Zimny Wodospad...

Diamond

To nie idziemy?-spytał zrezygnowana myślała,że będzie tańczyć,nie tylko na ziemi,ale też na stole^^.Patrzyła na niego trochę zawiedziona.To co będziemy tu robić?-spytała.

Baks

Siedzieć, cieszyć się życiem, świeżym powietrzem i o czym se tam zapragniesz-uśmiechnął się do niej i popatrzył na wspólne odbicie w wodzie

Diamond

Usiadła obok,zmyśliła się schowała wszystkie pierdołki i torebkę też.Popatrzyła w tafle wody...uśmiech zniknął z jej pyska.Rozmyślała,może rozmarzyła się trochę,ale o czym...

Baks

Coś nie tak?-zapytał
posmutniałaś chyba :|-powiedział i objął wilczyce.

Diamond

Nie w porządku-rzekła spokojnie patrzyła na piękną pełnie,w której jej futro nie przestawało jej lśnić.Gdy Baks ją objął zauważył jakie ma "biceps".-Wow...Baksiu,trenujesz?-spytała zaciekawiona,nie odrywając wzroku od jego łapy.

Baks

Kiedyś gdy żyłem w lesie z wiewiórkami >.< to codziennie bardzo dużo biegałem.

Sherii

- Wyglądacie razem jak za lovana para xD - powiedziała i machnęła kilka razy ogonem.

// Koniec amorów ciocia Sherii wróciła xD //

Diamond

//Żadna para tylko przyjaciele!///
Odwróciła się do Sherii-Witaj ponownie-rzekła zostawiając Baksa.Podeszła do Sherii słuchajcie to skoro jesteśmy tu w trójkę to może pójdziemy wszyscy do nightclubu-spytała wesoło.

Baks

Położył się i patrzył na wilczyce.

Sherii

- Ja jestem za, a nawet przeciw - powiedziała i po merdała ogonem.
- Ale i tak wyglądacie jak para, ja swojego zdania nie zmienię skarbie - szepnęła do Diamond.

Diamond

Chodźmy na imprezkę trzeba rozruszać w końcu tyłeczki ;)-Krzyknęła i pociągnęła jedną łapą Baksia a drugą Sherii.Wyszła z nimi pod pachą do nightclubu.

Rook

spojrzał za wilkami. - całością? - zamyślił się na chwilę. spojrzał jeszcze raz na wodospad po czym wyszedł powolnym krokiem. nie, nie będzie używał jeszcze skrzydeł.

Diamond

Wróciła tu,usiadła przeciągła się i zamachała ogonem.Zawiał lekki wiatr,patrzyła w gładką tafle wody.Rozmyślała nad słowami Dżesiego,Sehrii nad Baksiem i Drakiem...

Baks

Przyszedł zmęczony, przepadając o kamienie. Położył się i zauważył Dia. Zamknął oczy i odpoczywał.

Diamond

Zanurzyła ogon w wodzie,wyciągnęła go i ochlapała się wodą.Otrzepała pyszczek,odwróciła się i zauważyła Baksia.Uśmiechnęła się,zabrała kilka patyków i zerwała liście z drzewa.Posklejała patyki jakąś papką robiąc ramkę.Naciągnęła na to materiał i wypchała liśćmi,zakleiła i "Ta dam" podusia gotowa.Położyła się na jakiejś kłodzie i zsunęła się z nią do wody,dryfowała sobie,pod głową miała podusię.Taki Summer Time-nn
[link widoczny dla zalogowanych]

Baks

Spojrzał na to co robi Dia lecz się zbytnio nie przejął tył i udawał że śpi.

Diamond

Opalała się,przewróciła się na drugi bok.Westchnęła,jej znamię zabłysnęło a woda stała się cieplejsza.Brodziła jedną łapką nucąc jakąś piosenkę,założyła słomkowy kapelusz.Drink z parasolką i relaks.

Baks

Ehh-westchnął i wstał, podszedł do brzegu.
Popatrzył na Dia o ochlapał ją lekko.
Tylko się nie spal-powiedział i znowu się położył

Diamond

Hej-krzyknęła udając oburzoną,zaśmiała się cicho.Wachlowała się ogonem,który rozkładał się jak ogon egzotycznego ptaka.Popijała jakiś trunek po chwili,zaczepiła ogonem łapkę Baksa i wciągnęła go do wody,następnie znów się wachlowała.

Baks

Blee wynurzył się i jak najszybciej wskoczył na Dia podtapiając ją pod wodą.