Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Polowanie Sergey'a

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:26, 25 Mar 2014 Temat postu:

I co z tego, że boli? Owszem, boli strasznie. Jednak... Nawet do bólu można przywyknąć. Tkanka zaś zrastała się szybko.
Wyciągnął się najdalej, jak umiał, po czym chwycił zębami jeden z boków gardła miśka. Jego pazury pracowały również, w próbie rwania i darcia miękkiej tkanki wnętrza pyska.
Cieszył się przy tym w duchu, że równie szybko regeneruje się utracona krew, co organy. Gdyby nie to, zapewne byłby się wykrwawił, a tak... Może nawet jest nadzieja, że niedźwiedź utopi się w wilczej krwi? W końcu z tak rozległych ran wiele jej popłynęło...
Misiek jest jego, ta czy inaczej. Amiru będzie miała wspaniałą ucztę!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:19, 25 Mar 2014 Temat postu:

Telefon, pardon. Na kompa nie mam siły.

Na szczęście paszcza stwora była na tyle spora, iż nim krew spłynęła do gardła, misio odczuł na tyle spory dyskomfort związany z położeniem wielkiego, wierzgającego kloca w pysku, iż postanowił wypluć psowatego.

Znalazłeś się u przednich łap stwora, który walczył obecnie z efektami przyduszenia. Do jego krtani spłynęła swoista mieszanka krwi jego własnej oraz Twojej. Uszatek zaczął się krztusić, upadł na brzuch, nerwowo orając łapami trawę. Pluł krwią, ciężko jednak ocenić, czyją. Pamiętamy w końcu, iż niedźwiedź jest bardzo do Ciebie podobnym - wiéc i jego rany względnie szybko się wyleczyły. Niemniej jednak, skutki zadławienia się krwią nie przeszły bez echa.

Gdzies w oddali rozległ się huk, podobny do tego, ktory towarzysz burzom z piorunami. Zwierz odwrócił gwałtownie leb w stronę potencjalnego źródła dzwięku - zaś w jego oczach malowało się irracjonalne przerażenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:33, 25 Mar 2014 Temat postu:

Lepszy model, hę? To ich różniło - Sergey nie był pancerny. Gdyby się pośpieszyć, unieruchomić go jakimś cudem i spróbować wyciąć mu serce, zapewne by się udało. Po usunięciu tak ważnego organu poza obręb ciała zginąłby. Bo jakby tylko je uszkodzić, to nic wielkiego by się nie stało, o nie...
No cóż... Wiedział przynajmniej, że misiek jest wewnątrz delikatniejszy. Że można go w ten sposób pokonać.
Rany wilka zniknęły, toksyny z uszkodzonych wnętrzności zostały zneutralizowane... Był gotów do ponownej akcji. Hmm... Może oczy są drugim słabym punktem? Oślepić go na chwilę, dość, by ponownie zanurkować w paszczę? Teraz, gdy niedźwiedź był zajęty, zaistniała idealna wręcz okazja.
Podjął więc próbę wykonania tego planu - pazurami wycelowawszy w ślepia, skoczył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:03, 25 Mar 2014 Temat postu:

Ach, powinnam być konsekwentna i trzymac sie wlasnych zamierzeń, niemniej...kreatywnosc zawsze mnie rozczulala. Wiec dobra, oslabiony mis byl nieco bardziej do ruszenia. Regeneracja bowiem wymagala od niego pokladow energii, ktorej tak szybko nie doladowal. Na Twoich pazurach pojawila sie galaretowata substancja. Oczy stwora doslownie rozplynely sie pod naporem szponow, ktore dodatkowo naruszyly tkanke policzkow i oczodolow. Nieco glebiej, nieco pod czaszka, a naruszylby mozg stwora. Misiek ryknal, niemniej brakowalo w jego glosie sily. Nadal nieco sie krztusil, jednak juz nie krwia. Podjal probe uderzenia psowatego, co odnioslo czesciowy skutek, albowiem dostales poteznym nadgarstkiem po zebrach. Uderzenie nie bylo zbyt silne, odrzucilo Cie raptem o kilkadziesiat cm. Bo po pierwsze misio nie mial sil, bo drugie nie wycelowal a atakowal na slepo, po trzecie lezal.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:13, 25 Mar 2014 Temat postu:

Sergey pozbierał się natychmiast, po czym pośpieszył ku pyskowi miśka.
Skoro się krztusił, pysk musiał być otwarty. Nie da się krztusić z zamkniętym, pogarsza to tylko sprawę.
A więc plan był taki - nie dając miśkowi dojść do siebie, 001 zamierzał wepchnąć się jak najgłębiej w paszczę, a potem drzeć i rwać ile wlezie. Chciał, by pysk od wewnątrz spłynął krwią, która wleje się w gardło i utopi ofiarę. Jeśli zaś nie chwycą go w porę szczęki, spróbuje też uszkodzić tętnicę od wewnątrz. Im więcej krwi, tym lepiej.
Swoją drogą... Ciekawe, czy futro po oskórowaniu wciąż będzie posiadało swoje właściwości. Warto to sprawdzić... Było miękkie i ciepłe, ale jako tarcza bardziej by się zapewne przydało Amiru. Będzie miała piękną czapkę... Masę czapek. Setki. I jeszcze wystarczy skóry na legowisko dla niej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:27, 25 Mar 2014 Temat postu:

Dla niej, dla niego i dla połowy krainy. Cóż, misiek nie widział, więc i czas relacji miał dłuższy. Tak więc znalazłeś się na głębokości krtani. Co za tym idzie - nawet bez ruszenia łapą doprowadziłbyś do uduszenia stwora. Misiek wykonał kilka nieskoordynowanych ruchów, ot, ostatnia próba walki...

Wydał ostatnie, krótkie tchnienie. Skurcze przepchnęły Cię nieco w góre przełyku, zaś z wielkiego ciała uszla dusza... A nawet nie jedna, lecz całe stadko czarnych zjaw, rechoczących demonicznie.

Myśle, że za misia tego pokroju możesz doliczyć sobie ze 100 kostek. Niestety, skala nie przewiduje nawet normalnego miśka...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:00, 25 Mar 2014 Temat postu:

No cóż... Gdyby wiedział cokolwiek o tym ciekawym fakcie, że przynależy do Watahy, że znaczy to coś więcej, niż postawienie ptaszka w formularzu meldunkowym, zapewne całą by wyżywił.
Póki co zaś trzeba miśka oprawić.
Na początek wylazł z paszczy. Następnie, na próbę, od środka wbił pazur w wargę miśka by sprawdzić, czy przejdzie na wylot. To znacznie ułatwiłoby patroszenie i czyszczenie zwierza. Streściłoby się do wyciągnięcia wnętrzności przez gardło i rozcięcia brzucha od wewnątrz. Jeśli zaś misiu nie zechce współpracować, będzie trzeba go poporcjować od wewnątrz i potraktować wypatroszonego miśka jako worek na te fragmenty.
Hmm... Wolałby jednak móc go pociąć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:14, 25 Mar 2014 Temat postu:

Wraz z gromadką demonów przepadły też niecodzienne zdolności stworzenia. Nie był ani bardziej twardy, ani niemożliwy do rozcięcia, ani nawet nie zarastał nową tkanką. Zupełnie, jakby cała jego wyjątkowość zamieszczona była jedynie w nawiedzających ciało duszach, które ulotniły się, najpewniej poszukując nowego stworzenia, którego ciałem mogłyby się pobawić.

Jedyne, co było obecnie z zwierzu wyjątkowe to jego rozmiary.
Nie skurczył się, po prostu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sergey
Dorosły


Dołączył: 15 Lut 2014
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:22, 25 Mar 2014 Temat postu:

A więc wszystko proste.
Sergey rozciął brzuch zwierzęcia od początku klatki piersiowej aż po obręcz miedniczną, a następnie usunął wnętrzności. Oddzielił od nich serce i wątrobę, resztę zaś rzucił w jakieś krzaki. Przyjrzał się krytycznym spojrzeniem swojej pracy, po czym krótko skinął łbem. Zębiskami złapał za jedną z łap miśka i zaczął go taszczyć z tego lasu, z tematu w ogóle. Amiru będzie z niego zadowolona.
Ciekawe, jaka będzie jej reakcja na brudnego od krwi samca taszczącego miśka rozmiarów hipopotama? Poczekamy, zobaczymy...

zt -> Jaskinia. Dziękuję za polowanko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 11:55, 26 Mar 2014 Temat postu:

Nie ma za co, polecam się na przyszłość - dla mnie to była sama przyjemność ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy / Polowania zakończone Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin