Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wierzbowa Polana

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Karuki
Dojrzewający


Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:38, 05 Lut 2013 Temat postu:

- Jak chcesz to mogę odejść... -zaoferowała się Karuki. Chciała aby Kalina polubiła ją. Nie musiały od razu być przyjaciółkami, ale chociaż mogłyby być do siebie pozytywnie nastawione.
- Chcesz? -zapytała po chwili milczenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:44, 05 Lut 2013 Temat postu:

Kalina spojrzała na niebo. Chyba o słoneczku może co najwyżej pomarzyć... W sumie, jest luty, czego się spodziewała? Nieprędko pojawi się wiosna, jak zwykle.
- Rób jak chcesz... - mruknęła tylko i założyła ręce za głowę, przymykając oczy. Może teraz uda się jej chwilkę zdrzemnąć? Chociaż na kilka minut, zanim znowu będzie musiała wstać i powłóczyć się w jakieś mało interesujące miejsce, pełne mało interesujących wilków, które mówią o mało interesujących rzeczach... Ach, zagmatwane to wszystko. Kalina tylko westchnęła i zamknęła w pełni oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karuki
Dojrzewający


Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:49, 05 Lut 2013 Temat postu:

Samica uśmiechnęła się i powiedziała:
- To ja mam pomysł! Ja będę cicho, a ty się trochę zdrzemnij bo widać, że jesteś zmęczona. Co ty na to?
Położyła się na ziemi i otuliła się ogonem jak kołderką.
/Brak weny -.-/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:58, 05 Lut 2013 Temat postu:

Kalina ponownie coś mruknęła z irytacją, nie będąc zadowoloną, iż wilczyca ciągle coś mówi. Może przez te kilka minut snu uda się jej zapomnieć o obecności natarczywej samicy i w końcu się zrelaksować tak, jak próbowała już na początku. Ciekawe, co też stanie się w najbliższej przyszłości. Miała nadzieję na jakiś nagły zwrot akcji, coby jej żywot w końcu stał się bardziej interesujący. No i oczywiście wątek z Vijem też nadawał się w pełni do rozwinięcia, temu nie zaprzeczała. Mimowolnie uśmiechnęła się na myśl o demonie i w końcu zasnęła, znużona atrakcjami dnia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karuki
Dojrzewający


Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:55, 05 Lut 2013 Temat postu:

Samica usiadła na ziemi blisko jednej z wielkich kałuży i zamoczyła w niej końcówkę ogona. Uformowała ją w strzałkę i wskazała na Kalinę.
~ Oto samica z charakterkiem! ~pomyślała rozbawiona. Po chwili także się położyła i otuliła ogonkiem. Czas na sen...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:21, 05 Lut 2013 Temat postu:

Wadera całkowicie pogrążyła się we śnie, jednak jak zwykle nie miała żadnych snów. Jedynie przemyślenia. Biedna dojrzewająca, nieodpowiednią kandydatkę na przyjaciółkę sobie znalazła. Ale to jej wina, że była zbyt namolna w kryteriach Kaliny i demonica ma szczerą nadzieję, że jak otworzy oczy, młodej nie będzie. Przeliczyła się jednak, bowiem po krótkiej drzemce Karuki leżała obok, w rzeczy samej. Wilczyca westchnęła. Jeszcze naprawdę coś się jej stanie, jak będzie zasypiać w takich losowych miejscach, w końcu to tylko dziecko. Ona sama prawdopodobnie poradziłaby sobie ze wszelkim niebezpieczeństwem, nawet jeżeli nie wyglądała. Lizavetta w końcu nie była jej częścią od tak i coś się za tym kryło... Samica westchnęła. Niech będzie, posiedzi tutaj póki mała się nie obudzi, a potem pójdzie w końcu w jakieś mnie zaludnione... zawilczone miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karuki
Dojrzewający


Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:39, 05 Lut 2013 Temat postu:

Wadera delikatnie otworzyła lewe oko. Po chwili otworzyła także prawe. Spojrzała w górę. O! Kalina już nie spała!
- Cześć ponownie! -przywitała się radośnie. Ciekawe z czego tu się cieszyć? Znów śnił jej się ten koszmar o tym... człowieku! Było to po niej widać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Burak
Dorosły


Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pola.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 12:16, 06 Lut 2013 Temat postu:

Nic tu po nim. Z tą myślą ruszył zmarznięte pośladki z ziemi, obrzucając grupkę wilków krytycznym spojrzeniem. Dziwne istoty, całkowicie niechlujne, pozostawione bez swoich panów. Nie, nawet nie byli panami własnego losu. Alicja pociąga za sznurki, drodzy państwo. Ale czym jest Alicja?..
Powolnym krokiem zaczął oddalać się z polany, gdy przybyły dwie nowe istoty. Pierwsza nie zachęcała go wcale, nawet nie miał ochoty zadać jej swego znudzonego pytania o Grę. Za to druga wygląda już smakowiciej. Poprawił okulary na pysku, zauważając przy tym, że zgrabiały mu palce. Cholera. Zwykle błądził po terenach jak popiołu pustynie, wulkaniczne wyspy, Atlantyda, tropiki czy dżungle pełne ogromnych jaszczurek. Jaszczurki miały niezwykle ciekawy tryb życia - łapały zdobycz, wyjadały tłuszcz i tkanki, resztę wyrzucały, zaś skórę garbowały swoimi szponami i nakładały na swoje gładkie ciało. Były gadami, zero futra, so sad. Jak widać, jego interesujący Obiekt Numer Dwa był napastowany przez Obiekt Numer Jeden, także niby przypadkiem legł przy sąsiedniej wierzbie. Nie było mu tam wygodnie, niemniej podkulił ogon pod pośladki, by bardziej nie zmarzły.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:07, 06 Lut 2013 Temat postu:

- No cześć - powiedziała zrezygnowana Kalina. Co miała teraz robić? Posłuchać, co ma jej do powiedzenia irytująca, brązowa dojrzewająca, czy może zwinąć się czym prędzej na to wymarzone spaghetti? Z drugiej strony cała ta dziennica handlowa była zdecydowanie za daleko, a pod wierzbą było jej wyjątkowo wygodnie. Co z tego, że mokro i chłodno, skoro nikt nie mógł jej zmusić do ruszenia się z tego upatrzonego przez nią kamienia, na którym wciąż spoczywała, oparta o korę drzewa, rozciągającego swoją koronę nad jej głową? Kątem oka dostrzegła błękitnego samca. To chyba jakaś plaga z tymi barwnymi kolorami futra. Zerknęła na swoją czerwoną czuprynę i westchnęła po raz kolejny tego dnia. A jak tu nie wzdychać, skoro wszystko wokół jest takie dziwne lub godne pożałowania?
- Nikt cię nie szuka? Mama, tata, opiekun prawny, babcia? - zapytała Karuki. Spodziewała się odpowiedzi. Do tej krainy mało kto trafiał z rodziną, ona sama w końcu była sama, gdy tu przybyła i nie znalazła żadnej zastępczej rodziny. Kraina sierot, jak poetycznie to brzmi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karuki
Dojrzewający


Dołączył: 03 Lut 2013
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:25, 06 Lut 2013 Temat postu:

Samica nie dała pozna tego po sobie, że płakała w środku. Zachowała kamienny pysk.
- Opowiedziałabym ci o mojej historii, ale ty chyba nie chcesz tego słuchać. -powiedziała z irytacją. Charakterek jej się robi. Ciekawe czy Kalina podejmie dalszą rozmowę czy może odejdzie od Karuki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Burak
Dorosły


Dołączył: 30 Gru 2012
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z pola.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:02, 06 Lut 2013 Temat postu:

Poruszył delikatnie uchem. Rozmowa przypominała mu nieco jego rozmówki, które zdarzały się niezwykle rzadko. W sumie taki fakt, rzadko przebywał w miejscach zamieszkanych. Swego czasu. Obiekt Numer Dwa zdawał się mieć wszystko w d*pie na wzór Buraka. O nie, nie znaczyło to, że byli sobie od razu przeznaczeni. Ba, nawet gorzej. Dwoje seme nie może żyć w takim związku. Uke i seme to inna kolej rzeczy, drodzy państwo. Wracając do niezbyt klejącej się, z tego co usłyszał, rozmowy, zaczął cicho układać sobie plan w głowie. Znalezienie pożywienia, zdobycie informacji, być może jakiejś pozycji.. Zaczynamy rozgrywkę. Trzeba wytropić Gracza. Zwykle nie zabierało to dużo czasu, jednak tamte cywilizacje miały swoje układy i były w systemie ścisłej hierarchii, stłoczone w małych miejscach, miastach. Tutaj zaś teren był rozległy, przypominający dawne dżungle czy wyspy wulkaniczne, a jednocześnie nadal był oryginalny, niczym dawna Atlantyda. Ale czy i ta kraina zniknie pod powierzchnią wód, zatopiona w popiele? Gnijące szczątki wyjadane przez ryby..
Westchnął. Tutaj życie toczyło się leniwie, spokojnie, pełno było wkurzających Buraka typów person. Do tego kraina ta nie była dla niego jakoś szczególnie pięknym miejscem, przepełniona słodyczą, aż mdła. Ciekawe ile tu wysiedzi.. Portale się zamknęły, jednak nadal może liczyć na pomoc swoich łap w dotarciu do dalszych dolin. Potrzebował jednak wyposażenia. Jakiś plecak, szal, coś świecącego. Świetliki zamknięte w słoiku. Nie, to durny i już wykorzystany pomysł. Kończący się wysuszonymi, owadzimi odwłokami.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:20, 06 Lut 2013 Temat postu:

- Masz rację, nie chcę - powiedziała z lekkim uśmiechem wadera, opierając się ponownie o korę rozłożystej wierzby i przymykając delikatnie oczy. Świat, w którym wszyscy dookoła umieliby odczytywać jej oczekiwania i się do nich dostosowywać byłby niewątpliwie bardzo pięknym światem i Kalina nie miałaby nic przeciwko, aby w takim żyć. Towarzystwo dojrzewającej nie napawało ją radością - podobnie jak czyjekolwiek inne towarzystwo. Najprawdopodobniej ilość osób, których obecność działała na nią pozytywnie ograniczała się do takich samych, jak ona, czyli, jak doszła do wniosku po chwili obliczeń Kali - dokładnie dwóch. W tym jednej nie widziała już od dłuższego czasu. Dziwny samiec o przydługim imieniu zaczynającym się na "T" zniknął już pewnie poza granicami krainy, a Viy... No cóż, sytuacja z Viy'em nadal napawała ją pewnym niepokojem i trochę się tej relacji obawiała. Ale życie przynosi nam różne niespodzianki, kto wie, co będzie następną.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleo
Dorosły


Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z daleka :P
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:15, 19 Lut 2013 Temat postu:

Cleo rzekła do Viol i Kom To razem Viol ok. Zbliżyła się do stadka saren, które zabłądziły. Kiwnięciem głowy dała znak by Viol zbliżyła się. Miała doświadczenie. A Violetta była młoda mogła wiedzieć ale ni e tyle co Cleo. Kiedy zbliżyła się Cleo zaproponowała plan że podleci pod chmury, chwyci żywą sarnę i rzuci nią w kierunku Violetty a ona wbije zęby a Cleo wykończy. Albo nakieruje 4 okazy.po chwili rzekła do Violl Słuchaj nie gniewaj się ale obowiązki wzywają przepraszam z zawstydzoną chwilą. Wstała i wzbijając się odleciała w dal.
z/t.l


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cleo dnia Czw 21:50, 21 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:05, 16 Cze 2013 Temat postu:

Ech, życie w tej krainie póki co wyglądało bardzo zabawnie. Panna z huśtawkami nastrojów, która początkowo wydawała się sympatyczna, aktualnie atakowała go brakiem opanowania własnej agresji, a długo niewidziany brat tajemniczo objawił się ponownie w jego cudownym życiorysie. Nie, żeby z tego drugiego się specjalnie nie cieszył - w końcu miał jedyną osobę, która akceptowała jego (i vice versa) w pełnej, puszczykowej formie. Chyba. Taką miał przynajmniej nadzieję, biorąc pod uwagę, że tajemnicze zniknięcie Scatta jeszcze się nie wyjaśniło. Samiec spojrzał na polanę, na którą przybył. Wydała się całkiem pusta i przyjemna na chwilę odpoczynku, toteż samiec przysiadł pod jedną z wierzb.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gilbert
Dojrzewający


Dołączył: 30 Kwi 2013
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:23, 16 Cze 2013 Temat postu:

A i pojawił się tu Gilbert - stawiając powoli nóżkę za nóżką kroczył majestatycznie w kierunku polanki. Chyba to wyglądanie jak samica mu się udzieliło, bo nawet jego ruchy stały się bardziej dziewczęce i delikatne. Damn, jak to zauważy, to chyba nie będzie zbytnio z siebie zadowolony. Pierwszy raz w życiu. Na razie jednak był zajęty raz po raz zarzucaniem długimi włosami. Przysiadł gdzieś w kątku, westchnął i przymknął oczęta. Rzadko ma czas na odpoczynek, wiecie, kontrola świata i inne sprawy... Przyda mu się nieco relaksu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 18:13, 16 Cze 2013 Temat postu:

Kątem oka Puszczyk zauważył samicę. Nie, poprawka, jednak samiec. Najwyraźniej transwestyta, bo byłby się biedak nabrał, gdyby nie jego wbudowany super baboradar. Chodzą tylko takie i chcieliby nabierać biednego Puszczyka, łobuzy. Z drugiej strony i tak nie chciałoby mu się wstawać, żeby rozmawiać z kimkolwiek. Ta wierzba jest wystarczającą wygodna, aby pozostać pod nią na długo. Na bardzo długo. Na zawsze. Forever pod wierzbą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:16, 30 Lip 2013 Temat postu:

Chyba siedzenie w tym miejscu nie przyniesie mu wiele dobrego. Biedak nie doczekał się reakcji otoczenia na swoją obecność, co przyjął ze smutkiem i rozpaczą. Bo jak to tak - nie reagować na obecność Puszczyka, kiedy można reagować na obecność Puszczyka? W sumie, głodny był. Zjadłby sobie coś. Jakieś mięso? Gdzie tu sprzedają mięso, byle świeże? Będzie się musiał rozejrzeć, bo na polowanie raczej nie przystanie. Nie on. Za słaby jest.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avalon
Dorosły


Dołączył: 20 Mar 2013
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:25, 02 Paź 2013 Temat postu:

Avalon przybyła na miejsce, ze swoim serdecznym uśmiechem od ucha do ucha, chociaż teraz jej pyszczek był nieco wykrzywiony w wyrazie bólu brzucha, który łapał ją co jakiś czas. W dodatku miała wrażenie, że przytyła, ale co mogło być tego powodem...?
Usiadła ostrożnie na trawie, pokrytej już gdzieniegdzie złotawo - pomarańczowymi listkami. Ach, jesień! Najpiękniejsza chyba z pór roku, kiedy to trzeba przybierają słodką barwę złota, karmazynu, oraz wszystkich odcieni brązu. Avalon potrafiła z resztą podziwiać każdą porę roku z osobna, i mówić, że to właśnie ona jest jej ulubioną - w ten sposób lubiła wszystkie. Bo każda miała swój urok.
Wtedy jednak piękno wczesnej jesieni zmroził jej lodowaty ból w okolicach żołądka, tak silny, że aż nieco krzyknęła. Złapała głęboki oddech, chwytając się jednocześnie łapami za brzuch, i zacisnęła zęby. Co się dzieje?
Na chwilę skurcz ustał, potem jednak powrócił ze zdwojoną mocą. Ach, gdyby tylko Sebastian tu był! Gdyby tylko nie była tak głupia, i nie wybierała się na tak długie spacery! Co teraz, co teraz?! Przecież nie będzie w stanie teraz dotrzeć do jaskini!
Dopiero wówczas do niej dotarł fakt, o którym powinna była wiedzieć od początku - była w ciąży! Owe bóle dręczące ją od dłuższego czasu nie były spowodowane głodem czy niestrawnością, a przytyła dlatego, że nosiła w sobie kilka innych istnień!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sebastian
Dorosły


Dołączył: 18 Mar 2013
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 19:06, 04 Paź 2013 Temat postu:

Sebastian pospiesznym krokiem dotarł po zapachu w końcu na ową polanę. Rozejrzał się uważnie i w końcu odetchnął z ulgą. Avalon! Jest tutaj. Zaraz jednak Sebastian zmarszczył brwi. Zwija się. Jakby coś się jej działo. Sebastian podbiegł do niej zmartwiony.
-Śnieżko, o co chodzi? Coś cię boli?
Basior delikatnie położył łapę na jej brzuchu, a druga położył jej na karku. Doskonale wiesz co się dzieje. To niemożliwe. Owszem, możliwe. Nie. Ale Sebastian wiedział, że tak właśnie jest. Rozejrzał się za Winter'em. Spojrzał na malca uważnie.
-Rozmawiaj z nią dobrze? Zagaduj czymś, czymkolwiek. Odwróć uwagę.
Basior zarzucił sobie przednią łapę Avalon na kark a swoją zarzucił na jej kark. Tak ją wspomagając zwrócił się do niej.
-Wytrzymaj, postaraj się. Chodź, pomogę ci wrócić do domu. Wszystko będzie dobrze, jak zawsze.
Począł ją delikatnie prowadzić, lecz pewnym, jak najszybszym krokiem, takim na jaki pozwalała sytuacja. Za każdym razem kiedy ta zginała się w spazmach bólowych, Sebastian zwalniał lub stawał i czekał, aż skurcz się skończy. Po pełnej mordęgi wędrówce doszli do domu.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sebastian dnia Pią 19:53, 04 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Avalon
Dorosły


Dołączył: 20 Mar 2013
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:21, 04 Paź 2013 Temat postu:

Kiedy Avalon ujrzała nadchodzącego Sebastiana, dziękowała szczęśliwej opatrzności z całego serca. Widocznie siły wyższe wybaczyły jej głupotę i niewiedzę, z jakimi się obnosiła.
- Sebastian! Och, dzię... - Nie dokończyła zaczętego zdania, ponieważ wstrząsnęła nią kolejna fala bolesnych skurczy. Och, żeby tylko dotarli do jaskini na czas!
Avalon wprawdzie niemal zwijała się z bólu, jednak na jej pysku wciąż widniało coś w rodzaju uśmiechu, który był jednak ledwo widocznym w grymasie cierpienia. Ale jednak był! Bo zielonooka była jak nigdy w życiu szczęśliwa.
- Będziemy-y mie-li szcze-niak-i, Se-bastian-n... Wła-s-ne-e szczeni-iak-i-i... - Sapała nieco nieobecnym tonem, mrużąc blade ze zmęczenia i bólu oczy.
Skąd mogła wiedzieć, że teraz oficjalnie była dla Wintera matką? Nie słyszała jego słów w jaskini. Martwiła się tylko, jak młodzik to przyjmie. Będzie na nich zły? Och, oby nie! Tego Ava by nie zniosła, na pewno! Ale jak mogła myśleć o tak przykrych rzeczach, skoro ich rodzina miała się wkrótce powiększyć jeszcze bardziej?
- Szcze-niaki-i, Se-bast-ian-n... Szcze-nia-ki-i...

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Polany Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19, 20  Następny
Strona 18 z 20


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin