Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Świątynia Ognia.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Krater Wulkanu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Szanta
Nowy


Dołączył: 07 Gru 2007
Posty: 1109
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 17:10, 22 Sty 2008 Temat postu:

Spojrzałam na Gwynbleidda

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
River
Latający Wilk


Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 981
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z Zapomnianych Krain
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 0:32, 24 Sty 2008 Temat postu:

Przyszedłem i usiadłem przy ogniu, aby się ogrzać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Pią 22:20, 15 Lut 2008 Temat postu:

- Piękny ogień... - szepnął, podziwiając go z żywym zainteresowaniem.
Powrót do góry
Endless Night
Dorosły


Dołączył: 05 Lis 2007
Posty: 858
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy Niekończącej się Nocy

PostWysłany: Pon 20:19, 25 Lut 2008 Temat postu:

Przyszłam. Rozglądałam się.
Czułam się nieswojo


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:40, 15 Mar 2011 Temat postu:

Evana weszła do Świątyni Ognia i skłoniła łeb płonącemu ogniowi. Rozejrzała się po zgromadzonych i skinęła im jedynie łbem na znak przywitania. Po chwili wpatrywania się w płomienie skinęła na pożegnanie łbem i wyszedłszy tyłem ze Świątyni by nie odwracać się tyłem do płomienia ruszyła spokojnym krokiem na dalszy obchód.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:32, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel poczuł dziwną potrzebę odwiedzenia tego miejsca. Może po prostu czuł, że Ogień będzie jedyną rzeczą, do której będzie mógł się zwrócić z aktualnymi problemami.
- Witaj... - powiedział, nie do końca wiedząc jak zwracać się do opiekuna jego Watahy. Nigdy nie był specjalnie religijny, zazwyczaj radził sobie dobrze sam. Czy to Ogień zawsze pomagał mu wyjść z opresji. Nim wilk się zorientował opowiedział Bóstwu całą sprawę związaną z Ogniem i Wiatrem, Agresją, Harim, Karenaj. Streścił swoje lęki i obawy nie ukrywając żadnego szczegółu. - Więc... Co mam z tym zrobić? - spytał na koniec wbijając spojrzenie w Ogień, który nagle wydał mu się taki żywy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:44, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Ogień zapulsował, jak gdyby pragnął rzec coś, lecz jedynym odgłosem, który wydawał był tylko trzask iskier. Jego sylwetka jednak skręciła się i zapulsowała raz jeszcze, jakby reagując na jedno słowo w przemowie Samuela, Alfy stada, którym się opiekował.
Wiaaaatr...
Płomień rozrósł się nagle, stał się większy i potężniejszy, lecz dalej trzymały go okowy wielkiej czary, w której się znajdował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:47, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel, widząc zaistniałą sytuację cofnął się przerażony... Więc czy zrobił dobrze przychodząc do świątyni? Chyba tak, w końcu nikt inny nie mógłby mu pomóc tak, jak opiekun jego stada. Wilk uspokoił się, a nawet podszedł bliżej, obserwując dalsze poczynania ognia z narastającym zainteresowaniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 13:54, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Ogień spróbował wychylić się do przodu, lecz okowy czary trzymały go w miejscu. Zawył więc bezgłośnie, rozrzucając wokół siebie iskry w napadzie szału. Zatrząsł się i zapulsował ponownie, jakby dając znać, iż pragnie się uwolnić, wyrwać w tysiącletniego więzienia.
Wiaaaatr... Wiaaaaaatr świszczał i wył, a on próbował zniszczyć go żarem.
Szarpnął się i rozrzucił ponowną porcję strzelających, migoczących punkcików.
Wolnoooooość!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 13:59, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel prowadzony instynktem, koniecznością, szacunkiem i podziwem do swego opiekuna zbliżył się jeszcze do czary, w której był Ogień, nie zważając na gorąco parzące mu skórę i przypalające futro. Wilk dotknął rozpalonej czary, by zaraz popchnąć ją i przewrócić, chcąc tym samym pomóc ogniowi wydostać się na wolność, zająć świątynię, spalić doszczętnie jego dom, które tym samym mogło być więzieniem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atrita
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:02, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Lecz magiczne okowy czary nie puściły, nawet po przewróceniu, i teraz ogień wił się i plątał na ziemi. Syknął wściekle, sypiąc dokoła multum iskier oraz liżąc podłogę swymi parzącymi jęzorami. Nie rozprzestrzeniał się dalej, nie potrafiąc wydostać się z przeklętego więzienia, w którym tkwił od tysiąca lat.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:07, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel widząc, że Ogień nie umie się nadal uwolnić skoncentrował się najbardziej jak był w stanie i skumulował trochę energii. Zaraz też przymknął oczy, odetchnął głęboko i rzekł:
- Da ei liberum. - co oznaczało tyle, co "daj mu wolność". Zaklęcie miało tym samym sprawić, że Ogień wydostanie się z więzienia i zacznie żyć własnym istnieniem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:31, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Okowy zatrzeszczał z protestem i gdyby nie to, iż moc ich osłabła przez te tysiąc lat, wytrzymałyby siłę zwykłego zaklęcia ziemskiego Maga. Teraz jednak pękły i wreszcie rozleciały się, uwalniając tym samym siłę, którą więziły od tak dawna.

Płomień zbił się w dużą, większą od wilka kulę, nie podpalając o dziwo niczego wokół siebie. Wtem jednak zapulsował i wybuchł, rozsypując naokoło wygłodniałe, trzymane w uwięzi tak długo jęzory, które zaraz poczęły pochłaniać wszystko dokoła. Z samego centrum jednak poczęła wychylać się konkretna sylwetka, jak gdyby powstająca z migoczących, chwiejących się płomieni. Sylwetka, której istotą był sam ogień, z którego własnie się na nowo naradzała - całkowicie wolna.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:35, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel spojrzał na istotę zrodzoną z ognia powoli odzyskując świadomość, wychodząc z dziwnego transu.
- Oł. - powiedział na widok sylwetki, jaką przybrał opiekun. Zaraz jednak oprzytomniał całkowicie i skłonił nisko głowę przed ową istotą. - Witaj. - rzekł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:39, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Szkarłatne niczym krew ślepia spojrzały na młodego Maga, Alfę Ognia, stada, które kiedyś na 'rozkaz' Wiatru uwięziło własnego opiekuna w Przeklętej Czarze.
- Zdrajcy! - huknął potężny, basowy głos, a zaraz za nim z pyska wyleciały straszliwe, wściekle pomarańczowe płomienie.
Dziewięcioogoniasty stanął na tylnych łapach, wypluwając z gardła kolejne potoki pożogi. Chciał spopielić, pogrzebać to miejsce, w którym tkwił tysiąc lat. Tysiąc mozolnie płynących, przeklętych lat.
Wszystko w zasięgu jego wzroku miał objąć ogień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:43, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Wilk, widząc co się dzieje począł się wycofywać. Mógł użyć zaklęcia chroniącego go przed ogniem, jednak zużył tyle energii, aby uwolnić opiekuna, że nie starczyłoby mu siły na utrzymanie ochrony przez długi czas.
- Wybacz nam... I pomóż. - powiedział w stronę dziewięcioogoniastego, nadal się wycofując. - Wiesz co się dzieje, wiesz że coś się zbliża... Tylko ty możesz nam pomóc.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:49, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Pomarańczowe, pełne szału płomienie rozpierzchły się po całej komnacie. Lis, który jak gdyby urósł i górował teraz nad sylwetką Maga, wyprostował się bardziej i spojrzał na niego gniewnymi, wypełnionymi ogniem ślepiami barwy krwi.
- Pomóc?! - huknął ponownie. Jego głos był niby grom, wrzask najstraszliwszej burzy. - Mam pomóc tym, którzy zdradzili własnego opiekuna?! Pomóc tym, którzy sprzymierzyli się z Wiatrem i działali na jego rozkaz?! Tym, którzy za mymi plecami spiskowali z wrogami i wreszcie przykuli mnie do tej czary?!
Rozwarł paszczę najeżoną ostrymi zębiskami, w której to zebrała się naraz ogromna ilość skondensowanych, zbitych w kulę płomieni. Zaraz je wypluł, a te rozlazły się na wszystkie strony niczym uwolnione robaki; sępy łaknące pożreć padlinę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:55, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Wilk wiedział, że nie ma już wiele czasu, nim cała świątynia spłonie doszczętnie.
- To było tysiące lat temu! Czasy się zmieniły, zmieniły się wilki, zmieniała się władza, Ognia zarówno jak i Wiatru! - uparcie próbował bronić swoich poglądów. - Wszyscy już o tobie zapomnieli! Nikt już nie przychodzi do świątyni prosić cię o radę, nikt nie pamięta potęgi własnego opiekuna! Dlaczego tego nie zmienisz, skoro odmieniona wataha jest w stanie sprzymierzyć się z tobą? - zawołał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hono-no Ninetails Fox
Postać Specjalna


Dołączył: 20 Wrz 2011
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:02, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Ryknął. Ryknął tak potężnie, że niektóre z filarów świątyni pękły i zawaliły się z głośnym hukiem. Lis opadł na przednie łapy, wstrząsając całą świątynią, jak gdyby nawiedziło ją trzęsienie ziemi.
- Z nikim! - wrzasnął swym mocnym głosem, szczerząc ostre zębiska. - Z nikim już nie będzie przymierza! Nie będę niczyim Opiekunem i niczym więźniem! - rzekł do Alfy Ognia, przypieczętowując owe słowa kolejnym z rzędu potokiem płomieni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk


Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Kryptona!
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 15:05, 20 Wrz 2011 Temat postu:

Samuel, czując że nie przekona stwora do niczego, a przynajmniej nie teraz, nie w pojedynkę i nie w płonącej świątyni odwrócił się i pobiegł do osoby, która mogła mu pomóc w jego drobnym problemie i wiedzieć wystarczająco dużo, żeby w ogóle... wiedzieć COŚ. A coś by mu się bardzo przydało. Zaraz też sylwetka nadpalonego wilka zniknęła kierując się w stronę placu handlowego.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Wto 15:05, 20 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Krater Wulkanu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin