Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Legowisko Kaji.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:22, 29 Wrz 2010 Temat postu:

Słyszała płaczliwy chrupot skał maltretowanych demonimi szponami, słyszała świst wywołany przez sprężysty ogon basiora. Wciągnęła gwałtownie powietrze, gdy kły zakleszczyły się na jej gardle, lecz jak gdyby wbrew rozsądkowi odsłoniła je bardziej, dając Sasori'emu lepszy do niego dostęp. Szarpnięta w górę sapnęła krótko, przez jej ciało przeszedł dzikim pędem dreszcz, oddech uwiązł w krtani i ani myślał wydostać się z jej głębi. Położyła jedną z łap na policzku demona, gładząc go delikatnie. Nie chciała, aby przestawał. Chciała za to więcej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:29, 29 Wrz 2010 Temat postu:

Podobało mu się, że ona jest ty rozpalona. Jego kły zaciskały się nie miłosiernie na jej krtani, jak na ofierze, którą właśnie ma rozszarpać. Energia wijąca się wokół jego istoty była tak wyczuwalna, że aż parząca. Łapy wciąż trwały zakleszczone pazurami w podłożu, słychać było tylko kruszące się kawałki kamieni. Jego oddech był spokojny, jednak oczy coraz bardziej napływały szaleństwem. Niesamowite tępo. Czuł w pysku, jak gorąca krew przepływa przez żyły Kaji z niewiarygodnym naporem. W końcu szarpnął nią jeszcze raz, mocniej i puścił. Wiedział, że nic szczególnego nie stanie się jej na słomianym posłaniu.. A może? A może nie zwracał już uwagi na to co ona odczuwa? A raczej czy odczuwa ból.. Była zaabsorbowana. A demon nie mniej. Nachylił się nad nią gwałtownie, szybko ugryzł w ucho i przygniótł swoją klatką piersiową jej kruche ciało, tak, że oddech mógł być trudniejszy, a nawet bardzo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:39, 29 Wrz 2010 Temat postu:

Moc spowijała ich, mieszała się i tańczyła niby polarna zorza. Kaji nie zwracała na to uwagi, gdyż w tym właśnie momencie Sasori szarpnął nią ponownie, po czym puścił. Spojrzała w jego oczy, nie bacząc na cienką strużkę krwi wypływającą ze skaleczenia. Było drobne, nie zagrażało niczym, a ona podświadomie to czuła, toteż zignorowała to. Ból tylko dodawał temu wszystkiemu pikanterii. Wpatrywała się w jego szafirowe, błyszczące szaleństwem ślepia, lecz zaraz zamknęła oczy, gdy demon wgryzł się w jej ucho. Syknęła przeciągle, dysząc jak po długim biegu, jednak oddech został zakleszczony w płucach, gdy Sasori naparł na jej klatkę piersiową. Sapnęła, wijąc się pod nim, trzęsąc się od nagromadzenia emocji, łomoczącego serca, chaotycznych myśli...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:45, 29 Wrz 2010 Temat postu:

Widział jaką trudność sprawia jej ustatkowanie oddechu. Coraz mocniej napierał na jej żebra. Przecież była taka delikatna przy szalonym demonie. On tylko coraz bardziej się nakręcał.. Linia granicząca między rozkoszą a strachem była niezmiernie cienka. Basior wcale nie zwalniał tępa. Szarpnął ogonem w powietrzu i nagle zawinął go na tylnej łapie wadery niczym miażdżący łańcuch. Pociągnął waderę w dół, mając teraz przed sobą jej oczy. Chwilę patrzył w nie, a jego wzrok był jak na krwiożerczym polowaniu - rządny.. Trudno byłoby go teraz ujarzmić. Wstrzymywał się byle tylko nie wypuścić z siebie 'za dużo demona'.. Wtopił swą czaszkę w futro Kaji, szarpnął ją boleśnie za ucho, to zaś przejechał kłami po karku, wodząc pyskiem po jej całym ciele jak narwaniec.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:50, 29 Wrz 2010 Temat postu:

Tyle bodźców napierających na nią z najróżniejszych stron - cudowna energia wirująca w powietrzu, ogon zakleszczający się niby więzienne łańcuchy na łapie, szarpanie za ucho... Wszystko to działo na nią niesamowicie, jej umysł zapadał się w rozkosz, nie za strach. Oddech miała chrapliwy i płytki, gdyż demon nadal napierał na nią coraz to mocniej. Czuła jego kufę wędrującą po jej ciele szaleńczo, czuła go... Doskonale wcześniej dojrzała rządzę w jego szafirowych oczach, lecz to tylko sprawiło, że dreszcz ekscytacji wstrząsnął jej smukłym ciałem jak w febrze. Straciła całkowicie poczucie czasu, zatraciła w się w tej jednocześnie bolesnej, ale i pięknej chwili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 20:59, 29 Wrz 2010 Temat postu:

Robił gwałtowne ruchy, stawiał mocne argumenty. Nie potrafił oprzeć się jej zaletom. Rozkoszna temperatura przepływała przez jego na wpół martwe ciało, jakby na nowo wradzał się w nowe. Ciało, za którym może tęsknił. Takie, odczuwające ból, krwawiące, prawdziwe.. Wstrząsał jej światem, robił wielką katastrofę w jej środowisku. Czuł jak ona wrze i czuł jak on również nie potrafi się już okiełznać. Uszy stały bacznie na sztorc, a łapy z ledwością utrzymywały w pionie. Niemalże kruszył jej biedne ciało pod swoim ciężarem, a raczej naporem. Twarda czaszka nie odrywała się od jej delikatnego futra. W końcu zagryzł paszczę na jej przedniej łapie, a ogon zakręcał się nadal boleśnie na łapie tylnej. Był brutalny, lecz można było w tym wyczuć żądze namiętności, a nie morderstwa.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:07, 29 Wrz 2010 Temat postu:

To było coś niesamowitego, wspaniałe doznanie, jakiego jeszcze nigdy nie zaznała. Brutalność demona połączona z jego pieszczotami wywoływała straszliwą burzę w umyśle wadery, sztorm przeganiający wszelki zdrowy rozsądek, usuwający na bok opory i zahamowania. Westchnęła przeciągle, czując, jak przygniata ją do posłania ciężar jego ciała. Jak napiera na nią swoim jestestwem, przytłacza i niszczy każdy skrawek opanowania. A ona? Ona otworzyła się na niego, dała mu całkowitą władzę nad rozwojem wydarzeń, poddała się jego machinacjom i fantazji. Mógł teraz zrobić wszystko...
W chaosie i bólu, podczas gdy on trzymaj jej łapę w stalowym uścisku szczęk, ona polizała po po kufie, otarła się o niego złakniona dalszych pieszczot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:16, 29 Wrz 2010 Temat postu:

Jej drobne pieszczoty dokazywały demonowi. Jego ślepia były niczym za mgłą, opętane szaleństwem, pragnące mieć wszystko za własne. Szarpnął za jej przednią łapę i puścił, zostawiając małe zadrapanie. Zawiesił się momentalnie na jej karku, podsuwając pod jej łeb pysk. Nie dawał jej ani chwili spokoju, nie pozwalał nawet odetchnąć. Chciał by zachłysnęła się tą chwilą. Zrobił kilka narwanych kroków w tył nie zwalniając z ogona tylnej łapy. Przyciągnął do siebie wader z mocnym ruchem. Znalazła się prawie nad ziemią, kiedy demon trzymając ją za szyję patrzył jej w ślepia zachęcająco.. Jego żądza stawała się coraz bardziej opanowana.. Łagodniej utknął w jej miodowych oczach i uśmiechnął się z satysfakcją i zaczepnym wyrazem całą paszczą wrednych kłów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 21:22, 29 Wrz 2010 Temat postu:

I ona również spoglądała w jego ślepia, dysząc szybko, biorąc płytkie wdechy. Jej potargane przez pieszczoty futro odstawało w paru miejscach niegrzecznie, rany piekły delikatnie, jak gdyby nie chciały zakłócać tej magicznej chwili. Kaji uniosła się nieco, samej napierając swym małym ciałkiem na potężną sylwetkę basiora, ocierając się o niego niby łaszcząca się kotka, liżąc po kufie chaotycznie, przeciągając mozolnie język po jego szyi i smakując jej jak najdroższego wina. Pijana rozkoszą zatraciła się w tym zdarzeniu, utopiła się całkowicie w jestestwie Sasori'ego i nie zamierzała na tym poprzestać.
Przesunęła językiem po jednym z ostrych kłów basiora, spoglądając zaczepnie, wręcz wyzywająca w szafirowe tęczówki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 21:30, 29 Wrz 2010 Temat postu:

Jego dech był natomiast opanowany, a uśmiech nie schodził z szyderczego pyska. Ogon odwinął się z łapy, pozostawiając na niej silny skurcz. Po chwili powędrował w górę wijąc się jak zahipnotyzowana lina. Przejechał delikatnie po brzuchu wadery i nagle gwałtownie przerwał te wyniosła i spokojną chwilę narwanym ruchem. Zawinął się kurczowo na talii Kaji, również uciskając dość mocno, boleśnie. Demon nie wyczuwał dokładnie, że to może sprawiać waderze ból, mimo, że specjalnie chciał do tego wszystkiego dodać sporo ostrości i wyrazistości. Wciąż kłami trzymał skórę na jej szyi. Nie puścił jej, wciąż gapił się wyzywająco w jej zmęczone nieco oczy. Zdawała się być teraz taka potulna i bezbronna. Czaszka mieniła się pod wpływem lekkich strug światła, które padały od księżyca na zewnątrz. Nadal nie dawał jej wytchnąć. Ściskał ja tak, by prawie mdlała w jego objęciach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:06, 30 Wrz 2010 Temat postu:

Jednakże ona była silniejsza, niż on sądził. W końcu był demonem - istotą, której nieznany jest cielesny ból, istotą, której wytrzymałość przewyższała tę innych. Najwidoczniej zapomniał, jak wytrenowane ciało zwykłego wilka potrafi nagromadzić energię, jak chart może wpłynąć na zachowanie oraz potęgę. Zwinęła się pod nim krótko, po czym wyśliznęła szyję z uścisku jego kłów i sama chwyciła go pod gardło. Ciągle dyszała, gdyż płuca dalej nie chciały funkcjonować poprawnie, zaś dodatkowy żar chwili sprawiał, iż sapała niby po długim biegu. Mruknęła wibrująco, wpatrując się w niego zaczepnie miodowymi ślepiami.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 17:55, 30 Wrz 2010 Temat postu:

Spodziewał się w końcu jakiejś reakcji z jej strony, jednakże nic nie zrobił.. Zwykle wywinąłby się zanim spróbowałaby do niego doskoczyć. Teraz po prostu dał się złapać, chciał dać jej szanse na choć minimum dominacji. Machnął ogonem puszczając ją z więzów, które sprawiały coraz większy ból. Uśmiechnął się zadziornie, a w oczach miał jedynie rozkosz.
-Nie bij.. - mruknął zaczepnie z nutką rozbawienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:00, 30 Wrz 2010 Temat postu:

Zaśmiała się wesoło, puszczając go natychmiastowo, po czym polizała go przeciągle, powolutku po kufie. Przymrużyła odrobinę miodowe, wręcz lśniące złotem ślepia, opierając się o szyję basiora.
- Wiesz co? - odezwała się cichym, niemal niesłyszalnym szeptem, lecz była pewna, iż dotarło to do jego uszu. - Ja Cię naprawdę bardzo, bardzo lubię - dokończyła z czułym uśmiechem.
I mimo iż więzy puściły, nadal była przygniatana do ziemi. Podobało jej się to ciepło, gorąco promieniujące od demona. Może dlatego, iż przypominało jej żar jej rodzimej Watahy? Budziło w niej coś zapomnianego, odległego jak szczenięce wspomnienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:16, 30 Wrz 2010 Temat postu:

-Jak bardzo, bardzo? - mruknął zatapiając twardą czaszkę w futro na jej klatce piersiowej. Zmrużył ślepia i zaciągnął się jej zapachem, utrzymując się w bezdechu dłuższą chwilę by móc lepiej doznać tej czułości, jaką wadera go obdarowywała. W końcu wypuścił powietrze delikatnie i mruknął zadowolony. Prześlizgnął się naokoło niej, ocierając ciałem o jej ciało. Jednak jego sylwetka znów jakoś się rozmazała. Niby mgła przebrnęła przez Kaji.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:20, 30 Wrz 2010 Temat postu:

- Bardzo, bardzo, bardzo - odpowiedziała, mrucząc, kiedy zanurzył kościaną kufę w jej futrze. Zamruczała jeszcze głośniej, czując, jak ociera się o nią, po czym zmienił w mgłę. Zdawał się być wszędzie, zdawał się wypełniać ją i całe to pomieszczenie swą elektryzującą obecnością.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:25, 30 Wrz 2010 Temat postu:

Ponownie usadowił swe stałe już ciało na przeciw niej.. Usiadł spokojnie wpatrując się w nią jak mroczny obrazek. O tak jakaż była urocza, jakże emanowała swym uwodzicielskim bytem. Demon syknął tylko jęzorem, jak to czasem mu się zdarzało, po czym warknął w jej stronę zaczepnie kłapiąc przy tym pyskiem. Zaśmiał się demonicznie.
-Skoro tak.. - zadowolony z odpowiedzi Kaji nie mógł przestać poświęcać jej całej uwagi. A ona? Ona nadal nie miała do niego pytań.. Tak szybko dała się omamić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:35, 30 Wrz 2010 Temat postu:

Zachichotała, podnosząc się przy tym do siadu i odsuwając na bok niesforną grzywkę. Mrucząc oparła się o demona, wypełniając płuca potężną dawką powietrza, a w tym i zapachem Sasori'ego. Z zwanym uśmieszkiem szturchnęła go lekko kufą, przymrużając odrobinę żółte ślepka.
- A ty? - wymruczała. - Lubisz mnie? - zapytała szeptem, muskając jego żuchwę swoim mięciutkim, wilgotnym nosem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:43, 30 Wrz 2010 Temat postu:

-Ciebie? Eee.. No co ty.. - mruknął wywieszając na wierch jaszczurzy jęzor z udawanym grymasem. Długi ogon muskał powoli grzbiet wadery, z nie małą czułością. Demon uwielbiał być blisko przy waderze.. Jego uczucia odżywały przy niej, na nowo za każdym razem. Odwrócił wzrok, by chwilę pozostać w grobowej ciszy, pełnej napięcia. Czekał na zachowanie wadery.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 18:53, 30 Wrz 2010 Temat postu:

Nadęła policzki w udawanym oburzeniu, szturchając go mocniej w podbródek i przy okazji posyłając kuksańca w bok. Zachichotała, gdy po jej własnym przejechał długi ogon Sasori'ego, nie potrafiąc dłużej się na niego gniewać.
- Kłamczuch - powiedziała, po czym liznęła po w nos i wystające, kościaste kły. Nadal opierała się o niego swoją smukłą, mniejszą od jego ciała sylwetką, łaknąc tego niesamowitego żaru i lgnąc do niego, niczym ćma do lampy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:01, 30 Wrz 2010 Temat postu:

-Pewnie, że kłamczuch.. - zapewnił ją czarującym tonem. Spojrzał w jej głębokie oczy i liznął przeciągle od szyi, aż po samo ucho. Wtulił się w jej bok potulnie. Jakże uwielbiał łasić się do niej. Niczym mały, bezbronny kociak.. A on był przecież potężnym demonem. Pff, kiedyś to ona zdołała tak bardzo go sobie przywłaszczyć?
-Uwielbiam Cię.. O taaaak. - wymruczał jej do ucha, cicho.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin