Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Bursztynowe Morze

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 10:43, 06 Mar 2011 Temat postu:

Pojawia się nad tym wspaniałym akwenem. Sam nie wie, co go tutaj przywiodło. Usiadł ciężko nad brzegiem, wpatrując się w wodę z nieśmiałym uśmiechem.

Rozgląda się jeszcze raz uważnie, po czym odchodzi w stronę swojej jaskini, zamiatając ogonem.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Taharaki dnia Nie 11:07, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 14:01, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Pewnie, że może. Ileż wilków za egzystencjalny cel obrało sobie brak celu w życiu - odpowiedział. Jego głos był już całkiem normalny, spokojny. Dziwne zapewne było dla innych, ze Marillion, jeszcze niedawno tak silnie zaniepokojony, teraz stał się z powrotem istną ostoją spokoju.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:35, 06 Mar 2011 Temat postu:

-Ano tak.- kiwnęła łbem i podejrzliwie się mu przyjrzała.- A coś Ty taki nerwowy?- spytała. Chciała, żeby zabrzmiało to jak żart. Miała chyba prawo wiedzieć, z kim się aktualnie zadaje. Kroki stawiała już pewniej, ale wciąż ostrożnie i flegmatycznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:26, 06 Mar 2011 Temat postu:

Mała Virve liczyła na samotność w tym jakże ponurym i smutnym dla niej miejscu.
Jednak to nie było jej dzisiaj dane. Pojawiła się, nie zwróciła nawet uwagi na wszystkich tutaj zebranych. Położyła się przy tafli wody i wpatrywała w nią, pierwszy raz ponuro. Pamiętała. To na pewno nie chodziło o jelenia! Na pewno. Czemu mamusia ją okłamała? Co chciała przed nią ukryć? Małe szczenię nie wiedziało. Virve odwróciła wzrok i wpatrywała się w miejsce, gdzie była kiedyś mama, tata i ta dziwna nieznajoma...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:29, 06 Mar 2011 Temat postu:

Rill znowu się zatrzymał. Popatrzył na Siomhę podejrzliwie.
- Nerwowy? - powtórzył pytającym tonem. Jemu wydawało się, że jest oazą spokoju, nieruchomym kwiatem lotosu na gładkiej tafli wody! Niestety, to, co Marillion myślał o sobie rzadko pokrywało się ze zdaniem innych na jego temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:36, 06 Mar 2011 Temat postu:

Zatrzymała się i spojrzała na Marilliona.
- Może mi się zdaje.- wzruszyła ramionami.- Ale bardzo nerwowo zareagowałeś na tego ptaka.- nie spuszczała z niego ślepi, ale nie był to wzrok zimny. To było to, co pozostało z dawnej Siom. Resztki zmartwienia, o których nawet nie zdawała sobie sprawy.- Po prostu stwierdzam fakt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:39, 06 Mar 2011 Temat postu:

Przewróciła się na plecki i nadal myślała intensywnie. Spojrzała w kierunku horyzontu. Nikt nie idzie. Nikt tutaj nie przychodzi. Na plażę. Nad morze. To jeszcze bardziej zabolało dziecko. Nie przyszła. Mamusia nie przyszła za nią. Nie przyszła jej przeprosić. Nie przyszła jej nawet tego wyjaśnić. Zignorowała ją. A może i nie? Tak czy inaczej, Virve tak to odebrała. Ściągnęła brwi i westchnęła ciężko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:43, 06 Mar 2011 Temat postu:

- Bo... zdawało mi się wtedy, że słyszałem coś zupełnie innego, dziwnego - powiedział i znowu w nieco nerwowy sposób rozejrzał się po okolicy. Jego świecące ślepia na chwilę spoczęły na szczeniaku, który przyszedł na plażę, lecz zaraz wzrok Rilla powrócił na rozmówczynię. - Czasem nachodzi mnie takie dziwne wrażenie, że jestem w niebezpieczeństwie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:53, 06 Mar 2011 Temat postu:

-,,No świetnie! Paranoik!"- pomyślała, ale na przekór temu uśmiechnęła się ciepło. A co jej tam. Im ciekawsza znajomość, tym lepiej. Również spojrzała na szczenię, ale już dawno wyzbyła się przymusu pocieszania takich istotek.
-Idziemy dalej?- spytała spokojnie.- Zawsze taki byłeś?- znów nie zdążyła się ugryźć w język.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 16:13, 06 Mar 2011 Temat postu:

Taki. To zabrzmiało, jakby Siomha sugerowała, że Marillion nie jest do końca normalny, a przecież był święcie przekonany, że wszystko z nim w jak najlepszym porządku. Wilk poczuł się nieco urażony tym pytaniem, lecz usiłował nie dać po sobie tego poznać.
- Chodźmy. Nie wiem, czy zawsze taki byłem... chyba tak - odpowiedział. Słychać było, że w jego głosie zgasła ta wesoła, entuzjastyczna nutka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:22, 06 Mar 2011 Temat postu:

Siomha na ułamek sekundy zamknęła powieki. No to ma za swoje. Zaraz się jednak otrząsnęła i ponownie ruszyła flegmatycznym krokiem. Spięła się cała w sobie i na jej kufie znów pojawił się serdeczny uśmiech, wymierzony w Marilliona. I co najważniejsze- był to szczery uśmiech. Chciała coś powiedzieć o swoich problemach z głową, ale uznała, że to by go bardziej pogrążyło.
- Hm... to chyba dobrze.- powiedziała i przeniosła wzrok na wodę.- Pyz takiej ostrożności masz większe szanse na przeżycie.- miała ogromną nadzieję na to, że Marilliion nie odbierze tego źle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:06, 06 Mar 2011 Temat postu:

Siomha uśmiechnęła się, jak stwierdził wilk, szczerze, więc szybko i na chudy, długi pysk Marilliona powrócił cień uśmiechu.
- Na szczęście, jak na razie nie było sytuacji, w której te moje przeczucia okazały się słuszne - powiedział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 14:39, 07 Mar 2011 Temat postu:

Wtem na niebie pojawiła się brązowa postać, machająca potężnymi skrzydłami w powietrzu tak, jakby robiła to od dawna. Nie da się ukryć, Carly jest zdolną uczennicą. Każdy jej przyjaciel nie poznałby jej, za żadne skarby. Inna szata, skrzydła. Na jej szyi starannie był zawiązany biały szalik, a wiatr rozwiewał brązową grzywkę na boki, buchając w błękitne oczy wilczycy wody. Odszukała wzrokiem małe, śnieżnobiałe ciałko i zaczęła lądować. Gdy w końcu jej łapy stanęły obok Virve, dotykając miękkiego piasku, złożyła skrzydła i usiadła, zniżając wzrok na córkę. - Virve - zaczęła powoli - Nie wiem, jak Ci to wszystko wytłumaczyć. Ty jesteś moją córką, doskonale wyłapujesz kłamstwo. Ale jesteś jeszcze tak mała, że mogłabyś tego nie zrozumieć. - powiedziała i westchnęła w duchu teatralnie. Dlaczego to na nią spadł obowiązek wyjaśniania, kim jest Renna?!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:56, 07 Mar 2011 Temat postu:

Zerknęła smutno na mamę i wstała.
- Ja nie jeśtem za mała! Nie jestem wcale mała! Nie cie być małą! Ja jeśtem juź duźa i rozumiem! - zawołała oburzona, uderzając łapkami o piasek.
Mimo wszystko, miała ściągnięte brwi i smutną minę.
- Powiedz! Ja jeśtem duźa! Mogłabym nie zrozumieć, ale zroziumę! - dodała po chwili, spokojniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:39, 07 Mar 2011 Temat postu:

- No, dobrze. Posluchaj, w zyciu czasem tak jest, ze jakis samiec przestaje kochac samice, bo tylko myslal, ze ja kocha. I ja wtedy zostawia, zeby byc z samica, ktora kocha. Tak zrobil twoj tatus z Renna. Kochal mnie, wiec Renne zostawil. Ale Renna byla bardzo z tego powodu smutna, nie mogla sie z tym pogodzic. Caly czas chciala tate widziec, byc z nim. Zezloscilam sie na nia, bo nie sluchala, gdy tata mowil, ze nie chce tego, ze chce sie z nia tylko przyjaznic. Rozumiesz juz?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:43, 07 Mar 2011 Temat postu:

- A, a... Ta, ta Renna... Ona dobra jeest? Jaka jeśt? - mała chciała jak najwięcej wiedzieć o byłej partnerce jej tatusia.
Jej tatuś miał jeszcze kogoś? Musiała ją poznać! Może była fajna! Tylko tyle doszło do jej małego umysłu. Zaklaskała w łapki, tym razem nieco radośnie. Zamachała króciutkim ogonkiem. Teraz dopiero dostrzegła skrzydła mamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:58, 07 Mar 2011 Temat postu:

- No, jest dobra, madra, czasem troche porywcza. Ale tak jak kazdy, kocha, lubi, odczuwa zlosc. Tego pozbyc sie nie mozna. - rzekla i usmiechnela sie do Virve, otulajac ja swoim puszystym ogonem. Byla jeszcze taka mala..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:52, 08 Mar 2011 Temat postu:

Marillion napisał:
Siomha uśmiechnęła się, jak stwierdził wilk, szczerze, więc szybko i na chudy, długi pysk Marilliona powrócił cień uśmiechu.
- Na szczęście, jak na razie nie było sytuacji, w której te moje przeczucia okazały się słuszne - powiedział.


Kiwnęła łbem. Na pewno było dobrze, że przeczucia myliły wilka. Jednak nie mogła się oprzeć wrażeniu, że coś jest nie tak. Przyjrzała mu się dokładnie. Zlustrowała jego chudą sylwetkę i blade oczyska. Nie był zbyt przyjemny dla jej wzroku, ale nie zrażała się tym. Już dawno nauczyła się pomijać powłokę ciała. Tylko co było pod tą powłoką u Marilliona?
- A jak się tu czujesz?- spytała całkiem przyjacielsko. Nie chciała dłużej męczyć wilka pytaniami i rozmową o jego dziwnym zachowaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:22, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Co za dziwne pytanie - odpowiedział ze śmiechem. - Skoro wciąż tu jestem, to muszę czuć się na tym terenie całkiem nieźle, prawda?
Jego długi ogon począł majtać się leniwie na boki, zdradzając, że Marillion w tym momencie jest w niezłym humorze. wilk nie zauważył bowiem, jak Siomha mu się przygląda, w jakich intencjach zadaje niektóre pytania. Nie zdawał sobie sprawy, że w jej oczach nie wygląda na całkiem normalnego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siomha Lorcan
Dorosły


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodowa Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:27, 09 Mar 2011 Temat postu:

Zawtórowała mu śmiechem. O tak, dla niego pewnie było bardzo dziwne. Nie chciała przerywać jego wesołości, więc i w ten temat się nie zagłębiała. Zastanawiała się, jak delikatnie zadać kolejne pytanie.- A masz tutaj wielu znajomych?- spytała po chwili. Już się nie śmiała, ale cały czas się uśmiechała.- Ja na przykład wątpię, żebym mogła nazwać przyjacielem jakiegokolwiek wilka.- powiedziała spokojnie, bez smutku. Już dawno przestała się z tego powodu zamartwiać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 382, 383, 384 ... 430, 431, 432  Następny
Strona 383 z 432


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin