Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Centrum Miasta

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 1:06, 01 Sty 2011 Temat postu:

Uśmiechnęła się, ale lekko pokręciła przecząco głową.
- Nie, nie... ty tak pięknie śpiewasz... nie będę się przed tobą ośmieszać - odpowiedziała i zaśmiała się. - Wolałabym słuchać, jak ty to robisz. Bo nie dość, że robisz to pięknie, to jeszcze mam wrażenie, że sprawia ci to przyjemność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 1:35, 01 Sty 2011 Temat postu:

- Nie uważam że byś się ośmieszyła, ale przecież nie będę cię ośmieszać - powiedział wesoło i wziął wdech, a następnie zaczął śpiewać YellowCard - Breathing. Gdy skończył to ukłonił się i usiadł obok Idalii.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 1:39, 01 Sty 2011 Temat postu:

Idalia słuchała z przymkniętymi oczami i uśmiechem wciąż błąkającym się na kufie. Bardzo spodobał jej się głos Assire. Zaś kiedy wilk usiadł obok niej, strach przed miejscem w którym się znaleźli jeszcze bardziej osłabł. Miasto nie wydawało się już takie straszne jak w pierwszej chwili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 2:00, 01 Sty 2011 Temat postu:

Miasto teraz było bardzo puste, a sklepy zamknięte. Assire rozejrzał się wesoło, a następnie spojrzał na Idalię. Uśmiech cały czas gościł na jego twarzy. Assire zamachał kilka razy delikatnie ogon. Teraz samiec usłyszy nawet najcichszy krok. Assire chciał żeby Idalia poczuła się bezpiecznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 2:02, 01 Sty 2011 Temat postu:

Wciąż pozostając na siedzisku ławki, położyła się na brzuchu i podwinęła pod siebie przednie łapy. Końce jej dwóch ogonów poruszały się wesoło.
- Dziwnie żyją ci ludzie... - stwierdziła, rozejrzawszy się po okolicy jeszcze jeden raz. - Po co im te wszystkie budowle i dziwne urządzenia? My potrafimy obyć się bez nich.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 2:07, 01 Sty 2011 Temat postu:

- Masz raję - potwierdził słowa Idali i spojrzał na jej dwa ogony, a następnie wzrok skierował w czyste nocne niebo. Tylko gwiazdy tam świeciły, oraz księżyc. - Ludzie są dziwni - powiedział nadal patrząc w gwieździste niebo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 2:10, 01 Sty 2011 Temat postu:

- Są dziwni i dziwnie zachowują się w stosunku do nas... a ja wolałabym nie mieć z nimi bliższego kontaktu. Może przeniesiemy się w jakieś spokojniejsze miejsce? - zaproponowała, a jej wzrok powędrował tam, gdzie oczy Assirego były zwrócone. Na niebo. Piękne, nocne niebo, usłane setkami drobnych, świecących punkcików. Ach, jak Idalia cieszyła się, że może je widzieć!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 2:21, 01 Sty 2011 Temat postu:

- A gdzie chcesz iść? - zapytał przenosząc wzrok na waderę z uśmiechem. Assire bardzo lubił gwieździste niebo, a najbardziej jak jest droga mleczna. Samiec spojrzał jeszcze raz w niebo, a potem pomyślał, gdzie mogliby się udać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 1:43, 02 Sty 2011 Temat postu:

- Jak najdalej stąd - odpowiedziała i rozejrzała się. Teraz już nie nerwowo, acz z uwagą obserwowała otoczenie. Wszystkie urządzenia i budowle postawione przez ludzi zdawały jej się być dziwaczne i całkiem bezużyteczne. Zaproponowała po chwili namysłu. - Może na jakąś plażę?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:18, 04 Sty 2011 Temat postu:

- Ja bym wolał na jakąś pustynię - powiedział patrząc na Idalię. Assire uśmiechnął się wesoło, a następnie zamachał ogonem. Naglę w to miejsce przyszli ludzie z siatkami, a podchodzili oni do Assir'ego i Idali powoli. Samiec wyszczerzył kły i zszedł z ławki. Zaczął warczeć. Ludzie zaczęli się na niego rzucać, jednak jeden zaczął podchodzić do Wadery. As to zauważył i się na niego rzucił gdy tamten chciał ją złapać. Ten leżał na ziemi, a As rzucił się na resztę. Godzinę później ludzie leżeli podrapani i pogryzieni na ziemi, lecz żyli. Assire podbiegł szybko do Idali i zapytał: - Czy nic ci nie jest? - Samiec miał nadzieje że nie i liczył na to że powie, gdzie mają iść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 8:15, 05 Sty 2011 Temat postu:

Po pojawieniu się ludzi, Idalia zerwała się na równe łapy i nastroszywszy sierść, obnażyła kły, by się do niej nie zbliżali. Chciała pomóc Assiremu, lecz nim zdążyła cokolwiek zrobić, jeden z ludzi zdążył pochwycić ją za tylną łapę. Wadera, chcąc się wyrwać, poruszyła się gwałtownie. Wtedy dwunożny pociągnął za jej kończynę, a wilczyca poczuła przenikliwy ból. Na szczęście wtedy Assire przybiegł jej z pomocą i rzucił się na człowieka. Idalia spróbowała poruszyć bolącą łapą - udało jej się to, lecz z kolejną silną falą bólu. Wyglądało na to, że przez człowieka jej łapa została skręcona. Resztę czasu pozostała na ławce, obserwując, jak przyjaciel rozprawia się z ludźmi.
- Tak, tak... raczej wszystko w porządku - odpowiedziała i spróbowała poruszyć łapą. Znowu zabolało, więc Ida skrzywiła się lekko. Rzuciła. - Chodźmy już na tę pustynię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:31, 05 Sty 2011 Temat postu:

- Na pewno nic ci nie jest? - zapytał patrząc na ludzi, a następnie uśmiechnął się do Idalii. Assire pomyślał, a po chwili powiedział: - No to chodźmy na Lwią skałę. - Samiec stanął obok ławki żeby samica mogła łatwiej zejść. As czekał, aż Idalia zejdzie w ławki, a w tedy ruszą w wyznaczone miejsce.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:38, 05 Sty 2011 Temat postu:

- Tak, tak, na pewno - potwierdziła i uśmiechnęła się lekko, choć łapa straszliwie bolała ją cały czas. Mimo to wilczyca się tym nie przejmowała - na oko było to tylko skręcenie, które samo przejdzie. Zeskoczyła z ławki. Starała się nie stawać na tylną, prawą łapę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:53, 05 Sty 2011 Temat postu:

- Okej jak nic ci nie jest - powiedział i pomału ruszył w stronę Lwiej Skały. Assire stanął i odwrócił głowę w stronę samicy. - Tylko uważaj po drodze - rzekł i wyszedł, lecz pomału żeby Idalia go nie zgubiła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Idalia
Dorosły


Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 2140
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:29, 05 Sty 2011 Temat postu:

Idalia poszła za Assire, starała się dotrzymywać mu kroku, choć to okazało się bardzo trudne z taką obolałą łapą. Wilczyca szła za nim, przy każdym kroku kuśtykając i krzywiąc się z bólu. Wreszcie żeby ulżyć sobie w tym cierpieniu, uniosła tylną prawą łapę i resztę drogi przebyła na trzech kończynach.

zt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:16, 09 Sty 2011 Temat postu:

Wtem w Centrum Miasta pojawiła się Yuki, świecącymi oczyma lustrując tereny miasta. Noc, cisza, spokój. Ale, ale! Tylko noc się zgadza! Bowiem w ulicznych zaułkach czaiła się młodzież. Niektórzy ze sprejami, niektórzy z kartką, a inni z bitem w ustach. Ah, tutaj na prawdę można czuć, że się żyje! Yuki czekała już tylko na Sekai. Powita swoich ziomów. Ostatnio u nich była, jak pożyczała marihuannę na imprezę do Renny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sekai
Dorosły


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:10, 09 Sty 2011 Temat postu:

W centrum miasta pojawiła się różowa wilczyca machając wesoło ogonem i z uśmiechem na pysku. Usiadła za Yuki patrząc na nią, dużo od niej większa nie była, ale jednak mniejsza z tym. -No dobra... to... skąd skombinujesz nam towar?- zapytała i wyjęła zza chustki paczkę papierosów i zapalniczkę. Zapaliła jednego po czym włożyła go do pyska i zaciągnęła się dymem.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sekai dnia Wto 17:01, 11 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:55, 10 Sty 2011 Temat postu:

Mizu?

Popatrzyła na Sekai, która ciągnęła akurat papierosa. Zaciągnęła się dymem, który z niego wylatywał, po czym zaczęła przemierzać chodnik miasta, w iście rytmicznym tempie ruszając całym swoim ciałem. - To miasto żyje.. ! To miasto żyje.. ! - nuciła pod nosem, a Sekai wkrótce też mogła usłyszeć cichy bit i niewyraźne słowa, składnie mówione i poskładane. Mówili je ludzie, oni tworzyli muzykę. Yuki wskoczyła na jeden z kontenerów i uniosła łeb, kiwając nim na boki w rytm muzyki. - Gdy słońce chowa się za górami, a szatan budzi się ze snu, każdy z nas.. czuje tę muzykę, muzykę ulicznych raperów! - jej melodyjny głos położył się na głos jednego z ludzi, który śpiewał to samo. Wtem wybiegło kilku chłopaków zza zaułka, w kapturach, jeden miał w ręku papier i ołówek. Wilczyca rozpromieniła się na ten widok, szczeknęła znacząco, witając swoich ziomów. Do tej pory tylko Renna i Sekai się o tym dowiedziały. Niestety, nie mogli oni zrozumieć języka wilków, ale wystarczy, że Yuki przynajmniej próbowała niezrozumiałym szczekaniem dla nich się z nimi porozumiewać. By odnaleźć wspólny język, wyła w ich melodię, choć tak na prawdę z nimi śpiewała, choć oni tego usłyszeć nie mogli. - Stukają, stukają zdarte podeszwy, na ustach rytm, na ustach rytm! A my, a my, a my, robimy swoje nie od dzisiaj! - śpiewała dalej z jednym z chłopaków, z którym kolegowała się najbardziej. Miał ksywę Hades. Ten poklepał ją w przyjacielskim geście po łbie i usiadł na kontener, wymyślając kolejne zwrotki, stukając ołówkiem o kartkę. W tym czasie mała wilczyca zeskoczyła z niego i podeszła do Sekai. - To są moje ziomy. Hades, Diox, Dżamper i Kaczor. - mówiąc to, z kolejna wskazywała na chłopaków. - Nic ci nie zrobią, są ekstra. - mówiąc to, delikatnie tknęła nosem łapę wilczycy, ponaglając ją do ruchu. Chciała jej pokazać zaułek, który był pokryty tagami i graffiti. Na ziemi leżały zużyte farby w spreju i te, w których coś jeszcze zostało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sekai
Dorosły


Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:07, 11 Sty 2011 Temat postu:

Poszła za Yuki z uśmiechem na pysku, lecz gdy na horyzoncie zjawili się chłopaki, wilczyca przycisnęła uszy do łba patrząc na nich z zaciekawieniem, jakże i z strachem, gdy poczuła jak Yuki ją tyka uśmiechnęła się tylko i wyszła zza kontenera obczajając powoli każdego z chłopaków z osobna. Usiadła na ziemi. -Aha, miło mi poznać twych ziomów.- powiedziała i spojrzała na puszki i spreje. Podeszła i wzięła jeden "flakonik" z czerwonym kolorem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alliance
Demon


Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:48, 11 Sty 2011 Temat postu:

Yuki podeszła skocznym krokiem do fioletowej farby i ujęła ją w łapy. Była to spora butelka, zapewne kosztowała niemało, a że była malutka, więc stanęła szeroko na tylnych łapach i nacisnęła na ruchomą część na czubku. Po chwili strumień fioletowej farby wylądował na ścianie. Przypominało to plamę. Zaraz Yuki pochwyciła mniejszy już, by mogła się nim łatwiej obsługiwać, czarny kolor i napisała z zawijasami "Yuki", po czym dopisała na dole małymi literkami ".. żyj, przeżywaj, czuj że życie to nie hajs." Zaraz ubarwiła to w różne paski, cienie, kolory. Aż wyszło jej całkiem ładne. Diox podszedł do szczeniaka i mruknął coś z wyraźnym uśmiechem na ustach, po czym poklepał siedzącą Yuki po łbie, przejeżdżając dłonią wzdłuż jej grzbietu, a po prostu - pogłaskał. Wilczyca przyzwyczaiła się do ciepła ludzkiej dłoni. Bo nikt jej ciepła nie okazywał, jedynie ich potrafiła tolerować. - Teraz twoja kolej! - uśmiechnęła się wesoło do Sekai.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin