Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Green Coast

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:13, 16 Paź 2011 Temat postu:

Lena odwzajemniała pocałunki, które nabierały z każdą chwilą intensywniejszego wyrazu. Jeszcze bardziej przywarła ciałem do partnera, jej dotyk był silniejszy, namiętniejszy, a bicie jej serca Veli mógł wyczuć bez problemu. Poczuła dawną, wszechogarniającą fascynację i podniecenie, czego dawno nie odczuwała. Chwila ta była jej potrzebna, by całkiem zapomnieć o reszcie świata, znów poczuć się wyjątkowa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:04, 21 Paź 2011 Temat postu:

Veli-Matti, chcąc jak najintensywniej wykorzystać chwilę, w której miał szansę być sam na sam z partnerką, w miłosnym uścisku spoił ciało jego i Eleny w jedno, okraszając tę rozkoszną chwilę kolejnymi namiętnymi pocałunkami. Już prawie zapomniał, jak to wspaniale być z ukochaną tak blisko.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:10, 21 Paź 2011 Temat postu:

I Elena oddała się tej chwili z lubością pozwalając partnerowi na to co chciał z nią zrobić. Odwzajemniała jego pocałunki, jednocześnie gładząc jego ciało łapami. Znów poczuła się jak pierwszy raz przy swoim partnerze, przypomniały jej się pierwsze chwile razem, polowanie kiedy jeszcze miała różową grzywkę... I własnie to dało jej niepowtarzalną radość.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:18, 21 Paź 2011 Temat postu:

- Kocham cię - mruknął cicho do Eleny, jednocześnie wtulając pysk w jej puszystą sierść blisko ucha. Zupełnie oddał się tej chwili namiętności, w której ich miłość wyczuwalna była tak silnie, niemalże stawała się namacalna. Veli chłonął łapczywie każdy moment owej bliskości, każdy swój ruch.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 8:14, 22 Paź 2011 Temat postu:

- A ja ciebie. - odparła. Przyspieszony oddech nie ustawał a ona, rozmarzona i całkowicie zatracona w owej chwili nie miała niczego innego w głowie, jak tylko miłość do swego ukochanego basiora. Cudowne było to, że znów był tak blisko niej, że znów przeżywała tą cudowną chwilę, odkrywając niejako partnera na nowo. Po tak długim czasie wreszcie wrócił do niej na stałe. A przynajmniej miała taką nadzieję.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:20, 05 Lis 2011 Temat postu:

Veli wreszcie opadł obok ukochanej i przytulił ją mocno, wciąż zatapiając pysk w jej jasnej sierści. Pocałował ją lekko i począł gładzić delikatnie po grzbiecie. Elena, kochana Elena... jak to wspaniale znów znaleźć się przy niej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:16, 07 Lis 2011 Temat postu:

Elena uśmiechając się również się wtuliła w partnera i po prostu usnęła. Była taka zmęczona przez ostatnie wydarzenia, a teraz wreszcie miała okazję, by spokojnie zmrużyć oko i wypocząć. To co działo się w jej życiu było niezwykłe ale wymagało niezwykłej dozy energii, uporu i optymizmu. Motywację miała w Velim i Stelli a reszta znajdowała się jakoś sama. Teraz jednak dała swojemu ciału i mózgowi odpocząć, by przygotować się na spotkanie Veliego ze Stellą. Martwiło ją, że córka mówi o swoim ojcu tak... odlegle, z takim dystansem. Ale z kolei wychowywała się bez niego, nie można jej się dziwić. Co się stanie to będzie a na razie nie warto tym się przejmować.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 22:29, 07 Lis 2011 Temat postu:

Veli-Mattiemu nie było spieszno do zaśnięcia. Teraz, kiedy leżał tu z ukochaną i czuł, jak miarowo oddycha ona przez sen, zaczął zastanawiać się nad samym sobą. Znów zniknął... a przecież obiecał sobie, że nigdy już tego nie zrobi. Znów zostawił Elenę i córkę, której przecież nawet dobrze nie znał, nie poznałby jej przy przypadkowym spotkaniu. Zastanawiał się czasem, czy nie byłoby lepiej odejść i już nigdy tu nie wrócić, po prostu zniknąć z życia partnerki i córki, by zapomniały o nim, by nie czekały, jeśli znów przyjdzie mu rozstać się z krainą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 9:30, 08 Lis 2011 Temat postu:

Dla Eleny zdecydowanie byłby to bolesny cios, walący jej cały porządek świata. Jednym słowem serce wilczycy rozsypałoby się na miliony kawałeczków i nigdy nie wróciło do kupy. Biała była tak niezwykle rodzinną waderą, że nie wyobrażała sobie nawet takiej opcji. Raz rodzine straciła a perspektywa rozpadu kolejnej chyba by ją przyprawiła o zawał. Może jej partner w swej dawnej krainie spotkał kogoś, kto był lepszy od Eleny? A może po prostu spotkał dawną miłość, która nie wygasła? Na razie El otworzyła oczy i lekko je zmrużyła , gdyż poranne promienie słoneczne poczeły wkradać się w korony drzew i malutkimi promieniami sięgały jej śnieżnobiałego pyska. Podniosła wzrok na partnera i nieco się zaniepokoiła jego miną.
- Kochanie, wszystko w porządku? - zapytała z troską w głosie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:52, 08 Lis 2011 Temat postu:

Kiedy tak rozmyślał i patrzył gdzieś przed siebie, w dal, nie zauważył, że Elena się przebudziła. Gdy zaś wyrwała go z tych rozmyślań swym głosem, nieznacznie się wzdrygnął i pospiesznie przeniósł na nią wzrok.
- Tak, tak, oczywiście - odrzekł szybko, kiedy sens jej pytania do niego dotarł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:31, 08 Lis 2011 Temat postu:

Uśmiechnęła się lekko, ale w jej wrzosowych oczach dało się zobaczyć niepokój i podejrzliwość. Znała Veliego i nie dało jej się tak łatwo omamić. Wolałaby aby powiedział jej co czuje i myśli. W końcu są partnerami a związek polega na wzajemnym zaufaniu i rozmowach o wszystkim.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:46, 08 Lis 2011 Temat postu:

Ale Veli-Matti nie chciał dzielić się z partnerką swoimi dziwnymi myślami, które pewnie szybko wyparują mu z głowy i nie pozostanie po nich żaden ślad. Przecież każdy miewa chwile zwątpienia, kiedy to gubi się w swym własnym życiu... i kiedy sam musi się w tym wszystkim pozbierać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:18, 08 Lis 2011 Temat postu:

Lena uznała więc, że daj spokój partnerowi. Jednak uznała, że będzie bacznie basiora obserwować. Nie chciała, by opuszczał ją po raz kolejny, ją i jej córkę. Był dlań zbyt ważny, by tak po prostu zniknąć. Tym bardziej teraz, kiedy będzie miała tyle na głowie, a córka też potrzebuje ojca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Veli-Matti Onni
Dorosły


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 13:26, 10 Lis 2011 Temat postu:

Wilk leżał jeszcze trochę w zupełnym milczeniu, patrząc gdzieś w dal, obecny tutaj tylko ciałem. W końcu poruszył się po to, by wstać i przeciągnąć się leniwie.
- Wybacz, Elenko, ale muszę już iść - powiedział i odszedł powolnym krokiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:48, 11 Lis 2011 Temat postu:

Elena zasmucona tym, co nastąpiło jeszcze kilka minut temu, również wstała i powolnym, smutnym krokiem ruszyła w stronę terenów watahy ognia. Pora na obowiązki, które nie cierpią zwłoki.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:13, 10 Lip 2012 Temat postu:

Wadera powoli ruszyła na to miejsce, by Taharaki poszedł za nią. Odpoczną sobie, ochłodzą w wodzie i będzie dobrze. Usiadła na piasku, wlepiając ślepia w stronę areny, z której przybyła. Tahowi się nic nie stanie, nie stanie, nie, a w razie czego, Kaori mu pomoże. Musiała przestać się tak obawiać- w końcu jest basiorem! Ale już nie tak młodym, ani nie jest wojownikiem... Cóż... Ale wadera cały czas czekała na kompana, który już nie był jej rywalem i teraz bardziej się o niego martwiła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:34, 10 Lip 2012 Temat postu:

Spokojnie, Taharaki radę sobie da. Poza tym przecież nie był jakoś szczególnie ranny czy coś, zebrał dwa razy z kopa i raz w grdykę, ale przecież nie takie akcje się przechodziło - nieraz całkiem niecelowo i nieświadomie. Nie minęła zatem chwila, a Tahi stanął przy Kaori, przeciągając soczyście.
- Za gorąco. - Skwitował, mrużąc ślepia i spoglądając nienawistnie w stronę słońca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 5:44, 11 Lip 2012 Temat postu:

Kaori przytaknęła. Fakt było gorąco.
-Możemy się gdzieś przenieść, ale lepiej chyba najpierw sprawdzić, czy woda w morzu jest chłodna.- powiedziała, nieco obojętnym tonem. Oj, Kaori! Czy nie zaczynasz tracić uczuć? Czy nie zmieniają ciebie te treningi?
-Tak, jeszcze zmienię temat, Tah, słyszałeś o Agencji?- na ostatnim słowie minimalnie ściszyła głos. Jeśli słyszał- ok. Ale jeśli nie, może być ciężko. Była zadowolona ze swoich nowo nabytych umiejętności. Kiedyś można je wykorzystać, a te kiedyś, będzie po zdaniu testu. Jak dobrze, że Shinq zgodziła się go przeprowadzić! W innym wypadku mogłoby być ciężej. Wadera machnęła lekko ogonem i weszła do wody. Tak, była chłodna, dawała zbawienie w takie upalne dni. Gestem zaprosiła Tahrakiego do wody. Kaori marzyło się też być Głębią, oddychać pod wodą, jak również mówić. Ale jak na razie, jest to niemożliwe. ciekawe czy można być Wojownikiem Głębią? Tak czy owak, wilczyca zanurkowała, a gdy wynurzyła się z wody... Cóż, jeśli wiecie, jak śmierdzi mokry pies lub wilk, to wiecie, o co mi chodzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 9:48, 11 Lip 2012 Temat postu:

Śmierdzi? Toż dla userki prowadzącej skrzętnie postać Taharakiego zapach mokrej suni jest jednym z najwspanialszych zapachów pod słońcem. A może pod wodą? Tak czy inaczej: tyle gustów, ile ludzi, nieprawdaż? Taharaki zaś skrzywił się, słysząc jej pytanie. Agencja? Pokręcił łbem na znak, że pierwszy raz spotyka się z takowym słowem. Cóż, jakby nie patrzeć, miał prawo nie wiedzieć, o czym prawi przyjaciółka, prawda? Spojrzał, jak tamta ochładza się pod wodą. On jednakże nim się zamoczył, zerwał pokaźny bukiet rosnących nieopodal stokrotek, po czym dobył kawałka kartki i naprędce nabazgrał nań kilka słów. Bukiet - z racji braku wstążki - przewiązał kilkoma źdźbłami trawy, po czym zagwizdał, a obok niego niemalże natychmiast zjawił się nietoperz. Fakt, z racji intensywnych promieni słonecznych nieco się zataczał, oślepiony. Skrzydełko już się zrosło, więc Asmodeusz należał obecnie do grona tych bardziej szczęśliwych ssaków. Wylądował ładnie na barku samca, który wręczył mu kwiaty i list.
- Wiesz Asmoś co z tym zrobić. - powiedział beznamiętnie, a nietoperz skłonił łebkiem, zupełnie, jakby był w stanie zrozumieć słowa wilka, po czym chwycił bukiet i kawałek papieru, po czym wzniósł się w powietrze. Wolał noc - prawda. Ale na szczęście posługiwał się w znacznej mierze słuchem, toteż fakt, że pozostawał niemalże ślepym, nie czynił aż tak wielkiej szkody. Wilk z kolei wszedł do wody, znikając pod nią na ładne kilkanaście sekund. Przyjemnie chłodno, taaak! Wystawił w końcu łeb i nabrał łapczywie powietrza, po czym wypełzł na brzeg, siadając nieopodal Kaori. Przechylił łeb w lewo, pouderzał się chwilę w prawe ucho, coby wyzbyć się nadmiaru wody. Potem to samo uczynił z drugim uchem.
- Nie mam pojęcia, o jakiej Agencji mówisz. - Wyznał wreszcie dość oschle, wcale nie przejmując się tym w takiej mierze, która skłoniłaby go do choć minimalnego ściszenia głosu. Wzruszył nieznacznie barkami, oblizując spierzchnięte od upału wargi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anastasie
Dorosły


Dołączył: 29 Lip 2011
Posty: 1204
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mroczne czeluści tęczy
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 9:36, 12 Lip 2012 Temat postu:

Kaori spojrzała na nietoperza. Hn, nigdy takowego w dzień nie wiedziała, no ale mniejsza z tym.
-Agencja jest grupą, o której nikt, prócz mnie, Mystica, Berenika i Organizacja nie wie. Naszymi przeciwnikami są właśnie ci ostatni, Organizacja. A jeśli mam być szczera, kompletnie nie mam pojęcia, o co z tym wszystkim chodzi. Na początku nawet myśleli, że jestem ich szpiegiem! Błagam, Tah, wyglądam na szpiega?- zajęczała Kaori przy ostatnim słowie, patrząc na swoje odbicie w wodzie. Według niej, wyglądała jak zwykła wadera. Owszem- zwykła! Bowiem, czy Kaori wyróżniała się czymś? Zwykłe włosy, sierść, oczy, ogon... Takowa nawet skrzydeł nie miałaChoć ma je na avie.! Uśmiechnęła się lekko i machnęła ogonem, skutkiem czego powstała fala.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Morza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20, 21  Następny
Strona 18 z 21


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin