Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Góra Echa

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Okasan
Dojrzewający


Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 18:37, 20 Mar 2014 Temat postu:

?!?!?! Co to?! A raczej kto to?!
Okasan zobaczył nad sobą czarną postać. Skąd ON się tu wziął? Userka nie chciała znowu wysłać do lecznicy swojej postaci więc postanowiła łagodnie potraktować go łagodnie.
Ostrożnie przekręcił się na prawy bok i usiadł na zadzie tak aby nie dotknąć trawki jeszcze nie wyschniętymi ranami na łapach. Patrzył na nieznajomego ze strachem w oczach. Bał się. I to bardzo. Nie wiedział co ma robić.
Uszy mu całkiem oklapły a w dodatku wyglądał jak zbity pies. Ratunku?
- Kim jesteś? Chcesz mnie zjeść?- No racja to było trochę bez sensu. Paplał bzdury ze strachu.- proszę nie jedz mnie. Nie chcę umierać!
I w tym momencie zalał się łzami. Zachowywał się jak szczeniak. Miał nadzieję, że ten wilk nie ucieknie i go nie zostawi. Tylko o to teraz prosił.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Okasan dnia Czw 18:37, 20 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 19:18, 20 Mar 2014 Temat postu:

No to mamy problem. Kein nigdy nie spotkał na swojej drodze nikogo z takim zachowaniem, dlatego nie do końca wiedział jak się zachować w takiej sytuacji. Chociaż nie, Nataniel zachowywał się podobnie... Ale on był młody a ten wilk?
Gdyby basior chciał go zabić to raczej nic nie mówiąc rzucił by w niego nożem bądź od razu chwycił za kark i wykończył.
-Spokojnie, nie chcę Ci nic zrobić, wręcz przeciwnie chciałbym Cię poznać. Jestem Kein.
Początek nie najgorszy, ale mogłoby chyba być lepiej.
Uśmiechnął się w stronę Oksasan z nadzieją że ten przed nim nie ucieknie z strachu.
Gdyby nie to że to były góry, pewnie zacząłby jakąś rozmowę ale zamiast tego rzucił krótko:
-Pięknie tutaj nieprawdaż?
Jak to się potoczy dalej? Nijak, kolejny wilk ucieknie przed Kein'em w nie mniej niżeli 5 minut bo ten go zanudzi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okasan
Dojrzewający


Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:42, 21 Mar 2014 Temat postu:

//Podejmuję wyzwanie! :D//

Na pyszczku wilka pojawił się lekki cień niepewnego uśmiechu. Czarny basior chce bo poznać? I to jest powód do zakradania się od tyłu i straszenia?. Okasan był oburzony, a jednocześnie zdziwiony. Postanowił się przedstawić.
- Dddd.....ddzień ddd....dd...dobry. Ja jestem Okasan. - No dobra na razie imię mamy za sobą. Teraz odpowiedź na pytanie. - Ma pan rację. Jest tu przepięknie i wyjątkowo. Nigdy nie byłem w takim miejscu.
Okasan powoli rozluźnił mięśnie. Machnął kilka razy ogonem i zrobił miejsce obok siebie na trawce i poklepał w nie łapą. Miał nadzieję, że Ów straszyciel klapnie obok niego.
Nagle zaczęło mu się pić. Przypomniał sobie o wodo - odpornej sakiewce na łapie w, której znajdowała się woda. Podniósł łapę do pyska i wziął kilka łyków. Chciał być miły więc postanowił zaproponować lekko chłodną wodę czarnemu basiorowi.
- Czy chciałby Pan się napić? Mam jeszcze wody, a tu w górach ciężko znaleźć jakieś źródełko.
No teraz był z siebie dumny. Może naprawdę będzie miał przyjaciela?
Miał nadzieję, że ten wilk się nie poczuje urażony chociaż nie wiedział czym mógł go urazić. Userce już majtały się słowa i posty przez przemęczenie. Wilkowi nie wychodziło to na dobre.
Co będzie dalej zależy od nieznajomego. Czy odejdzie czy, też zostanie. Oto jest pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 11:15, 22 Mar 2014 Temat postu:

Kein się nie zakradał i nie chciał straszyć młodszego od siebie, po prostu tak wyszło.
Hmm, boi się mnie? Niemożliwe. Może to po prostu chwilowe rozkojarzenie? - pomyślał.
Okasan, warto zapamiętać. Wilk nigdy nie był w górach? Dziwne.. Chociaż nie do końca - skoro czarny basior nigdy nie był nad morzem, właściwie przez 8 lat, ponieważ ostatnio jakimś cudem udało mu się dotrzeć do swojego celu, to oznacza że nie jednak każdy dotarł wszędzie.
-Nie mów do mnie Pan, rozumiem że to to kwestia szacunku i tak dalej ale ja akurat nie przepadam za tym słowem dlatego proszę mów mi po imieniu i chętnie się napiję, dziękuję.
Chociaż jednego dobrze wychowali, nie licząc tchórzliwości tyle że ta cecha z lekka towarzyszyła i Kein'owi, co prawda nie w takim stopniu jak jego rozmówcy ale przecież on jest dorosły i jedyne czego się boi to odrzucenia.
Więc... skoro już Okasan zrobił mu miejsce to czemu by nie skorzystać? Klapnął sobie koło niego i oglądał przepiękny górski widok rozciągający się przez wiele wiele kilometrów. W pewnym momencie zachciało mu się krzyknąć tak aby było go słychać w całych górach, ale to nie był najlepszy pomysł z uwagi na to że było to odrobinę dziwne. W normalnych warunkach krzyk wywołałby lawinę, ale nie w tym rejonie co było rzeczą nadzwyczajną.


//Przepraszam za takie mieszanie w poście ale kiedy jestem chory to ciężko jest mi cokolwiek wymyślić//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okasan
Dojrzewający


Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 17:49, 22 Mar 2014 Temat postu:

Wilk wyciągną łapę z sakiewką w, której była woda i podał ją Kein'owi.
Już mu przeszło z tym całym strachem. O mały włos i zapomniałby o swoich ranach na łapach.nie wiedział co ma robić. Nie mając pożytku z swojego ogona postanowił go użyć do wytarcia krwi. I też tak postąpił.
Patrzył bez namiętnym wzrokiem na jeden ze szczytów gór.
- Czułeś się kiedyś, że jesteś sam bez nikogo i nie masz komu się wygadać? To przykre. Od zawsze jestem sam jak palec i szukam po całym świecie osoby, która by była moim przyjacielem. - Położył się na grzbiecie i spojrzał na niebo. Widział pojawiające się małe gwiazdki. Robiło się ciemno choć zachód słońca był zabójczy. - Jak się tu znalazłeś Kein? Jeśli mogę pytać.
Okasana przeszedł dreszcz. Lekko się ochłodziło ale to nic. Niebo było coraz bardziej ciemna a gwiazdy bardziej wyraziste.
- Czyż te gwiazdy nie są piękne? - Pokazał łapą na jedną z nich. - Każda jest inna i wyjątkowa tak jak my, wilki. - Wilk spojrzał na Keina -Zanudzam cię czy nie? Powiedz jeśli tak. Nic się nie stanie.
Okasan przymknął ślepia i wsłuchiwał się w szum wiatru. Chciał się zrelaksować. Miał nadzieję, że dobrze mu idzie rozmowa z czarnym basiorem.
I tak leżał i czekał na jego odpowiedź.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Okasan dnia Sob 17:50, 22 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 18:19, 22 Mar 2014 Temat postu:

Pierwsze co zrobił to wziął i napił się wody od Okasan'a po czym mu ją oddał.
Komuś się wygadać.... 7 bitych lat bez otworzenia gęby do kogokolwiek...
Widać nie tylko ten wilk miał tego pecha, ale cokolwiek się działo w przeszłości trzeba to odstawić na bok, liczy się to co teraz się dzieje a dzieje się właściwie nic, ot takie tam zaprzyjaźnianie.
-Mam 8 lat z czego przez 7 nie miałem się do kogo odezwać, zawsze miałem pecha jeśli chodzi o poznawanie przyjaciół, dzisiaj nie mam praktycznie nikogo.
Ochłodziło się, fakt ale Kein'owi to nie przeszkadzało.
-A znalazłem się tutaj.... no cóż... góry to jedyne miejsce do którego mnie ciągnie nie licząc ostatnio morza, a że trafiłem akurat tutaj to jest zwyczajne szczęście.
Szczęście. Trafić na kogoś takiego to faktycznie jest szczęście.
Wilk spojrzał na gwiazdy z wielkim rozmarzeniem, wyłączył się na 3 minuty z świata realnego i zwyczajnie myślał o tym co będzie dalej. Ale nadeszła pora na odpowiedź na kolejne pytanie.
-Są piękne i nie, nie zanudzasz mnie, świetnie się gada.
No gadaniem to tego nie da się do końca określić, fakt jakaś rozmowa i temat są, ale czy to starczy na długo? Raczej nie, skoro młodzi się szybko nudzą rozmową i chcą coś robić, tyle że to są góry nijak nie da się czegoś wymyślić, to miejsce jest bardziej wskazane do odpoczynku ale nie ma co się czepiać jest dobrze.
No i teraz przyszła kolej na jego pytania.
-Jak się Ty tutaj znalazłeś? I do jakiej watahy dołączyłeś?
Ot standard.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Nie 19:41, 23 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okasan
Dojrzewający


Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:20, 23 Mar 2014 Temat postu:

Okasan spojrzał na Kein'a i wziął sakiewkę.
Co miał powiedzieć wilkowi? Że wystraszył się krzaków na bagnach i popędził aż tu? Wstydził się. Bał się, że Kein go wyśmieje. Czy tylko mu się zdawało? Wolał jednak nie ryzykować. Jednak musiał odpowiedzieć na pytania.
- To jak się tu znalazłem to dość dziwna historia o, której wolę nie mówić. A dołączyłem do Watahy Nocy. Nie wiem czy to coś złego. - Kiedy słuchał Kein'a to oniemiał - Jak można wytrzymać 7 lat bez rozmowy z kimkolwiek? Chyba teraz ci lepiej jak możesz się odezwać, prawda?
Co mógł jeszcze powiedzieć? Może zapytać się z kont pochodzi albo co lubi najbardziej robić? No nic. Szczerze to mu się nie nudziło. Był tylko głodny i zmęczony. Postanowił zaprosić Kein'a na plac handlowy do jakiejś restauracji na posiłek.
- Masz ochotę coś przegryźć? Dawno nic nie jadłem, nie wiem jak ty.
Ciekawe co na to User Kein'a.
Miał nadzieję, że czarny basior się zgodzi bo Okasan'owi już burczało w brzuchu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:30, 23 Mar 2014 Temat postu:

Kein nigdy nikogo nie oceniał, każdy jest jaki jest nie ma żadnego podziału na gorszych itd.
Skoro nie chciał mówić to nie, nikt go przecież nie będzie zmuszał do powiedzenia swojej historii jak tutaj dotarł.
Ale czas odpowiedzieć.
-Też jestem z Nocy i także zgłodniałem, idziemy?.
Zmęczony może i basior nie był, ale po nieudanym polowaniu i serii porażek podczas poprzednich czas dać spokój i może wreszcie coś kupić i nie chodzić głodny po świecie. Radioaktywne jedzenie z Czarnobyla się nie liczy jako posiłek dlatego można uznać że jadł bardzo mało jak na jego wiek.
Nie pozostaje nic innego niż ruszyć zad i iść z swoim nowym znajomym.
-Jeśli tak to...Prowadź Okasan.
Tak... Kein pozbędzie się kości jeszcze do wakacji przy takich wydatkach... Mówi się trudno, czego się nie robi dla innych i samego siebie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kein dnia Nie 21:13, 23 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Okasan
Dojrzewający


Dołączył: 25 Lut 2014
Posty: 120
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 17:59, 24 Mar 2014 Temat postu:

Najpierw wilk miał dylemacik i nie wiedział którą restaurację wybrać, lecz już podjął decyzję.
- Zapraszam cię do restauracji o nazwie "Wilczy Kieł". Ponoć jest tam bardzo dobre jedzenie. - Userka Okasan'a miała dla Kein'a niespodziankę. Okasan wstał i otrzepał się przy tym niezdarnie machając ogonem - Masz czym zapłacić czy nie? Bo jak nie to może będę mógł postawić ci coś do jedzenia. Mam nadzieję, że 50 kostek starczy....
Kein mógł mu odpowiedzieć dopiero na miejscu bo Wilk już ruszył w drogę po ostrych graniach.
Kiedy znalazł się kilkadziesiąt metrów od Kein'a krzyknął.
- Idziesz?
I tak o to ruszył do restauracji.

ZT --> Wilczy Kieł


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kein
Dorosły


Dołączył: 17 Gru 2013
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie ważne
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 18:24, 24 Mar 2014 Temat postu:

Ni chwili na zastanowienie, Okasan ruszył bez niego....
Dobra nie ma co stać i gapić się na góry jak kretyn kiedy szykuje się wyżerka. Wstał i zaczął biec za wilkiem z nadzieją że może jakimś cudem go dogoni, za szybki to Kein nie jest dlatego raczej ta opcja odpadała.
Kwestię zapłaty trzeba zostawić na później ponieważ nawet jakby czarny basior odpowiedział to i tak jego rozmówca by nie usłyszał. Hmm... Po ostatnich zakupach pozostało mu 30 kości, dlatego bez problemu zapłaci za siebie, tym razem nikt mu nie fundnie jedzenia za free! Czas płacić za siebie i swoje zachcianki. Do restauracji jeszcze niestety daleko...


zt. --- ''W.K''


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Góry Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12
Strona 12 z 12


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin