Znaleziono 118 wyników

Wszedł tu z ukochaną. delikatnie posadził ją na trawie. Uśmiechnął się - Teraz rządzi pani domu - zachichotał i wlepił swój wzrok w oczka Niki.

- Jasne - uśmiechnął się i wstał - To co idziemy? - spytał i pociągnął ją ku wyjściu. Po chwili razem zniknęli w gęstwinie.

Wyprostował się i przeciągnął swoje zdrętwiałe kości - A co by moja księżniczka chciała robić? - spytał uśmiechając się do niej.

Delikatnie owinął się ogonem wokół niej. Spojrzał w jej piękne oczka i zaczarowany całował ją.

No to jak ty rezerwujesz to ja się nie pytam czy mogę tylko mówię że ja daje rezerwę na Here ^^

Jak coś to ja mogę Here?

Uśmiechnął się wtulając się coraz bardziej w jej puszyste białe futerko. Całował ją gdzie popadnie.

Zamknął oczy by rozkoszować się tą piękną chwilą. Delikatnie pieścił swym językiem jęzorek Niki.

Całował ją, a truskawka "skakała" między ich języczkami. Puszczała mocny, ale bardzo pyszny sok.

- Kocham Cię.... - wyszeptał całując ją. Jednocześnie wtulał się w jej delikatne, jak płatek róży ciało.

Uśmiechnął się z cwaniackim wyrazem twarzy. Spojrzał w jej oczka i zaczął ją namiętnie całować.

- To niemożliwe, bo ja Cię kocham tak bardzo że bardziej się nie da! - wykrzyknął tak by cała kraina to słyszała i zazdrościła jemu, że jego ukochaną jest anielica....

- Ta? Ty mnie kochasz bardziej? - spytał z cwaniacką minką. Spojrzał w jej wielkie błękitne i piękne oczka.

- Już się spełniły - powiedział i odwzajemnił pocałunek. Chwycił ją delikatnie za biodra, uniósł i położył ją na sobie - Kocham Cię księżniczko - wyszeptał jej do uszka.

Gdy jej główka znalazła się obok jego pocałował ją uśmiechając się przy tym - Jesteś Aniołem - powiedział

- Mogłabyś zostać masażystą - powiedział delektując się tą chwilą. Było mu tak cudownie.. Nie chciał by przerywała.

Zamknął ślepia. Było mu tak dobrze. "Ona jest niesamowita.. Mój ideał" - pomyślał rozpływając się pod jej ruchami.

- Co tylko rozkażesz - uśmiechnął się i położył się w wyznaczonym przez nią miejscu. Głęboko wzdychnął.

Uśmiechnął się do niej, a gwiazda schowała się za liśćmi drzewa, jakby wiedziała, że teraz nie powinna im przeszkadzać - Jasne - powiedział.

- Nic się nie stało - powiedział i spojrzał jeszcze na chwilę na gwiazdę, by znów jego wzrok skierować w oczka Niki - Mój ojciec wolał mnie chronić, a sam nigdy nie zaznać spokoju zaklinając swoją dus ...