Legowisko Jainy

Jojo

spojrzała na mamę

Paige

Jednak przeszkadzam. - powiedziałam z usmiechem. - To pa!

Jojo

złapała Paige za ogon

Jaina

Uśmiechnęła się, kładąc łeb na ziemi.

Jojo

przytuliła się do mamy

Jaina

Polizała ją po łebku.

Paige

Jojo

Jaina

Nie mam pojęcia, córeczko. - powiedziała- Jesteś głodna?

Jojo

nie - przytuliła się do mamy

Jaina

Ptzybyła tu, po długiej nieobecności. Rozejżała się po legowisku wielkimi ślepiami.

Wredny

Przyszedłem i rozejrzałem się po miejscu. - Witaj. Przyszedłem, by dokończyć test na alfę. - Zwróciłem się do Jainy po spostrzeżeniu jej.

Jaina

- Dobrze, zatem wymień mi słabe punkty przeciwnika, załóżmy że jest to wilk taki jak my. - powiedziała siadając na stercie siana, które miała w legowisku.

Wredny

- Dobrze, zatem są to z pewnością nos, oczy, uszy. Szyja również się do nich zalicza, aczkolwiek nie zawsze jest sposobność, by zaatakować w nią, tak samo z podbrzuszem. Niemniej jednak uważam, że największym słabym punktem jest nasza psychika, po złamaniu której rzadko trzeba atakować, bądź bronić się.

Jaina

- A jeżeli na tereny stada wtargnął by obcy wilk, co byś zrobił? - podniosła wzrok na wilka uważnie się mu przyglądając.

Wredny

- Po pierwsze zatrzymałbym go. Starał się dowiedzieć kim jest, co tutaj robi i jakie ma intencje. Zawsze może się okazać, że jest to znajomy kogoś z naszej watahy. Gdyby jednak przejawiałby wrogie zamiary, przedsięwziąłbym odpowiednie kroki, by przegnać intruza. A gdyby nawet trzeba było wyrzuciłbym go siłą z naszych terenów.

Jaina

- Powiedz mi co byś chciał zmienić w stadzie jako przywódca? - spojrzała na wilka i oczekiwała odpowiedzi.

Wredny

- Zmiany? Hmmm... Na początku będę musiał przyjrzeć się, co wydarzyło się w stadzie pod moją nieobecność. Na początku muszę zobaczyć kto pozostał w watasze i kto przybył. Z pewnością, nie mam zamiaru tworzyć żadnych konfliktów, ani wojen z innymi watahami. Będę musiał również posprawdzać, czy pozostały poprzydzielane rangi odpowiednim do tego wilkom, bądź wilczycom. Mam zamiar również udzielać wsparcia członkom watahy.

Jaina

- Pamiętaj właśnie, że musisz być oparciem dla członków Watahy. Pamiętaj, że byłbyś za nią odpowiedzialny na dobre i na złe. - uśmiechnęła się delikatnie zastanawiając się nad kolejnym pytaniem.

Wredny

Czekałem spokojnie w ciszy. Nie chciałem rozpraszać wilczycy.