Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Spokojna kryjowka Siomhy i Wilczura.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:56, 20 Sie 2011 Temat postu:

Wilczyca zaczęła powoli zwalniać, delektując się ostatnimi spazmami rozkoszy. Dalej obcałowywała partnera. Jej oddech stał się ciężki i urywany, jakby brała udział w jakimś maratonie.
- Och... - szeptała raz po raz, więcej nie mogła z siebie wydusić. Wtuliła się w ciało wilka, drżąc jeszcze lekko. Już się nie poruszała, ale dalej leżała na Wilczure, posapując i pojękując cicho. Ledwo kontaktowała ze światem.

//Jeśli to jeszcze nie koniec, to daj mi znać na PW, a edytuję posta. //


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:03, 20 Sie 2011 Temat postu:

On nie mógł wydusić z siebie najmniejszego słowa. Tylko westchnienia i pojękiwania ze zmęczenia i rozkoszy. Objął ją jeszcze tylko i delikatnie położył na swojej lewicy. Uśmiechnął się. To jego pierwszy raz.
- Kocham cię, Siomha. - wykrztusił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:28, 20 Sie 2011 Temat postu:

Wtuliła się w bok basiora. Wciąż się leciutko trzęsła.
- I ja kocham Ciebie - szepnęła, ocierając się pyskiem o jego pysk. To wszystko było takie piękne... i w dodatku ta nadzieja... Siomha uśmiechnęła się szeroko. O tak. O tym marzyła: o Wilczurze, o spokoju i rodzinie. Tylko, czy się udało? To już było mniej ważne. Ważny był teraz ten, który koło niej leżał.
- Jak się czujesz - spytała, patrząc w jego żółte ślepia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:56, 21 Sie 2011 Temat postu:

- Czuję się wyśmienicie. - odpowiedział uśmiechając się - A ty? - zapytał, po czym pocałował ją w pysk.
Nagle zamarł na chwilę, myśląc długo.
- Siomha... Powiedz mi, ile byś chciała mieć szczeniaków? I jakie byśmy im nadali imiona? - zapytał, spoglądając się w jej niebieskie oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:26, 21 Sie 2011 Temat postu:

Siomha roześmiała się.
- Ile? Całe stado! Mnóstwo takich malutkich Wilczurków i Siomci. A tak na poważnie, sądzę, że dwójka by spokojnie wystarczyła - powiedziała, lekko kiwając łbem, jakby liczyła coś w głowie. - A imiona? Może... dla dziewczynki Blathin, a dla chłopca... Bideven? Szczerze mówiąc nie wiem. Sądzę, że to samo przyjdzie. Z czasem. - wtuliła się w partnera. Była bardzo senna. - A Ty? Jak Ty byś chciał - spytała go, mrużąc ślepia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Siomha Lorcan dnia Nie 15:27, 21 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 10:10, 22 Sie 2011 Temat postu:

- Mi też pasuje dwójka szczeniąt. Jednak... Imię dla chłopca mi się nie podoba... Może Vegen, Ghoried, Leioo, Xae'e, Arivang, Xantery... Wybierz któreś z nich. Bo mi się każde podoba. - odpowiedział jej, delikatnie i czule całując ją w pysk. Wszystko jest takie inne.
Jemu też by się chciało spać. Jest bardzo zmęczony, ale czekał na odpowiedź partnerki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wilczur dnia Pon 10:11, 22 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 13:08, 22 Sie 2011 Temat postu:

- Xae'e brzmi świetnie, wiesz? - przytuliła się łbem do jego barka. - To wspaniałe imię dla chłopca. - uśmiechnęła się z zamkniętymi powiekami. jeszcze nie wiedziała, czy zostanie mamą, czy nie. Jak na razie trzeba było poczekać i pozwolić działać naturze. Westchnęła. - Blathin i Xae'e... - mruknęła zadowolona i odpłynęła w sen. Oj, było jej to potrzebne.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:24, 22 Sie 2011 Temat postu:

//Kto robi temat w adopcjach?//

- Mi też się podoba - ziewnął - Tak... Xae'e i Blathin... Już je widzę. Dwójka, bawiąca się tutaj... - już więcej nic nie powiedział, bo zamknął powieki i zasnął. Nagle zaczął śnić sny. Piękne sny o rodzinie.
Pierwszy w jego życiu stosunek. Nie wiedział, nie mógł wiedzieć jak bardzo się mylił...

//Jakby co, to mam pomysł. Ostatni akapit coś zdradza//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:33, 22 Sie 2011 Temat postu:

//To znaczy, na co masz pomysł? A temat mogę założyć ja, tylko opisz mi charakter samczyka na PW, a ja opiszę samiczkę. //

Siomha też miała piękne sny... dwójka maluchów, biegająca koło nich, ona z Wilczurem, siedzący nad jeziorem, widok krainy z przestworzy... piękne sny...

Parę ładnych godzin później.

Wilczyca poderwała się na równe łapy. Nie to, ze miała koszmary. Po prostu, zaraz po przebudzeniu poczuła tak silne mdłości, że ledwo potrafiła wytrzymać. W dodatku te zawroty głowy...
Tak więc podniosła się i popędziła w krzaki. Z zarośli wystawał tylko jej ogon. Można było usłyszeć głośne odgłosy wymiotowania. Czy to już? ( Tak, wiem, że wcześnie, no ale przecież kiedyś musi mieć mdłości, jeśli trwać ma to tylko dwa tygodnie.) Chyba tak.
-Wilczur... ja... - nie zdążyła dokończyć, bo znów zwymiotowała. - Jestem w ciąży!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:39, 22 Sie 2011 Temat postu:

On obudził się zaalarmowany wymiotowaniem Siomhy. Od razu otworzył swoje ślepia i zerwał się na cztery łapy. Słysząc tę wiadomość, uśmiechnął się i otworzył usta:
- Pięknie! Już się nie mogę doczekać... - po tym od razu podszedł do niej, tak, ,,na wszelki wypadek''.
Uśmiechnął się jeszcze szczerzej.

//Dobrze. No a pomysł... Na PW ci też wyślę//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:09, 22 Sie 2011 Temat postu:

Siomha jęknęła i po raz ostatni opróżniła żołądek. No pięknie. Jakoś za pierwszym razem znosiła to lepiej.
W końcu westchnęła i splunęła. Podeszła do jeziora, żeby przepłukać usta i sierść na pysku. nie było teraz mowy o całowaniu. Niech Wilczur nawet o tym nie myśli.
Gdy skończyła toaletę, położyła się nad brzegiem i przymknęła ślepia. musiało byś już południe. Spali pewnie około 10 godzin. Było cudnie. Gdyby nie te dziwne wahania nastroju... znów westchnęła.
- Tylko proszę nie męczyć mamusi... - szepnęła w stronę brzucha. Podniosła wzrok na Wilczura. - Chyba powinnam się udać do medyka. Tak, żeby się upewnić, że wszystko jest pod kontrolą. - uśmiechnęła się i dała znać łapą, żeby podszedł do niej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:46, 22 Sie 2011 Temat postu:

Wilczur, podszedł do niej, jak chciała. Od razu otworzył usta, ale myślał nad tym co powiedzieć. Długo zbierał słowa, aż:
- Siomha, zaprowadzić cię do lekarza? Czy może chcesz coś innego?
Po tych krótkich słowach zamknął na chwilę oczy. Miał nadzieję, że wszystko jest w porządku. Nie chciał bowiem, by wszystko poszło na marne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:47, 24 Sie 2011 Temat postu:

- Jeśli masz ochotę, to możemy tam pójść razem, ale... - zamilkła i pocałowała go. - jeśli nie masz ochoty, to bez problemu pójdę sama. Jestem już dużą dziewczynką.
Uśmiechnęła się promiennie i położyła łeb na łapach.
- Już nic nie będzie takie samo... - szepnęła. Była szczęśliwa. Myśli o mrocznym przeznaczeniu odpłynęły gdzieś daleko. - jesteś może głodny - spytała wyrywając się z marzeń. - Bo ja przeraźliwie - wyszczerzyła kły w uśmiechu. jej ślepia zabłyszczały radośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:38, 24 Sie 2011 Temat postu:

- To pójdźmy razem - powiedział, uśmiechając się. - Hmm... Ja nie mam nic do jedzenia... Ale może odprowadzę cię do lekarza, a ja coś kupię na rynku. Polować w ciąży raczej nie powinnaś. - dodał.
[spieszę się, więc robię to na szybko]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:10, 25 Sie 2011 Temat postu:

-Nie - spytała zawiedziona. - Wcześniej polowałam i udało się. Potrafię o siebie zadbać.
Zabronienie jej łowów byłoby bestialstwem. Jednak gdyby Wilczurowi na tym zależało, posłuchałaby go. To były też jego dzieci. O ile to była ciąża... zawsze zakładała drugą opcję. Mogła się przecież czymś zatruć, albo po prostu to od przemęczenia. No bo w końcu trochę się poobijała na lekcji latania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 6:49, 27 Sie 2011 Temat postu:

- Jak chcesz. Jednak zależy mi na tym, byś tego nie robiła w czasie ciąży... Ale nie będę ci rozkazywał. - powiedział, spuszczając lekko łeb.
A co jeśli coś się jej stanie? Jak natrafi na groźne zwierze? A co jeśli... Nie. Nie chcę o tym nawet myśleć. Boję się o nią - pomyślał.
Westchnął.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:46, 27 Sie 2011 Temat postu:

-Dobrze - powiedziała podchodząc do niego i przytulając się. To było ogromne poświęcenie, ale ona też nie chciała niepowodzeń. Nie poradziłaby sobie z tym. Westchnęła i uśmiechnęła się.
- To jak? Idziemy - spytała odsuwając się lekko i patrząc mu w ślepia z zaufaniem. Chciała już wiedzieć, co jej dokładnie jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:27, 27 Sie 2011 Temat postu:

- To chodź za mną. - odpowiedział trochę radośnie i wolno zaczął iść w stronę lecznicy. Kilka razy obejrzał się za siebie, by zobaczyć co robi Siomha, latająca dowódca łowców, członek starszyzny.
z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 7:48, 28 Sie 2011 Temat postu:

Ruszyła za wilkiem, równie wolno, co on. Wesoło merdała przy tym ogonem. dzień był piękny, a wszystko takie... no takie... wydawało się, ze codzienność jest bardzo odległa. Że liczy się tylko teraz. Tylko tu. Chciała, by tak pozostało.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Miejsca dla zakochanych Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3
Strona 3 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin