Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Pod Wilczym Pazurem

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:52, 21 Lip 2010 Temat postu:

Zgodnie z instrukcją Daleka położyła naczynia tam gdzie miała. Spojrzała w jego kierunku i zrobiła podobnie. Różnica była tylko taka, że ona spojrzała przez okno, z którego widok miała na niebo, gwiazdy i księżyc. Lubiła ten widok. Jednak... bardziej podobała jej się natura oświetlana przez słońce. Szczególnie rano gdy wszystko było osadzone rosą i połyskiwało od promieni słonecznych.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:41, 27 Lip 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się delikatnie, widząc wzrok małej kierowany za okno. Wytarł starannie blat, po czym pochował resztkę naczyń na odpowiednie miejsca i przysiadł obok drzwi do kuchni. Zerknął przez okienko, ale nie dostrzegł klientów. Spojrzał na Mizu.
- Jak Ci się podoba praca tutaj? - zapytał pogodnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 9:47, 28 Lip 2010 Temat postu:

Tak patrzała i patrzała, i nawet nie zauważyła kiedy Dalek się odezwał. Potrząsnęła łebkiem i spojrzała na przyjaciela. - Hmmm... Jak by to powiedzieć? Nie chcę Cię urazić ale... - zrobiła przerwę na krzywą minę. - ...jest tu OKROPNIE ! - Wykrzyknęła. Siedziała cicho i patrzała na basiora. W końcu wybuchła śmiechem. - Nie no żartuje! Jest fajnie! Lubie tu być i pomagać! - Mówiła szybko, radośnie i głośno. Przymknęła oczy i posłała Dalekowi miły uśmiech.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mikeyla
Młode


Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Z chmur białych
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 12:00, 19 Sie 2010 Temat postu:

Przyszła do restauracji i powiedziała :poproszę,Królik nadziewany owocami leśnymi i
Półtusze z jagnięcia w sosie grzybowym


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:52, 19 Sie 2010 Temat postu:

- Już się robi - powiedział, z entuzjazmem strzygąc uszami. Podniósł swoje szare jestestwo i zaraz wparował do swego skromnego królestwa. Zaczął przygotowywać składniki na zamówione przez szczeniaka potrawy, wyciagnął odpowiednie przyprawy oraz "narzędzia", a następnie zabrał się do pracy. Już wkrótce kuchnię wypełniły zapachy przyrządzanego jedzenia, zaś wkrótce potem dwa talerze wypełnione potrawami pojawiły się na parapeciku okienka kuchennego.
- Gotowe! - zakomunikował radośnie, zadowolony z wykonanej pracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:49, 07 Paź 2010 Temat postu:

Za to Mizu patrząc na klientkę powiedziała. - Proszę usiąść przy tym stoliku a ja przyniosę zamówienie. - Wesołym, skocznym krokiem podeszła do 'parapetowego okienka' i wzięła zamówienie, które przygotował Dalek i mając je już przy sobie zaniosła je na stolik. - Proszę bardzo i smacznego~! - Powiedziała z szerokim uśmiechem na pysku i podeszła do okienka. Wielkimi patrzałkami wpatrywała się w Daleka i czekała aż coś powie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:10, 07 Paź 2010 Temat postu:

Uśmiechnął się do małej wesoło, zakopawszy na razie straszliwe demony niedalekiej przeszłości głęboko w duszy.
- Świetnie sobie radzisz - powiedział, przymrużając zabawnie ślepiska i strzygąc lewym uchem, na którym dyndały dwa kolczyki-kółeczka. Wyszedł z kuchni, wpierw wyczyściwszy dokładnie stanowisko, po czym podszedł do kasy raźnym, niemalże energicznym krokiem. Otworzył ją, wyjął znajdujące się wewnątrz kości, które zaraz podzielił na trzy, równiutkie kupki i jedną z nich podsunął Mizu.
- Masz, to Twoja zapłata - powiedziała, mrugnąwszy do niej. - Razem było 162 kości, a więc każde z nas otrzymuje 54. To Twoja działka - rzekł z uśmiechem, swoje kosteczki chowając w odpowiednie miejsce. Czekał na reakcję małej - w końcu były to jej pierwsze zarobione "pieniądze". O ile oczywiście Dalek niczego nie przegapił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:40, 07 Paź 2010 Temat postu:

-Dziękuję bardzo. - Powiedziała spokojnym, jednak radosnym głosem robiąc lekki ukłon niczym aktorzy po zakończonym przedstawieniu. Uważnym wzrokiem obserwowała Daleka, który raz chodził, raz sprzątał. Gdy duża kupka roślin pojawiła się blisko niej zrobiła duże oczy. Pierwszy raz w życiu coś zarobiła ! Uśmiechnęła się wesoło do Daleka. - Tyle kości, a nawet się nie zmęczyłam. - Powiedziała i zaśmiała się cicho zasłaniając łapką pyszczek. - Ale Ty też będziesz mieć? - Zapytała. Już dawno nie widziała Salome. Często o niej myślała ale ... nie pytała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:45, 07 Paź 2010 Temat postu:

- Nie musisz dziękować - powiedział raźnie, czochrając jej czuprynkę między sterczącymi uszkami. - I, naturalnie, podzieliłem nasz mały zysk na trzy równe części, więc każde z nas ma swoją działkę - dodał, chcąc zapewnić Mizu o tym, iż każde z nich jest na równi i dostaje kosteczki za pracę. Zmarszczył lekko nos, wpatrując się w ostatnią dolę - tę należącą do Salome - po czym schował ją w bezpieczne miejsce pod ladą. Cóż, dawno wadery nie widział, toteż postanowił podarować jej wypłatę wtedy, gdy się zjawi. Uśmiechnął się do małej, puszczając jej niemal zawadiackie oczko.
- Damy to tutaj i poczekamy, aż nasza przyjaciółka po to przyjdzie - rzekł tonem wyjaśnienia. - A teraz, na co masz ochotę? - zapytał, nie dostrzegając nowych klientów, których mogliby obsłużyć. Widocznie wilki wolały polować niż rozkoszować się przyrządzonymi, gotowymi potrawami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 9:57, 08 Paź 2010 Temat postu:

KokuRai przyszła bardzo głodna. Podeszła do lady i spojrzała na menu. Wszystkie dania brzmiały smakowicię. Koku podniosła łebek i rozejrzała się i powiedziała; - Dzieńdobry ja poproszę;
- Królik nadziewany owocami leśnymi
- Daleizuson
- sok owocowy. - Potem ino czekałą, aż jedzenie będzie gotowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:37, 10 Paź 2010 Temat postu:

-Hmm... Szczerze mówiąc... - Jej wypowiedź przerwał cichy dźwięk otwieranych drzwi. Co znaczyło, że ktoś właśnie przyszedł. - No to trudno. Potem dokończymy rozmowę. - Powiedziała i uśmiechnęła się delikatnie. Zaczęła wstawać z siadu jakby to była jedna z trudniejszych czynności, przy okazji westchnęła cicho i z wesołym uśmiechem, żywo podeszła do małej wilczycy. W końcu musiała przyjąć ją przyjaźnie, bo mogłaby ją jeszcze odstraszyć (; o). - Dzień dobry. Zamówienie zapamiętałam i zaraz dostanie je kucharz, a Panią proszę, żeby usiadła przy którymś ze stolików. - Odwróciła się na piętach i podeszła do Daleka. - No to Tobie zostawiam Królika i Daleizuson. A ja biorę się za soczek. - Skocznie podeszła do swojego miejsca, gdzie miał być szykowany napój. No i co zrobiła? Oczywiście zaczęła go... szykować!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 22:25, 10 Paź 2010 Temat postu:

Koku kiwnęła głową i usiadła do stolika. Czekała na jedzenie, a w brzuszku jej burczało. Wadera bardzo była głodna. Spojrzała na swoje łapy, a obon zaczął machać. Wilczyca nie umiała się doczekać jedzenia. Uśmiechała się cały czas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:30, 11 Paź 2010 Temat postu:

Zaśmiał się cicho, podnosząc również z siadu i kierując do kuchni.
- W porządku, dokończymy potem - powiedział, mrugnąwszy do Mizu i znikł za dębowymi drzwiami. Natychmiast podszedł do lady i oddał się w ręce swej cudownej pasji.
Wyjął potrzebne składniki, umył je bardzo dokładnie, posortował odpowiednie ich ilości, a zaraz potem ustawił obok nich przyprawy. Wpierw przygotował królika, gdyż ten musiał się jeszcze usmażyć. I gdy mięsko się piekło, on przyrządził według jego i Salome receptury - Daleizuson. W końcu wszystko przyrządzone poukładał na talerzach, które wylądowały na parapeciku okienka.
- Królik i Daleizuson - zakomunikował wesoło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:55, 12 Paź 2010 Temat postu:

Za to Mizu podobnie zrobiła. Ale jej zadanie polegało na przygotowaniu składników, umyciu ich oraz wyciśnięciu z nich soku, wymieszanie to już inna sprawa. Westchnęła cicho pod noskiem i gdy już sok był gotowy zaniosła go na stolik. Po chwili szybko się wróciła i wzięła jeszcze dania przygotowane przez przyjaciela, biorąc je posłała mu jeszcze delikatny uśmieszek. Oczywiście wróciła z nimi do stolika, położyła je na nim i spojrzała na klientkę. - Oto Pani zamówienie czy mam coś jeszcze podać? - Zapytała z uśmiechem ukazującym jej białe kiełki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 6:19, 19 Paź 2010 Temat postu:

- Nie dziękuje - powiedział z miłym głosikiem i zaczęła jeść. Na koniec oblizała się i wypiła sok. Jednak jeszcze coś jej zostało, a było to danie z królikiem. Koku wzięła się za niego. Po chwili już wszystko było zjedzona. - Naprawdę pyszne - powiedziała i spojrzała na menu po czym wstała i podeszła do lady. Policzyła ile ma zapłacić. - 40 kości - powiedziała licząc. Wyciągnęła właśnie tyle i położyła na ladę. - Dziękuje i do widzenia - rzekła wychodząc.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Wto 6:20, 19 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 7:52, 19 Paź 2010 Temat postu:

Tak więc skoro nie, to nie ... Mizu odeszła kawałek dalej i przyglądała się siedząc klientce. A dokładniej jej naczyniom. Chciała jak najszybciej je zebrać, zanieść do wymycia i mieć trochę spokoju a przy tym wolnego. I tak było mało klientów w tym miejscu, nie było ich tylu co jakiś dłuuuższy czas temu gdy restauracja dopiero ruszyła. Gdy szczeniak odszedł od stołu ta zamieniła się z nim miejscami. Wzięła ze stolika wszystko co musiała i zaniosła do kuchni. Powolnie przeszła do kasy. - Do widzenia... - Odpowiedziała spokojnym głosem. Schowała kości tam gdzie było ich miejsce i poszła do pokoiku gdzie znajdowały się trzy posłania. Spojrzała na jedno z nich, które było... puste. Drugie w sumie też ale nie tak jak to. To było posłanie Salome, która już dawno tu nie zagościła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaed'rin van Regis
Upiór


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:15, 24 Paź 2010 Temat postu:

Wadera ślizgiem na zadzie wpadła do baru.
-Em... Ymm... Dalku, czy mógłbyś z okazji awansu Atrity na Alfę udostępnić nam darmowy alkohol?-Wadera przysiadła przy ladzie i merdając ogonem patrzyła błagająco na... barmana.
Jeżeli nie udostępni nam alkoholu... biby nie będzie! D:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:20, 24 Paź 2010 Temat postu:

Zamrugał skonsternowany nagłymi wieściami i prośbą, lecz szybko się pozbierał, posyłając przy okazji rozbawiony uśmiech szarej waderze.
- Zazwyczaj nie sprzedajemy alkoholu ani nie dajemy nic darmowego, ale na taką okazję z pewnością znajdzie się coś odpowiedniego - powiedział z szelmowskim wyrazem kufy, po czym wycofał się do kuchni. Rozległ się cichy, acz donośny brzdęk szkła i już basior wrócił, aby na ladzie postawić skrzynkę trunków.
- Skoro to stanowisko Alfy, należy się piękne uczczenie tego. Miłej zabawy - rzekł weselej niż w ostatnich dniach, po czym wrócił do kuchni. - Jak będziecie chcieli coś przekąsić, dajcie znać! - rzucił jeszcze na odchodnym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaed'rin van Regis
Upiór


Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:24, 24 Paź 2010 Temat postu:

-Dzięki!-Krzyknęła, po czym wadera wydała pisk radości, a następnie wlepiła wzrok w alkohol... Och i ach! Tylko tyle można rzec. Spojrzała na Dalka, fajny gość, pomyślała, po czym podniosła żwawo skrzynkę alkoholu i walnęła go na środek, po czym wyjęła zgrabnie wszystkie butelki, a następnie ustawiła je na ladzie. Dużo tego, stwierdziła.
Skrzynkę wywaliła i czekała na gości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:28, 24 Paź 2010 Temat postu:

Weszła do ładnie, przytulnie urządzonego pomieszczenia swoim typowym, leniwym krokiem. Rozejrzała się dokoła, szukając potencjalnych imprezowiczów i wtedy też dostrzegła Klej. A potem alkohol. Prawe ucho zastrzygło lekko, brew uniosła się delikatnie.
- Zamierzasz spić całe towarzystwo, jakie się zjawi, Zwariowana? - zapytała z lekką kpiną w głosie, uśmiechając się jednak leciutko, blado.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Atrita dnia Nie 20:28, 24 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Plac handlowy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 18, 19, 20  Następny
Strona 10 z 20


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin