Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Cudowny Wodospad.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Loba
Dorosły


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Pod Gwazdy Północnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:40, 01 Cze 2012 Temat postu: Cudowny Wodospad.

Wodospad ten nie jest byle jaki. Zamiast normalnej wody spływa stamtąd diamenty i najprawdziwsze złoto. Po środku cudownego wodospadu jest mała wysepka z brylantowymi kwiatami i złotym drzewem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sheyna
Nowy


Dołączył: 29 Mar 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: uh, takie wygwizdowie....
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:23, 10 Cze 2012 Temat postu:

Sheyna podczas swojej tułaczki słyszała już wiele dźwięków. Tak, to z pewnością był szum wodospadu. Spośród gałęzi wielkiej wierzby wyłonił jej się widok nie do opisania. Powoli stawiała miękkie kroki w stronę wody.
-Em, dzień dobry ? - powiedziała nieśmiało. Przecież nie mogła być sama...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loba
Dorosły


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Pod Gwazdy Północnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 9:43, 21 Cze 2012 Temat postu:

-Witam-Rzekła nieśmiało Loba.Wilczyca właśnie odprężała się pod złotym drzewem.
-Nazywam się Loba, a ty?-Spytała wadera i podpłynęła do Sheeny. Jej błękitne oczy tryskały inspiracją i rozbawieniem. Wilczyca siadła przed waderą i podała jej łapę. Po jej białym futrze spływała wolno woda. Loba podniosła mały kamyk, podrzuciwszy go w powietrze szybko zamachnęła się ogonem a kamyk poleciał w stronę wysepki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Loba dnia Czw 9:46, 21 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wichura
Druid


Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 10:21, 21 Cze 2012 Temat postu:

Wichura pojawił się nad wodospadem z miną niewróżącą dobrego humoru. Istotnie, kilka dni temu złapał jakieś ohydne choróbsko i co chwila kaszlał i charczał niczym stary dziad. Wilk zmierzył spojrzeniem obecnych w tym miejscu i skrzywił się.
- Bry... - powiedział jednak, stwierdzając, że właśnie tego wymaga dobra kultura i nie powinien zachowywać się jak burak, pomimo, że burakiem właśnie był.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Loba
Dorosły


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z Pod Gwazdy Północnej
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:09, 21 Cze 2012 Temat postu:

Wilczyca kiwnęła głową i spojrzała się na wilka. Nowa osoba wydawała się znajoma, lecz nie pamięta, kiedy ostatnio ją widziała. Wilczyca ułożyła się z powrotem pod złotym drzewem, odprężając się i wiedząc, iż tu może czuć się bezpiecznie. Lecz coś nie pozwalało jej spać. Sapiąc wilczyca uśmiechnęła się do Wichury i znikła za najbliższymi drzewami.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:05, 21 Cze 2012 Temat postu:

Kalina przywlokła się w to miejsce niechętnie, jak wszak za każdym razem, kiedy decydowała się na spacerek po krainie. Nudna to była rozrywka, jak każda inna, ale przynajmniej nogi mogła rozprostować. Zwłaszcza teraz miała co prostować, odkąd stała się dość ciekawym bytem i mogła się pobawić. Zauważyła tu także innego wilka, którego wszak chyba jeszcze nie widziała, toteż podeszła do niego i usiadła obok. Niech wie, jaką łaskę mu robi, pozwalając się cieszyć swoją obecnością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wichura
Druid


Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:10, 21 Cze 2012 Temat postu:

Wichura większego zaszczytu bynajmniej nie poczuł, ale nawet się ucieszył, że nie będzie musiał siedzieć samotnie nad tym zimnym, acz cudownym wodospadem.
- Witam - powiedział, stwierdzając, że pewnie tak czy siak to właśnie on będzie musiał rozpocząć rozmowę, albowiem wilczyca na zbyt gadatliwą nie wyglądała. Chociaż powiadają, że pozory mogą mylić, toteż może i stał się właśnie ofiarą tej pomyłki i zaraz rozpocznie się iście wspaniała rozmowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:20, 21 Cze 2012 Temat postu:

Kalina z niesmakiem spojrzała na wilka. No tak, musiał się odezwać. Zawsze muszą się odzywać, rozmówcy jedni.
- Witam - odpowiedziała jednak. A co jej tam, w końcu może się okazać, że pogawędka będzie całkiem przyjemna, to dlaczego by nie spróbować. Jednak poprzestała na tym samotnym słowie, uważając, że nie ma mowy, aby włożyła w tę rozmowę więcej niż wilk obok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wichura
Druid


Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:28, 21 Cze 2012 Temat postu:

Wichura uśmiechnął się w duchu. Z tonu głosu wilczycy wyczytał, że jak sam sobie tej rozmowy nie poprowadzi, to za bardzo może się nie nagadać.
- Jestem Wichura - przedstawił się więc, kiwając waderze łbem. - A ciebie jak zwą? - zapytał spokojnie, nie bawiąc się w żadne "pani", bo wtedy konwersacja byłaby jeszcze słabsza, niźli się można spodziewać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:38, 21 Cze 2012 Temat postu:

Wichura, Wichura, Wichura... Nic, dziura w głowie, nie kojarzy takiego osobnika.
- Kalina - powiedziała nieco niechętnie, w końcu nie każdemu zdradzała swoje miano, a już na pewno nie zupełnie obcym, na początku rozmowy. To się rozleciała dziewczyna. Zmiany nadchodzą, może niedługo zgłosi się do wolontariatu i będzie dzieciom książki czytać. Niedoczekanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wichura
Druid


Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:40, 21 Cze 2012 Temat postu:

Wichura kiwnął głową. I jemu imię wilczycy było obce, więc najwyraźniej jeszcze im się nie przyszło poznać, ani o sobie wcześniej słyszeć.
- Długo jesteś w tej krainie, Kalino? - zapytał Wichura, spoglądając uważnie na rozmówczynię i rzucając najprostszy temat, jaki można poruszyć w tej sytuacji, na początku rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:58, 23 Mar 2013 Temat postu:

Starym, niemniej jarym, faktem jest, że spora część żywych stworzeń posiada oczy. Jakimś też znakiem owego ‘życia’ często bywa rozbieganie oczu, fakt, że muskają wiele bytów, dalekich i bliskich, analizują, widzą i, poniekąd oraz niektórzy, rozumieją. U pewnej części pojawiły się też nosy, często ruchome, podrażniane zapachem, nawet nie pozornym, czujne. Przykładem tego była istota, taksująca wzrokiem otoczenie, węsząca, stąpająca spokojnie, bezszelestnie, lękając się zbudzenia jakiejkolwiek innej istoty. Kolejnej na swojej drodze, której zachowań nie mogła przewidzieć. Mimo to, coby nie uchodzić za intruza, wyszeptała ‘dzień dobry’, głosem na tyle cichy, by uznać go za mamrotanie do siebie. Gdy w niepewnym rytmie dowlokła się wreszcie w miejsce, które można już było nazwać ‘pobliżem’ względem wodospadu, zaniechała dalszych posunięć, przysiadając na ziemi, stając się biernym wyrostkiem, nic nie znaczącym. Jeśli kiedykolwiek coś znaczyła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butterfly
Dojrzewający


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:07, 24 Mar 2013 Temat postu:

Dziwne te tereny. Takie magiczne... tak jakby. Butterfly powoli przemierzała te tereny, rozglądając się uważnie. Bała się. Nie znała tego miejsca. Było takie... obce. Co to...? Przed nią wyrósł nagle wodospad... O ile to jest wodospad... prawda? Te diamenty, to złoto... Żółta samiczka się cofnęła. To zbyt dużo wrażeń jak na jeden dzień. Przełknęła nerwowo ślinę i oddaliła się. Ułożyła się pod drzewem, rozglądając się niespokojnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:16, 24 Mar 2013 Temat postu:

Czujne uszyska, reagujące na szmer, nawet nieznaczny, zdążyły już zaalarmować, więc oczy ukradkiem łypały w bok, obserwowały. Nie zapowiadało się jednak na zagrożenie, więc uspokoiła się, pieczętując to głębokim wdechem, nie kryjącym obecności. W razie czego, zdaje się, nie będzie tu jedynym obcym. Pozbierała się z ziemi, wolniutko zwracając w stronę przybysza, odruchowo nieco garbiąc, wciąż jak gdyby maskując swą obecność. - Dzień dobry - ponowiła, skoro nadarzyła się niezaprzeczalna okazja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butterfly
Dojrzewający


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:22, 24 Mar 2013 Temat postu:

Butterfly szybko przeniosła wzrok na obcą samicę. Podniosła się natychmiast.
- D-dzień dobry... - przywitała się cicho - Jestem... Butterfly...
Nie wiedziała, kim jest ta obca wadera. Była dość dziwna. A co, jeśli chce mnie zjeść? Już po chwili skarciła siebie w myśli. Głuptasie, to też jest przecie wilk... Butterka zgarbiła się nieco, opuszczając wzrok i grzebiąc łapą w ziemi. Nie wiedziała co powiedzieć. To pierwsza osoba jaką tu spotkała... I kolejna, u której nie zauważyłam skrzydeł. Samiczka rozprostowała na chwilę skrzydła. Dawno nimi nie poruszała, ale na szczęście jedynie strzyknęły bardzo, bardzo cicho. Niemal niesłyszalnie. Butterfly odetchnęła bezgłośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:52, 24 Mar 2013 Temat postu:

Nie była obeznana w relacjach z innymi, a zwyczajowo gdy próbowała być miła i otwarta, trafiała pechowo na aspołeczną istotę, która tych starań nie doceniała. I większości rzeczy bałaby się po tym próbować, ale uśmiech był za darmo, więc i się uśmiechnęła ciepło, przyjaźnie, jakby sobie dając otuchy.
Sama żywiłaby dziecięce przekonanie, że ja zjedzą, wcale nie wyrosła, choć rodzicielskie naciski przyniosły swoje. Więc musiała uznać, że nie, a to się jakoś zakorzeniło. - Mhm.. Miło mi, jestem Abbey - odrzekła pośpiesznie, rzucając słowa, póki jeszcze nie złapało jej wahanie. Dopadło ja zaraz po wypowiedzi, nieco bardziej zmuszając do zgarbienia się. Po chwili, targnięta niewinną ciekawością, przekręciła łeb. - Motyl?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butterfly
Dojrzewający


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:31, 24 Mar 2013 Temat postu:

- Nie, nie motyl... chyba. Ale moje imię, owszem, oznacza "motyl". - odpowiedziała nieco spokojniej. Obca wilczyca jej nie zjadła...
Głuptasie, jak wilk mógłby zjeść wilka? Butter zaśmiała się cichutko na tę myśl. Odwzajemniła uśmiech Abbey.
- Lubię motyle. Są ładne. Szczególnie te niebieskie. - powiedziała.
Kochała te stworzonka. Były śliczne, urocze i w ogóle...
Nagle, dotąd niezauważona, z grzbietu samiczki zeskoczyła nieduża tchórzofretka barwy brązowej. Rozejrzała się spokojnie i ułożyła obok Butterfly.
- Um... Widziałaś kiedyś niebieskiego motyla? - zapytała się, ot, z ciekawości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:41, 24 Mar 2013 Temat postu:

Od razu jakoś milej. Nieco mniej już skrępowana, odrzuciła splątane, pokręcone loczki dmuchnięciem, byle tylko umknęły sprzed oczu, nie muskały noska, łaskocząc nieprzyjemnie. Brrr, nienawidziła łaskotek, jak nienawidzi ich wiele osób, muszących użerać się z tą przypadłością, czasem niecnie wykorzystywaną przez innych. Palce jednej z jej łap zabębniły o ziemię, oczywiście odbyło się to bezdźwięcznie, wykazując zastanowienie, towarzyszące ostrożnemu przeglądaniu katalogów wspomnień. Ta podkategoria nie pasuje, tu jest pusto, tu też nie to. Motyle. Jakiekolwiek... Takie śliczne. Wilki w jej okolic cieszyły się nimi. A ona? Ona...
- Nigdy nie spotkałam motyla - oświadczyła pewnie, przynajmniej połowicznie, zaraz znów dostając się w ramiona wahania. A może jednak? W końcu nigdy nie potrafiła sobie czegoś dobrze przypomnieć, nawet przed kieliszkiem wódki. Hm. Nie. Nigdy..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Butterfly
Dojrzewający


Dołączył: 24 Mar 2013
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 17:47, 24 Mar 2013 Temat postu:

Butterfly kiwnęła tylko głową.
- Hm... Motyle mają ładne, duże skrzydła. Ale i tak są malutkie. Nawet mniejsze od tych na moich bokach. - powiedziała, niby sama do siebie, podświadomie kierując jednak słowa do Abbey - Tam, gdzie mieszkałam... przez wiosnę, lato i początek jesieni widywałam motyle niemal codziennie. Na zimę jednak odlatywały albo się chowały.
Butter usiadła, wpatrując się wciąż w Abbi. Tchórzofretka wdrapała się na grzbiet żółtej wilczycy.
Nagły podmuch wiatru sprawił, że kilka jasnoróżowych kosmyków oderwało się od reszty i osadziło się na nosie i oczach samicy. Strzepnęła je ostrożnie łapą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Abbey
Dorosły


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 1194
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta łza w twoim oku?
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:02, 24 Mar 2013 Temat postu:

I ona, jak gdyby było trzeba, przytaknęła sztywnym skinięciem głowy. Na wiele więcej żywych posunięć ją nie było stać, gdy odważyła się moment pomyśleć. Teraz też postanowiła od czynienia tego stronić, po raz nasty łapiąc się realności, tej najlepszej opcji, często otwartej na oścież. Niewiele ją zamykało, zwłaszcza jeśli posiadało się niezawodny klucz - antypatię. Łagodność i pewne okoliczności potrafiły ją jednakże łamać, ni to dobrze, ni to źle.
- W moich rodzimych stronach też był ich sporo, bynajmniej żaden nie był łaskaw się pokazać - bąknęła. Później, dla niepoznaki, zaśmiała się cicho, formując wszystko w żart. Wszystko. Gdyby dało się wszystko. Byłoby łatwiej, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin