Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zapisy do Watahy Nocy

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wysypisko
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Courtney
Nowy


Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:30, 03 Mar 2012 Temat postu:

Imię: Courtney
Proponowana ranga*: Dorosły, potem może wojownik.
Historia**:
Siedem lat temu na świat przyszła mała Courtney. Była córką dwóch zwykłych wilków, których bardzo kochała.
Pech chciał, że podczas piątego w jej życiu spaceru, zgubiła się. Szanse jej przeżycia były marne. Na szczęście znalazł ją jakiś kot, który potem karmił ja i wychowywał. A Courtney rosła. kot był już stary, więc wilczyca opiekowała się nim do czwartego roku życia. Potem pożegnała się z nim na zawsze.

Podczas jednego polowania Courtney zobaczyła obcego wilka i pobiegła za nim. Okazało się, że była to pułapka.
Wadera nie wiedziała, o co chodzi.
Alfa watahy podszedł do niej.
-Twoi rodzice nas zdradzili- orzekł.
-Nie mam rodziców! Moim ojcem był kot, który już nie żyje.
Wilk zmarszczył brwi.
-Dobra, wypuście ją. Weź to.- podał wilczycy bransoletę- To na wszelki wypadek, by żadna wataha cię nie atakowała. Na razie możesz u nas zamieszkać.
Courtney uśmiechnęła się.
Mieszkała tam półtora roku.

Wilczyca dużo polowała i wiele ćwiczyła.
Lubiła też wszelkie walki.
Pewnego dnia wyzwał ją jakiś knypek, a ona odmówiła, bo nie chciała go skrzywdzić, wiadomo. Wszyscy ja wyśmiali. Wadera uciekła z lasu.

Jedynym wyjściem była TA kraina. Bo Grenlandii zamieszkiwać by nie chciała.
Wadera przybyła tu, mając już dobre siedem lat. Ale czy tu ją zaakceptują?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:46, 03 Mar 2012 Temat postu:

Drobne błędy, które proszę poprawić w KP.

Przyjęta. Ayano x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiro
Nowy


Dołączył: 02 Mar 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 17:53, 03 Mar 2012 Temat postu: Shiro

Imię: Shiro.
Proponowana ranga: wojownik-duch Dojrzewający
Historia:Shiro stworzona jest z siły Nocy i gniewu.
Zawsze była niebezpieczna. Jej celem jest mordowanie niewinnych istot lub chronienie ich. Nie potrzebuje miejsca do spania ani nie musi dostawać jedzenia. Sama da sobie radę. Chce tylko mieć swój kąt w którym będzie mogła pomyśleć... Pomyśleć o dobrym życiu...
Zaczęło się tak: Shiro stworzyła noc. Gdy pierwszy raz zobaczyła człowieka zabiła go. Wtedy już wiedziała jaki ma cel w życiu. Położyła się na zimnym kamieniu. Spojrzała w niebo. Poczuła się jak, by latała. Zobaczyła wtem postać całkiem białą jak śnieg,zakrwawioną do bólu, z wielkimi czarnymi pazurami. Na postać spłynęła jej łza. Shiro upadła i zasnęła. Gdy się obudziła nie chciała leżeć,jeść ani nawet poznać innych. Miała ochotę na napicie się wody. Podeszła do źródła,zobaczyła swoje odbicie. Zrobiło się ciemno,zimno i pusto . Ukazał jej się duch , wilk i morderca. Dotknęła łapą odbicia i... Obudziła się. Teraz wiedziała kim jest... Kim chce być. Jest :
Duchem, który chroni niektóre istoty.
Wojownikiem, który morduje lub zabija w obronie własnej .
Wilkiem, który wcale nie musi być zły.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shiro dnia Sob 17:56, 03 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:26, 03 Mar 2012 Temat postu:

Popraw błędy. I nie ma rangi 'wojownik-duch Dojrzewający'.

Twoja postać żyje, tak? Jeżeli tak, to musi jeść. Chyba, że jest czystym duchem... ale to trochę bez sensu tworzyć postać ducha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Oliwier
Nowy


Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 20:08, 03 Mar 2012 Temat postu:

Imię: Oliwier
Proponowana ranga*: szczenię
Historia**:
Oliwier został porzucony bardzo daleko w górach a dokładnie w Zakopanym . Jego matka umarła gdyż została zastrzelona a ojciec porzucił jego matkę gdy dowiedział się że będzie miał dziecko . Gdy Oliwier miał dwa miesiące powędrował i znalazł się tutaj i zostanie tu na długo .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Caro
Latający Szpieg


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:15, 03 Mar 2012 Temat postu:

Dostrzegłam jedno powtórzenie oraz przed "gdyż", "a", "że" i "gdy" stawiamy przecinek. No i oczywiście nie stawiamy spacji przed znakiem interpunkcyjnym. Popraw.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiro
Nowy


Dołączył: 02 Mar 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:37, 04 Mar 2012 Temat postu:

Spoko . poprawię.
Imię: Shiro.
Proponowana ranga: nie znam rang zbyt dobrze, ale wybieram dorosły, no i duch (nie całkiem, bo jednak masz rację jest to trochę bezsensowne)
Historia:Shiro stworzona jest z siły Nocy.
Zawsze była niebezpieczna. Jej celem jest mordowanie niewinnych istot lub chronienie ich. Sama da sobie radę. Chce tylko mieć swój kąt w którym będzie mogła pomyśleć... Pomyśleć o dobrym życiu...
Zaczęło się tak: Shiro stworzyła noc, gdy pierwszy raz zobaczyła człowieka zabiła go. Wtedy już wiedziała jaki ma cel w życiu. Położyła się na zimnym kamieniu,spojrzała w niebo, poczuła się jakby latała. Zobaczyła wtem postać całkiem białą jak śnieg,zakrwawioną do bólu, z wielkimi czarnymi pazurami. Na postać spłynęła jej łza. Shiro upadła i zasnęła, gdy obudziła sie miała ochotę napić się wody. Podeszła do źródła,zobaczyła swoje odbicie,robiło się ciemno,zimno i pusto . Ukazał jej się duch , wilk i morderca. Dotknęła łapą odbicia i... Obudziła się. Teraz wiedziała kim jest... Kim chce być,
Duchem, który chroni niektóre istoty,
Wilkiem, który wcale nie musi być zły.
Wiesz, nie bardzo jestem dobra z przecinków i kropek. Tak już jest jak się nie chce uczyć ;\ MOJA WINA.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 13:54, 04 Mar 2012 Temat postu:

... Przyjęta, ale postaraj się popoprawiać te błędy w KP, hn? Czasem spacji zapominasz...

Ayano x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shiro
Nowy


Dołączył: 02 Mar 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:03, 04 Mar 2012 Temat postu:

Dzięki : ] Jestem ci wdzięczna *pokłon* : p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:06, 04 Mar 2012 Temat postu:

NIE offtopować >.< To już drugi raz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivit
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2012
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 8:59, 08 Mar 2012 Temat postu:

Imię: Vivit (z łąc. żywotny, pełen życia)
Proponowana ranga*: Dorosły, na razie (;
Historia**: Vivit niewiele pamięta ze swojej przeszłości. Żył na obrzeżach dużego miasta, gdzie ludzie brali go po prostu za przerośniętego psa. Nie pamięta za bardzo matki, na temat ojca nigdy niczego nie usłyszał. Na pewno też nie miał rodzeństwa.
Kiedy ludzie rozpoczęli "czyszczenie miasta" z bezpańskich psów z bronią w ręku, wystraszony uciekł. Biegł tak długo, aż dotarł do lasu. Poczuwszy tam ciekawe zapachy istot takich jak on, ruszył w głąb.
Tak oto znalazł się w krainie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:10, 08 Mar 2012 Temat postu:

Przyjęty x)

Ayano!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genshi
Dorosły


Dołączył: 19 Mar 2012
Posty: 269
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:12, 20 Mar 2012 Temat postu:

Imię:
Genshi, po japońsku Pradawny.
Proponowana ranga*:
Dorosły, ale to się zmieni.
Historia**:
Jest tak jakby wyjaśnienie jego charakteru, czemu jest taki, a nie inny. Od razu uprzedzam, nie jest to ckliwa i żałosna historia o dwóch watahach, jakiś walkach, śmierci rodziców... Chociaż, nie! Śmierć rodziców, będzie, ale jaka!
No cóż... Kiedyś Genshi był normalny, na prawdę. Zwykły mały szczeniak, ze zdrowym rodzeństwem, szczęśliwą watahą i takimi innymi nudnymi duperelami. Zaczęło to samca nudzić, ignorował to, żył dalej. Ale! Niestety wydarzył się nieciekawy wypadek, nikt go nie widział, nikt o tym nie słyszał. Mianowicie, jak to szczeniaki mają, biegł sobie szczęśliwie przez las, sam. Gonił rodzeństwo, które uciekło mu między gęstwinami, słyszał jedynie krzyk matki, aby był ostrożny.
Czy wy też tak macie, że kiedy wam na chama każą, abyś był ostrożny, zawsze coś spartaczycie? Tak i też tym razem było. Odwrócił swój łebek i potknął się. Nieszczęśliwie, gdyż głową uderzył w kamień. To był taki jeden jedyny punkt, chyba najbardziej wrażliwy. I stało się! Nie spodziewanie charakter Genshi'ego odwrócił się o 180 stopni. Zmiany w mózgu były zaskakujące. Doznał choroby psychicznej, znaczy się tak to sobie tłumaczy, przez co stał się nieco... psychodeliczny?
Tak, nudziło mu się te kolorowe życie. Aż pewnego razu wpadł mu do głowy pewien plan... zdrada! Tak! Skłócił ze sobą rodziców, pokazał dowody zdrady ojca z jakąś tam wilczycą. Zaczęły się kłótnie, trwające tygodnie. Na niego to nie działało, ale na jego rodzicielkę... owszem.
Pewnej kolejnej kłótni nie wytrzymała, chwyciła kamień i zaczęła uderzać, mocno, szybko, ale w co? W głowę tatulka, tak! Zaczęło się, oszalała. Krew się lała zalewając całą okolicę! A wszystko dzięki Genshi'emu, który zaczął się śmiać. Donośnie, z nieukrywanym mordem na kufie.
Mózg ojca rozprysł się na pysku jego matki. Opanowała się, wyrzuciła kamień i stała, patrzyła.
Genshi uśmiechnął się, podszedł powoli do narzędzia zbrodni, chwycił go... I uderzył, raz, porządnie. Zabił, posprzątał. Czas na resztę. Wymordował swych braci, a także całą watahę. Nie była ona duża, a więc i kłopotów wielkich z nią nie było.
Kiedy było już po wszystkim ruszył przed siebie zostawiając za sobą jedynie krew i ciała porozrzucane w okolicy. Zdaje się, ludzie przybyli na następny dzień zszokowani ów widokiem, ale samca już tam nie było, o nie nie. Był daleko daleko... Sprawcy nigdy nie znaleziono, choć starano się.
I tułaczka samca wreszcie się zakończyła Był już wtedy dorosły, młody, ale już dorosły. Niestety, psychika jego do normy nigdy nie wróciła i nie wróci. Pozostanie taki już na zawsze.
Czyli psychodeliczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:17, 20 Mar 2012 Temat postu:

Fiu~!

Przyjęty. Ayano x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Fossoyeur
Dorosły


Dołączył: 23 Mar 2012
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:06, 23 Mar 2012 Temat postu:

Imię: Fossoyeur, czyli z francuskiego Grabarz.
Proponowana ranga*: Mag lub Szaman, zobaczy się.
Historia**:

Ta historia rozpoczyna się w ciekawym miejscu, albowiem na cmentarzu. Wilki z rodziny Fossoyeura rzadko bywały tam w okolicznościach innych, niż to konieczne, niestety tutaj właśnie pierwszy raz oczy otworzył młody samiec o miętowej grzywie i kremowym kolorze futra. Matka szczeniaka była osobą obłąkaną, stwierdziła więc, że za wszelką cenę musi wydać potomstwo na świat właśnie tutaj - przy jednym z nagrobków, wśród mgły, w miejscu osnutym złą reputacją i jak powiadali - klątwą. Tutaj bowiem krążył ponoć duch wilka, który lata temu zginął w niewyjaśnionych okolicznościach, wkrótce po pogrzebie swojej małżonki, która również umarła gdzieś w tych okolicach.
Nie dziwnym więc było, że nie chciano zbytnio zbliżać się do terenu tajemniczej nekropolii, zwłaszcza w nocy, zwłaszcza w taką pogodą. Niektórzy mówili też, że ten cmentarz miał wpływ na dziwne zachowania matki Fossoyeura, która wkrótce po zajściu w ciążę z Alfą tamtejszego stada zupełnie postradała rozum. Nikt jednak nie wie, co była prawdziwą przyczyną tego obłąkania, jednak biorąc pod uwagę mniemanie o nekropolii, oraz ciągłe wyprawy wadery w okolice cmentarza, wniosek nasuwał się samoistnie, zwłaszcza dla prosto żyjących mieszkańców stada.
Nie odbiegajmy jednak od tematu, bowiem mamy w paru słowach przedstawić żywot młodego Foss'a. Wkrótce po urodzeniu syna i córki, obłąkana wilczyca zmarła, nie wytrzymując bólu oraz wysiłku, jakie musiała znieść przy porodzie. Szczenięta zostały całkiem same, nie mając u boku nikogo, kto by się nimi zajął w pierwszych chwilach życia. Wtedy jednak zdarzyła się seria dziwnych zdarzeń, które zadecydowały w większości o losie bliźniąt. Jedyne, co zachowało się w pamięci Fossoyeura to widok jasnej postaci, która opuściła nagle ciało jego matki i unosząc się nad ziemią, podleciała do szczeniąt. Dalej Fossy niewiele pamięta, jednak wciąż ma w umyśle uśmiech ducha matki - spokojny i ciepły, jakby zapewniający o tym, że wszystko będzie w porządku. I było, bowiem okazało się, że zupełnie przypadkiem nieopodal przechodził stary szaman, którego widziano często w okolicach cmentarza i zdawał się być jedyną osobą odporną na nieszczęścia i klątwy tejże nekropolii. Widząc samotne szczenięta i ciało wadery szybko doniósł o tym Alfie, który niezwłocznie przybył na miejsce i kazał zająć się swoimi potomkami. Jednak dzieci rosły, wychowywane jedynie przez ojca i jego nową partnerkę, którą już dawno "ukrywał" przed stadem. Rosły zdrowo, jednak syna Alfy coś wciąż ciągnęło ku przeklętemu miejscu jego narodzin. Nie wiedział, co to było, ale sądził, że to przez "tajemniczą" atmosferę, jaką owinięty był cmentarz. Nie mówił tego nikomu, ale mnóstwo czasu spędzał przy grobie matki, czekając, by raz jeszcze się pojawiła, by dowiedział się, czy to było przywidzenie, czy jawa. Nigdy jednak nie udało się mu ponownie ujrzeć zjawy, co nie przeszkodziło mu w chadzaniu na cmentarz przez długi czas. W końcu zaczęto go przezywać grabarzem, czyli w języku francuskim - fossoyeur. Ten przydomek właśnie przyjął się jako imię młodego samca.
Zupełnie inne podejście do nekropolii miała siostra Foss'a. Za wszelką cenę unikała przeklętego miejsca, podzielając zdanie mieszkańców, że jej brat ma dość specyficzne zainteresowania. Starała się go odciągać od nekropolii, jednak nie przyniosło to oczekiwanego skutku. Wycieczki wilczka spotkały się także z dezaprobatą ojca, który sprzeciwiał się chadzaniu syna na ogólnie potępiane tereny. W końcu doszło do tego, że zabronił mu pojawiać się w okolicach nekropolii, więc szczeniak wymykał się tam nocą, potajemnie. Nie uszło to uwadze Alfie, który zdenerwowany wyprawił potomkowi długie kazanie i zagroził wyrzuceniem z watahy. Foss przyjął to godnie, ale niespecjalnie wziął do siebie słowa ojca. Jego zainteresowanie cmentarzem zaczęło przeradzać się w obsesję, chadzał tam codziennie, spędzał przy grobie matki każdą wolną chwilę, a dotknięty tym Alfa w końcu zdenerwował się nie na żarty. Kłótnię ojca z synem słyszało niemal całe stado. Stary Alfa zagroził, że cmentarz zrówna z ziemią, na co potomek jego odrzekł, że skoro nekropolia ma zniknąć, on chce zniknąć wraz z nią. Tej samej nocy poszedł na cmentarz. I tej nocy właśnie, ujrzał swoją matkę - jej zjawa unosiła się nad grobem z tym samym szczerym uśmiechem, co w dniach narodzin potomków. Jednak jej pojawienie się nie było bezpodstawne. Słowa wilka sprawdziły się. Jeszcze wieczorem padać zaczął siarczysty deszcz, a że cmentarz leżał w dolinie, szybko pojawiać się zaczęły głębokie kałuże. To jednak nie wszystko - na wzgórzu, nieopodal nekropolii stał zbiornik wodny, z którego korzystali wszyscy członkowie stada. Tama, która pilnowała przed zalaniem okolicy nie wytrzymała, ze względu na swe lata, gęstej ulewy i zbiornik zalał cmentarzysko, wraz z wpatrzonym w swą rodzicielkę wilkiem.
Na tym historia mogłaby się kończyć, gdyby nie fakt, że Foss przeżył. Jak później stwierdził, jego matka pojawiała się tylko w chwilach skrajnego zagrożenia życia swego dziecka, tym razem również spełniła swoje zadanie. Po uszy zagłębiony w wodzie wilk kierował się w górę, ku światłu, jakie wytwarzała zjawa jego matki, tak wydostał się na powierzchnię. Niemniej wiedział, że z cmentarza i tak nie pozostanie już nic, a swój cel spełnił - ujrzał ducha matki, potwierdziły się jego wspomnienia z dzieciństwa. Pamiętając kłótnię z ojcem, młody basior nie powrócił do domu, tylko ruszył w przeciwnym zupełnie kierunku - pod wpływem impulsu, zupełnie niespodziewanie dla siebie.
Wśród zatopionych ciał i nagrobków nie udało się znaleźć syna Alfy, dlatego stwierdzono, że najpewniej woda pochłonęła go na dobre - tak dla rodzinnego stada stał się kolejną ofiarą upiornego cmentarzyska.
A co się stało z Fossem w rzeczywistości? Dotarł tutaj, chcąc zrobić coś innego, znaleźć nowe życie w innym miejscu i stadzie.

Wybaczyć proszę długość, jakoś tak wyszło. x.x No i przecinki. c:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cassie
Dorosły


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:24, 23 Mar 2012 Temat postu:

Ciekawa historia, bardzo ciekawa, pomimo tego, że gdzieniegdzie pozjadałeś, albo dałeś za dużo przecinków.
Niemniej jednak przyjęty! Ayano! x'3 Załóż KP.
~Caro


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Cassie dnia Pią 21:26, 23 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Satushi
Dojrzewający


Dołączył: 27 Mar 2012
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:22, 27 Mar 2012 Temat postu:

Imię: Satushi
Proponowana ranga*: Dojrzewający
Historia:
Co się stało? Gdzie są moi przyjaciele?
Satushi siedział nad jeziorem rozmyślając, jak piękne życie by było, gdyby nie to, że weszli do tego tunelu. Basiorowi wyrwało się małe westchnięcie.
Zawiał wiatr. Wilkowi nie było do śmiechu. Przypomniał sobie te dawne czasy...
-Berek!- krzyknął młody, siwy wilczek do swojego płowego przyjaciela.
-No... nie! Znowu!
Czarnym wilkiem był Satushi. A jego przyjacielem był Borys.
-Hahaha!- roześmiał się Satushi.
Między obu urwisów wkroczyła młoda wadera o białym umaszczeniu. A na imię jej było Raicho.
-Chłopaki, idziemy taaam?- wskazała palcem na "różoffiutką łączkę pokrytą kffjatkami", jak to określał Sat.
-Nie!- krzyknął wilk.

***
Satushi wolał być teraz tam, niż nad jeziorem, które bardziej przypominało bagno. Z jego oczu wypłynęły krokodyle łzy.
-Co ja zrobiłem...- powiedział sam do siebie. Wszyscy wiedzieli, iż ów tunel był domem skrytobójców. Przynajmniej taka była legenda.
Tak byli nazywani, ale nie zabijali wilków. Oni je porywali i niewolili.
Basior wiedział, że stracił przyjaciół. Wtedy niespodziewanie spadł deszcz.

***
I tak zaczęła się burza. Satushi musiał się gdzieś schronić, przed piorunami. Biegł przez las obawiając się uderzenia pioruna.
Przed jego obliczem stała mała chatka. Wyszedł z niej stary wilk.
-Weejdź, proooszę.- powiedział przeciągle. Satushi skorzystał z okazji.
Starzec zatrzasnął drzwi.
-Ej! To ty porwałeś moich przyjaciół!- krzyknął młodzieniec i rzucił się z furią na wilka. Teraz mógł uciec.

Burza skończyła się. Ciemnofutry musiał teraz znaleźć nowy dom.
Jego oczom ukazała się piękna kraina.
I w niej zamieszkał.


Ayano!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Satushi dnia Wto 17:38, 27 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:54, 27 Mar 2012 Temat postu:

Hn... trochę dziwna historia.

Niemniej, przyjmuję. Ayano x)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaided
Dojrzewający


Dołączył: 07 Kwi 2012
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 10:39, 07 Kwi 2012 Temat postu:

Imię: Kaided
Wiek: 1,5 Lat
Proponowana ranga: Na razie brak
Ranga: Dojrzewający
Historia: Już w szczenięcych latach poczuł co znaczy być odrzuconym. Gdyby nie jego opiekuńcza matka, w ogóle nie zaznałby jakiejkolwiek miłości. W wieku dojrzewania czując się niepotrzebny i zapomniany odszedł chcąc pokazać, że poradzi sobie sam, że życie nie jest dla niego przeszkodą. Miał wrócić do rodziny i pokazać ojcu, że nie jest tzw. zerem. Błądził po nieznanym sobie świecie poznając coraz to nowe osoby. Minusem tego był, że dziczał. Jednak po odejściu nie wrócił już do rodzinnego stada i tak trafił tu... Pragnie zmienić się i rozpocząć nowe, lepsze życie, którego nie miał wcześniej.
Charakter: Kaided jest zazwyczaj skryty i tajemniczy. Nie lubi narzucać się nieznajomym. Co prawda nie jest może typem samotnika, choć na takiego wygląda. Wydawać się może, że nie jest towarzyski lecz tę cechę skrywa głęboko w środku. Gdy pozna kogoś na prawdę sobie bliskiego ukazuje się jego marzycielska i romantyczna strona. Jest czuły i wrażliwy, pomocny. Jednak o tym można się dowiedzieć dopiero gdy na prawdę się go bliżej pozna.
Ekwipunek: 50 kości.
Coś więcej: ---
Atrybut: Wytrzymałośc


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:09, 07 Kwi 2012 Temat postu:

Tutaj nie dajemy Karty Postaci. Proszę użyć wzoru z pierwszej strony tego tematu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Wysypisko Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 17 z 23


Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin