Dolina rzeki Wilczy Kieł

Samanta · Gość

usiadłam sobie popatrzyłam na Jainę uśmiechnęłam się

Jaina

Jak Ci się życie układa? Widziałam, że ostatnio znalazłaś partnera.- mówiła

Samanta · Gość

tak znalazłam teraz mamy szczeniaczki i tak jakoś idzie - powiedziałam
a jak u ciebie ? - spytałam

Donbarlog

usiadłem na trawie i powiedziałem pod nosem-muszę odpocząć po ostatnich dniach

Czarny

popatrzyłem na Dona odwróciłem się do niego plecami potem nasłuchiwałem

Sabath

Przyszedł i podszedł do rzeki. Napił się wody.

Czarny

zasnął spokojnie na mchu

Samanta · Gość

poślizgnęłam się na kamieniu wpadłam do wody
ale zimna - powiedziałam dopływając do lądu

Donbarlog

wiedziałem!-powiedziałem lekko się uśmiechając i dokończyłem-wiedziałem że ktoś tu w końcu wpadnie.podaj łapę to ci pomogę wygramolić się z wody-powiedziałem i podałem łapę

Samanta · Gość

dzięki - powiedziałam cała mokra

Donbarlog

chcesz ręcznik?-spytałem szukając moim tobołku czegoś na wzór ręcznika

Samanta · Gość

nie dziękuję - powiedziałam

Donbarlog

dobrze-powiedziałem i przestałem grzebać w tobołku

Samanta · Gość

poleżałam chwilkę
co porobimy bo mi się nudzi? - powiedziałam wstałam

Sabath

Wskoczył do wody, było mu potwornie gorąco.

Donbarlog

pozabawiaj te pokemony swoje bo moje to wolą demolować-powiedziałem i wskazałem na wielkiego poruszającego się kamienia i powiedziałem-głaz lubi rzucać dzewami...UWAGA!!!-wrzasnąłem i zrucając się na Samantę przeturlaliśmy się kilka metrów unikając drzewa.-co ja ci mówiłem o rzucaniu w moją stronę drzewami?

Sabath

Spojrzał na szybujące drzewo xD - Nic nowego. - mruknął

Donbarlog

przestań wyrywać dzewa-powiedziałem do niego i dodałem-głaz!przestań żucać drzewami!

Samanta · Gość

stałam nadal
wiesz jeżeli dalej będą tak nieposłuszne to może wykorzystam mojegp pokemona - spytałam

Sabath

Ziewnął.