Przezroczyste jezioro

Kaja

Przyszła,rozejrzała się,zamachała ogonem,szła przed siebie,tak to ona jakiś czas temu piękna biało-czarna wilczyca,a teraz...zobaczcie co jej zrobili.

Kaed'rin van Regis

'Nie mutowali jej... Mutowali, niestety.' Pomyślała, co ten wilk może o niej wiedzieć ?! Chciała się tylko przywitać.
Ziewnęła i odeszła. Nic tu po niej.

Kaja

Bez słowa,usiadła pod drzewem,była wściekła,nie lubiła towarzystwa innych,wolała siedzieć cicho,nic nie mówić i tylko myśleć.

Bertha

spojrzała na Kaje schyliła się i zaczęła pic nie odrywając wzroku od biało czarnej wilczycy

Kaja

//jestem wilczycą na avku a białą wilczycą byłam kiedyś!//
Spojrzała na waderę która piła wadę,pokręciła łbem,nie lubiła towarzystwa innych,spojrzała na siebie,nie mogła uwierzyć że tak wygląda kiedyś była piękna a teraz....

Bertha

//no to jestem daltonistką chyba bo dla mnie na avku masz kolory biało-czarne//
ciągle piła i spoglądala na wilczyce i nagle wleciała do wody

Kaja

//jakby co to na avie jestem biało-brązową wilczycą//
Zobaczyła że wadera wpadła do wody,chciała podbiec i jej pomóc ale nie mogła,była inna.

Bertha

wstała na szczęście nic się jej nie stało zaczęła próbować wychodzić z wody

Kaja

Spojrzała na waderę która próbowała wychodzić,pokręciłam łbem z nudów,zaczęłam myśleć i rozglądać się.

Bertha

wyszła cała mokra zaczęła kichać - aapsik! aapsik!!

Kaja

Ponownie spojrzałam na Waderę,wstałam,podeszłam do jeziora napiłam się ,spojrzałam na swoje odbicie w wodzie,położyłam się i spuściłam jedną łapę tak aby dotykała tafli wody.

Bertha

spojrzała jeszcze na wilczyce i zaczęła już wychodzić ale się cofnęła - a więc ty jesteś

Kaja

Odwróciła wzrok,spojrzała na nią i powiedziała.
-Mhm,do rzeczy....-.odparła niechcącym do rozmowy głosem.

Bertha

oburzyła się zachowaniem wilczycy-spytałam o twoje imię widzisz nie wiem jak ty ale ja z góry nie planuje rozmowy - powiedziała oburzonym głosem

Kaja

-Mhm,nie wymądrzaj się tak,jestem Kaja a ty pani obrażalska???-.warknęła.

Bertha

Bertha i nie jestem obrażalska!!

Kaja

-Mhm,nie krzycz tak nie mam zamiaru ci czegoś zrobić...-.odparła i oparła łeb na łapach.

Bertha

nie jesteś zbyt rozmowna

Kaja

-Wiem,taka już jestem...-.odparłam spokojniej.

Bertha

apsik! to ja już moo apsik! może pójde sobie