Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Arena Kinnojo

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:37, 07 Gru 2009 Temat postu:

Warknąłem, energicznie trzepiąc łbem na boki.
- Czy to miała być część walki? - zapytałem, z dziwnym wyrazem twarzy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:43, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Nie..? - wyszczerzył kły, właśnie strącając równowagę brata. Kłapnął kłami przy jego uchu. Na pytanie: 'Umiesz walczyć?' odpowiedziałby, że nie umie. On się po prostu bawił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:47, 07 Gru 2009 Temat postu:

- W takim razie zacznę - uśmiechnąłem się cwaniacko.
Brakowało mi jakiegokolwiek brata, największego przyjaciela, samca. Do tej pory została mi tylko siostra. Podniosłem się dumnie i skoczyłem na Kaina, przewracając go przednimi łapami, a lądując z jego drugiej strony tylnymi łapami odepchnąłem go mocno w drugą stronę. To jest właśnie moja technika, którą można poznać po walce ze mną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:50, 07 Gru 2009 Temat postu:

Gdy brat właśnie odskakiwał, przednio odkopując Kain'a, tuż obok jego ucha przeleciał sztylet. Zadrasnął tylko lekko, mijając swój cel i lecąc gdzieś dalej w przestworza. Tymczasem Dein zaplanował już atak. Kilkadziesiąt innych sztyletów przeleciało obok Kinnoja, nie robiąc poważniejszych obrażeń niż zadraśnięcia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:57, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Tak się chcesz bawić? - warknąłem, zerkając na sztylety.
Skoczyłem w górę. Lecąc w dół, wyprostowałem się całkowicie, łapy wysuwając przed siebie. Wbiłem przeciwnika lekko w ziemię. Nie zważając na jego ruchu złapałem go za kark i podrzuciłem go do góry. Sam podskoczyłem lekko, a gdy brat był "na tej samej linii" co ja, wykonałem obrót i walnąłem go potężnymi, tylnymi łapami. Zeskoczyłem na ziemię, czekając na reakcję brata.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:00, 07 Gru 2009 Temat postu:

Wyszczerzył jeszcze bardziej kły. Brat mógł za to poczuć, jak niezliczona ilość sztyletów wbija się w jego zad i grzbiet. Wylądował gładko na ziemi. To na niego nie działało. Zbyt słaby. - Krok drugi.. - powiedział pod nosem, wyciągając kolejny sztylet. Brat mógł tylko poczuć że jest związany. Rzucił kolejny sztylet, który zmienił kierunek i zakleszczył Kinnoja w jeszcze mocniejszym uścisku. Żadnego ruchu, gdyż liny wbijały się z łatwością w ciało. Powstało już nawet kilka głębokich ran.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:14, 07 Gru 2009 Temat postu:

Warknąłem agresywnie. Czyżby brat był taki dobry? Pozory mylą. Nie miałem zamiaru przestać. Ukazałem białe kły, patrząc ze złością w oczach na brata. No właśnie, kły. Dobrze było by pogryźć liny. Zaczepiłem kłami o najbliższą linę i rozerwałem ją. Robiąc tak kilka razy, uwolniłem się. Krew ściekała po moim cielsku, jednak ja czułem że nie przestanę.
- Tylko na liny i sztylety Cię stać? - syknąłem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:18, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Mówiłeś bez sztuczek, ale jak chcesz. - powiedział, zaraz znajdując się przy jego boku. Z drugiego zaś wydarł się ogromny syk, wielkie kły zatopiły się w ciele brata, z pierwszego boku Kain właśnie wbijał sztylet między żebro. Nie, to nie było śmiertelne, chodź sztylet wszedł daleko. Stwór, który wcześniej zanurzył kły w drugim boku Kinnoja znikł w dziurze znajdującej się w ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:38, 07 Gru 2009 Temat postu:

Teraz nie wytrzymałem. Matka źle zrobiła, nie sprawdzając mnie fizycznie. Krew ściekała po mnie w straszliwym tempie. Świat zawirował przed moimi oczami. Łapy się pode mną ugięły. Upadłem na bok.
- Stop... - wydyszałem.
Było mi okropnie wstyd.
- Wybacz mi tato... - szepnąłem i zamknąłem oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:41, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Teraz wiesz, dlaczego używam sztylety? - dopiero teraz uśmiech znikł mu z pyska. Druty spadły na ziemię. Tak je kontrolował. - Pomóc? Nie jestem aż tak okropny. - dodał. Z dziury w ziemi wypadła duża, mokra torba. Kain wstał po czym wyciągnął z bagaża opatrunki. Zaczął owijać obrażenia brata. - Poznajemy się na nowo, co? - wygiął wargi w bardziej sympatyczniejszym uśmiechu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:46, 07 Gru 2009 Temat postu:

Poruszyłem tylko uchem.
- Jako wilk powinieneś teś się wykazywać fizycznie - powiedziałem, ciężkim głosem.
Trudno mi było teraz ruszać jaką kolwiek kończyną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:48, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Niestety, gdybym od razu zaczął fizycznie nie wiem jakbyś teraz wyglądał. - powiedział, kończąc już opatrywanie jego ran.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:53, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Dziękuję - wysiliłem się na drobny uśmiech, próbując wstać.
Gdy już podciągnąłem się do pozycji siedzącej skinąłem łbem bratu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:01, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Pomóc Ci? - spytał. Chociasz miał tak smukłe, wychudłe ciało jest silne. Zawdzięcza to tej zarazie która krąży w jego ciele.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:04, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Dam radę - westchnąłem - Chcesz się gdzieś przejść?
Machałem leciutko końcówką ogona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:09, 07 Gru 2009 Temat postu:

- Najlepiej do lecznicy. - wyszczerzył kły, zbierając sztylety. Każdy był wbity w ziemię, a drut lśnił w świetle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kinnojo
Duch


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:37, 08 Gru 2009 Temat postu:

- No... tak - rzekłem obojętnym głosem.
Przeszłem spokojnie obok ojca, nie myśląc nawet o spojrzeniu w jego kierunku. Strach pomyśleć co by teraz pomyślał. Kierowałem się ku lecznicy.


//z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:42, 08 Gru 2009 Temat postu:

Wyszczerzył ponownie kły, zwijając zakrwawiony drut. Wokół niego była owinięta żyłka, która znakomicie wżynała się w skórę. Pobiegł za bratem, łapiąc po drodze torbę.

{nmm}

____________________________________
Wszedł powoli. Plamy krwi były jeszcze widoczne, strzępki sierści, wszelkie oznaki walki. Ba, nawet kawałki ziemi rozcięte przez noże były jeszcze na tym miejscu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kain dnia Pią 16:50, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sky
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 14 Kwi 2008
Posty: 3023
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:57, 18 Gru 2009 Temat postu:

Również się tu zjawiła, siedząc wraz Minkiem na grzbiecie Kajna.
Zlustrowała otoczenie z cieniem dziwnego zaniepokojenia; mówiła, że chce krwi, to ma krew. Widocznie wziął to bardzo dosłownie. Pysk Sky mimowolnie się otworzył.
- Ach... - jęknęła pod nosem, patrząc tępo w grunt. - ...Kto walczył? - mruknęła półszeptem. Z pewnością odbyła się całkiem niedawno.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sky dnia Pią 16:58, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:07, 18 Gru 2009 Temat postu:

- Ja z bratem. - powiedział, robiąc gwałtowny zakręt. Zamachał ogonem, siadając. Mink od razu strzepnął Sky na ziemię.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin