Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:36, 07 Cze 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca skinęła głową. Tak, alfy miały rację. Te informacje były na prawdę niepokojące. Przeniosła spojrzenie na Elene. Widać, że wypowiedź Morte jej się nie spodobała, ale mogła coś na ten temat powiedzieć. Wadera znów popatrzyła na Koku. Wszystko działo się tak niespodziewanie. Najpierw wydajcie ci się, że zrobiłeś krok do przodu, a jak się później okazuje, zrobiłeś dwa większe kroki w tył. Morte zaczęła myśleć. Ciekawiło ją to niezmiernie, jak wyglądają owi rebelianci. Może któregoś z nich kiedyś widziała? Na pewno nie były to wilki, które od tak się tu pojawiły i od tak stworzyli sobie grupkę tych całych rebeliantów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:46, 22 Cze 2012 Temat postu: |
|
Enough is enough...
Alfa Nocy podniosła się wolno na łapy, omiatając białym wzrokiem wszystkie zebrane w tym miejscu osoby. Osoby mające za zadanie chronić swe stada i podejmować - w imię bezpieczeństwa Watah oraz ich potęgi - ważne, istotne dla każdego decyzje. Odetchnęła lekko w myślach, nie zamierzając siedzieć tu długo, a przedsięwziąć odpowiednie środki. Nie mieli czasu tkwić tutaj i rozważać na okrągło jedną kwestię. Na Wrota Azkabanu, ich domy są zagrożone! Ich rodziny są w niebezpieczeństwie!
- Trzema najważniejszymi zadaniami będzie od teraz wytropienie Nikanora, przeprowadzenie rozpoznania odnośnie Rebeliantów i wzmocnienie naszych granic. - Granic, które zostały osłabione po ataku Hono-no. - Proponuję więc porozsyłać Szpiegów w różne części Krainy i odszukanie Zdrajcy, a następnie śledzenie go i, jeżeli dobrze pójdzie, podążanie za nim do Rebeliantów. Jeden z grupy Szpiegów jednak, najlepiej jakiś Dowódca lub doświadczony osobnik, winien i tak udać się na tereny i zbadać głębiej sprawę. Odnośnie granic... Wojownicy i Tropiciele powinni patrolować obrzeża naszych ziem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 6:40, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
Samuel pokiwał głową. Racja, nie powinni siedzieć i biadolić, tylko się w końcu wziąć do roboty.
- Morte, zajmij się zorganizowaniem grupy, która będzie broniła w razie czego granic - powiedział, uważnie przyglądając się wilczycy. Ufał, że mimo krótkiego okresu piastowania stanowiska tropiciela podoła zadaniu. Sam musiał zająć się znalezieniem członków watahy, którzy mogliby pomóc w śledzeniu Nikanora. No, i przede wszystkim go odnaleźć. - Myślę, że na tym możemy zakończyć zebranie. W końcu trzeba się zabrać do niezłej roboty - westchnął. No tak, koniec obijania, czas na akcję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:47, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
Wadera przysłuchiwała się, spoglądając na alfy swym spojrzeniem. - Oczywiście. Nie zawiodę.- powiedziała i kiwnęła łbem. Więc teraz trzeba się zorganizować.. Popatrzyła jeszcze na wszystkich tu zebranych i delikatnie się uśmiechnęła. Teraz trzeba tylko zorganizować spotkanie i wybrać odpowiednie osoby. Morte powoli wstała i ruszyła ku wyjściu, bo po co ma marnować czas? - Do widzenia.- rzekła po chwili i ukłoniła się delikatnie, na pożegnanie. Powolnym truchtem oddaliła się z tego miejsca.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:07, 23 Cze 2012 Temat postu: |
|
El słuchała z uwagą tego, co zostało wypowiedziane i postanowione. Trzeba działać i to możliwie jak najszybciej.
- Zajmę się wojownikami ognia. Niewiele nas, dlatego pozwolę sobie zebrać łowców. Coś w każdym razie wymyślę. - powiedziała spokojnie i zaczęła się zastanawiać jak to ma do licha wyglądać. No ale nic, trzeba coś zacząć robić.
- Proponuję powierzenie dowództwo nad szpiegami ognia Scarlett. Jest betą, sądzę, że sobie poradzi. A skoro to już wszystko, to pozwolę sobie na oddalenie się w celu rozpoczęcia organizacji obrony granic. Do widzenia. - dodała i wstała. Skinęła wszystkim łbem i truchtem opuściła to miejsce.
[zt]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Sob 20:12, 23 Cze 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:16, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
Przyglądała się temu, jak niektóre z wilków zaczęły opuszczać naradę. Jej umysł zapełniony był możliwymi scenariuszami wszystkich tych 'komplikacji', jak również sposobami ich rozwiązania. Niestety w obliczu nieznanego niewiele mogli zdziałać, toteż najpierw muszą poznać wroga, zdobyć więcej informacji. I od tego Atrita zamierzała zacząć: mobilizacja Szpiegów i Wojowników.
Skinęła więc głową obecnym tutaj jeszcze osobnikom, po czym ruszyła w swoim własnym kierunku. Niedługo jednak maszerowała, gdyż zaraz po wyjściu z krateru rozwinęła swe pierzaste, czarne niby noc skrzydła i wzbiła się jak najprędzej w gorące powietrze. Nie była fanką pośpiechu i popędzania, jednakże ta sytuacja wymagała szybszego tempa, błyskawicznych reakcji, pospiesznych, acz prawidłowych - miała nadzieję - decyzji. Niedługo potem Rita stała się jedynie czarną, szybko niknącą smugą na nieboskłonie... Kropką, która moment później całkowicie zniknęła gdzieś w oddali.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:55, 16 Lip 2012 Temat postu: |
|
Milcząca obserwatorka, Magiczna w swej wspanialej, niebieskiej postaci, rozejrzała się dokoła szmaragdowymi, bystrymi oczyma, po czym podniosła się z bezgłośnym chichotem i ruszyła ku wyjściu z krateru. Rebelianci... uśmiechnęła się szeroko, choć i w jej sercu zalęgła się mała iskra niepokoju odnośnie nowego zagrożenia dla Krainy. Dla jej rodziny. Dla jej szczeniąt.
I kiedyś dzień...
Ruszyła przed siebie skocznym krokiem, wymykając się z tegoż miejsca niby przelotna bryza, wtapiający się w inne mroki cień. Ona tylko patrzyła, tylko słuchała i wyciągała wnioski. Tylko zbierała informacje. Ponieważ informacje to prawdziwa władza, prawdziwa siła, prawdziwa moc. Ona, jako Mag, wiedziała o tym doskonale. Niektórzy mogą sądzić, iż to energia jest potęga, a tak naprawdę plasowała się ona na drugim miejscu, tuż za wiedzą. Bo kimże jest bezmózga istota posiadająca tę energię? Nikim. A kimże jest mądra osoba ją dzierżąca? Bogiem... Zachichotała pod nosem, opuszczając krater, w którym odbywało się zebranie sojuszu ON.
... w którym cały świat spłonie.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|