjanio to bardzo ładne i oryginalne imię. - Powiedziała z dziarskim uśmieszkiem na kufie do młodego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bart
Łowca


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:31, 06 Sie 2011 Temat postu:

Gerit skinął łebkiem Frani, gdy wtedy obok niego przystanął kruk z delikatnie okrwawionym dziobem i dżdżownicą. - Fjanio. Źjób am am. - Powiedział do kruka, przez co on spiesznie połknął glizdę. - I cio Fjanio? Dobje? O! Fjancieśka, Fjanio ubjudził dziobek! - Krzyknął, wycierając łapką zielonemu krukowi dziób. Ten dziobem zaś delikatnie popieścił szczeniaka i poleciał dalej, szukając jedzenia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:37, 06 Sie 2011 Temat postu:

Franczeska uśmiechnęła się szerzej, ukazując rząd ostrych kiełków. - Tak, Fjanio dziobek ubrudził. Czymś... dziwnym, mniejsza o to, czym. - Powiedziała, nie zwracając uwagi na krwawiący ogonek Cansy ani na nią samą, skupiona tylko na Gericie. Ależ on był fajny! Najfajniejszy wilk za świecie! Albo jakiego Franczeska znała... Bo przecież nikogo nie znała. Przez chwilę wpatrywała się w kołującego zielonego ptaka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cansy
Dojrzewający


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:52, 06 Sie 2011 Temat postu:

/Sorki :3 Jak się umawiałyśmy? Cansy miała się z nimi bawić, Bereniko! :evil: /

W oczach Cansy pojawiły się łzy. I z bólu, i ze smutku. Nienawidziła Franczeskiej. Obchodził ja tylko Gerit. Warknęła po raz pierwszy, ukazując ostre kiełki. Miała dość.
- Ic stąd!! Cy ty w ogóle me słuchasz? - krzyknęła i podeszła przed nią. Nie obchodził ją jej ogonek, cały we krwi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin