Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Przepaść

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:15, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Wzbił się w powietrze i wylądował na brzegu urwiska, tuz przy krawędzi. Złożył skrzydła wzdłuż ciała i machając leniwie końcem długiego ogona. Począł się przechadzać po brzegu, tuż przy krawędzi, wzrok zaś wciąż miał skierowany na dno przepaści. Potem obrzucił spojrzeniem drugi brzeg urwiska i drogą, którą podążał. W jego oczach kryło się pewne przywiązanie do tego miejsca. Sentymentalizm, który ogarniał Waspa za każdym razem, gdy się tutaj pojawił. Ileż to już lat minęło?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:18, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Spojżałem na przybyłego i poprawiłem kapelusz-Jakiś nie jest rozmowny-pomyślałem i dałem znak Willowi a ten oświetlił noc kulą ognia.Uśmiechnołem się łobuziersko ponieważ ogon wilka podpalił się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:24, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Torak źle trafił z dokuczaniem ogniem, gdyż Wasp był wilkiem Watahy Ognia. Ten żywioł, zdawałoby się taki okrutny, jemu był niestraszny. Wasp odwrócił gwałtownie łeb i zmarszczył brwi. Kilkakrotnie uderzył ogonem o ziemię, przyduszając żarzącą się jego końcówkę i gasząc w ten sposób. Dopiero teraz zorientował się, że nie jest nad przepaścią sam. Cóż, zawsze, gdy tu przybywał, zupełnie oddawał się myślom i świat realny niemal przestawał dla niego istnieć. Wilk rozejrzał się po okolicy, którą rozświetlał słaby blask feniksowych płomieni. Dostrzegł siedzącą nieopodal postać, a na jego pysku zagościł uśmiech. Nie był ot uśmiech łobuzerski czy złośliwy, to zwykły, łagodny uśmiech. Przyjazny.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Pią 22:25, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:25, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Odwzajemniłem uśmiech wilkowi także przyjazny i kiwnołem mu łbem-Witaj-powiedziałem a Feniks zatrzepotał przyjaźnie skrzydłami.Lemur wyszedł z kaptura i pomachał łapką do przybyłego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:34, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Wasp również znacznie skinął łbem na powitanie, jednocześnie odgarniając w ten sposób gęstą grzywkę, która jak na złość wpadała mu w oczy, a właściwie w jedno, prawe oko.
- Witaj, zacny wilkołaku - rzekłszy to, zlustrował rozmówce krótkim, lecz uważnym spojrzeniem. Tak, budowa jego ciała niewątpliwie wskazywała, iż nie jest on zwyczajnym wilkiem. Dodał. - Zwą mnie Wasp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:38, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Poprawiłem kapelusz-Mnie zwą Torak i jak mniemam jesteś partnerem Carly nieprawdaż?-spytałem z uśmiechem,przeciągnołem się i znów poprawiłem kapelusz.Lemur zrobił w powietrzu pare fikołków i wskoczył do kaptura.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:41, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Wasp usiadł niemalże na krawędzi przepaści. Rozprostował rozłożyste skrzydła, by utrzymać równowagę i nie spaść przy jakimś gwałtowniejszym ruchu. Pokiwał twierdząco łbem.
- Owszem - odrzekł i znów uśmiechnął się lekko, lecz przyjaźnie. Widać podczas jego nieobecności Carly zajmowała się nawiązywaniem nowych znajomości. - Zapewne ją znasz, hm?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 22:56, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Oczywiście że tak-odpowiedziałem Wilkowi z uśmiechem,poprawiłem kapelusz aby zakrywał moje ślepia.Uśmiechnołem się połówką pyska i spojżałem w niebo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 23:01, 03 Wrz 2010 Temat postu:

- No tak... - odpowiedział z lekkim rozbawieniem w głosie. Carly zawsze pozostawała istną duszą towarzystwa, co Wasp zawsze podziwiał i po części jej tego zazdrościł. Sam był towarzyski, jednakże chęci Waspa do nawiązywania nowych znajomości uzależnione były od jego nastroju. - Carly jest wyjątkowo towarzyską wilczycą, prawie wszyscy ją tutaj znają.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Torak
Dorosły


Dołączył: 30 Lip 2010
Posty: 902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: Wilcza Akademia Sztuk Walki
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 23:08, 03 Wrz 2010 Temat postu:

Prawda nie moge zaprzeczyć-powiedziałem skubiąc futro na brodzie.Poprawiłem kapelusz i spojżałem na Lemura a ten niedaleko ćwiczył na dziku który się tu przyplątał ciosy ostrzami które miał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Seele
Duch


Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:15, 07 Wrz 2010 Temat postu:

Ciemnofutra przyszła szybko. Nie chciała teraz z nikim rozmawiać. W myślach powtarzała sobie kilka bardzo znaczących dla niej, przynajmniej w tej chwili słów.
    Być albo nie być; oto jest pytanie:
    Czy szlachetniejszym jest znosić świadomie
    Losu wściekłego pociski i strzały,
    Czy za broń porwać przeciw morzu zgryzot,
    Aby odparte znikły? - Umrzeć, - usnąć,-
    Nic więcej; snem tym wyrazić, że minął
    Ból serca, a z nim niezliczone wstrząsy,
    Które są ciała dziedzictwem: kres taki
    Błogosławieństwem byłby. Umrzeć, - usnąć,-
    Usnąć! Śnić może? Tak, oto przeszkoda;
    Bowiem sny owe, które mogą nadejść
    Pośród snu śmierci, gdy już odrzucimy
    Wrzawę śmiertelnych, budzą w nas wahanie,
    Zmieniając życie nazbyt długie w klęskę...


To były jej ostatnie myśli. Skoczyła. Nie słyszała i nie czuła już nic. Tylko nieprzeniknione szczęście. Jej kochane kruki leciały obok niej. I tak. To spadło na nią. Czuła się wolna. Wolna od wszystkich nieszczęść, które ścigają żyjących. Odeszła. Teraz była duchem. Zniknęła gdzieś w oddali.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Seele dnia Pią 15:36, 10 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:57, 10 Paź 2010 Temat postu:

Yumi biegła z szerokim uśmiechem na pysku a jej śmiech niósł się po okolicznych lasach. Lubiła biegac i czuć watr w sierści, a rywalizacja? No nie powiem, że tego nie lubiła... Po chwili wybiegła ze znajomych sobie krzaków i zatrzymała się pilnując by za daleko nie wylecieć. Jej oczy zaświeciły znów.. tak tutaj zawsze w nocy jest pięknie. Czemu ? Wspaniałych widoków nie ma, ale coś ma w sobie to miejsce, coś magicznego (xd)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:59, 10 Paź 2010 Temat postu:

Przytruchtał w owe miejsce. Po drodze nieco przyspieszył, by czasem Yumi go nie wyprzedziła. Rozejrzawszy się uznał, że jednak doszło do tego, gdyż ujrzał waderę. Jednocześnie uświadomił sobie, iż nie był tutaj jeszcze nigdy wcześniej. Podszedł do krawędzi i spojrzał w dół. Nie odzywał się narazie.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Richard dnia Nie 21:00, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:04, 10 Paź 2010 Temat postu:

Yumi rozejrzała się dookoła siebie i przyuważyła ziemną postać przy krawędzi. Bezszelestnie podeszła do Ryśka i położyła się obok niego. - Ładnie tu co nie? - Zapytała. No bo miałaby siedziec niby cicho i robić jakąś dziwną atmosferę? Otóż nie... stało się to się stało i cóż, się nie odstanie. No to trudno co z tego będzie to będzie i tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:09, 10 Paź 2010 Temat postu:

Sam nie wiedział kiedy leżał, a obok niego wadera. Spojrzał na nią przez moment, po czym znów wbił wzrok w dół. Za odpowiedź na jej pytanie miało służyć krótkie mruknięcie typu: 'yhym'. Zaciekawiło go to miejsce, a zwłaszcza przepaść i jej 'zawartość'. Zapewne nie jeden wilk i nie tylko wilk leżał już tam, w dole.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:14, 10 Paź 2010 Temat postu:

-Byłeś tu już kiedyś? - Kolejne pytanie. Nie znała na nie odpowiedzi, ale mogła się dowiedzieć. Wyprostowała łapy i położyła na nich głowę. Wpatrywała się w drugi koniec przepaści, a w jej głowie teraz chodziły myśli kto i co tam się znajduje, czy w ogóle coś tam jest? Czy ktoś tam dotarł? Zamachała parę razy ogonem i przez przypadek jego końcówką dotknęła ogona Richarda. Zatrzymała w tym momencie powietrze w płucach i zatrzymała swój ogon.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:18, 10 Paź 2010 Temat postu:

- Nie. - odpowiedział krótko i spojrzał kątem oka na waderę. Czując jej ogon tuż przy swoim zamarł przez moment, lecz chwilę potem jego kita ruszyła się i 'okrążyła' ogon wilczycy. Na jego pysku wykwitł lekki uśmiech. Nie żaden złośliwy, cwaniacki, czy coś tego typu. Zwykły, można powiedzieć miły.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:25, 10 Paź 2010 Temat postu:

Gdy usłyszała odpowiedź poruszyła jednym uchem, a potem tak jak Rich uśmiechnęła się miło na jego ... 'gest'. Czy to można było uznać za dobry znak? Chyba tak. A nie ukrywajmy, że Yumi 'polubiła' Ryśka. Jej głowa nadal była zwrócona w stronę przepaści jednak kątem oka spojrzała na wilka, a uśmiech jak wcześniej nadal był na tym samym miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richard
Dorosły


Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 847
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 21:32, 10 Paź 2010 Temat postu:

Nie zaprzeczał, też 'polubił' Yumi. Mimo iż wpatrywał się w dół, co chwila kątem oka patrzył się na waderę i odwracał wzrok gdy ich spojrzenia się spotykały. Wszystkie jego ruchy były prawie że takie same, jak wilczycy. Ona patrzy na niego ukradkiem, on tak samo. I inne podobne. Czy to coś oznacza?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:39, 10 Paź 2010 Temat postu:

I ona tak samo, gdy tylko obydwoje patrzeli na siebie w tym samym czasie także odwracała wzrok. Delikatnie i bezszelestnie przybliżyła się do Ryśka tak, że teraz delikatnie stykali się bokami. Teraz nie zareagowała jakoś dziwnie, zrobiła to w końcu umyślnie. No trudno, chciała zobaczyć co się będzie działo... Może będzie tego żałowała, może wręcz przeciwnie. Czy to coś oznacza? Nie.... gdzie tam to tylko taka zabawa :lol2:. Czy mówiłam jak kocham sarkazm ? ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 190, 191, 192 ... 284, 285, 286  Następny
Strona 191 z 286


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin