Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Ulica koło lasu

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:05, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Rzeczywiście, choć wcześniej kręciło się w tej okolicy stosunkowo dużo wilków, teraz zostali tylko we dwoje. Cóż, większość nie zbliżała się do ludzkich obozowisk. Wreszcie, po kilku kolejnych minutach marszu w ciszy, dotarli do pierwszych zabudowań.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:50, 11 Wrz 2011 Temat postu:

Lea widząc pierwsze zabudowania rozejrzała się zaniepokojona. No cóż, nawet jeżeli trochę się przestała bać to nie przestała się bać zupełnie. Nerwowo zbliżyła się do Waspa, jakby z jednego z domów miał zaraz wyskoczyć człowiek uzbrojony w broń masowego rażenia. Przerażające.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 12:23, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Wasp przystanął i z nieco rozbawionym uśmiechem na kufie popatrzył na Leę.
- Jeśli się boisz, to możemy wrócić do lasu - powiedział. - Ale nie ma tu się czego bać.
Ludzi jak na razie w pobliżu nie było, wieś wyglądała dziś na spokojną. Idealne warunki do powłóczenia się po podwórkach, może nawet chapnięcia jakiegoś kurczaka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:36, 20 Wrz 2011 Temat postu:

- Nie, no co ty... - Lea od razu przeszła do taktyki "udawajmy, że wszystko jest cacy". - Ja się wcale nie boję. Przecież w razie czego mnie obronisz, prawda? - tu zrobiła minę "małej, słabej, bezbronnej i niewinnej na raz", po czym odetchnęła głęboko i ruszyła powoli ścieżką w stronę zabudowań.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:44, 23 Wrz 2011 Temat postu:

El wreszcie znalazła Waspa. Podeszła do niego i Lei i zapytała.
- Wasp, czy mógłbyś w najbliższym czasie znaleźć się w zamku na terenie watahy ognia? Chcę jakoś zorganizować obronę watahy przed ognistym lisem. Chociaż troche odciążę Samuela. - wyjaśniła wciąż stojąc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:08, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Lis? Ognisty lis? Wasp po raz pierwszy usłyszał, że w krainie grasuje takie stworzenie. Był oczywiście w każdej chwili gotów stanąć w obronie watahy.
- Tak, oczywiście - odrzekł i już wyprostował skrzydła, by wzbić się w przestworza i ruszyć ku watasze, lecz jego wzrok padł na Leę. Nie chciał zostawiać jej tu samej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:14, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Zrozumiała.
- Oczywiście Lea też może z nami tam ruszyć. Każda pomoc się przyda. Tym bardziej lekarz, kiedy lis zaatakuje granice. - powiedziała patrząc z uśmiechem na przyjaciółkę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:29, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Lea widząc spojrzenie Waspa uśmiechnęła się lekko.
- Idź, idź. Ja i tak będę urzędować w Lecznicy cały czas, teraz jest to konieczne. - powiedziała spokojnie. - Poza tym postaram się przejść po miejscach gdzie był lis, zobaczę czy nie zostawił przypadkiem rannych wilków. - dodała. Potrzebowała tylko trochę czasu na zgarnięcie odpowiednich leków na poparzenia i mogła ruszać w celu ratowania krainy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 15:46, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Wasp wcale nie wyglądał na przekonanego - w końcu stąd do lecznicy było trochę drogi - ale nie miał innego wyjścia, więc tylko uśmiechnął się nieznacznie i powiedział:
- W porządku. Chodźmy więc, Eleno.
Odbiwszy się łapami od podłoża, uniósł się w powietrze i ruszył ku terenom Watahy Ognia.

zt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:49, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Lea zaraz też - niestety piechotą - oddaliła się z tegoż miejsca. Trochę ją zasmucił fakt, że taka urocza wyprawa została przerwana przez ognistego lisa, ale obowiązki to obowiązki... W końcu wadera dotarła do końca drogi i zniknęła w lesie kierując się w stronę lecznicy.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:31, 24 Wrz 2011 Temat postu:

Więc i ona zerwała się z miejsca i wyrywając pazurami trawę ruszyła pędem przed siebie. Wbiegła między drzewa a jej ciało zlało się powoli z smugę, gdy sprawnie mijała drzewa i przeskakiwała korzenie. W końcu zniknęła na dobre między kępami paproci i innymi roślinami.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hypnotic
Duch


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:07, 05 Lis 2011 Temat postu:

Hypnotic przybiegła tu wbijając pazury w ziemię. Jedna łapa była już nieźle skaleczona, ale ona to twarda wilczyca.
Zawyła donośnie i rzuciła się na chodnik, aż rozbolała ją klatka. Ale ona się tym nie przejmowała.
Fajnie jest być samotnym. Leżeć sobie i nikim się nie przejmować...Takie życie Hypnotic lubi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:54, 08 Lis 2011 Temat postu:

Helmi nie miała zielonego pojęcia, jak trafiła w to dziwaczne dla niej miejsce, jak to często u niej bywało. Dawała się ponieść łapom, a potem trafiała w miejsca tak oddalone od terenów jej watahy, że nie potrafiła wrócić. Szła środkiem ulicy nieświadoma tego, że jest to bardzo niebezpieczne. Po prostu nie znała ludzi. I nie przejmowała się zupełnie niczym, dopóki nie usłyszała za sobą głośnego warkotu silnika, a jej drobną sylwetkę rozświetliło ostre światło samochodowym reflektorów. Mała z głośnym piskiem odskoczyła w bok, kierowca auta skręcił w drugą stronę i z przeraźliwym piskiem opon samochód wpadł prosto do oddzielającego jezdnie od lasu rowu. Helmi zaś stała po drugiej stronie ulicy zupełnie sparaliżowana szokiem i patrzyła na całą tę dziwaczną dla niej sytuację. Dopiero kiedy z samochodu wygrzebał się jakiś dwunożny i ruszył w jej stronę, odgrażając się głośno, odzyskała czucie w łapkach i zaczęła się powoli wycofywać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:02, 08 Lis 2011 Temat postu:

Hiretsuna przechadzając się bokiem lasu tuż blisko uliczki usłyszał wypadek, zapewne auto rozjechało jakieś zwierze i ten będzie miał darmowy posiłek no i jak zwykle coś podkradnie z auta, coś co mu się przyda. Jednak usłyszał jak człowiek wychodzi z auta i odgraża się. Czym prędzej czmychnął tam i wskoczył w krzaki. Zobaczył jakąś młodą wadere oraz człowieka zmierzającego w jej stronę. Tak więc nie myśląc wiele ruszył ku nim i zatrzymując się kilka metrów od człowieka tuż za waderą warknął ostrzegawczo a dwie czarno białe kulki na jego grzbiecie rozwinęły się. Okazało sie że są to tak naprawde macki z "rękoma" niczym człowiek jednak te miały pazury. Te złapały się za noge człowieka wbiły swe pazurczyska w jego udo nie zwarzając na jego reakcje. Sam odwrócił łeb.
- Wszystko dobrze? - szepnął do wadery a sam zaryczał jeszcze dodatkowo a macki tak wyszarpnęł się z jego uda że na nich pozostały strzępki mięśni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 13:35, 10 Lis 2011 Temat postu:

Helmi z prawdziwym zdumieniem patrzyła na to wszystko, co się wydarzyło, a czego przecież zupełnie się nie spodziewała. Patrzyła, jak twarz człowieka wykrzywia grymas bólu, jak jego krew kapie na ciemny asfalt i wreszcie jak dwunożny oddala się stąd na tyle szybko, na ile pozwalała mu uszkodzona noga.
- T-tak... teraz tak - odrzekła, kiedy odzyskała głos.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:19, 10 Lis 2011 Temat postu:

Hiretsuna delikatnie przekszywił swój łeb w lewo.
- Mam nadzieję że się mnie nie obawiasz? Zapewniam nie jestem taki na jakiego wyglądam. - rzekł do waderki.
- Przecież tutaj jest wiele niebezpieczeństw. Jak się tu znalazłaś? Większość wilków omija to miejsce. - dodał jeszcze.
- Ach przepraszam za to że nie przedstawiłem się. Hiretsuna Shinigami. - przedstawił się jeszcze i delikatnie skłonił.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:34, 10 Lis 2011 Temat postu:

Helmi uśmiechnęła się trochę nieśmiało, ale dostrzegalnie.
- Jestem Helmi i... nie wiem, jak tu trafiłam Jakoś tak wyszło... - odpowiedziała. - Nie boję się pana, przecież pomógł mi pan.
Teraz już strach jej minął, człowiek zniknął z jej pola widzenia, zapewne uciekł w stronę miasta. Ale jego uszkodzony samochód pozostał w rowie. Mała popatrzyła z zaciekawieniem na tego wielkiego blaszaka - pierwszy raz w życiu widziała takie coś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk


Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: Z Piekła
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 20:43, 10 Lis 2011 Temat postu:

Hiretsuna pokiwał łbem.
- Ach te auta. Trzeba na te maszyny uważać radzę ci. - odpowiedział i wskoczył do środka auta. Po chwili wyszedł z niego z torbą na plecach.
- Chodź świeżo ubite kaczki i kury jestem troszke głodny. No i trzeba się z tąd wynosić bo ten zapewne poleciał po pomoc. - mruknął i puścił jej oczko.
- Chodź za mną. - dodał jeszcze i ruszył ku drzewom tak aby ta mogła go widzieć i dogonić. z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Helmi
Młode


Dołączył: 13 Lis 2009
Posty: 1661
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 20:50, 10 Lis 2011 Temat postu:

Helmi bez wahania pobiegła za Hiretsuną. Zwykle nie zawierzała tak szybko nowo poznanym dorosłym wilkom, ale ten uratował ją przez człowiekiem, więc od razu uznała go za dobrego. I od razu polubiła. Nie miała też pojęcia, czym są 'auta' i zamierzała zapytać go przy najbliższej okazji.

zt


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hypnotic
Duch


Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 8:57, 11 Lis 2011 Temat postu:

Hypnotic zobaczyła tylko, jak dwa wilki opuszczały to miejsce. Ona przebywała tu już dosyć długo, więc również postanowiła odejść.
Wstała, otrzepała się z kurzu i zaczęła zmierzać do jakiegoś cienia.
A potem już jej nie było.

zt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Tereny ludzkie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 28, 29, 30, 31, 32, 33  Następny
Strona 29 z 33


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin