Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Legowisko Kaji.

Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 19:11, 30 Wrz 2010 Temat postu:

Mruczała głośno jak zadowolony kociak pod wpływem zarówno jego pieszczot, jak i słów. Rany zadane wcześniej zdawały się już powoli zabliźniać, co z pewnością było wynikiem nagromadzonej naokoło energii. Kaji uśmiechnęła się na ostatnie słowa demona, kładąc uszy po sobie i obdarzając go przeciągłym liźnięciem w policzek.
- Podoba mi się to - powiedziała, ocierając się o jego szyję, łasząc i łaknąc więcej pieszczot. Więcej żaru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:21, 30 Wrz 2010 Temat postu:

-Mnie bardziej. - zadziornie pacnął ją w nos swoją twardą czaszką z uwodzicielskim uśmieszkiem. Zamruczał jeszcze raz do jej ucha, po czym przejechał jęzorem po jej karku. Nie mógł oderwać się od jej słodkiego smaku. Sierść jego uniosła się, ale zaraz opadła spokojnie na ciało. Uszy potulnie położyły się na karku.
-Jesteś taka .. Hipnotyzująca.. - mruknął znacząco z zabawnym mrugnięciem oka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:37, 05 Paź 2010 Temat postu:

Zachichotała radośnie, kiedy poczuła język na karku. Jeszcze nigdy dotąd, do tej właśnie chwili, długiego momentu spędzonego w jej legowisku, nie odczuła tak bardzo czyjeś bliskości. Dotyk, czułość, nawet brutalność Demona działały na nią tak, iż wewnątrz siebie czuła palący żar. Gorąco parzące wnętrzności, rozgrzewające duszę, przez które jej magia buzowała wewnątrz niej niby wrzątek.
- Doprawdy? Jestem hipnotyzująca? - zapytała zadowolona, przymykając swoje żółte ślepia. Mruknęła rozkosznie, muskając nosem jego miękkie, gęste futro smolistego koloru.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:10, 06 Paź 2010 Temat postu:

Nie miał na myśli magii wadery, a raczej jej urok osobisty i to co potrafiła zrobić z demona.. To właśnie nazwał hipnozą. Jakże był zaintrygowany jej giętkimi ruchami, jej wzrokiem i ponętnością. Machnął gwałtownie ogonem i zawinął go tym razem wokół jej szyi, nieco ściskając. Chciał pokazać jej, że mimo iż go opętała, to nadal on tu rządzi..
-Czego ode mnie oczekujesz? Czego pragniesz? - szatańsko szeptał jej do ucha, swym demonicznym, a uwodzicielskim tonem, zaciskając na jej karku coraz mocniejszą pętle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:25, 06 Paź 2010 Temat postu:

- Czego oczekuję? - Wpatrzyła się wprost w jego niebieskie, wręcz lśniące szafirem ślepia intensywnie. Zdawało się, iż jej żółte tęczówki oblał nagle złoty, słodki miód. - Czego pragnę? - Nachyliła się ku niemu, nie zważając na giętki ogon oplatający jej szyję. Czuła go, czuła palące zwoje zaciskające się na krtani, ściskające żarem gardło.
Nie odparła od razu, nie wyrzekła ani jednego słowa, przeciągając milczenie, wydłużając świdrującą pustkę ciszę.
- Pragnę Twojego gorąca - rzekła wreszcie niskim tonem, nie odrywając wzroku od dwóch szalejących oceanów. - Pragnę Twojego dotyku... pragnę Ciebie. Czego oczekuję? Twego płomienia, tylko tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:39, 06 Paź 2010 Temat postu:

-Tylko tyle? Nie oczekujesz ode mnie więc wsparcia.. - dodał z ironią w głosie. Wadera była tak zaczarowana jego gorącem, tym całym żarem unoszącym się w powietrzu, że zapomniała o reszcie tych wszystkich nieco głupawych wartościach? Czy może potrzebowała kogoś do towarzystwa.. Nie do ochrony. Basior nie miał zamiaru jej puścić.. W jego oczach zaczęło rodzić się coś nieco innego, przerażającego. Pysk wydłużył się w sarkastyczny uśmieszku. Czyżby demon miewał czasem objawy swojej prawdziwej duszy? Chyba zbyt dawno nie polował.. Nie spuszczał z niej wzroku, a pętla zaciskała się coraz mocniej, wręcz niebezpiecznie. Czyżby nie miał już wyczucia?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:47, 06 Paź 2010 Temat postu:

Podstawowe wartości? Wsparcie? Uczucie? Przyjaźń? Miłość? Pomoc? Nie oczekiwała tego wszystkiego, gdyż wierzyła, iż wszystko przyjdzie z czasem. Wszystko to napłynie samo, w czasie natchnienia, w odpowiednim momencie.
- Jestem przekonana, że sam zaoferowałbyś coś takiego, wspomógłbyś mnie w odpowiedniej chwili. Nie dałbyś mi przecież zginąć, prawda? - powiedziała ciepło, podnosząc łapę i dotykając jeden z oplatających jej szyję czarnych splotów ogona. Przez cały ten czas nie odrywała wzroku od szafirowych ślepi,


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:54, 06 Paź 2010 Temat postu:

Trwał chwilę w milczeniu, a jego mina nieco poważniała.. Ciszę przerwało krótkie parsknięcie.
-Nie, nie dałbym nikomu Cię skrzywdzić.. - dodał z pewnym siebie uśmieszkiem. Zwykle nie potrafił przywiązać się do kogoś tak, by używać swej siły w jego obronie.. A jednak, bez dłuższych namysłów zaoferował to Kaji na czysto.. Był gotów rzucić się na kogo popadnie i rozszarpać go na kawałki.. Nawet jeśli nie byłby głodny.
-Satysfakcjonuje Cię taka odpowiedź? - zmrużył ślepia, jakoś tak.., Czule? Coś nie wyobrażalnego. Liznął ją przeciągle po policzku, nie chcąc przestać.. A jednak ogon nie chciał zluzować więzi, czyżby tą częścią ciała starał się kierować już ktoś inny?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 19:01, 06 Paź 2010 Temat postu:

Na kufie wykwitł szeroki uśmiech, który już sam w sobie stanowił odpowiedź na pytanie Demona.
- Jak najbardziej - powiedziała, oddając mu to liźnięcie czule, przejeżdżając językiem po jego czarnej, nie pokrytej czaszką żuchwie.
Chwila ta zasługiwała na specjalne traktowanie, teraz, właśnie w tym momencie powinny trąbić złote trąby niebiańskie, powinny grać jak najgłośniej, lecz nawet wtedy nie zagłuszyłyby bicia serca Kaji, które sama słyszała w uszach niby dudnienie bębnów. Ciekawa była, czy Sasori także to słyszy, odczuwa... Przejechała łapą po splocie ogona, przechylając nieco łeb, przez co fioletowa, bujna grzywa spłynęła łagodnie po jej karku i czole.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sasori
Demoniczny Witeź


Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być..
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:12, 06 Paź 2010 Temat postu:

Wtopił czaszkę między jej gęste futro na karku.. Zjechał niżej napawając się jej ciepłem. Nozdrza spoczęły na brzuchu. Nie potrafiłby odpowiedzieć dlaczego to robi i dlaczego tak się zachowuje przy tej waderze.. Opanowanie jego i namiętność były wręcz dziwaczne jak dla tego rodzaju bytu. Zachowywał się tak potulnie, acz ogon niemiłosiernie próbował zacisnąć się mocniej na szyi. Wadera mogła odczuwać, iż dzieję się coś niejasnego. Jakby demon zaraz chciał odwinąć więzi i zacisnąć mocniej. Jakby sam bił się ze swoim ogonem, a raczej swoją wolą.. Właśnie.. Swoją?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:06, 09 Paź 2010 Temat postu:

W pełnym blasku i chwale w jakże odpowiednim momencie w legowisku pojawił się Boozer - najnowszy środek antykoncepcyjny, badany dermatologicznie i z nalepką Instytutu Matki i Dziecka.
- Witaajcie~! - przywitał się z szerokim bananem na twarzy. :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 22:14, 09 Paź 2010 Temat postu:

Magiczna chwila pełna swoistej energii wypełniającej otoczenie nagle zachwiała się niby przez trzęsienie ziemi. Dlaczego? Otóż do akcji wkroczył pewien zielony osobnik, na którego widok miodowe ślepka fioletowej wadery rozszerzyły się gwałtownie. Zapomniała nawet o ogonie owiniętym wokół jej szyi, gdyż wpatrywała się namolnie w tegoż składającego się z ektoplazmy wilczurka.
- Duch! - krzyknęła wręcz do ucha biednemu Sasori'emu, wyciągając łapę przed siebie i niemal doprowadzając do nokautu demona.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:28, 10 Paź 2010 Temat postu:

- AaaaAAAAAAAAAaaaaAa! - wrzasnął coś w języku Aańskim. I sam wykonał podobny gest co wilczyca.
Jednak w następnej milisekundzie już siedział grzecznie na posadzce jakby nigdy nic się nie stało i wpatrywał się głupkowato w parkę wilków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 21:59, 10 Paź 2010 Temat postu:

Zamrugała, słysząc coś po aemu i nie bardzo rozumiejąc owy jakże donośny dialekt. Zamrugała jeszcze raz, tak dla pewności, czy aby ślepka nie robią jej na złość i nie wpuszczają w kanał. Cóż, nadal widziała zieloną ektoplazmę, która grzecznie sobie usiadła i wlepiała gałki w nią oraz Sasori'ego. Tak nawiasem, to miała nadzieję, że jednak go nie znokautowała. Tak cicho siedzi... Może jednak?
- Dzień dobry - powiedziała wreszcie, a na jej kufie pojawił się szeroki uśmiech. Trzeba w końcu się przywitać, ne? Wypadałoby się również przedstawić... - Jestem Kaji, Kaji Meyit!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kaji Meyit dnia Nie 22:00, 10 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:05, 10 Paź 2010 Temat postu:

- Dzień dobry Kaji Kaji Meyit. - odpowiedział na odpowiedż na jego przywitanie. -A ja jestem Boozer. Jak widać nie mam trójczłonowego nazwiska, ale będzie pani przynajmniej łatwiej zapamiętać.
Uśmiechnął się.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 22:10, 10 Paź 2010 Temat postu:

Zamrugała sobie po raz trzeci, ot, w taki beztroski sposób, po czym uśmiechnęła się szerzej. Aż dziw, że szczęki są jeszcze w całości i nic tam w środku nie pękło. Najwidoczniej to jakaś wada genetyczna, mutacja, czy coś w ten deseń.
- Miło mi poznać - powiedziała, machając wesoło puchatym ogonem. - Z pewnością zapamiętam Twoje imię - dodała z rozbawieniem, nawiązując do przedstawiania się. Mrugnęła do ducha i nachyliła się, szepcząc konspiracyjnym szeptem: - Nie wspominaj nikomu o moim trójczłonowym nazwisku. Wszyscy uważają, że po prostu powtarzam swoje imię.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:14, 11 Paź 2010 Temat postu:

- Ta jest! - odmeldował Booz.
Nagle zdał sobie sprawę, że coś miał zrobić, ale już zapomniał co. Wzruszył ramionami i powrócił do rozmowy.
- A właściwie, to czym się zajmujesz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 19:23, 11 Paź 2010 Temat postu:

Zachichotała wesoło, przyglądając się zielonej, wilczej ektoplazmie z entuzjazmem w czerwonych, jeszcze ni tak dawno żółtych, oczyskach.
- Jestem Magiem - odpowiedziała, szczerząc swoje białe kiełki w szerokim uśmiechu.
I mimo iż minęło już trochę czasu od testu, jaki przeprowadził jej Phobs - Alfa Ognia - ona nadal potrafiła bez problemu przypomnieć sobie to wibrujące napięcie wiszące w powietrzu, energię iskrzącą u stóp wulkanu, moc kociego demona przyzwanego przez nich i zamkniętego w później przez nią w kamieniu.
Uśmiechnęła się szerzej, o ile to w ogóle możliwe, machając energicznie puchatym ogonem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Boozer
Pośrednik Dusz


Dołączył: 11 Kwi 2008
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 19:48, 11 Paź 2010 Temat postu:

Boozuś dostał zaciesz. Oczy powiększyły mu się tak, że teraz wyglądał jak kot ze Shreka.
- Maagieem? To potrafisz czarować? Pokaż jakąś sztuczkę~! - nalegał niczym małe dziecko.



Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Boozer dnia Pon 19:58, 11 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kaji Meyit
Dorosły


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z doliny snów...
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 20:02, 11 Paź 2010 Temat postu:

Zaśmiała się, dostrzegłszy zainteresowanie ducha jej profesją oraz słysząc jego słowa. Przechyliła delikatnie łeb, tak, iż nieznośna grzywka wpadła do rubinowych oczu. Zdmuchnęła ją czym prędzej, odganiając na właściwe miejsce, po czym zastanowiła się.
- Sztuczkę, powiadasz? - odezwała się wesoło, marszcząc zgrabnie nosek i kręcąc nieustannie puchatymi uszyskami. - No... dobra - zgodziła się wreszcie, podnosząc łapę. Skupiła się odpowiednio, gromadząc w tym miejscu nieco większa dawkę energii i mamrocząc pod nosem krótką, acz treściwą komendę. Jak na rozkaz między pazurami zatańczyły fioletowe ogniki, bawiąc się w berka, śmigając wzdłuż przedramienia i przybierając najróżniejsze kształty. Jeden nawet wyskoczył w przód, tuż przed nos zielonego duszyska i pokazał mu złośliwie język. Kaji zachichotała krótko, obserwując poczynania płomyczków.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu Forum O wilkach Strona Główna -> Wataha Ognia / Pustynne Oazy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin