Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Ulica koło lasu

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Bart
Łowca


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:26, 29 Sie 2011 Temat postu:

Nikt nie ważył się tknąć Barta. I dobrze. Odwracał łeb co jakiś czas, pilnując, by nikt nie podszedł. Po chwili usiadł obrócony do nich przodem. Kot ułożył się koło niego, zaś Ayano i Naya pewnie polecieli szukać robaków.
W końcu i Bart poszedł w ślady Fausta. Położył się na trawie, zaś szkarłatna posoka brocząca z jego boku szybko spływała po brzuchu. Dookoła niego czuć można było ostrą woń krwi. Nie obchodziła jednak już go. Ułożył łeb na przednich łapach. Żółte ogniki które niedawno jeszcze szalały w błysku jego ślepiów wygasły. Czarny Bart się uspokoił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
De Musica Angelus
Duch


Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:29, 29 Sie 2011 Temat postu:

Lifeline gwizdnęła po czym przyleciał do niej piękny orzeł bielik.Wielki i silny, taki był.Zatrzepotał skrzydłami przed krukami i syknął.Po chwili usiadł na grzbiecie Life która była wyraźnie uśmiechnięta.
-Ta...To mój kochany przyjaciel Gihsytu.Orzeł bielik.Trochę...Duży?

Lifeline uśmiechnęła się i weszła do lasu.Zamachała tylko łapą na pożegnanie.

Z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Pon 18:33, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:33, 29 Sie 2011 Temat postu:

Potrząsnęła łbem. A gdzie DYmitr? Dawno go nie widziała.
- Dymitr , Dymitr - mruknęła z rezygnacją.
JUż po chwili potężny orzeł wylądował obok Reni.
- Zbieram się. I pamiętaj, Life. Wpadnij czasem do brzozowego kręgu. Mój partner jest nauczycielem, zapewne wiele się dzięki niemu dowiesz - powiedziała spokojnym tonem.
Machnęła skrzydłami i odleciała za Dimką .

z/t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bart
Łowca


Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:37, 29 Sie 2011 Temat postu:

Wszyscy się zbierali, więc i na Barta czas. Spojrzał na kruki, które przyleciały. Usiadły mu na grzbiecie, jak to uczynił Faust. Krew broczyła coraz lżej. Stracił niemało krwi, lecz jeszcze o wiele za daleko było mu do niedokrwienia. Toteż ruszył kocim truchtem w las, zręcznie wymijając drzewa gęsto obsadzone. Po drodze zaskoczył go czarny feniks.
- Kolejny towarzysz, co? - Zaśmiał się przyjacielsko do zwierzęcia, które leciało za nim.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bart dnia Pon 18:40, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:42, 29 Sie 2011 Temat postu:

Lea napisał:
- Chyba najoryginalniejsze jakie spotkałam. - powiedziała Lea i uśmiechnęła się. - Ale jeszcze przywyknie. Może po prostu musi posiedzieć trochę wśród swoich rówieśników. - dodała zaraz, wspominając, że przecież ona też lepiej się czuła wśród innych szczeniaków.

- Moja córka była do niej trochę podobna. Też zachowywała się dość, hm... bezpośrednio. I dziwacznie - powiedział. Mimo tego podobieństwa Wasp nie poczuł jakiejś wyjątkowej sympatii do Lifeline. Ani nie sprawiło, że lepiej ją rozumiał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:45, 29 Sie 2011 Temat postu:

- Moja była raczej... - Lea szukała odpowiedniego słowa. - Spokojna. Właściwie to rzadko ją potem widywałam, ruszyła w świat. - dodała i uśmiechnęła się. Widziała Leavi ostatnio, jej córka była już dość spora. No, ale dzieci nie pozostaną wiecznie szczeniakami. Znaczy niektóre może i tak...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
De Musica Angelus
Duch


Dołączył: 10 Sie 2011
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 18:57, 29 Sie 2011 Temat postu:

Lifeline wróciła, patrząc się przed siebie.Miała dosyć.Otarła oczy łapami i położyła się.
-Dobry wieczór.Myślałam,że już poszliście.
Wstała i ruszyła w pościg do jeziora zmian.Tak.Musiała coś zmienić w swoim życiu.
Z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez De Musica Angelus dnia Pon 18:58, 29 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:00, 29 Sie 2011 Temat postu:

- Moje dzieci też gdzieś zniknęły. Jedna córka już nie żyje... pozostałe dorosły i zaczęły własne życie, niezależne ode mnie i ich matki - powiedział, zastanawiając się jednocześnie, gdzie teraz mogą być Colin, Virve i Amija. Dodał. - Chyba żadna nie została nawet w tej krainie.
W głowie przebiegła mu myśl, że pewnie nie mogły wytrzymać z Carly. Nie dziwił im się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:03, 29 Sie 2011 Temat postu:

Lea westchnęła, zastanawiając się czemu zeszli na takie tematy i tak smutno rozmawiają o własnym potomstwie.
- Moja córka gdzieś jest w krainie... Ale syna już dawno nie widziałam. Pewnie go wywiało... - powiedziała i uśmiechnęła się nawet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:09, 29 Sie 2011 Temat postu:

- Poszedł własną drogą. Dzieci nie można siłą utrzymać przy sobie, niestety - odpowiedział. - Pozostaje mieć nadzieję, że tam, gdzie się teraz znajdują, są szczęśliwe. Że odnalazły gdzieś dom i spokój tak, jak my odnaleźliśmy w tej krainie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:12, 29 Sie 2011 Temat postu:

- Tak, miejmy nadzieję. - powiedziała Lea i ponownie się uśmiechnęła. Oczywiście, nie wątpiła w to że jej potomstwo sobie poradzi. W końcu ona też sobie poradziła, a to w końcu... jej potomstwo. Ale dzieciaki pewnie wiedziały, że ze wszystkim mogą zawsze do niej przyjść.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:18, 29 Sie 2011 Temat postu:

- A tak swoją drogą, to dlaczego ciągle obieramy sobie takie ponure lub nudne tematy? Odejście dzieci, sprawy watahy... - odpowiedział i zaśmiał się. - Jeszcze pogoda i choroby, a poczuję się, jak staruszek, który zamiast iść teraz tą drogą, powinien leżeć w legowisku i narzekać na dzisiejszą młodzież.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:21, 29 Sie 2011 Temat postu:

Lea zamyśliła się.
- Sama nie wiem. Chyba takie tematy przychodzą najłatwiej. - powiedziała w końcu. - Ale jeżeli masz jakieś propozycje to ja bardzo chętnie posłucham... - dodała z chytrym uśmiechem. Sama nie miała pomysłu na zmianę tematu tej rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:29, 29 Sie 2011 Temat postu:

"Takie tematy przychodzą najłatwiej..." No, tak. W naturze każdego wilka leży narzekanie, w końcu we wszystkim można dopatrzeć się czegoś, co by można obgadać, na temat czego da się polamentować. A spotkanie z Lifeline wprawiło Waspa w tak dziwaczny humor, że jemu również nie przychodziło do głowy nic specjalnie wesołego.
Po chwili kroczenia ku wiosce w milczeniu skrzydlaty zapytał, usiłując powstrzymać śmiech:
- Ładną dziś mamy pogodę, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:34, 29 Sie 2011 Temat postu:

Lea nie umiała zachować powagi i wybuchła śmiechem, słysząc pytanie Waspa.
- No nie wiem, nie wiem... Tak szaro jest i ponuro... Tylko czekać, aż złapie nas jakieś ciężkie przeziębienie. Starość, nie radość... Już mnie coś w krzyżu łupie. - powiedziała siląc się na iście obolały ton, jednak nie umiała pohamować uśmiechu, który cisnął jej się na usta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:40, 29 Sie 2011 Temat postu:

- Kurcze, chyba masz rację - odpowiedział po chwili, kiedy udało mu się zdusić w sobie śmiech, a co za tym idzie przestać się trząść. - Niepotrzebnie w ogóle dziś wychodziłem poza watahę. Źle się czuję, a pewnie zaraz wpakuje się tu jakiś bezczelny bachor... chyba pora umierać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:44, 29 Sie 2011 Temat postu:

- Dokładnie... A ta młodzież... - westchnęła teatralnie Lea. - Nawet miejsca w autobusie nie chciał mi taki jeden ustąpić! A widzi przecież, że kobieta starsza, ledwie się na nogach trzyma... - jej wypowiedź nie wypadła jednak zbyt wiarygodnie, bowiem wadera zaraz znowu zaczęła się śmiać. Jednak nawet taka rozmowa może całkiem nieźle poprawić humor.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:51, 29 Sie 2011 Temat postu:

- Właśnie, jak już wspomniałaś o trzymaniu się na nogach... nie myślałaś o jakiejś eleganckiej, drewnianej lasce? Albo balkoniku? - zapytał. Kąciki jego kufy co prawda powędrowały ku górze, ale głos brzmiał całkiem poważnie. Wasp potrafił być niezłym aktorem, kiedy się postarał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:54, 29 Sie 2011 Temat postu:

- No wiesz? Jeszcze się jakoś trzymam! Jak mogłeś w ogóle pomyśleć, że potrzebuję laski? - zaśmiała się Lea. Nie zauważyła nawet, że oddalili się już spory kawałek i są coraz bliżej celu. A podobno narzekanie to zły temat do rozmów! Nic bardziej mylnego.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:59, 29 Sie 2011 Temat postu:

Wasp teraz już nie mógł się powstrzymać i głośno się roześmiał. Dostał takiego ataku śmiechu, że musiał się na chwilę zatrzymać.
- Przepraszam... - wydusił z siebie, kiedy udało mu się już powstrzymać śmiech i dodał, gwoli wyjaśnienia. - Wyobraziłem sobie ciebie z drewnianą laską.
Właściwie to mówiąc to na głos mógł się narazić na trzepnięcie łapą w łeb albo złość Lei, ale teraz jakoś o tym nie myślał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 26, 27, 28 ... 31, 32, 33  Następny
Strona 27 z 33


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin