Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zimny Wodospad...

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:25, 12 Gru 2009 Temat postu:

Tak... Whitewind teraz rozumiała... Rozumiała że gdy tak co chwila wpatrywała się w Dante, drażniła go... Teraz tego żałowała...Ale nie dała tego po sobie zobaczyć, bo zrozumiała że nie warto roztrząsać przeszłości.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nela
Wojownik


Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z dalekich krajin wiecznej nocy
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:25, 12 Gru 2009 Temat postu:

Z wzajemnością - powiedziała - a teraz niestety muszę już iśc - uśmiechnęła się do niego po czym ruszyła w swoim kierunku.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Sob 21:27, 12 Gru 2009 Temat postu:

- Do zobaczenia - powiedział i usiadł przy pniu drzeway, patrząc na odchodzącą znajomą. Ucieszyło go to spotkanie. Bardzo lubił Nelę, była jedną z najserdeczniejszych osób, jakie spotkał w życiu.
Powrót do góry
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:32, 12 Gru 2009 Temat postu:

Zleciała z drzewa lekko lądując przed wodospadem, napiła się i usiadła. Lizała teraz łapę która już co prawda nie krwawiła ale bolała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Sob 21:36, 12 Gru 2009 Temat postu:

Położył się, opierając grzbietem o pień drzewa i układając łeb na ziemi. Lubił przebywać w ty miejscu, tym bardziej, że własnego legowiska jeszcze się nie dorobił. Spojrzenie utkwił w Whitewind. Poza nim była jedynym żywym stworzeniem znajdującym się przy tym wodospadzie. - Jeśli boli cię ta łapa, to może powinnaś udać sie do lecznicy? - zaproponował, widząc jak wilczyca wylizuje łapkę. Doskonale pamiętał, jak o mało nie spadła z drzewa. Zapewne wtedy się uszkodziła.

Ostatnio zmieniony przez Dante dnia Sob 21:37, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Melly
Nowy


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:38, 12 Gru 2009 Temat postu:

Przyszła pod wodospad jak zwykle zaczerpnąć wody. Zobaczyła Wendi i podbiegła do niej -Hej ! -zawołała. Zobaczyła u przyjaciółki rane na nodze i wystraszyła się. -Co się stało ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:39, 12 Gru 2009 Temat postu:

Zauważyła wzrok Dante i znowu uśmiechnęła się do niego słodko. Nagle na niebie było widać biały cień lecący w stronę Whitewind. To był biały orzeł. Usiadł na jej ramieniu - Witaj Blood - Przywitała się z nim. Zobaczyła Mel - Hej Mel! A nic tylko spadła z drzewa, ale już nie boli.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Whitewind dnia Sob 21:40, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melly
Nowy


Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Pustynia
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:49, 12 Gru 2009 Temat postu:

-To lepiej uważaj na siebie -podeszła i objęła łapami przyjaciółkę. -Tylko tak wpadłam zoabczyć co się dzieje. Teraz musze już iść. Miłego dnia -polizała przyjaciółkę w policzek i odeszła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Sob 21:49, 12 Gru 2009 Temat postu:

Spojrzał na oddalającą się wilczycę o kremowej sierści. Miała skrzydła, tak samo jak Whitewind, co Dante uznał za bardzo ciekawe. Skrzydlate wilki były w tej krainie prawdziwa rzadkością, a zobaczenie dwóch takich na raz wręcz graniczyło z cudem.

Ostatnio zmieniony przez Dante dnia Sob 21:50, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:52, 12 Gru 2009 Temat postu:

-Pa- Wykrzyczała za nią. - Blood ! Leć szybko daj jej całusa ode mnie - Powiedziała do Orła, a ten chwilę później już gonił przyjaciółkę Whitewind.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Sob 21:54, 12 Gru 2009 Temat postu:

Już swym zwyczajem, wbił wzrok w nieustannie rozbijającą się o skały wodę. Nale przypomniała mu o Dasty. Co mogło się stać tamtej wilczycy? Zniknęła tak bez słowa, a przecież wychowała się w tej krainie.
Powrót do góry
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:59, 12 Gru 2009 Temat postu:

Zastanawiało ją to rozmyślanie Dantego, jednak starała się na niego nie spoglądać, bo wiedziała że to go drażni. Podeszła do swojego ulubionego drzewa i położyła się pod nim. Patrzyła się na wodospad i wsłuchiwała się w szelest liści kołyszących się na wietrze.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Sob 22:03, 12 Gru 2009 Temat postu:

Nie chciał zaprzątać sobie głowy kolejną zaginioną osobą, wystarczyło mu, że martwi się o przygłupiego braciszka, który jako szczeniak gdzieś wybył i do tej pory nie wrócił. Spojrzał na Whitewind i powiedział. - Wygląda na to, że z całego tego towarzystwa, które dziś się tu przewaliło, najbardziej lubimy to miejsce.
Powrót do góry
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:06, 12 Gru 2009 Temat postu:

Spojrzała na niego, uśmiechnęła się i powiedziała - Może i masz rację - Po czym przewróciła się na grzbiet, jednak szybko odwróciła się z powrotem bo skrzydła jej przeszkadzały. Szkoda, bo lubiła tak leżeć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Sob 22:08, 12 Gru 2009 Temat postu:

Przez chwilę patrzył na jej czarne skrzydła. Miał ochotę spytać, czy Whitewind należy do rodziny skrzydlatych wilków, lecz powstrzymał się. To nie była jego sprawa.
Powrót do góry
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:13, 12 Gru 2009 Temat postu:

Chwilę milczała a później cicho lecz pewnie powiedziała - Przepraszam za moje fochy - Zarumieniła się - Nie zrażaj się, proszę... Widziałam jak patrzysz na inne smutne wilki... I to że ja tak na Ciebie naskoczyłam nie znaczy że one też tak zrobią... Przykro mi że tak Cię wtedy rozdrażniłam - Patrzyła na niego błagającym wzrokiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Sob 22:19, 12 Gru 2009 Temat postu:

Uniósł łeb, patrząc na Whitewind uważnie. Przecież już raz go przepraszała. Uśmiechnął się ciepło, typowo dla niego i odpowiedział. - Nie musisz przepraszać, nie mam ci tego za złe. Nie rozdrażniłaś mnie wtedy, w końcu miałaś prawo tak zareagować, byłaś w nie najlepszym nastroju.
Powrót do góry
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:21, 12 Gru 2009 Temat postu:

Uspokoiła się gdy usłyszała te słowa i odwzajemniła uśmiech. W tej chwili przypomniała sobie coś i zapytała - Czy tamten wilk na którego wtedy warczałeś to był twój ojciec? Jak nie chcesz to nie musisz odpowiadać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dante
Gość





PostWysłany: Sob 22:24, 12 Gru 2009 Temat postu:

Czemu miałby nie odpowiadać? Akurat w kwestii ojca Dante nie miał nic do ukrycia, w końcu wszyscy zgromadzeni wtedy nad wodospadem słyszeli, co miał Centinowi do zarzucenia. - Tak, to był mój ojciec - odpowiedział.
Powrót do góry
Whitewind
Dorosły


Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Dalekiej Krainy...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:27, 12 Gru 2009 Temat postu:

Wiedziała dobrze co zarzucał ojcowi Dante i współczuła mu. - Może ty chciałbyś wiedzieć coś o mnie? - Zapytała, bo miała wrażenie ,że chciał o coś zapytać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wodospady Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 88, 89, 90 ... 174, 175, 176  Następny
Strona 89 z 176


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin