Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Renna: Moje miejsce

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:41, 04 Gru 2010 Temat postu:

Carly położyła uszy po sobie i zniżyła łeb badawczo. Powoli, na sztywnych łapach posuwała się do przodu, a gdy była na tyle blisko, by przejść przez próg legowiska.. Zwykła nie być aż tak ostrożna, ale jednak stanęła. Któż to może być? Zastanawiało ją także, gdzie jest Wasp, co u niego, co u Arianki i jej brata Dreama, o którym jej mówiła, nim Carly opuściła na dość krótki czas krainę. A może.. Oczy jej pomniejszyły się raptownie, tak nagle, a ona wstrzymała oddech. - Nazywasz się Renna, prawda.. ? - rzekła cicho, ale w ciszy nie był on wcale ściszony, a raczej zwykłej głośności. Gdy to wypowiadała, poczuła, że coś ją ściska za serce. Było to krótkie ukłucie, jednak bolesne. Niebieskie jej, zawsze roześmiane oczy zmieniły wyraz. Stały się puste, bez uczuć, do głębi badawcze i czujne. Jeśli owa wilczyca odpowie twierdząco, kto wie, co Carly może zrobić w tej chwili?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 21:48, 04 Gru 2010 Temat postu:

- Tak...Ty zapewne jesteś Carly- szepnęła.
Patrzała śmiało waderze w oczy. Nie miała się czego wstydzić. No cóż..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:04, 05 Gru 2010 Temat postu:

Carly uniosła uszy do góry, a jej oczy powróciły do normalnego rozmiaru. Postawiła jedną łapę do przodu i przekrzywiła łeb. - Kto Ci o mnie mówił? - zapytała, zaczynając falować lekko ogonem - Bo ja wiem o Tobie od Waspa. Jesteś jego byłą partnerką - stwierdziła fakt, a raczej uściśliła, gdyż była to czysta prawda. Usiadła, spokojnie przyglądając się posturze wilczycy. Renna była od niej starsza, było to widać.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Nie 14:05, 05 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:39, 05 Gru 2010 Temat postu:

-Mam woje źródła.- burknęła.
Rzeczywiście, Renna była starsza od Carly. Lecz była też nadal młoda. Miała doświadczenie, wiedziała o życiu znacznie więcej niż Carly. Uśmiechnęła się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:48, 05 Gru 2010 Temat postu:

- Ja, tak czy tak, bym się dowiedziała - powiedziała tylko, oszczędzając informacji, że jest szpiegiem. To mogłoby źle wpłynąć na jej dalszą karierę, mogłaby zostać przyłapana. Renna nie jest jej przyjacielem, wrogiem, czy znajomą. Nie wie, co mogłaby zrobić. Gdy przyuważyła uśmiech na pysku wilczycy, nadal siedziała z kamienną twarzą, nie wyrażającą żadnych emocji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:07, 05 Gru 2010 Temat postu:

Renny uśmiech był raczej chytry i pusty, niż przyjacielski.
- I co? Zadowolona jesteś z życia?- spytała nagle, patrząc waderze w oczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:00, 06 Gru 2010 Temat postu:

- Oczywiście, że jestem zadowolona z życia. Czerpię z niego to, co najlepsze, nie użalam się nad sobą, a brnę naprzód, niezależnie od poczynań losu. Mam wspaniałą rodzinę, watahę, stanowisko, w którym się spełniam, żyję pełnią życia. Czego chcieć więcej? - Carly odgadła, co chce zrobić Renna. Pogrążyć ją. Jednak ona się nie da. Nigdy nie wpadła w tak głęboki dół, by nie mogła się z niego wydostać. Nie. Nie ona. Czasem jej mówią "głupia i młoda jesteś, życia nie znasz" albo "niby taka wesolutka, a nawet swojego celu nie masz". Ale po co jej cel, skoro ona wszystko osiąga, zanim zacznie o tym marzyć? Życie uległo jej optymizmowi i zdrowemu podejściu do życia, wręcz uchyla przed nią swoje drzwi, do tego, co najlepsze. Ona tylko raźno wchodzi do środka i tam już pozostaje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:57, 06 Gru 2010 Temat postu:

Wasp przybył tutaj prosto z bagniska, na którym ostatnio spotkał Rennę. Sam nie rozumiał, dlaczego wciąż podąża za tą waderą, dlaczego kiedy jest ona w pobliżu, jego spojrzenie wciąż poszukuje jej wzroku. Przecież tak wiele czasu minęło od ich rozstania, tyle się zmieniło! Mimo to dziś właśnie zrozumiał, jaką tęsknotę za tą wilczycą odczuwał przez całą jej nieobecność w krainie. A Carly? Ostatnie wydarzenia skłoniły Waspa do zastanowienia się, czy nie była ona dla niego tylko pocieszeniem po utracie swojej pierwszej miłości, tę myśl jednak szybko odrzucił. Kochał ją naprawdę. Ale czy w jego sercu nie tliło się nadal takie samo uczucie do Renny?
Wilk bez trudu trafił w okolice znajomego legowiska, choć od dawna go nie odwiedzał. Jego serce nagle zabiło mocniej, jakby chcąc wyrwać się z jego piersi i na złamanie karku pognać ku norze Renny. Wasp przyspieszył kroku i gdy był już blisko wejścia, gwałtownie przystanął. Zamarł w bezruchu. Carly?!? Co ona tu robi, u licha?!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Pon 16:58, 06 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 17:04, 06 Gru 2010 Temat postu:

Gdy Carly wyczuła bez trudu obecność Waspa, poczuła się, jak za pierwszym dowiedzeniem się, że owa wilczyca przed nią to Renna. Źrenice pomniejszyły się, a serce coś krótko ukuło. Jej oddech stał się niespokojny. Szczerze? Bała się odwrócić. Dawno nie widziała Waspa, a bała się odwrócić, skoczyć na niego z radością. Dlaczego? Nie wiedziała. Wewnętrznie walczyła sama ze sobą. Stanęła teraz pomiędzy najważniejszym samcem w jej życiu, a jego eks. Czuła się absolutnie rozdarta. Stuliła uszy i wstała, po czym kątem oka zerknęła w stronę wilka. Stała tak z rozstawionymi łapami, nie wiedząc, co ma teraz począć. Jej ogon markotnie i bezwładnie opadł w dół. I co dalej.. ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:09, 06 Gru 2010 Temat postu:

Wasp stał tak cały czas w bezruchu niby wilczy posąg. Jedynie jego klatka piersiowa się poruszała przy oddychaniu, zdradzając, że ta duża, czarno-czerwona postać ze skrzydłami to żyjące stworzenie. Oczy skryte za gęstą grzywą patrzyły na Carly i Rennę stojącą głębiej legowiska. Zupełnie nie wiedział, co teraz począć - stać tak, jak kamień i czekać na ruch którejś z wilczyc? Wycofać się i uciec? Nie, na to było za późno - Carly dostrzegła jego obecność.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:13, 06 Gru 2010 Temat postu:

Samica nie chciała pogrążyć Carly i zepsuć jej życia.
- Cieszę się, że jesteś szczęśliwa- powiedziała, patrząc przed siebie pustym wzrokiem.
Podniosła wzrok i ujrzała Waspa. Uśmiechnęła się, udając, że ta sytuacja jej nie krępuje. Zamachała swym kolorowym ogonem i otuliła się nim.
- Witaj- powiedziała.
Tak po prostu powiedziała ,,witaj". W jej oczach nie było strachu, smutku. Grzywka opadła jej na jedno oko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:12, 07 Gru 2010 Temat postu:

Carly popatrzyła teraz na Rennę, po czym wróciła wzrokiem na Waspa, a potem znowu na wilczycę. Wyglądała, jakby wcale jej to nie obchodziło. To zdarzenie, które teraz zaszło. - Łżesz. - powiedziała nagle, rozwiewając niezręczną ciszę. Była szpiegiem, bardzo dobrze wyczytywała wszelkie ruchy i inne zdradzające wewnętrzne uczucia. Bała się po raz kolejny spojrzeć w oczy Waspa. Po raz pierwszy naszła ją myśl, że Wasp może jeszcze kochać Rennę. A co, jeśli tak?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renna
Dorosły


Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z Nowosybirska
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:03, 07 Gru 2010 Temat postu:

- Nie kłamię- powiedziała spokojnie, ale sucho i zdecydowanie.
Renna nie kłamała. Cieszyła się z szczęścia Carly. Jeśli tamta wadera nie potrafiła tego dojrzeć, znaczyło to, iż nie była dobrym szpiegiem.
Odrzuciła grzywkę i patrzała bezpośrednio w oczy Waspa. Nie był to zły wzrok. Renna była raczej rozbawiona tą sytuacją. Zaraz zobaczy spotkanie Waspa z jego partnerką. Co sobie powiedzą? Bo raczej na razie nie zabierają głosu. Jednak tylko Wasp widział jej wzrok. Nikt więcej nie potrafił go zobaczyć.
~ Nie myślisz chyba o tym co ja? Jeśli nie, to dobrze...Co widzisz w moim wzroku? Zastanowienie, ciekawość, smutek a może...Coś czego szukasz wszędzie indziej? Wróciłam po długiej wędrówce. Nie było mnie rok...Ale czy to możliwe, żebym nadal dla ciebie coś znaczyła? Raczej nie...Nie wiem sama czy zmiany są dobre. Ważne, że ty jesteś szczęśliwy...Jak mogłam myśleć, że na ciebie zasługuję? Zmieniłam wszystko...Moje poglądy, moje zachowanie. Nie jestem taka jak byłam. Jestem inna...Ale czy ty to zauważyłeś? Zauważyłeś jak na ciebie patrzę? Przyjrzyj się temu, jakie jest moje zachowanie. Z twojego raczej nic nie można wywnioskować. Jeśli czujesz to co ja, daj mi jakiś znak...Chciałabym umieć czytać w twoich myślach...~





/ Tam, gdzie zaczyna się ~ aż do ~ , to są myśli Renny ;)/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Wto 19:04, 07 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:15, 08 Gru 2010 Temat postu:

Wasp machnął łbem, odgarniając tym samym grzywkę z oczu. Pomijając ten jeden ruch, wciąż stał jak sparaliżowany, wzrok jego teraz spoczął na Rennie. Cóż mogło zdradzać jego spojrzenie? Niepewność i zamęt. Tak, Wasp nie wiedział sam, jakie uczucia do Renny ogarniały jego serce. Ciągnęło go coś do niej, to nie ulega wątpliwości. Ale czy to było tylko pożądanie czy coś dużo silniejszego? Musiał mieć trochę czasu, by sobie to wszystko poukładać, ochłonąć po ostatnich wydarzeniach, zastanowić się.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:37, 08 Gru 2010 Temat postu:

- Kłamiesz - odparła tonem bardziej stanowczym - Kłamiesz. I nie chodzi mi tu o moje szczęście. - zmrużyła ślepia i wolnym, sprężystym krokiem, z podejrzliwym wzrokiem przespacerowała się wokół Renny, po czym stanęła na swoim miejscu, tam, gdzie stała wcześniej i usiadła. Obwinęła ogonem łapy i spojrzała kątem oka w stronę Waspa. Opuściła łeb i zamrugała szybko oczami, do których napłynęły łzy i zmoczyły jej rzęsy. Teraz już doszło do niej, czego się bała najbardziej, spoglądając mu w oczy. Bała się, że Wasp wróci do Renny, że tak na prawdę już Carly nie kocha. Pociągnęła nosem cicho, po czym szybko przetarła prędko łapą oczy, po czym uniosła łeb. Zauważyła naturalnie, jak oni na siebie patrzą. Nawet nie zauważyła, gdy łzy znowu wezbrały się w jej oczach, tym razem szybko zlatując na ziemię, z powodu ich ilości. Wstała i podkuliła ogon, zaskomlała cicho, po czym wycofała się w cień drzew. Czuła się, jakby była jedyną zaporą dla jej ukochanego, by wrócił do Renny. A przecież ona nigdy nie chciała, by ktoś miał gorzej, niż ona. Dlatego to będzie ich decyzja, a ona, choć z bolącym sercem, będzie brnęła dalej. Tak. Postanowione. W żadnym wypadku nie będzie się zamartwiać, rzucać się na szyję wilka i błagając, by do niej wrócił. Będzie szczęśliwa, w końcu kiedyś zapomni. Wszystko, jeśli tak się stanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:03, 08 Gru 2010 Temat postu:

Wciąż stał w bezruchu, jedynie jego spojrzenie biegało po obu wilczycach. Przyglądał się, jak Carly przechadza się wokół Renny, jak patrzy na nią podejrzliwym wzrokiem. I wciąż głęboko myślał, zastanawiał się. Nie wiedział w pełni, co czuje do Renny, czy jego miłość nie wygasła, ale za to pewien był tego, że kocha Carly. Czy to możliwe, żeby kochać dwie wilczyce jednocześnie?
Kiedy partnerka z cichym piskiem wyszła z legowiska Renny, Wasp odwrócił się na pięcie i ruszył za nią. Podszedł do niej krokiem energicznym i pewnym i bez słowa otarł się pyskiem o jej kark. Niezależnie od tego, co za uczucie ciągnęło go do byłej, on już zdecydował. Nie mógł stracić Carly.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:08, 08 Gru 2010 Temat postu:

Dotknęła pyskiem masywnego ciała Waspa, jakby upewniając się, że tu jest. Ale odsunęła się na sztywnych łapach. Jej puste, niebieskie ślepia zmieniły wyraz. Patrzyła na niego, jak jeszcze nigdy. Wzrok był przesiąknięty brakiem zaufania, trochę jakby przeplatany ze strachem. Ponownie wydała z siebie cichy, rozpaczliwy dźwięk i mocniej stuliła uszy.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Carly dnia Śro 16:10, 08 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:13, 08 Gru 2010 Temat postu:

Wasp spodziewał się takiej reakcji. W końcu sam fakt, iż przybył do legowiska byłej partnerki mógł nadszarpnąć zaufanie, jakim Carly darzyła go dotychczas. Sam dobrze wiedział, jak niszczącą siłę w związku ma brak zaufania... przecież właśnie przez niego rozeszli się z Renną. A on nie chciał teraz popełnić jej błędu i żałować go do końca swych dni.
- To ciebie kocham, Carly. Tak bardzo jak nikogo jeszcze w życiu nie kochałem - powiedział, patrząc jej w oczy. - I tylko z tobą chcę być.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Śro 16:14, 08 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg


Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: carlyfornia :3
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 16:25, 08 Gru 2010 Temat postu:

Carly ponownie odsunęła się, jeszcze o krok. Czy mu nie wierzyła? Bardzo, bardzo chciała uwierzyć. Acz nie mogła. Coś jej nie pozwalało. Teraz strach przesłaniał jej życie, wszystko widziała wręcz na czarno, jak pesymista. - Tylko ze mną. - powtórzyła, równie nieswoim głosem, jak nieswoim wzrokiem patrząc mu w ślepa - Jeszcze. - dodała, a na ziemię spadł potok jak groch łez - Wasp, ja przecież widzę, co tu się dzieje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wasp
Dorosły


Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:40, 08 Gru 2010 Temat postu:

Czyż fakt, że choć znajdują się tuż obok legowiska Renny, niedaleko niej samej, a Wasp to właśnie Carly zapewnia o swoich uczuciach nie był wystarczający, by mu uwierzyć? Przecież mógł równie dobrze zostać w norze swojej byłej partnerki i zignorować odejście Carly. Ale nie zrobił tego... owszem, Renna nie była mu w pełni obojętna, lecz czy możliwym było wyzbyć się wszelkich uczuć do osoby, którą darzyło się niegdyś miłością? Na pewno nie. Ale teraz, gdy stał tu przed Carly, patrzył w jej jasne oczy, przepełnione łzami i brakiem zaufania, był pewny, że to właśnie ona jest wilczycą jego życia. I czego by nie czuł do Renny, uczucie, którym darzy Carly zawsze będzie dużo silniejsze.
- Kocham ciebie i tylko ciebie - powtórzył, nie odrywając wzroku od jej zapłakanych ślepek.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Śro 16:40, 08 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Nocy / Mroczna Głusza Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 7 z 16


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin