Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Las Tajemnicą Objęty

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:03, 21 Lis 2013 Temat postu:

Chyba prędzej zrzuciłby ją stając na przednich kopytach, aniżeli tylnych, jednak mniejsza o szczegóły. Na pewno był osłabiony, a właśnie to było tymczasowym celem samicy. Nie zabicie, a utrudnienie ruchów. Raczej mało kto z przeoranym tyłkiem jest w stanie sprawnie uciekać, zatem plus dla niej. Kiedy zorientowała się, że jeleń może w każdej chwili przywalić kopytami w jej klatkę piersiową - czego wolała sobie oszczędzić, mimo wszystko - zgrabnie przeturlała się kilka razy, oddalając od jelenia, po czym w miarę szybko i sprawnie powróciła na cztery łapy. Oblizała lubieżnie umazaną krwią ofiary mordę, wlepiając czerwone światełka wprost w przeciwnika. Dobrze, że był silny i potężny. Idealnie dobrany partner dla demona obarczonego jawnym przerostem ambicji. Nie minęła chwila, a wybiła się ponownie, szybkim biegiem pokonując dzielącą ją od posiłku odległość. Siniaki? Demon nie przejmował się tymi wcale, dusza GeHe zaś także należała do swego rodzaju psychopatycznej osobowości, która nie odczuwa ani emocji, ani bólu tak, jak odczuwają go inni; dodatkowo była solidnie stłamszona przez ducha nieczystego, o ileż potężniejszego i mającego pełną władzę nad ciałem. Będąc w miarę niedaleko wyskoczyła sprawnie, ruszając kłami na szyję zwierza. Zamierzała uczepić się mocno, wbić kły w krtań i poprzez zmiażdżenie tejże odciąć kopytnemu dopływ tlenu. Łapami miała zamiar opleść szyję zwierza i przez to przypomnieć nieco prosiaka, pieczonego na rożnie, ale pal sześć dziwne porównania. Jak się nie uda, przynajmniej zada kilka obrażeń. Powoli, sukcesywnie, w końcu go wykończy. Może to nawet i lepiej? Będzie mogła śmiało rozkoszować się cierpieniem, odmalowanym w błyszczących ślepiach jelenia. Brzmi kusząco.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:51, 21 Lis 2013 Temat postu:

Ale nie udało się. Chociaż trochę obrażeń samica zadała. Trochę poważniejszych ran... A z nich zaczęła sączyć się krew. Ten ciepły, metaliczny trunek zaspokajający potrzeby wadery.
Jeleń ponownie zrzucił z siebie wilczycę. Dokładniej, gdy Gehenna była uczepiona jego szyi zaczął rzucać łbem i szamotać się z wściekłością.
I tak oto demoniczna wilczyca znalazła się z powrotem na zimnej, mokrej trawie.
Jeleń zaczął uciekać. Po kilkunastu metrach zwolnił. Ból nie ustępował. A tak było ciężko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:50, 22 Lis 2013 Temat postu:

Ponownie zlizała szkarłatny cud natury z kufy. Teraz, kiedy zasmakowała już słodkiego smaku krwi jelenia, odczuwała jeszcze większą potrzebę powalenia kopytnego. Nie przejmowała się upadkami, kompletnie zaślepiona przez instynkty. Niczym na haju, którego efekty odczuwa się dopiero w momencie otrzeźwienia - w tym przypadku w momencie opuszczenia lasu. Jednak teraz nie czuła niczego innego, aniżeli dzika żądza, której niezaspokojenie zakończyłoby się najpewniej trwałym kalectwem - którego ofiarą niekoniecznie stałaby się sama ona.
- Ha! Pokaż robaczku, na co cię stać. Jak na króla lasu jesteś zbyt tchórzliwy. Umarł król, niech żyje król - mruknęła szybko pod nosem, w przeciwieństwie do przykładnego czytelnika nie robiąc żadnej przerwy w miejscach, gdzie najpewniej zrobić je powinna. Całkiem nieźle jak na kogoś, kto złapał zadyszkę na skutek wysiłku. Na szczęście pościg nie tylko GeHe zmęczył, co pochlebiło wilczycy na tyle, że dodało nowych sił. Ruszyła za jeleniem, a kiedy była całkiem niedaleko, zmieniło tor biegu na tyle, aby podejść go od strony godziny piątej, zakładając, że jeleń znajdowałby się na środku tarczy zegarowej. Umożliwiłoby to samicy uniknięcie ewentualnego kopnięcia. Zamierzała obalić jelenia na podłogę, podgryzając czy wręcz wgryzając się w prawą tylną jego kończynę. Gdyby ruszyła od strony jego zadu, dla króla lasu nie byłoby niczym trudnym czy skomplikowanym, aby zwyczajnie solidnym kopniakiem zdzielić ją po łbie, co pewno niekoniecznie przyjemnie by się zakończyło. Jednakże w ten sposób ryzyko takowego posunięcia ograniczała czy zmniejszała. Kiedy już złapie go za nogę i ten runie, ruszy z morderczym uściskiem ku jego krtani. Kiedy będzie leżał, nie da rady jej uniemożliwić zaduszenia. Co innego przecież kiedy biegnie, a co innego, kiedy leży - taka sytuacja daje szansę Hennie lepiej wymierzyć czy wycelować. Atak musi być skuteczny - jak przypuszczała GeHe.
Odczekała na odpowiedni moment, po czym przystąpiła do fazy pierwszej: natarcia na jelenie kopyto.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 18:45, 23 Lis 2013 Temat postu:

Udało się. Brawa, brawa! Samica wgryzła się w tylna kończynę samca. I popłynęła krew. Jeleń upadł ciężko na ziemię. Łbem uderzyć o twarde podłoże. Ale nie poddawał się. Lekko zamroczony starał się strącić samicę ze swojego uda. Ale wszystko na nic. Wszystkie próby kończył się fiaskiem.
Nic nie mogło mu teraz pomóc. Gdy próbował podnieść kończynę, w którą wgryzła się samica, ból zalewał go całego. Zawył z bólu i jeszcze trochę się szamotał. Ale siły powoli zaczynały go już opuszczać.
Samica naprawdę była bardzo dobrym Łowcą. Miała strategiczna technikę i wspaniale wyćwiczone ruchy. Tylko pozazdrościć zdolności, które osiągnęła w ciągu kilku dni, a może tygodni, albo całego swojego życia.
I co teraz? Samica zostawi konającego z bólu zwierzęcia i pójdzie szukać innej ofiary, czy dokończy zaczętą robotę i skróci jego cierpienia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:50, 24 Lis 2013 Temat postu:

Cóż, będąc wiecznym banitą, przeganianym z miejsca na miejsca i w samotności walczącym o przetrwanie każdego dnia, nauczyła się tego i owego. Dodatkowo nie należy zapominać o fakcie, iż przez pewien czas dzierżyła rangę łowcy - nienagannie komponującą się wtedy z niebieskozielonym grzebieniem, który swego czasu porastał jej grzbiet. Wiele się od tamtego czasu zmieniło, wiele przeszła metamorfoz - nie tylko fizycznych, ale także mentalnych. Nie mogła zmienić się na lepsze, zatem tej kwestii poruszać nie warto ni przez moment.
Wgryzła się jeszcze mocniej w nogę kopytnego, by mieć pewność, że ze zmiażdżoną silnymi szczękami kością daleko nie ucieknie. Może nie zmiażdżoną, nie wiem bowiem, jaki uścisk szczęki może mieć wilk - zwłaszcza ten, w którego ciele kryje się demon. Z pewnością jednak kończyna była mocno pogruchotana.
Nie zamierzała go zabić. Nie od razu. Nie o to chodziło jej w tym polowaniu. Jakby chciała się nażreć, zrobiłaby to już dawno. Ona chciała mordować, rozkoszować się cierpieniem innych jak najdłużej. To, co zrobiła teraz, musiało dostarczyć sporej dawki bólu jeleniowi: wbiła kły w jego bok, odrywając bezlitośnie kawał ciała, który przeżuła kilka razy i połknęła, delektując smakiem zwycięstwa. Wygrała. A on przegrał. On cierpiał piekielne katusze. Czyż to nie odpowiednie określenie dla demonicznej duszy, której w głowie jeno obdarowywania innych na każdym kroku cierpieniem? Spoglądała z wyższością na ofiarę, uśmiechając cynicznie... albo raczej robiłaby tak, gdyby miała wargi - założone bowiem zdaje się było, iż nadal posiada gołą czaszkę. Oblizała demonstracyjnie szczękę.
- Im wyższy piedestał, tym boleśniejszy upadek, Królu - zaszydziła, po czym udręczyła dodatkowo ucho biednego zwierzęcia histerycznym śmiechem, rodem z dobrych produkcji - noszących znamię horroru. Zdychaj!

Na moment odstawiła zamiar miażdżenia krtani na dalszy plan. Może w ogóle się do tego nie posunie? Śmierć poprzez wykrwawienie się trwa przecież dłużej i dostarcza większej porcji udręczenia. I satysfakcji, bioąc pod uwagę jej stanowisko.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gehenna dnia Nie 20:52, 24 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 16:39, 30 Lis 2013 Temat postu:

A jeleń tylko patrzył swoimi wielkimi, brązowymi oczami na waderę. Chciał jeszcze trochę pożyć, ale ten przywilej nie był mu dany. Szkoda. Był jednak królem lasu...
Chyba, ze jeszcze wymyśli coś, aby móc się wydostać. Ale nawet jeśli, to co mu z tego?! Powoli, ale boleśnie się wykrwawi i koniec jego epickiego żywotu.
Jego łeb opadł ciężko na ziemię. Czas umrzeć. Zawył jeszcze raz żałośnie i czekał na ostatni cios ze strony przeciwniczki.
A wiatr spokojnie wiał. Nie zważając na to, że właśnie ktoś chce zamordować władcę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 19:36, 30 Lis 2013 Temat postu:

Dobra, czas powoli zwalniać GeHe miejsce. Westchnęła tylko ciężko, po czym zatopiła nienagannie zdrowe kły w krtani ofiary, z nadzieją, iż jeleń zwyczajnie się udusi. Dość się nacierpiał, żądza została na chwilę zaspokojona. Jednak demon - jak to demon - na pewno niebawem znów odczuje potrzebę powalenia kogoś na łopatki. To sport, który nigdy się nie nudzi, a poczucie sytości i spełnionego obowiązku nie trwają wiecznie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 20:02, 30 Lis 2013 Temat postu:

Zgodnie z oczekiwaniami: jeleń po prostu się udusił. Krótko i na temat. Demoniczna samica mogła być teraz z siebie bardzo dumna. Upolowała pokaźnych rozmiarów króla lasu. Obaliła obecną władzę. Czyli odhaczony punkt na jej liście osiągnięć w życiu?
W tle słychać było pohukiwanie sowy i stukanie dzięcioła. Tylko to. A co z tamtym upiornym basiorem? Czy zapomniał o swojej "znajomej"? Najwyraźniej tak. A może to i dobrze. Albo dla niego albo dla niej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:08, 30 Lis 2013 Temat postu:

Pohukiwanie sowy. Czy podobne nie towarzyszyło wtedy, gdy pojawił się dziwny majak? Zorientowała się w sytuacji, pochwyciła zatem jelenia za kark i ruszyła przed siebie, z zamiarem opuszczenia tego lasu. Miała nadzieję, iż nie natknie się ponownie na tego dziwaka, który zaskoczył ją nie wiadomo nawet skąd. Targanie jelenia było dość żmudne, ten bowiem swoje kilogramy waży. Co jakiś czas potykała się o jakiś korzeń, co jednak wcale jej nie zniechęcało. Zwyczajnie, miała jeden cel: byle jak najdalej od tego lasu. I byle z jeleniem. Tak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gehenna
Demon


Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:14, 12 Gru 2013 Temat postu:

Z racji na brak odzewu i sprzeciwu uznać chyba można, iż polowanie zostało zakończone? Gehenna opuściła las ze zdobyczą, którą najpewniej rzuci gdzieś w kąt, bo wcale nie była głodna. Coś innego kierowało jej ruchami. Coś innego zmusiło do mordowania. Coś o wiele, wiele, wiele bardziej bestialskiego, niźli samo zapełnienie żołądka.

zt/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin