Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:02, 20 Maj 2010 Temat postu: |
|
Już nie pierwszy raz odwiedziła to miejsce. Lubiła je za jego magię, tajemniczość i to jeziorko. Zauważyła niewielkie zmiany w swoim życiu. Ale takie... W miarę dobre. Chciała pomóc losowi w wybraniu wyboru co do jej życia. Postanowiła się zmienić. Nie ważne czy z wyglądu, czy z charakteru. Ważna była sama zmiana. Powoli podeszła do jeziorka. Małymi, spokojnymi krokami weszła do wody. Nabrała powietrza w płuca i zanurzyła się pod spokojną taflą.
--------------------------------------------------------------------------
Wyszła z pod wody. Na brzegu otrzepała futro z wody. Odwróciła się i spojrzała na taflę. Widziała nie siebie, kogoś innego. Ale w końcu go pozna. Potem wybiegła i już jej nie było.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Czw 14:02, 20 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:41, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Ward przyszła odwiedzić jedno z najstarszych miejsc w tej krainie. Wielu o nim pamięta a boi się tu przyjść. Stanąszy nad brzegiem wilczyca lekko pochyliła łeb ku tafli jeziora. Woda falowała spokojnie, jak zawsze. Wardress położyła się przy brzegu wpatrzona w wodę. Ile razy była tu z Shadow, z Spiritem. A teraz? Wszyscy odeszli. Westchnęła cicho przymykając ślepia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:19, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Przyszedł powoli, sam, głęboko zamyślony. Jego świat znów zawirował, znów wywrócił się do góry nogami. Nie... To ona go wywróciła. Uśmiechał się lekko do swoich myśli. Zauważył kilka wilków i wilczyc i podszedł do nich bliżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:57, 30 Maj 2010 Temat postu: |
|
Odwróciła łeb w kierunku usłyszanych kroków. Kojarzyła delikatnie rysy tego wilka, miał podobne do pyska Innej. Uśmiechnęła się delikatnie pod nosem i przeciągnęła kości. Rozejrzała się dookoła i usiadła wpatrując się w wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Master
Dorosły
Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z mamy Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:48, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się lekko do wadery i usiadł tuż przy niej.
- Witaj, Wardress. - powiedział cicho, ale wesołym tonem. Skinął lekko łbem po chwili, przypomniał sobie, iż nie zrobił tego wcześniej.
- Wieki całe Cię nie widziałem- stwierdził po chwili. Chciał jakoś nieporadnie rozpocząć rozmowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Pon 14:10, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
- I ja Ciebie też... Master. - zawachała się przez chwilę. Nie pamiętała imienia wilka tak dobrze. W końcu starość, nie radość. Uśmiechnęła się mimowolnie przez chwilę. - Co u Ciebie i Twojej partnerki? - zapytała. Chciała wiedzieć, czy wszyscy są szczęśliwi, czy im się dobrze powodzi... czego nie możnaby rzec o samej Ward.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Desmond
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:26, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
W stronę jeziora zmian szed potezny basior. Powłóczył łapami jak wędrowiec po długiej drodze. Niczym demon mroku przystanął rozgądając się. Po chwili dostrzegł znaną mu osobe, lecz ona była zajęta rozmową. W łbie Alfy Wody odzywały się liczne głosy. Usiadł tam gdzie stał owijając łapy ogonem. Na jego obliczu nie było usmiechu. Był tylko smutek i zmęczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:18, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Odwróciła łeb usłyszawszy ciężkie kroki. Ku jej zdumieniu był to Desmond - Alfa Wody. Uśmiechnęła się do Desa i dodała: - Chodź do Nas stary wygo! - szczeknęła. Zamiotła ogonem ziemię i wciąż oczekiwała opowiedzi od Mastera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Desmond
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:29, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Niczym Demon zgrozy przeniósł Alfa Wody wzrok na Alfe Nocy.
Skinął jej mimowolnie pyskiem i dżwignął się na łapy. Towarzyszyło mu podczas tego gruchniecie kości. Nie ma co, jest już stary. Gdy był koło niej, usiadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:02, 31 Maj 2010 Temat postu: |
|
Musnęła jego sierść na karku długim ogonem. Uśmiechnęła się. - Co tam u Ciebie słuchać? Nie tęksniłeś za mną? - zaśmiala się cicho i mrugnęła okiem do wilka. Głęboko odetchnęła, możnaby rzec, że z ulgą. Starzy znajomi powoli wyłaniają się ze swoich ciemnych zakamarków - taka myśl przeleciała przez łeb wilczycy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Desmond
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:20, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
Przez ciało wilka przebiegł dreszcz. Swoje niebieskie ślepia zwrócił na nią.
-U mnie nic nowego- rzekł na jego pysku nie było usmiechu. -Mozna powiedzieć że tak- dodał po chwili milczenia, zastanawiając się nad pytaniem. Wyliniały ogon owinął łapy wilczycy. A sam wilk znieruchomiał jakby był kamienny posągiem. Tylko końcówka ogona drgała lekko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:09, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
Puchaty ogon Ward deliaktnie drgnął. - Oj dziękuję, od razu mi cieplej - uśmiechneła się szeroko. - Des... powiedź mi, co się stało. Jesteś posmutniały, nie taki, jakiego Cię pamięta. - mrukneła z lekkim oburzeniem przyglądając sięwilkowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Desmond
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:40, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jego jadowicie niebieskie ślepia spoczeły na ślepiach Alfy Nocy.
-Nic takiego- rzekł ochrypniętym głosem. Jego głos nie przypominał juz szumu wody, wręcz przeciwnie. Przypominał skrzek kruka.
Ogonem zamiótł podłoże, w ten sposób w powietrze zleciał obłok kurzu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kina
Nowy
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Znikąd Płeć:
|
Wysłany: Śro 9:20, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Jak się nazywasz?-spytała szarego wilka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:04, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
Mruknęła Desowi do uszka. Delikatnie musnęła jego kark ogonem i uśmiechnęła się. - Pomimo wszystko, powinienieś się uśmiechenąć. - wymruczała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Desmond
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:19, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Wybacz, ale nie pora na śmiech- powiedział, spokojnym głosem. Tak, stał się dzieckiem mroku, niczym duch śmierci unoszący się nad ofiarą. Tak on siedział i patrzył na War. W jego oczach nie było żadnych emocji, ani uczuć. Wszystkie wyleciały jak powietrze z balona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:33, 02 Cze 2010 Temat postu: |
|
- A kiedy będzie na to pora? Poczas śmierci, czy co? Des, nie bądź ponury bo się pogniewamy. - mruknęła lekko urażona. Nie uśmiechać się? To tak, jakby kawałek serca - ten radosny - pękł.
Położyła się wugodnie nad brzegiem. - A jak tam Jai? - zapytała cicho już nie darząc Desmonda uśmeichem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Desmond
Dorosły
Dołączył: 14 Sie 2008
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:39, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Jego martwe oczy spoczeły na oczach War.
-Wtedy gdy świat się zmieni- rzekł cichym ale zrozumiałym głosem.
Drgnął lekko gdy usłyszał pytanie, które było skierowane do niego.
-A dobrze- rzekł, tylko. Czyżby ukrywał prawdę? Jego cielsko spoczywało od wielu juz lat na tej ziemi. Chodził tymi samymi ścieżkami, co jeszcze ma zrobic żeby stać się tym dawnym Desem, który uleciał w powietrze? Niczym duch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wardress
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Osada Ukryta w Liściach. Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:43, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
Wstała. Stanęła z Desem pysk w pysk. - Wiesz, że nie wolno mnie okłamywać? - mruknęła i przymróżyła śliczne ślepia. xD. - Trzymam Cię za słowo. Do zobaczenia. - mruknęła po chwili. Liznęła go przyjaźnie w pysk i powoli odsunęła sięod wilka. Wzięła dość duży zamach skrzydłami i odleciała odwracając się jeszcze na chwilę w stronę basiora.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Kina
Nowy
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Znikąd Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:49, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
-Jestem Kina-powiedziała wadera i nagle po prostu tak czy owak przyniosła wino
-lubisz wino?-spytała podając czerwone wino błyszczała jego tafla
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kina dnia Czw 13:50, 03 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|