Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Pustynia Czasu

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:05, 03 Lut 2014 Temat postu:

- Wiesz... ja nie mam żadnej gwarancji, że z moją jest inaczej. Ojciec jest w pewnym sensie martwy nawet na pewno, zostało po nim same ciało opanowane przez nieczystego ducha... Patrzysz na kogoś tak obcego i rozrywa Ci serce na kawałki, kiedy widzisz w nim ojca. Jedyną istotę, którą naprawdę kochałeś... Ostatnio natrafiam tylko na osoby, które straciły bliskich; jedynym wyjątkie jest chyba napotkany niedawno gryf - powiedziała, ostatnia część wypowiedzi mówiąc nieco ciszej, jakby do samej siebie. Niemniej jednak z całą pewnością i samiec dosłyszeć jej słowa mógł bez większych trudności. Niewielka glowa Amiru znów wykonała kilka ruchów na boki, a jasne jej oczy na moment spoczęły chłodem spojrzenia na niebie.
- Dlatego trzeba nauczyć się żyć ze stratą i walczyć o szczęście. To chyba jedyna metoda, aby nie zwariować - szepnęła, mrużąc lekko oczy, oślepiona słonecznym światłem. Oblizała niespiesznie wargi, powracając wzrokiem do facjaty rozmówcy, unosząc przy tym leciuchno kąciki warg.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amiru dnia Pon 16:10, 03 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:16, 03 Lut 2014 Temat postu:

Lepiej nie było ciągnąć dalej tego tematu... (Nie ogarnąłem sorry)
-Tak właściwie to co Cię nakłoniło aby przyjść akurat tutaj?
Lepsze to niż nic. Kein nigdy nie potrafił zadać odpowiedniego pytania w odpowiednim momencie dlatego wolał czasami zwyczajnie się zamknąć. Nie był to najlepszy sposób, ale inaczej nie by nikogo nie poznał.
Znowu się uśmiechnął, humor mu się zmienił natychmiastowo tak jakby poprzedniego tematu nigdy nie było. Robiło się coraz goręcej, co dokuczało basiorowi jednak nie dawał po sobie tego poznać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:23, 03 Lut 2014 Temat postu:

Fakt, czarny przyciąga promienie słoneczne.
Zaś wdzięczne spojrzenie Ami spoczęło na samcu, a kąciki pyszczka uniosły jeszcze nieco mocniej. Była niesamowicie zadowolona ze zmiany tematu, jednocześnie złościła się na samą siebie, iż nie uczyniła tego wcześniej. Jednak nie ma co rozpamiętywać tego, co było i zostało wpisane na karty zwane przeszłością, prawda? Doskonale zdawała sobie z tego sprawę, dlatego temat ten pozostawiła na uboczu, koncentrując się na zadanym przez ciemnego osobnika pytaniu.
- Cóż, nie wierzyłam nigdy w magię, dlatego tutaj przyszłam. Chciałam sama sobie udowodnić, że jakaś Pustynia Czasu to tylko bajka. Nie muszę opisywać Ci mojego zdziwienia, kiedy trafilam tutaj naprawdę? - mówiła wesoło, jasnym ogonem rytmicznie zamiatając drobiny piachu, kiedy merdając nim zwyczajnie sunęła po podłożu. Poruszyła lekko uchem, przekrzywiając głowę nieznacznie w prawo.
- A Ty? Wierzysz w magię? - spytała, utrzymując tym razem - tak dla odmiany - dość poważny ton wypowiedzi oraz beznamiętny wyraz pyska.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:47, 03 Lut 2014 Temat postu:

-Nie wierzyłem i szczerze mówiąc nadal ciężko jest mi uwierzyć nawet po tym co się stało
Odwrócił się, jego wzrok był skierowany ku horyzontowi. Zaczął myśleć nad tym jak długo stan ten może potrwać, tyle że nie chciał od razu ''zacząć dorastać''. Po dłuższej chwili znowu zwrócił swój wzrok na Amiru, przy czym bez dłuższego zastanowienia rzucił:
-A tak właściwie do której watahy należysz?
To pytanie musiało kiedyś paść, ale to i tak mimo wszystko odpowiedź nic nie zmieni.


*Przepraszam za te opóźnienie ale w końcu odzyskałem sprawnego laptopa i telefon. Dotychczas używałem zapasowego pc który ma już około 9 lat (nie miałem pojęcia początkowo że jeszcze go mam)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:39, 04 Lut 2014 Temat postu:

Cóż, Amiru także ciężko było wierzyć. Dlatego pewnie uniosła z wolna przednie, nadal szczenięce łapki, upewniając się, że to wszystko nie jest tylko snem. Nawet się uszczypnęła, podobno to działa na obudzenie i tak dalej. Userka ma niewiele czasu i zagląda na forum w przerwach pomiędzy egzaminami, toteż przeprasza za jakość (lub jej brak), ale nauka nagli. Poza tym po egzaminie ze stratyfikacji społecznej nadal nie odzyskała zdolności jako takiego myślenia.
- Cóż, obecnie należę do Wiatru, aczkolwiek na początku, poprzez urodzenie, byłam jedną z członków Watahy Ognia. A Ty? Wybrałeś watahę czy może postawiłeś na prym samotnika? - spytała z zainteresowaniem, odstawiwszy łapkę na podłożu. Na jej pyszczku gościł uśmiech oraz jakaś nutka zaciętości, tańcząca pogodnie w jasnych oczętach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:46, 04 Lut 2014 Temat postu:

/komu Ty mówisz o jakości postów ;p/
-Watahy Nocy, na początku myślałem nad tym czy nie zostać samotnikiem ale jednak się rozmyśliłem
Zamilkł. Nie miał już nic do powiedzenia dlatego znowu zaczął patrzeć w horyzont, tyle że jego myśli wybiegały daleko poza rzeczywistość. Cokolwiek by się nie stało on i tak by nie zareagował. Nigdy jeszcze się aż tak nie zamyślił, a tymczasem zbliżała się noc.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Wto 19:46, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:39, 04 Lut 2014 Temat postu:

/ po prostu czuję, że są one mega żałosne - i to mnie dobija. Czuję, że stać mnie na więcej. A Ty? WIĘCEJ WIARY W SIEBiE, bo Cię Amiru w piachu zakopie po sam nosek! /

Amiru skinęła potwierdzająco łebkiem na znak, że przyswoiła sobie jego słowa.
- Wiesz o tym, że Ogień i Noc mają sojusz? Podobnie, jak Woda z Wiatrem... - tutaj na moment urwała, by westchnąć ciężko i zwiesić łebek. Wciąż pamiętała słowa ojca, obietnice wielkiej wojny, świat pochłonięty przez głód, chłód i śmierć zaglądającą prosto w oczy... No, może nie używał tego typu określeń, jednak Amiru swoje wiedziała. Ojciec w końcu blisko współpracował z cieniami, których zaś młoda Ami panicznie się obawiała. W końcu wyszło, iż tatusiek woli swoich nowych znajomych od rodziny, jednak to już nieco inny rozdział tej historii.
- Wiesz, mój ojciec był pewien, że kiedyś całą Krainę pochłonie wir wojny i nieszczęścia. Spiskował z cieniami, mordował, nastawiał wszystkich przeciwko sobie... Polubiłam Cię i nie chciałabym pewnego dnia zostać zmuszoną walczyć z Tobą i Twoją watahą... W końcu sama kiedyś byłam Ognistą... I choć wypierałam się, że z watahą nic mnie nie łączy, chyba próbowała siebie oszukać. Na siłę szukałam akceptacji, której dostarczyła mi ówczesna Beta Wiatru... Dla niej zmieniłam watahę, była mi niczym matka. Teraz... dawno jej nie widziałam. Wszyscy odchodzą... zostają po nich tylko słowa - zakończyła jakże optymistycznym zdaniem wyczytanym przez użyszkodniczkę na blogu kominka. Nie wiedzieć, dlaczego, słowa te zapamiętała najbardziej. Nie wiedziała, o czym pertraktował cały artykuł - jednak słowa te pozostały po dziś dzień w jej świadomości. 'Wszyscy odchodzą, zostają po nich tylko słowa'...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:57, 04 Lut 2014 Temat postu:

Jakimś cudem udało mu się na chwile oderwać od myśli i usłyszeć słowa wadery przy czym to co chciał powiedzieć nie było na miejscu, ale jednak się powstrzymał.
-Wszyscy odchodzą...- ta część zdania uruchomiła proces w którym Kein przypomniał sobie o wszystkich którzy go zostawili i o tych (nawet najbliższych) którzy próbowali go zabić, tak po prostu bez żadnego powodu. Jedno co w tym wszystkim dobre że przynajmniej pamięć go nie zawodziła. Łeb w górę i żyj dalej, mimo przeciwności.
-Nigdy nie chciałem szukać wrogów i nie mam zamiaru ich szukać, jesteś jedyną osobą która z mną tyle wytrzymała. W każdym razie nie ważne co się stanie nigdy nie będę z Tobą walczyć nawet jeśli będzie mi grozić wyrzucenie z watahy a nawet śmierć.
Jego Stalową Zasadą było : Bez względu na wszystko nie zabijaj nikogo sobie bliskiego.
/Milczenie jest złotem, a Kein drewnem :D. I dłuższy post 3 na 129 mi się zdarzył, nie licz na więcej w najbliższym czasie ;p/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Wto 21:03, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:14, 04 Lut 2014 Temat postu:

/ Gniewnie wymachuje łopatą. DO PIAAACHUUUU! /

Amiru na ostatnie słowo (dosłownie: słowo. Jedno. Dosłownie: ostatnie) zareagowała dziwnym drżeniem jej szczenięcego w obecnej chwili ciałka. Na szczęście szybko je opanowała, w końcu... znajdowali się na pustyni, zatem dreszczy na zimno nie zwali, przynajmniej, póki nie zrobi się ciemna noc. W sumie było już niedaleko, słońce z wolna chyliło się ku zachodowi, zatem może i przeszedł by takowy wykręt? Na razie, póki co, nie zamierzała jednak się do niego uciekać. Zamiast tego lekko pacnęła wilka łapką w bok.
- Oj tam, śmierć. Aż tak źle nie będzie, tak sądzę! - zawołała, siląc się na w miarę pogodny ton głosu. Poszło dośc sprawnie, zatem zaraz też przeszła do dalszej części wypowiedzi:
- I nie widzę powodów, dla których miałbyś być ciężki do zniesienia czy coś. Widocznie trafiałeś na nieodpowiednie osoby. A teraz dość smęcenia! Opowiedz może o tym, co miłe. Co lubisz robić w wolnym czasie, na przykład? - spytała, by za moment z radosnym okrzykiem sturlać się w dół wydmy. Zaraz też jednak powróciła do samca, przepraszając za zniknięcie oraz wyjaśniając, iż wcale nie oznaczyło to, że wilka ignoruje lub nie jest zainteresowana jego odpowiedzią. Przecież nie przyzna się, iż się potknęła, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:35, 04 Lut 2014 Temat postu:

/znowu? Ach pamiętna podstawówka/
-Rzadko miałem czas wolny, ale jak nadarzyła się okazja to albo przynudzałem, albo starałem się spędzić ten czas z znajomymi robiąc pierwszą lepszą rzecz która wpadła im do głowy czyli zazwyczaj nic
Cały ten czas przeznaczał zwykle na odpoczynek. (normalnie przynudzam)
Jedno wiedział na pewno - z jego odpowiedzi nie można być zadowolonym.


/tragicznie wymyślam wieczorem a post pisany z tel. Jutro poprawię ewentualne błędy/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:55, 04 Lut 2014 Temat postu:

Amiru była. W końcu nie kłamał, nie koloryzował, niczego nie udawał... Niektórzy tak robią, aby się przymilić czy wyjść na fajniejszych. Tymczasem Kein zdobył u niej wielkiego plusika, którego najchętniej wypisałaby mu neonowym, zielonym markerem na środku czoła - gdyby tylko miała pisaki. Plusa za to, iż był absolutnie szczery i autentyczny, ewentualnie za to, iż świetnie powyższe udawał. Tego Ami nie mogła być pewna, ostatnio przestawała komukolwiek ufać. Uśmiechnęła się więc lekko, kładąc na grzbiecie, przednie łapki mocno wyciągając w stronę czerwonego słoneczka. W końcu takiego koloru pozornie nabiera podczas zmierzchania, nieprawdaż?
- Takie nicnierobienie też jest świetne. Zwłaszcza w dobrym towarzystwie. Ach... Piękny zachód, nie sądzisz? - spytała, nieco mocniej wyciągając łapkę, zupełnie, jakby z zamiarem złapania jednego z różowiutkich, mięciutkich obłoczków, wyglądających niczym zawieszone na niebiosach, ogromne waty cukrowe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amiru dnia Wto 21:56, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:13, 04 Lut 2014 Temat postu:

Nawet gdyby chciał i tak nie umie kłamać, nawet 1 roczny wilczek połapałby się dlatego wolał mówić nawet najgorszą prawdę niż kłamać komuś prosto w twarz.
-Przepiękny, nie ma co. Jaki lubisz widok najbardziej? Dla mnie świetne jest połączenie nocy i deszczu
Machnął ogonem i wyczekiwał nastania nocy. Tym razem nie natrafi na ulubiony widok bo mimo iź jest to magiczna pustynia to jednak nadal pustynia.
Towarzystwo Amiru bardzo mu odpowiadało, tyle iż nic nie trwa wiecznie i miał świadomość tego że w końcu będzie musiał ruszyć dalej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:53, 04 Lut 2014 Temat postu:

Skinęła łebkiem. Noc była piękna. Jednakże co do deszczu... nie do końca się zgadzała.
- Deszcz... Cóz, wolę słoneczne dni, bo nie przepadam za uczuciem mokrego futra, jednak uwielbiam jego zapach. Deszczu, znaczy, mokre futerko nie pachnie za pięknie - powiedziała samiczka, cofnąwszy łapkę. Zupełnie, jakby zorientowała się, iż wepchnięcie do pyszczka całej garści obłoków jest niewykonalne, mimo najszczerszych chęci. Uśmiechnęła się wesoło. Użyszkodniczka w odróżnieniu od Ami uwielbiała zapach mokrego psa, jednakże nie spotkała dotąd nikogo, kto podzielałby ową sympatię - założyła zatem, iż woń ta uchodzi za mało przyjemną i tego się obecnie trzymała, wbrew samej sobie.
- Noc jest piękna, jednak moim ulubionym widokiem są majestatyczne szczyty górskie. Najlepiej zamglone, wiesz, taki klimat tajemniczości oraz zagadki. Nie wiesz, co spotka Cię na szczycie - powiedziała półszeptem, lekko mrużąc oczy. W końcu słońce niemalże zniknęło za horyzontem, a jak wiadomo - przynajmniej autorka tego postu tak przypuszcza - słońce w takim położeniu najmocniej razi w oczy. Na ciemniejącym niebie z wolna zaczynały migotać co jaśniejsze gwiazdy, przypominając jakby o swoim istnieniu.
- Wolisz morza, pustynie, lasy czy góry? - spytała jeszcze samiczka, podnosząc się do siadu i kierując spojrzenie na wilczka. Nie wyczuwała, że to spotkanie lada moment może ulec zakończeniu, mimo, że tak podpowiadałaby logika - w końcu nie każdy przepada za wizją spędzania nocy na takim pustkowiu, nieprawdaż?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 11:12, 05 Lut 2014 Temat postu:

Noc na pustkowiu? Nigdy, nawet przy najlepszym towarzystwie.
-Nad morzem jeszcze nigdy nie byłem dlatego zostają mi jeszcze 3 miejsce, a najbardziej lubię góry
I przypomniał sobie że w końcu musi ruszyć nad morze, jednak to nie pora ani miejsce aby o tym myśleć. W każdym razie czekał czy Amiru nie chce coś jeszcze powiedzieć, jeśli nie to ruszy dalej zanim nastanie noc.

/cholernie dzisiaj mi net działa dlatego taki krótki post/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Śro 11:13, 05 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 11:17, 05 Lut 2014 Temat postu:

Amiru spojrzała nieco zdziwiona na wilka. W końcu dla kogoś, kto widuje morze kilka razy w roku, bo ma blisko, zaskoczeniem może się okazać, iż ktoś inny takiego przywileju jeszcze nie zaznał. Użyszkodniczka pamięta podstawówkę, gdzie każdy jej zazdrościł, że ma rodzinę w Gdańsku i co wakacje jeździ nad Bałtyk... Dla niej to było równie oczywiste jak dwa dodać dwa, inni zaś morza nie widzieli.
- Naprawdę nie widziałeś jeszcze morza? Ale spokojnie, nic straconego, mamy ich tutaj mnóstwo, tylko... Cóż, zimą nie są pewnie aż tak atrakcyjne - powiedziała pogodnie, skinąwszy niewielkim łebkiem. Zaczynało się robić chłodno, zatem i ona najpewniej niebawem miejsce to opuści. Niemniej jednak, na razie 'delektowała się' spotkaniem z kimś, z kim można normalnie porozmawiać nawet, jeśli pierwsze ich spotkanie miałoby okazać się zarazem ostatnim. W końcu nie ma co rozmyślać nadmiernie nad dniem jutrzejszym podczas, kiedy jeszcze dzisiaj wszystko może się popsuć. Życie, najmniej łaskawy z nauczycieli, niejednokrotnie pokazało jej, jak wiele prawdy w słowach powyższych można znaleźć.
- Też myślisz, że czeka nas tutaj lodowata noc? - spytała, niepewnie rozglądając się dookoła. W sumie... jak się stąd wychodzi? Magia otwiera wejście, czy wyjście jest w tym samym miejscu? Ciekawe.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Amiru dnia Śro 11:19, 05 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 11:46, 05 Lut 2014 Temat postu:

Taaaa... teraz czekać aż zima minie.
-Szczerze mówiąc wolałbym tego uniknąć, ale jak stąd wyjść?
Na to pytanie nie znał odpowiedzi, zresztą jak na wiele innych które dręczą go od samego początku przybycia tutaj.
Zamiast uśmiechu zawitało lekkie przerażenie, w końcu nie chce tutaj zostać na noc. Jednak myśl o spędzeniu nocy nie dawała mu spokoju, jeśli czegoś nie wymyślą to czeka ich długa i zimna pora. Pustynia - w dzień nie ma gorętszego miejsca a za to w nocy można zamarznąć. Teraz tylko został dylemat jak stąd wyjść? Zwyczajnie odejść czy może nie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 11:55, 05 Lut 2014 Temat postu:

Amiru na krótką chwilę zmarszczyła nosek, podczas kiedy Użyszkodniczka spojrzała na pierwszy post. Nie, o wyjściu nic nie ma. Niestety useska ma to do siebie, że jest leniem i zamiast zobaczyć, jak zrobili to inni, woli uczynić po swojemu. W sumie najpewniej każdy po prostu odszedł i tyle.
- Może musimy po prostu udać się w stronę, skąd przyszliśmy? Przecież chyba nie wywaliło nas znikąd na środku pustyni? - spytała wesoło, chociaż w szczenięcej głowie zawitała nagle wizja pustyni kierującej się podstępem i pochłaniającej niewinne niczemu wilczki, które naiwnie i wierząc w czary wypowiedziały magiczną formułkę, rzekomo otwierającą wrota do Pustyni Czasu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 12:31, 05 Lut 2014 Temat postu:

Nie ma co ukrywać że user też nie spojrzał na zakończenia innych, i nadal mu się nie chce.
-Można spróbować...
Tu uciął, nie miał nic więcej do powiedzenia dlatego chciał ruszyć ale wolał iść z Amiru niż sam. Nadzieja na drogę powrotną....


/i koniec pomysłów/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amiru
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 12:38, 05 Lut 2014 Temat postu:

Oryginalność oraz indywidualizm ponad wszystko. Dlatego zatem użyszkodniczka nie zamierza nawet sprawdzać, a post będzie krótki, bo obiad niemalże na stole. Ryż tak uroczo się uśmiecha, że czuję to przez ścianę.
Dlatego Amiru ruszyła przed siebie, licząc, iż razem z nią pójdzie Kein. Z czasem poczuła zawroty w głowie, podobne do tych, które pojawiły się wcześniej... Zmrużyła oczy, a kiedy je otworzyla, znów znajdowała się na śniegu, jako dorosła i dojrzała wilczyca. Spojrzała na Kein'a, jeśli ten tutaj był.
- Chyba się udalo! - zawołała, odczuwając zimne powietrze pomiędzy kosmykami futerka. Nawet czapki nie zabrała...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 12:47, 05 Lut 2014 Temat postu:

Najgorszy dzień na problemy z netem. Ale w każdym razie wracając.
Kein szedł za waderą cały czas, i stało się z nim dokładnie to samo.
-Łatwo przyszło, łatwo poszło. Nie będę Cię tu zatrzymywał.
Było miło ale się skończyło. Nie minęła nawet chwila od tego jak wrócili, a on już zniknął. Tym razem zmienił kierunek w jakim się udawał, przez co pewnie się zgubi jeśli będzie chciał wracać tą samą drogą.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Pustynie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin