Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jaskinia Destiny

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 15:48, 01 Maj 2012 Temat postu:

- A ten drugi? -Zapytała i chodziło jej oczywiście o błysk. Grzmot szedł z nim w parze nieprawdaż? No właśnie prawdaż. Mała uchyliła trochę kołderkę tak że ich pyszczki były lekko odsłonięte i mogli widzieć wejście do jaskini. Na dworze strasznie lało.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 10:37, 02 Maj 2012 Temat postu:

- Ten drugi? - powtórzył niepewnie za nią, jakby pytając, czy aby na pewno dobrze usłyszał. Jednak po chwili dotarło do niego, o co tamta mogła spytać, spojrzał więc na nią.
- Masz na myśli to światło? Światło nie jest groźne, rozświetla przecież niebo. A światło nigdy nie jest złe, czy słyszałaś, żeby słoneczko kogoś skrzywdziło? - zapytał radośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:46, 02 Maj 2012 Temat postu:

- Tak widziałam! -Powiedziała z lekkim uśmiechem.
- Kiedyś widziałam jak wilk zasnął na słońcu a potem był cały czerwony i wszystko go bolało. To dowód że światło tez może skrzywdzić. -Zaśmiała się cicho. Tak mała zawsze miała wyjaśnienie dla tego typu dziwnych zjawisk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:13, 03 Maj 2012 Temat postu:

- To ciepło. Poparzył się. Ciepłem, nie światłem - twardo stał przy swoim, za wszelką cenę usiłując udowodnić koleżance, że ma rację. Uśmiechnął się przebiegle w jej stronę, jednak nieco podskoczył, gdy kolejny grzmot przerwał ciszę, jakby zupełnie zapomniał, że na zewnątrz panuje burza. Nie bał się. Wystraszył się nagłego trzasku. A to różnica.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:22, 03 Maj 2012 Temat postu:

Tak. Różnica wielka bać się cały czas czy bać się nagle. No ale nic nie będzie mu wmawiać bo jeszcze się obrazi. Destiny ziewnę.
- Chcesz to możesz zostać u mnie na noc. -Powiedziała spokojnie. Tak mała zaczynała sie robić śpiąca. A przecież go nie wyśle na taki deszcz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:25, 03 Maj 2012 Temat postu:

Pokiwał łebkiem.
- Jeśli nie będzie Ci to przeszkadzać... - uśmiechnął się do niej ciepło. Fakt, pałętać się w taką pogodę... A nuż go trzaśnie piorun? Nie, co on też za myśli do siebie dopuszcza, czy sam przed chwilką nie tłumaczył wilczycy, że są na to zbyt mali? Że piorun trzaska w to, co wysokie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:29, 03 Maj 2012 Temat postu:

- No pewnie że nie. -Powiedziała z uśmiechem. Mała kulka usiadła pod kołdrom.
- Ha! prawie jak w namiocie. -Zaśmiała się. Przy nim zapomniała że się boi i że powinna bać się ciemność.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:32, 03 Maj 2012 Temat postu:

A może właśnie nie powinna się bać? Może Sverre był jej prywatnym aniołem stróżem? Uśmiechnął się. Oblizał pyszczek.
- Mamy bazę! Teraz możemy z ukrycia atakować nieprzyjaciół! - zaśmiał się, po czym wysunął czubek nosa spod kołdry i rozejrzał uważnie na boki. Schował się i szepnął:
- Ale póki co żadnych nie widzę. Jaką mamy strategię, generale?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:36, 03 Maj 2012 Temat postu:

Zaśmiała się cicho.
- Możemy rzucać w nich żelkami. -Powiedziała rozentuzjazmowana. Tak to był dobry pomysł.
- Właśnie chcesz żelka? -Zapytała z uroczym uśmiechem. Destiny zastrzygła uchem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 14:44, 03 Maj 2012 Temat postu:

Spiorunował ją spojrzeniem.
- To Ty masz żelki i się nie dzielisz? - rzucił, udając poważnie oburzonego zaistniałą sytuacją. Oblizał pyszczek na samo wspomnienie o żelkach. Sam preferował raczej te kwaśne, nieraz wykręcające w przezabawny sposób pyszczek, ale nie będzie przecież wybrzydzać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 14:47, 03 Maj 2012 Temat postu:

- NO pewnie ze mam. -Powiedziałam. Mała zaczęła szukać żelek i znalazła paczkę właśnie ty długich zielony z kwaśnym cukrem. o ironio... kwaśny cukier.
- masz częstuj się. -Powiedziała z uśmiechem otwierając paczuszkę żelków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 15:04, 03 Maj 2012 Temat postu:

A Sverre nie bacząc na zasady dobrego wychowania chwycił całą garść żelek, wciskając je do pyska.
- Smaszszszne - rzekł, a że miał pełen pyszczek, zabrzmiało to całkiem niewyraźnie. Wykrzywił nieco mordkę, po czym uśmiechnął się serdecznie.
- Moje ulubione! - dodał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:33, 03 Maj 2012 Temat postu:

- Moje też. Są pycha. -Zawołała wesoło. Destiny również wpakowała sobie do ust garść żelków. Co spowodowało wykrzywienie pyszczka.
- Wo... kwaśne.. -Powiedziała oblizując nosek. Żelki były pyszne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:04, 04 Maj 2012 Temat postu:

A Sverrek starał się za wszelką cenę wyprostować mordkę, żeby nie było, że jest jakiś cienki, słaby czy delikatny. Przełknął żelki, oblizując pyszczek, na skutek czego język jego zabrał resztki kwaśnego proszku. Dał radę, nie skrzywił się.
- A masz może coś do popicia? - zapytał niepewnie, rozglądając się wokół.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:08, 04 Maj 2012 Temat postu:

Zaklaskała w łapki.
- Jesteś niesamowity. -Zaśmiała się jednak powiedziała to szczerze. Naprawdę dobry był skoro zjadł żelki i się nie skrzywił. Szacun szacun.
- Do picia pewnie. -Powiedziała.
- Chodź. -Dodała i wyszła spod kołdry. Przy nim zapomniała zupełnie ze ma się bać ciemność. Podeszła do szafki wyjęła szklankę i nalała do niej wodę.
- Proszę. Powiedziała dając mu szklankę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:54, 04 Maj 2012 Temat postu:

Gdy wilczyca wyszła zza kołdry, ten się skrzywił i wywalił język, nerwowo przecierając go łapkami. Jednak gdy się odwróciła ponownie w jego stronę, wypełzł spod kołdry, uśmiechając uroczo, jakby nic się nie stało. Delikatnie chwycił w łapki naczynie z wodą, skinął głową.
- Dziękuję. - odparł, wypijając prawie wszystko jednym łykiem. Odchylił prawie do dna opróżnioną szklankę w stronę koleżanki - Chcesz trochę?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:00, 04 Maj 2012 Temat postu:

- Nie dzięki. -Powiedziała siadając i machając ogonkiem na boki. Destiny przeciągnęła się.
- A gdzie twoi rodzice? -Zapytała się w pewnej chwili. Hmm za każdym razem gdy go widziała był sam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 11:14, 06 Maj 2012 Temat postu:

Zakrztusił się ostatnim łykiem wody, kiedy Destiny spytała o rodziców.
- Nie mam rodziców. - powiedział, kiedy już przestał się dusić. Spojrzał na nią nieco smutno, po chwili jednak wyprężył się dumnie i dodał:
- A ja ich wcale nie potrzebuję! - dodał pewnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destiny
Dojrzewający


Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:55, 06 Maj 2012 Temat postu:

Pokiwała pyszczkiem.
- Ja zgubiłam swoich a potem zabrali mnie ludzie.... ale im uciekłam. -Powiedziała cicho.
- Ja bym chciała wrocić do rodziców. -Dodała. Destiny oblizała nos i zastrzeygła uchem.
- Tęsknię za nimi. -Szapnęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sverre
Dojrzewający


Dołączył: 25 Kwi 2012
Posty: 273
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 15:03, 06 Maj 2012 Temat postu:

Przytulił ją odruchowo, jakby próbując nieco pocieszyć. Ogonem połaskotał ją delikatnie po udzie.
- Nie martw się, damy sobie radę. Moi mnie nie chcieli. Nienawidzę ich. - rzucił, a jego ton nabrał nieco gniewnego wyrazu, podobnie z resztą jak pyszczek.
- Ojciec już nie żyje. Opuścił nas, a potem rozszarpał go niedźwiedź. Dobrze mu tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin