Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Bursztynowe Morze

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Ariana
Duch


Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:27, 09 Mar 2011 Temat postu:

Pojawiła się Ariana jej duch. Spojrzała na siomhę i krzyknęła -Dream cię potrzebuje płacze w twojej jamie -i po chwili wzniosła się i opadła przy niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dream
Dorosły


Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 206
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z daleka
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:32, 09 Mar 2011 Temat postu:

Przyszedł nad morze bursztynowe. Tęsknił za swą partnerką która znikła mu z oczu. Bał się że ją rzuci. Przyszedł by ją tu odnaleźć. Zaczął płakać cierpieć z śmierci Arianki malutkiej niewinnej siostry. Po chwili wstał i odbiegł płacząc.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dream dnia Śro 15:39, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ariana
Duch


Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:41, 09 Mar 2011 Temat postu:

Po chwili jęknęła z bólu i znikła roztapiając czerwony błysk jak błysk aparatu fotograficznego. Nie mogła znieść bólu brata i jego cierpienia.
z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:17, 09 Mar 2011 Temat postu:

Carly, niestety, nie mogła wyczuć Ariany, gdyż już nie miała woni. Nie mogła jej też usłyszeć, bo Siomha z Marillionem stali za daleko. A szkoda. Virve na pewno ucieszyłaby się ze spotkania siostry. No ale cóż robić?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Virve
Dorosły


Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:00, 11 Mar 2011 Temat postu:

Zerknęła na mamę spod zmrużonych powiek. Była czerwona! Tak strasznie...jaskrawa. Czy podobał się Virve wygląd mamusi? Właścicielce małej wadery na pewno, ale nie samej Virve. Zmarszczyła nosek. Na jej pyszczek wpłynął uśmiech.
- No! Tak to pa - uśmiechając się, wymówiła to swym radosnym głosem.
Po chwili wyszła.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:09, 11 Mar 2011 Temat postu:

Carly spojrzała za małą Virve. Wszędzie biegała sama, bez ciągłego nadzoru Carly. Czy jej mama powinna za nią tak biegać? Albo inaczej, czy jeszcze powinna? To był pierwszy miot brązowookiej, nie wiedziała zbytnio, jak się zachować. Ale skoro ona sobie poradziła w życiu jako szczeniak, a Virve jest z rodu Fabiano, ona także powinna. Więc wilczyca rozłożyła skrzydła i odleciała stąd.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vane
Nowy


Dołączył: 01 Mar 2011
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:06, 11 Mar 2011 Temat postu:

Vane napełniona nową chęcią do zwiedzania świata, przywędrowała tu i usiadła w mgnieniu oka na piasku. Wiatr głaskał jej sierść a ona poddawała się tej przyjemności. Po chwili opanowała się i wstała. Westchnęła. Czyste i świeże powietrze było wspaniałe.
- Już na mnie czas. - powiedziała cicho do wiatru i rozpłynęła się między drzewami.


z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:01, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Nie znam zbyt wielu, a za przyjaciółkę uważam tylko jedną wilczycę. Niestety, od bardzo dawna jej nie widziałem. Nie wiem nawet, czy jeszcze mieszka w tej krainie - odpowiedział i westchnął na myśl o Amiji. Co się mogło dziać z tą waderą? Przepadła jak kamień w wodę. A może umarła? Nie, nie! Marillion szybko odrzucił tę myśl.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:47, 12 Mar 2011 Temat postu:

Skrzydlata wadera swoim typowym wolnym krokiem szła wzdłuż brzegu ze spojrzeniem utkwionym w dali. Widać było, że gorączkowo się nad czymś zastanawia. Kolejny raz opuściła krainę, kolejny raz nabawiła się kłopotów. Jednak nie przejmowała się nimi zbytnio. Uniosła leniwie spojrzenie przyglądając się obecnym. Momentalnie stanęła jak wryta. Czyżby to był on?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 21:59, 12 Mar 2011 Temat postu:

Nie zauważył od razu przybycia Amiji, lecz po chwili lekki wietrzyk przyniósł do jego nosa jej zapach. Wilk kilkukrotnie zamrugał oczami i się rozejrzał. Amijciak?! To naprawdę Amijciak?! Nie zmieniła się od ich ostatniego spotkania, lecz było to tak dawno temu, że nie mógł być pewny... utkwił w niej spojrzenie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:05, 12 Mar 2011 Temat postu:

W przeciwieństwie do niej on zmienił się i to dużo. Przez moment stała znieruchomiała i tępo wpatrywała się w sylwetkę wilka. Po chwili powoli, jakby niepewnie stawiała łapę za łapą, aż w końcu doszła do basiora. Zmrużyła delikatnie czarne ślepia przyglądając mu się badawczo. Wyciągnęła prawą łapę, by dotknąć jego klatki piersiowej opuszkami. Zaraz szybko ją zabrała niczym sparaliżowana. Chciała w ten sposób sprawdzić, czy aby to nie są zwidy. Nie były. Jednak nadal nie potrafiła wydobyć z siebie słowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:11, 12 Mar 2011 Temat postu:

On również długo w milczeniu przyglądał się wilczycy. Do momentu, kiedy ta go dotknęła, wtedy upewnił się, że stojąca przed nim wilczyca nie jest tylko wytworem jego wybujałej wyobraźni. Nieraz już zdarzyło mu się widzieć coś, co w rzeczywistości nie istniało...
- Amija! - powiedział uradowanym tonem. Nie mógł się powstrzymać i wręcz rzucił się na nią, mocno przytulając.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:22, 12 Mar 2011 Temat postu:

Na jej pysku wymalował się szeroki uśmiech, kiedy wilk się na nią rzucił. Sama wtuliła pysk w jego futro przez moment przymykając ślepia.
- Marillion... - rzekła właściwie sama do siebie. Tak bardzo cieszyła się, że go widzi. Jej dotychczas nieruchomy ogon teraz wesoło falował na wietrze, który swoją drogą był bardzo przyjemny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:28, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Nawet sobie nie wyobrażasz, jak bardzo za tobą tęskniłem - powiedział, wciąż tuląc do siebie przyjaciółkę. Kiedy wreszcie ją puścił, odsunął ja od siebie na długość przednich łap, by lepiej jej się przyjrzeć. Stwierdził po chwili. - Wcale się nie zmieniłaś. Jesteś śliczna, jak zawsze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:33, 12 Mar 2011 Temat postu:

-Ja też. - powiedziała, po czym także dokładnie przyjrzała się basiorowi. Zmienił się, oj, zmienił. - Dziękuję. Ciebie za to ledwie poznałam. - posłała mu uśmiech, by po chwili dodać. - Wiesz... Też jesteś ładny. - i kolejny uroczy uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:38, 12 Mar 2011 Temat postu:

Zaśmiał się.
- No widzisz? Ty ładna, ja ładny... świetna z nas parka przyjaciół - powiedział i również posłał jej uśmiech. Ojej, kiedy oni ostatnio się widzieli... Marilliona nawet dobrze nie pamiętał, kiedy dokładnie to było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:42, 12 Mar 2011 Temat postu:

Zaśmiała się krótko.
- Faktycznie. No, to mów co u ciebie. - zapytała z szerokim uśmiechem. Teraz dopiero zasypie go pytaniami. Długo, długo się nie widzieli. Amija także ledwie sięgała pamięcią do tamtych wydarzeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:51, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Nic. Zupełnie nic. Przez krótki czas kręciłem się trochę poza krainą, lecz wróciłem niedawno - odpowiedział i klapnął na swoje zgrabne cztery litery. - A poza tym nic ciekawego. Śniadanie, obiad, kolacja, sen, śniadanie, obiad, kolacja, sen... i tak na okrągło.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:53, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Widzę ciekawe masz zajęcia. - mruknęła, po czym usiadła owijając łapy ogonem. Ciepły wiaterek przyjemnie rozwiewał jej grzywkę. - U mnie też raczej nic ciekawego. Ostatnio zdarzają mi się częste wypady za krainę. Ale jak na razie wróciłam. - z pyska nie schodził jej delikatny uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 23:03, 12 Mar 2011 Temat postu:

- I nawet nie próbuj mi znikać za granicą po raz kolejny! - powiedział, grożąc Amiji łapą. Dziwnie było mu bez niej w krainie... pewnie gdyby zostawiła go znowu na tak długo, jeszcze bardziej by mu odbiło, biedaczkowi. Jego ogon po raz pierwszy od bardzo dawna radośnie w zmiatał piaszczyste podłoże. Wreszcie Marillion miał prawdziwy powód do uśmiechu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 383, 384, 385 ... 430, 431, 432  Następny
Strona 384 z 432


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin