Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Spokojna wioska

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:16, 09 Lut 2012 Temat postu:

Kalina jednak nie zwracała uwagi na ludzkie szczenięta, a w razie czego mogła zacząć rzucać dachówkami.
- Jedzie ci z pyska - odpowiedziała bez namysłu i w pewien sposób podświadomie. Tak już miała, że tego typu odpowiedzi przychodziły jej z niepokojącą łatwością...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:22, 09 Lut 2012 Temat postu:

Basior zaśmiał się.
- Też mi się tak zdaje... - oznajmił z delikatnym uśmiechem. Wilk splunął w dół. Nudziło mu się i tyle. No cóż począć?
- Posiadasz jakąś rodzinę? - zapytał od tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:39, 09 Lut 2012 Temat postu:

- Nie - odpowiedziała odruchowo Kalina, spoglądając brązowymi oczyma w dół. Jedyny ślad po rodzinie, która i tak jej nie chciała zostawiła za sobą lata temu, kiedy to opuszczała miejsce swoich narodzin. Nie wiedziała jeszcze, że kochana matka zostawiła jej jeszcze jedną pamiątkę... Jednak teraz nie czas i nie pora, by to wyciągać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:50, 09 Lut 2012 Temat postu:

Basior sapnął.
- Ja także... - mruknął i s[pjrzał w niebo. Robiło się jakoś tak... Dziwnie... No cóż. Uroki ludzkich terenów. Jak ten czas mijał. A mówiąc o czasie... Userka Hire'a nie chciała iść w poniedzialek do szkoły T.T kochane ferie sie kończą i zapewne znowu braknie czasu na komputer i forum... Ale nieee ona sie nie podda!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:52, 09 Lut 2012 Temat postu:

Zaś Kalina nie patrzyła na niebo, słońca i inne czynniki zewnętrzne, jakie były oznaką nadchodzącego zmierzchu, wbiła jedynie spojrzenie w ziemię, który była dość daleko... Jakże życie szybko przemijało - jeszcze nie tak dawno temu była pyskatym szczeniakiem, a teraz jest już pyskatą nastolatką. Niesamowite.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 12:40, 14 Lut 2012 Temat postu:

Mwah ^^ Niesamowite. Taaaaa xD Basior trzepnął uchem.
- Długo jesteś w krainie? - zapytał i kłapnął szczęką dość głośnie. Wilk spojrzał w dół. Kurde głodny był, a nie miał z kąd wziąść jedzenia a tych tutaj jeść nie chciał. Musi skoczyć kiedyś do sklepu i ukraść coś do jedzonka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalina
Demon


Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd!
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 16:31, 14 Lut 2012 Temat postu:

Woooaaaa... x.x *rzuca słownikiem w Hiretsunę*

- Nie - odpowiedziała Kalina spokojnie, obserwując życie toczące się na dole. - Niedługo... - chociaż? W sumie trochę już tu przesiedziała. Jednak to i tak wydawało jej się za mało, żeby stwierdzić, że siedzi tutaj szmat czasu. Ech, nadal była młoda. Jednak demon zamilkł, a ona zaczynała się nudzić. Westchnęła cicho.
- Dobra... Ja idę - powiedziała, po czym zeszła powoli z dachu i zniknęła gdzieś, gdzieś tam...

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kalina dnia Czw 21:08, 16 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:42, 24 Mar 2012 Temat postu:

Komcia wesoło i radośnie (ach, nowość) wędrowała jedną z głównych dróg w wiosce. Domki obsypane były śniegiem, wszystko otaczała ciemność sprowadzona przez cień nocy, w oknach paliły się światła. Wilczyca z uśmiechem na pyszczku zatrzymała się przy jednym z domów. Z jego środka wydobywało się wiele roześmianych głosów. Wsłuchując się w ich ton i brzmienie Kom naliczyła z jakieś.. sześć osób. Usiadła na wycieraczce pod drzwiami, zadarła pyszczek i wpatrywała się w niebo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anabelle
Młode


Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:29, 27 Mar 2012 Temat postu:

Tanecznym krokiem mała Belle zbliżała się do wioski, która była rzekomo spokojna, choć waderka miała w głębi duszy nadzieję, że nazwa tego miejsca okaże się bardzo nietrafiona.
Wilczyca przez pewien czas z zachwytem spoglądała na domy obsypane pięknym, białym śniegiem komentując co kilka chwil najpiękniejsze z nich. Nic jednak nie trwa wiecznie, prawda? Jej zachwyt wkrótce minął, a do nozdrzy nagle dotarła woń, która praktycznie w niczym nie przypominała jej własnej. Dlatego z rosnącym zainteresowaniem zaczęła się zbliżać w kierunku Kometty. Gdy dzieliła je całkiem nieduża odległość Anabelle nieśmiało powiedziała:
- Ja... Cześć - rzuciła nieco zachrypniętym głosem i posłała waderze szczery uśmiech.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 11:07, 30 Mar 2012 Temat postu:

- Hm? - Mruknęła pod noskiem i oderwała się od wpatrywania się w jakże pięknie granatowe niebo obsypane srebrnym piaskiem... Przed sobą ujrzała małą wilczycę o białej barwie futra, mniej-więcej w swoim wieku. Uśmiechnęła się do niej dość uroczo.
- No hej. Jestem Komatta. - Przedstawiła się z nadal panującym na jej drobnej kufie pyszczku. Przyglądała się nieznajomej z pewnym zainteresowaniem. Co ją ciekawiło? Co robi w tym miejscu, ach, takie tam ciekawskie stworzenie. Ale o to spyta za moment.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anabelle
Młode


Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:06, 31 Mar 2012 Temat postu:

Anabelle była tak podekscytowana, że zapomniała się przedstawić. Szybko jednak postanowiła naprawić ten błąd.
- A ja jestem Anabelle - powiedziała, a na jej pyszczku po raz kolejny zatańczył uśmiech pełen radości. - Przyznam, że nie spodziewałam się kogoś tu spotkać.
Nie mówiła tego jednak z wyrzutem, a raczej z wyraźną ulgą. Perspektywa przebywania samej w ludzkiej wiosce nie napawała ją radością, choć dopiero teraz zdała sobie z tego sprawę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anabelle dnia Sob 10:08, 31 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:30, 31 Mar 2012 Temat postu:

- Miło mi Cię poznać. - Przekrzywiła delikatnie łepek. Uśmiech, który pojawił się na jej pyszczku leciutko zmrużył jej oczy. Koma spojrzała ponownie z zaciekawieniem na Anabelle.
- W sumie.. też myślałam, że będę tutaj sama. - Powiedziała delikatnie zdziwionym głosem. Ale nie przeszkadzała jej tu obecność wilczycy, wręcz przeciwnie. Od ostatnich dni, dzięki większej ilości kontaktów z przeróżnymi osobami nabrała lekkiej pewności siebie i... lubiła przebywać z innymi jak i rozmawiać.
- Tak z ciekawości.. Co tu robisz? - Spytała, ach. Ciekawość - pierwszy stopień do piekła. Ale czy to ważne? Nikt jej tego nie uświadomił. A nawet jeśli by o tym wiedziała to z ciekawości zapewne chciałaby tam na moment wstąpić. Ach, niech to Ci minie z wiekiem Kom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anabelle
Młode


Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:16, 31 Mar 2012 Temat postu:

Wszystko to było dla niej takie niesamowite. Nie sądziła, że tak szybko pozna kogoś nowego. Ach, oddałaby wszystko, aby wiedzieć jak ma się zachować w tej sytuacji!
- Mi również jest miło - stwierdziła z delikatnym uśmiechem na mordce. Waderka machnęła ogonem i przyjrzała się rozmówczyni z ciekawskim spojrzeniem.
Słysząc pytanie zaczęła się nad tym intensywnie zastanawiać. Trwało to kilka sekund, być może nawet minut.
- Chciałam chyba się wyrwać z domu - powiedziała i po głowie przejechały jej kolejno zdjęcia matki, ojca, siostry oraz brata. Nie zdołała ukryć uśmiechu. - I przeżyć... no nie wiem. Jakąś przygodę! A ty?
Lepsze pytanie nie przyszło jej do głowy... Chociaż może znalazłoby się jedno albo dwa, w ostateczności tysiąc...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Anabelle dnia Sob 11:17, 31 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 11:43, 31 Mar 2012 Temat postu:

- Ja? A powiem Ci szczerze, że.. zwiedzam Krainę. Jestem tu już jakiś czas ale byłam dopiero w niewielu miejscach. A to, mimo iż przykryte śniegiem wydało mi się takie.. inne od pozostałych. - Podeszła spokojnie do jednego z zapalonych okienek domu, pod którego drzwiami siedziała. Stanęła na tylnych łapkach, a przednimi oparła się o ścianę. Z zainteresowaniem przyglądała się rodzinie w domu będącej. Palący się kominek, trójka rozweselonych ludzkich szczeniąt i chyba ich rodziciele... Cała sytuacja na pyszczek przywoływała mimowolny uśmiech.
- Wyrwać z domu mówisz... Jesteś stąd? - Oczywiście na myśli miała Krainę. Być może właśnie poznała jedną z mieszkanek tej Krainy, taką.. prawdziwą. Z krwi i kości, która się tutaj właśnie narodziła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anabelle
Młode


Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:17, 31 Mar 2012 Temat postu:

Zamyślona kiwała główką na znak, że rozumie i słucha uważnie. Przekrzywiła wdzięcznie głowę i z zainteresowaniem obserwowała poczynania towarzyszki. W końcu znudziła jej się rola cichego obserwatora więc wzrokiem odszukała inne zapalone okno i natychmiast ruszyła w jego stronę. Podobnie jak Komatta oparła przednie łapy o ścianę i obserwowała. Przecież to ja, siostra, brat, mama i tata - pomyślała. Pomimo iż ludzka rodzina różniła się bardzo od jej własnej to właśnie ona stanęła jej przed oczyma. W oczach stanęły jej łzy, lecz znikły przy następnym mrugnięciu. Mała przywołała na usta uśmiech i odwróciła się w stronę swej rozmówczyni.
- Oczywiście, a ty nie? - zapytała zdziwiona. Dla niej to było rzeczą oczywistą i naturalną, nigdy jej nawet przez myśl nie przyszło, że Komatta mogła pochodzić z innego miejsca niż ta kraina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:27, 31 Mar 2012 Temat postu:

- Emm... no... nie.. - Powiedziała odrywając się od okna. Sprzed oczu zniknął jej obraz ludzkiej rodziny i podeszła do Anabelle. Z ciekawością również zerknęła do tego domku. W sumie... człowieki nie wyglądali na takich strasznych jakimi ich pisano. Zawsze uważano ich za wrogo nastawionych do wilków i wszystkich zwierząt.
- Ale tak dokładniej to nie wiem skąd jestem.. - Powiedziała odwracając się pyszczkiem do Anabelle. Do jej małych uszek dobiegło szczeknięcie. Delikatnie poruszyła uszami, aby wyłapać dźwięk - taka tam automatyczna czynność. Rozejrzała się dookoła nich, jednak nigdzie nie widziała stworzenia, które mogło by szczekać.. Potrząsnęła łebkiem, może się jej przesłyszało?
- A z jakiej watahy jesteś..? - Zapytała. W oczach mignął jej obraz gdy Carly za pomocą węchu rozpoznała do jakiej watahy należy Komcia. Ona jednak nie znała się na tym aż tak..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anabelle
Młode


Dołączył: 27 Sty 2012
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 12:50, 31 Mar 2012 Temat postu:

Anabelle bardzo zdziwiła odpowiedź jaką udzieliła jej Komatta, lecz nie dała tego po sobie poznać. Ciekawiło ją za to bardzo skąd w takim razie jest, więc postanowiła po prostu zapytać. Już otwierała swą jakże uroczą mordkę, lecz nie zdążyła wydobyć z siebie nawet najmniejszego dźwięku bo jej towarzyszka kontynuowała wypowiedź.
Mała chciała już powiedzieć coś odnośnie tej kwestii, lecz jej uwagę zwróciło coś innego. Było to szczekanie, które ją bardzo zaciekawiło. Nie zobaczyła jednak istoty która wydała z siebie ten dźwięk. Ujrzała coś innego. Był to mały, gruby i brązowy ptak, który wyglądał wręcz komicznie.
- Jestem z watahy ognia - powiedziała z dumą. - A ty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Komatta
Dojrzewający


Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 222
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:30, 31 Mar 2012 Temat postu:

Obserwowała swoją rozmówczynię z uwagą. Co zauważyła? Odgłosy wydawane przez inne zwierze nie były tylko wymysłem jej wyobraźni, przynajmniej tak wnioskować mogła z reakcji Anabelle. Uśmiechnęła się delikatnie i spojrzała na małe, skrzydlate stworzonko. Zachichotała cicho zasłaniając łapką pyszczek. W głowie pojawiła jej się pewna sytuacja, dokładniej polowanie. W sumie... mogłyby obie udać się w pogoni za małą istotką, jednakże... Komatta nie umiała skrzywdzić choćby muchy. Przynajmniej jak na ten wiek. Więc zrobienie krzywdy choćby przez nieuwagę podczas zabawy nie wchodziło w grę.
- Ognia...? Jak tam jest? - Zapytała odpychając się od ściany i siadając na wycieraczce. Ach, ależ to ona się zadomowiła. - Ja należę do Wody! Wraz z moją mamą.. - Oznajmiła również dumnie unosząc wyżej łepek. Szczerze mówiąc nazywanie Carly mamą nie było takie trudne, przyszło jej to wyjątkowo naturalnie. Może to przez wiek.. W pewnym momencie nerwowo rozejrzała się wokół siebie. A to się długo zasiedziała.
- Wybacz mi Anabelle, ale ja już muszę iść. Do zobaczenia! - Szczeknęła radośnie i popędziła w nieznanym sobie kierunku.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Komatta dnia Pon 16:38, 07 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yumi
Latający Tropiciel


Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:00, 01 Lis 2012 Temat postu:

Zza drzew lasu, okrywającego niewielką wioskę wyłoniła się czarnej maści wadera.. Szła spokojnie, przed siebie z zaciekawieniem rozglądając się dookoła. Lustrowała przyozdobione dyniami i różnymi obrazkami domy. No tak, czyli dwunogi też obchodzą to "święto".. Uśmiechnęła się jakoby sama do siebie, skupiając uwagę na własnej masce. No co? Może i jest dorosła, aczkolwiek i ona może czasami pozwolić sobie na odrobinę zabawy! Czy.. jakkolwiek inaczej to nazwać. Dookoła panowała cisza, wszyscy pochowani byli w swoich ciepłych domkach. Tylko ona z niewiadomych powodów pojawiła się w tym osnutym mgłą miejscu.. Żwawo podeszła do jednego z ogrodzeń obok niewielkiej chatki. O ile wzrok jej nie mylił, tuż za płotem pasły się krowy. Wciągnęła nieprzyjemnie kujące powietrze nosem. Tak, to z pewnością było bydło.. o czym świadczyła woń, która dotarła do jej nozdrzy. Radośnie machając ogonem wybiła przednie łapki, które następnie oparła o ogrodzenie..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Noish
Dorosły


Dołączył: 27 Gru 2011
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Pętli Czasu
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:10, 01 Lis 2012 Temat postu:

Znajomy odgłos dreptania, wydobywający się spod łap młodego basiora. Całkiem przyzwoicie on rośnie, przyznać trzeba, stając się powoli młodziakiem szczupłym, dosyć sporym, a przynajmniej wzrostowo wkradającym się w górną granicę standardów. A w oczach jego, tym razem, czai się smutek, melancholia, jak zwał, tak zwał. Uszu płasko przylegają do łebka wilczego, wyciszone na świat zewnętrzny, grzywka zakrywa oboje oczu, a on podąża tylko przy pomocy wyczucia. I łagodne milczenie, które go omiata. Tym samym nie zauważa, gdy posuwając się dotychczasową drogą idzie prosto na Yumi. A skoro nie zauważa to wkrótce wpada na samicę, odbija się do tyłu, przysiada na zadku, z braku chęci już się nie podnosi. Wygląda niepewnie zza zasłony smutku.
- O-oh, mamo - wzdycha. Byle by teraz ona mu wyrzutów nie robiła za niedawne postępki. Ostatecznie chyba nie miała się skąd dowiedzieć…

/Wybacz, korki wysadziło :3/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin