Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Przepaść

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Feuer
Dorosły


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:46, 09 Mar 2011 Temat postu:

Token spojrzała na nią. Zmrużyła jedno ślepko i klapnęła jednym uchem na dół.
- My name is Token. - Odpowiedziała jej tylko. Znów spojrzała w przepaść. I tak stała na samym końcu. To jej ani trochę nie obchodziło.
- Bye! - Rzuciła tylko do Lauri'ego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Feuer dnia Śro 20:47, 09 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:48, 09 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzała na Token. Próbowała coś odpowiedzieć, jednak jej znajomość angielskiego do najlepszych nie należała...
- Token ... Very .... very ... eee.... nice! Very nice name. I`m Orchidea, nice to... meet you... - młoda wadera drapie się po głowie, jest nieco zakłopotana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feuer
Dorosły


Dołączył: 07 Mar 2011
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:53, 09 Mar 2011 Temat postu:

- Very thanks. - Odpowiedziała. Teraz wychyliła się jeszcze bardziej. Jednak po chwili jej się wszystko znudziło.
- Bye! See you soon. - Pożegnała się, po czym wyszła stąd. Musiała wracać do domu.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Orchidea
Dorosły


Dołączył: 04 Mar 2011
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Do przeszłości się nie wraca.
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:56, 09 Mar 2011 Temat postu:

Spojrzała za oddalającą się wilczycą.
- Bye. Good night. - odpowiedziała, po czym spojrzała jeszcze raz w dół. Westchnęła, odwróciła się na pięcie i odeszła.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:26, 12 Mar 2011 Temat postu:

Shazza wbiegła tu szybko. Nie wyrobiła jednak i wpadła na płytę skalną. Z niej się ześlizgnęła i złapała się jej. Wisiała tak już dość długo. Powoli jej się łapy ześlizgiwały. Oby tylko ktoś przyszedł jej szybko z pomocą. Nie mogła się dłużej utrzymać. Myślała, że to już koniec. Jednak starała się nie spaść. Potem jednak się jakoś podciągnęła i znów wróciła na górę.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Sob 18:34, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szandia
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:45, 12 Mar 2011 Temat postu:

Przyszła tutaj wolnym krokiem. Jej spojrzenie padło na nieznajomą. - Cześć. - powiedziała, podchodząc do wilczycy. Machnęła ogonem kilka razy. Było już ciemno, więc dokładnie nie mogła przyjrzeć się nieznajomej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:52, 12 Mar 2011 Temat postu:

Shazza zauważyła kogoś. Nie, chyba jej nie widziała nigdy. Spojrzała na nieznajomą. Miała już w pełni doskonały wzrok, więc zauważyła jej białe ciało i błękitne ślepia. Usiadła, lecz nadal dyszała ciężko. W całkowitej ciszy wadera mogła usłyszeć bicie serca Shazzy.
- Witam. - Powiedziała tylko.
Deszcz padał ciągle, już się rozpadało. Ulubiony żywioł jednak nie mógł zagłuszyć głosu jej serca, który był usłyszalny jeszcze, choć z każdą chwilą coraz wolniejszy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szandia
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:57, 12 Mar 2011 Temat postu:

Szandia usłyszała, że nieznajoma ciężko dyszy. - Coś cię stało? - zapytała. Spojrzała na niebo. Ona nie lubiła deszczu, niestety pogoda była jej przeciwna. Ogon wadery spoczywał bezwładnie. Jej niebieskie oczy zaświeciły w prawie niewidocznym blasku księżyca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:25, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Omal się nie zabiłam. - Powiedziała już spokojnie.
Jej serce teraz biło powoli, tak jak zwykle. Przynajmniej nie ma tu Fari. Ta myśl ją uspokoiła.
- Mam na imię Shazza. - Powiedziała doń.

//Sorry, brak veny.//


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Berenika dnia Sob 19:26, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szandia
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:32, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Mnie zwą Szandia. - przedstawiła się. Na jej kufie zawitał lekki uśmiech. - No teraz to jet niebezpiecznie na dworze, jak jest ciemno. - powiedziała. Deszcz już prawie przeszedł. Jedynie pojedyncze krople wody kapały na ziemię, mocząc wszystko co napotka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:43, 12 Mar 2011 Temat postu:

Shazz uśmiechnęła się lekko. Polubiła Szandię coś jednak. Koło niej zaczął już biegać jej kto, Winter, a z futra wyglądnęła piękna biała gołębica, Ona usiadła jej na głowie. Kot jednak był też biały. Bawił się ruchliwym ogonem Shazzy. Shazz jednak polizała go delikatnie po głowie. Traktowała go niemalże jak syna. Gołębica zaczęła latać, bo już przestało padać. Jednak latała tylko nisko wokół Shazzy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szandia
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:54, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Masz piękne zwierzaki. - pochwaliła, przenosząc wzrok na gołębia, a to na kota. - Jak się nazywają? - zapytała. Pupile Shazzy miały taki sam kolor jak Szanida. Po krótkiej chwili jej wzrok zatrzymał się na kici.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Berenika
Latający Wojownik


Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Brak danych
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:01, 12 Mar 2011 Temat postu:

- To jest kot Winter, a to gołębica Teseen. - Powiedziała.
Zamachała kilka razy ogonem, przez co kot próbował go ciągle złapać. Potem jednak się zmęczył. Akurat Shazza się położyła, więc Winter skorzystał z okazji i się wygodnie ułożył na karku Shazzy, po czym zasnął. Gołębica teraz zaczęła trochę wyżej latać. Było dość ciemno. Po czym i ona się schowała w miękkim i długim futrze Shazzy. Kot to także zrobił. Shazz sobie owiła opaskę na szyi i tam się właśnie zwierzątka wcisnęły. Były one właśnie na tyle małe, choć dorosłe.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szandia
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:09, 12 Mar 2011 Temat postu:

Robiło się coraz zimnej. Na niebie chmury się rozproszyły. - Ja nie mam zwierząt, ale planuję kupić. - powiedziała z szerszym uśmiechem. - Z jakiej watahy jesteś? - zapytała. Blask księżyca padał na nie, oświetlając teren dookoła.

//sorrka, że dopiero teraz, ale pisze na kilkach fora.//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KokuRai
Demoniczny Szpieg


Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:51, 12 Mar 2011 Temat postu:

- Dasim nie możesz tego zrozumieć? - zapytała. Byłą na niego zła. Przecież są leprze samice od niego. Niech on zrozumie że na pewno znajdzie tą druga połówkę. - Nie mogę już nawet na ciebie patrzeć - rzekła płacząc. Wybiegła jak najszybciej.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dasim
Dorosły


Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:09, 13 Mar 2011 Temat postu:

Dasim spojrzał w stronę KokuRai. Podniósł się i wyjął z kieszeni rysunek. Spojrzał na niego. Pogniótł kartkę i wrzucił ją do przepaści. Jeszczę chwile stał i patrzył w czarną pustkę. W końcu postanowił odejść. Poszedł w stronę terenów Nocy.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szandia
Dorosły


Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:05, 13 Mar 2011 Temat postu:

Szandia przedtem w ogóle nie zauważyła wcześniej Koku. Jak tylko wadera wybiegła zdziwiła się. - " Co mogło jej się stać. " - pomyślała. Jej wzrok przeniósł się na Shazzę, która chwilowo się " zawiesiła ".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wilczur
Szpieg


Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miąsowa
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 11:56, 14 Mar 2011 Temat postu:

Byłem nad przepaścią. Patrzyłem w dół wzrokiem pełnego strachu. Czułem też kulę w żołądku. Nagle odwróciłem łeb i zauważyłem kilka wilków.
- Hej co u was?- Zapytałem wilki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wilczur dnia Pon 13:41, 14 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 15:36, 17 Mar 2011 Temat postu:

Mizu westchnęła cicho. Obserwowała w tej samej, ciągłej ciszy przychodzące i odchodzące wilki i wilczyce. Zastanawiające było ich zachowanie... Zastanawiające było to jak się różnili. Nie tylko wyglądem ale i zachowaniem... Uśmiechnęła się blado i odwróciła się w drugą stronę zamykając oczy. Czarna grzywka opadła jej na oczka, ogon bezwiednie i leniwie zwisał w dół.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:38, 21 Mar 2011 Temat postu:

~ Przepaść. Przepaść, przepaść, przepaść... ~ to jedno słowo krążyło w umyśle Waspa niby natrętna mucha. I to ono przywiodło go tutaj wprost z polany. Wilk zatrzymał się nieopodal brzegu urwiska i przysiadł, lekko przekrzywiając łeb, by popatrzeć na pustą przestrzeń za klifem. Dlaczego Wasp zawsze kierował swe kroki właśnie tutaj, kiedy w jego życiu pojawiały się poważne problemy sercowe? Może lubił wtedy posiedzieć sobie w ponurej atmosferze, przepełnionej wonią śmierci? A może po prostu chciał skoczyć?
Cholera go wie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Urwisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 226, 227, 228 ... 284, 285, 286  Następny
Strona 227 z 286


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin