Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zwykłe jezioro

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Assire
Dorosły


Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 19:25, 17 Lip 2013 Temat postu:

Kurdupel jak zwykle zabłądził i nie wiedział gdzie jest. Chciał sobie powędrować na pustynie, by się zrelaksować, a teraz stoi przy jakimś jeziorze, nie wiedząc jak się tu znalazł. Chyba musiał gdzieś źle skręcić, ale co tam. Skoro już jest przy wodzie, to może se trochę popływa? Lecz to raczej potem. Samiec rozejrzał się po nieznanej mu miejscówce, chcąc zorientować się czy to nie czasem jakieś magiczne miejsce. jak dla niego to wyglądało to jak najzwyklejsze jezioro, więc raczej tak było. Zamachał dziwacznym ogonem, by zaraz przenieść swoje małe ciało na jakąś wygodną trawkę. Położył się po jakimś dużym drzewem (dla niego nawet malutkie drzewko było duże), które dawało mu cień. Głowę usadowił na łapach i efektownie wywalił jęzor na zewnątrz. Musiał jakoś się schłodzić, mimo iż woda była tuż obok. Po prostu jak na razie nie miał zamiaru moczyć swego białego futerka. Pociągnął szarym noskiem, szukając jakiegoś smakowitego zapachu. jak na razie nic nie było do jedzenia, a on stawał się coraz głodniejszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alegria
Dojrzewający


Dołączył: 13 Gru 2012
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z Marsa
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 20:17, 17 Lip 2013 Temat postu:

Alegria weszła sobie na okręg jeziorka i przypatrywała się wodzie. Jest gorąco, możnaby się schłodzić, dać nura, a jej braciszek w dzieciństwie omal jej nie utopił!
Rozejrzała się wokół siebie. Zwykle jeziorko. To dziwne, ponieważ ta kraina jest znana z magicznych miejsc, np Żelkowej Wyspy, czy Ciasteczkowego lasku, czy jakoś tak. Kotka wadery Boni miejąc okazję zeskoczyła z jej grzbietu i też zaczęła się rozglądać za czymś fajnym do skakania lub ślizgania lecz niczego nic nie znalazła. Zobaczyła niskiego( napisałeś kurdupel więc jak coś to sorki) basiora leżącego pod drzewkiem. Podeszła i zaczęła się popisywać. Skakała robiła fikołki i kręciła się uroczo w kółeczko. Oczywiście Alegria tego nie zauważyła bo rozmyślała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 11:24, 18 Lip 2013 Temat postu:

Pięknie się urządziłeś, Ikuś. Pozazdrościć orientacji w terenie, bo tą to masz jak nikt! Po prostu mapa świata w głowie Ci się rozwinęła, tak doskonale znalazłeś drogę.
Innymi słowy, szczeniak się po prostu zgubił. Miał zamiar udać się w góry, zobaczyć, jak się prezentują, ewentualnie spróbować się na jakąś wdrapać, a tymczasem trafił do tego zadupia nad jeziorem. Mruknął tylko coś pod nosem, z wyraźną dezaprobatą, ale nie chciało mu się już wracać, więc postnaowił na jakiś czas zagościć tutaj. Jego wcale nie zdziwiło, iż ów zbiornik wodny był "zwykły", bowiem nie znał tej krainy właściwie wcale. Podejrzewał, iż jest w niej coś niezwykłego, bo jak opowiadała mu Gehenna, grasuje tutaj wiele dziwnych stworzeń; upiór z bandą cieni porwali mu brata, a oprócz tego podobno są tutaj gdzieś jeszcze jakieś wiedzienie... dźwiedzie... niedźwiedzie, drapieżne ptaki, duchy, umarlaki, kościotrupy... Tylko co to, do cholery, jest?! Młodzik wywnioskował ze raczej nic dobrego, skoro dostał względem tego ostrzeżenie. Ha, a oprócz zwierząt były też jakieś dziwne zjawiska! Tylko niespecjalnie przypominał sobie jakie... Ah, kij z tym, potem się zobaczy!
Wobec tego, podreptał dalej, na swoich zdecydowanie za długich jak na szczenię łapkach, które były nieco koślawe. A nie był przeciętnym młodym. Był znacznie chudszy, wyższy, i miał rzadszą sierść, więc sprawiał wrażenie wynędzniałego, chociaż czuł się znakomicie.
Rzecz jasna nie zauważył zebranych tutaj wilków, które ani trochę go nie interesowały. A przynajmniej dopóty, dopóki nie znajdzie czegoś ciekawego, czego nie będzie znał. Wtedy poleci jak na skrzydłach pytając, co to jest i do czego służy. Ah, ty piękny darmozjadzie, wszyscy takich kochamy, prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Destroya
Dorosły


Dołączył: 26 Maj 2013
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 11:32, 18 Lip 2013 Temat postu:

Dess się trochę zasiedziała chyba, nieprawdaż? Warknęła tylko pod nosem, manifestując tym samym swoją dezaprobatę. Oczywiście, mruknęła w stronę Bereniki niewyraźne "Dziękuję", jakby dla zasady, a nie od serca. Nieźle podminowana, zaczęła zmierzać w kierunku, który wskazała jej wadera. Oblał ją gorący pot. Kość prawej, przedniej łapy była zupełnie pogruchotana, niewątpliwie kilka odłamków lata teraz gdzieś w jej kończynie. Bez słowa odeszła, chwiejąc się na boki, jakby zaraz miała upaść.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:31, 08 Paź 2013 Temat postu:

O, jezioro. Winter przyspieszył kroku, chcąc jak najszybciej dotrzeć do zbawiennego smaku wody słodkiej. Na miejscu, siadając przy brzegu, wziął kilka dużych haustów(czy jakoś tak). Ziiimna... Zatrzęsło nim lekko z zimna. No, ale przynajmniej czuł się świeżo. Odetchnął i rozejrzał się. Pierwszy raz zawędrował tak daleko. Gdyby go tak znalazł tata, szczeniaka czekałby niezły ochrzan. Ale cśśś, nie musi się dowiedzieć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 17:43, 08 Paź 2013 Temat postu:

Jako, że userka kiedyś już wlazła do tegoż tematu, mogłaby sobie oszczędzić wejścia... Ale reset miejsc, to reset, prawda? No więc jednak epickie "Wejście Smoka" musi być, tego sobie oszczędzić pod żadnym pozorem nie możemy.
Jako, że Ikarosowi udało się "zerwać" z domu, od matki, a raczej tego, co od jakiegoś czasu egzystowało w jej ciele, postanowił się trochę powłóczyć, korzystając z chwili luzu i wolności, gdzie mógł robić co mu się tylko podoba. No a przynajmniej tak było jego zdaniem - ale ćśś, nie odbierajmy mu rozkoszy pierwszej ucieczki i pierwszej przygody w jego krótkim, marnym żywocie, zdecydowanie nie usłanym różami. Jedni mają lepiej, inni gorzej, prawda? W każdym razie, wracajmy do tematu, bo userka już odpływa.
Epickiego wejścia niestety nie było, bo tym razem szczeniak oszczędził sobie rypnięcia w czyiś zad głową - wszedł najnormalniej w świecie, przebierając szybko nieproporcjonalnie długimi i chudymi łapami - długi, puszysty ogon wlókł się za nim po ziemi, zbierając w futro niektóre uschnięte listki, które zdążyły już pospadać z drzew. Ogólnie - z wyglądu wyglądał dość nietypowo. A z charakteru był jeszcze dziwniejszy.
Oczy zmieniły barwę na żółtą - który, jak to wyczytała userka gdzieś w internecie, był barwą ciekawości - gdy młodzik ujrzał innego szczeniaka, mniej więcej w jego wieku, może nieco starszego. Ikaros bł od niego nieznacznie wyższy, a to wszystko przez zbyt długie kończyny. Ot, taki mały wybryk natury, rzekłbyś.
- Cześć. - Mruknął w kierunku Wintera, skinąwszy ku niemu łbem - przy czym wielkie uszyska poruszyły się niespokojnie - Kim jesteś? - Zapytał bezceremonialnie, przyglądając się z uwagą szczeniakowi. Ależ one wszystkie były dziwne! Miały takie krótkie łapy, małe uszy i stanowczo niewystarczająco długie ogony. Bo Ik oczywiście nie zdawał sobie sprawy, że to on jest nieproporcjonalny, a nie odwrotnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:11, 08 Paź 2013 Temat postu:

Winter odwrócił się szybko w stronę, z której dochodziły do jego uszu czyjeś kroki. Wtedy właśnie jego oczom ukazał się wysoki, choć niemal na pewno młodszy szczeniak. Wyglądał dość... nietypowo. Właściwie to Wint pierwszy raz spotykał kogoś wyglądającego aż tak nietypowo. A już zaczynał myśleć, że nic go nie zaskoczy w tej krainie. Szczenięca naiwność.
- Cześć. - Przywitał się, obdarowując nieznajomego krótkim uśmiechem. - Jestem... - Nagle go zatkało. Miał powiedzieć swoje imię czy może rasę? Nie był do końca pewien. Pierwszy raz ktoś skierował do niego pytanie typu 'kim jesteś'. Cóż, mimo wszystko musiał coś powiedzieć. Imię powinno być dobrym wyborem. - ...Winter. - Wyszło na to, że się przedstawił. Nie wiedział czy o to chodziło jego rówieśnikowi. - A ty?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:23, 30 Paź 2013 Temat postu:

Młody posadził zad na ziemi (o ile nie zrobił tego już wcześniej, o czym userka, oczywista sprawa, mogła zapomnieć, bo ma sklerozę, i nie chce jej się czytać własnych postów...), świdrując Wintera, którego przed chwilą miał zaszczyt poznać, wzrokiem zmienno-barwnych ślepi: teraz przybrały one kolor fioletowy, co miało oznaczać zamyślenie (Jest zgoda). Szczeniak myślał chwilę nad odpowiedzią, jakby nie będąc pewnym, czy jego imię może być usłyszane, ale w końcu łaskawie postanowił, że jednak się odezwie i łaskawie przedstawi. Bo nie musiał, prawda?
- Jestem... - Tutaj nastąpiła krótka chwila przerwy na potrząśnięcie kudłatym łbem... - ...Ikaros. - Mruknął w końcu, skinąwszy głową, którą przed chwilą tak energicznie kręcił na boki. Kto go tam wie, z jakiego powodu. Gdybyśmy się mieli zagłębiać w psychikę Ikarosa, ujrzelibyśmy tysiące małych drzwiczek, za tymi drzwiczkami byłyby ogromne pokoje, a w tym pokojach stałyby szafki, a w tym szafkach byłyby szuflady, a w tych szufladach przeróżne kartki i foldery, a na tych kartkach i folderach... Uznajmy po prostu, że był bardzo skomplikowany, dobra?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 16:04, 12 Lis 2013 Temat postu:

Brak pytań ze strony Ikarosa wyryło na jego pysku zakłopotany uśmiech. Chyba tak można to określić. Ostatecznie młody postanowił się ogarnąć. Skoro tamten nie chciał zadawać innych pytań, on sam musiał wziąć sprawy we własne łapy!
- Jesteś tutejszy? - Zapytał się, obserwując uważnie czarnego samczyka. Zdawał się być młodszy niż Wint.
Niebieski młodzian stłumił ziewnięcie. Końcówka jego ogona poruszała się lekko, albo to falowała na wietrze, tak dla rozciągnięcia posta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 15:07, 14 Lis 2013 Temat postu:

Przekrzywił łeb, przy czym jedno z nieproporcjonalnie wielkich, szerokich uszu opadło mu na pysk, zasłaniając go niemal całkowicie. Widać było tylko jego białe, nieco zazielenione teraz oko. Czyli odczuwał nutkę radości ze spotkania kogoś nowego. Po chwili ponownie się wyprostował, a 'radar' wrócił na swoją pozycję. Szczeniak uśmiechnął się lekko, niemalże niezauważalnie, a spod dziąseł błysnęły małe, ostre jak brzytwa kiełki.
- Urodziłem się tutaj. - Wyjaśnił pokrótce, lustrując nowego znajomego wzrokiem. Nie widział potrzeby zdradzania niczego więcej, ale uznał, że jeżeli nie będzie ciągnął tej melancholijnej nieco rozmowy, zrobi się nudno. A nie chciał tego. Wolał, kiedy coś się działo. - A ty? - Zapytał po chwili, nadal przypatrując mu się z ciekawością i zdziwieniem jednocześnie. Może to on był jednak taki... inny, a nie na odwrót? W końcu jako jedyny miał takie dziwne uszy, był taki wysoki i tak chudy. Myśl ta zaczęła stopniowo rodzić się w jego młodej głowie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 21:52, 14 Lis 2013 Temat postu:

Załóżmy, że Wint jest wciąż młodym, bo dostał rangę w trakcie pisania.

Oczy Ikarosa natychmiast zachwyciły Wint'a, niemniej tego, nawet mu zazdrościł.
- Ja urodziłem się daaaleko stąd. - Powiedział, podnosząc łapki do góry, które chwilę później zgrabnie wylądowały z powrotem na ziemi. - I tam było dużo śniegu.
Wint zadarł lekko pyszczek do góry. Jego rówieśnik był taaki wysoki!
- Skoro urodziłeś się tutaj, to masz rodziców, prawda? - Zapytał się, uważnie przyglądając się Ikarosowi.
Budowa ciała ów osobnika była dość ciekawa. Sam Wint miał długie i całkiem chude łapy, ale był trochę niższy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:36, 15 Lis 2013 Temat postu:

Jedna z brwi (tudzież tego,c o wilki na ich miejscu mają, nieważne) Ikarosa uniosła się nieznacznie do góry. Szczeniak spojrzał na Wintera nieco dziwnie, właściwie nie dało się odpowiednio zdefiniować tego spojrzenia, ale było to coś pośredniego pomiędzy ciekawością i niepewnością.
- To znaczy? - Dopytał, kręcąc przednią łapą małe kółka w powietrzu, co miało być gestem zachęcającym do dalszego mówienia. Bardziej interesowała go najwidoczniej historia nowo poznanego szczeniaka, w końcu byłoby to czymś nowym. Odkąd wylazł na powierzchnię nie widział nic oprócz okolicy krainy, i jego zdaniem nie było tutaj niczego wartego jego uwagi. Po prostu same wilki. Wilki, wilki, wilki. I to jeszcze takie dziwne.
- To się chyba rozumie samo przez się. - Prychnął z lekką pogardą w odpowiedzi na pytanie Winter'a, zaraz jednak opanował się. Nie może przecież go tak traktować z byle powodu. Może on po prostu nie miał rodziców? Wziął się z powietrza? Albo był adoptowany? - Ale nie lubię ich. - Skrzywił się, jakby właśnie zobaczył coś wyjątkowo odrażającego. Zbudziła się w nim nienawiść, może nieco nieuzasadniona, wiec jego oczy zaszły czerwoną mgiełką. - Ojca właściwie nie znałem, porwał mojego brata i zniknął mi z oczu. A matka... z nią jest coś nie tak. - Wyjaśnił krótko, wzruszając barkami, a jego tęczówki ponownie przybrały poprzednią barwę zamglonej zieleni. Zniknęła już z niego obawa względem szczeniaka. Z resztą, nawet jak wygada, nic się nie stanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 22:49, 16 Lis 2013 Temat postu:

Wint skinął głową.
- Ja też nie lubię moich rodziców. - Odpowiedział. Gdyby jego oczy też potrafiły zmieniać barwę, również zaszłyby czerwoną mgiełką, jak u Ikarosa. No, ale czas pozwala przyzwyczaić się do bólu, a on musiał być twardy! - Zostawili mnie.
Prawda jest, jaka jest. A jemu pozostaje tylko się z nią pogodzić. Poza tym, teraz ma lepszych rodziców i przyjaciółkę. I nawet jeśli nienawidził swoich prawdziwych rodziców tak bardzo, chwilami zapominał o nich, a przynajmniej tak mu się zdawało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 12:38, 17 Lis 2013 Temat postu:

Ikaros spojrzał na niego z lekkim współczuciem, co było u niego dość niezwykłe, bo na ogół jakoś niespecjalnie obchodził go losy innych. Czyżby nastąpiła jakaś zmiana przez integrację z innymi wilkami? Cóż, całkiem możliwe.
Szczeniak machnął długim, nieco postrzępionym ogonem, który zwykle wlókł się na zim po ziemi, i przekrzywił nieco łeb, najwyraźniej się namyślając, przy czym jego tęczówki ponownie zmienił barwę, tym razem an fioletową. Niespecjalnie wiedział, co powiedzieć.
- Ale wiesz, wszystko ma jakieś dobre strony, nie? - Stwierdził, może nie do końca o tym przekonany, ale miał nadzieję, że to jakoś podniesie Wintera na duchu. - Przynajmniej jesteś wolny. Nikt ci nie mówi, co masz robić, kiedy, nikt ci niczego nie zabrania, nikt na ciebie nie krzyczy. - Mruknął, wzruszając barkami, nieświadomy faktu, że jego nowy kolega znalazł sobie 'rodzinę zastępczą' (W tym moją drugą postać :D). Słodka, słodka niewiedza. - A ja znalazłem sobie wujka i ciocię. Są nieco dziwni, ale całkiem sympatyczni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 23:13, 17 Lis 2013 Temat postu:

Winter uśmiechnął się krótko, wprawiając na ułamek sekundy swój ogon w ruch.
- Też mam nową rodzinę. - Odpowiedział. - Gdyby moi prawdziwi rodzice mnie nie zostawili, dalej musiałbym tkwić przy nich, będąc czymś w stylu piątego koła u wozu.
'Czymś'. Cóż za niskie poczucie własnej wartości... Ale jak inaczej mógłby się czuć szczeniak, który marnował się przez rok wśród docinających mu rówieśników i rodziców, którzy gotowi byli go ukarać za najdrobniejsze przewinienie? To chore... Pomimo braku nadziei przy życiu trzymała go już tylko obecność jednej osoby - swego wspaniałego mentora, który traktował go niemal jak własnego syna. I to właściwie dzięki niemu wyszedł na prostą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 15:23, 18 Lis 2013 Temat postu:

Kiwnął ze zrozumieniem łbem. On sam miał bardzo dziwną rodzinę, może nawet patologiczną. Ojciec był upiorem, który porwał mu brata i karmił go krwią. Matka na początku była wredna, a potem nieoczekiwanie zmieniła się w jakiegoś demona. Pewnie nigdy by się nie dowiedział, że to nie było bynajmniej normalne, gdyby nie to, że postanowił wyruszyć w świat. Właściwie to ciekawy był jak radziło sobie jego rodzeństwo. Nie był może z nimi zbyt zżyty, tylko Pandorę zdążył nieco polubić, ale jednak łączył go z nimi więzy krwi, prawda?
- Piątym kołem u wozu? - Zapytał, unosząc jedna brew do góry. Nie znał jeszcze tego pojęcia, tym bardziej nie wiedział, czym jest wóz i koło. - To znaczy, że cię nie chcieli, tak? - Zapytał po chwili namysłu, spoglądając na niego uważnie. Ciekawe, czy on też był niepotrzebny? Na początku mama zachowywała się, jakby byli dla niej [on i rodzeństwo] problemem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ikaros dnia Pon 15:24, 18 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 16:18, 30 Lis 2013 Temat postu:

Wybacz, że tak długo nie odpisywałam. ;-;

Samczyk pokiwał głową.
- Tak, nie chcieli mnie. - Odpowiedział szybko. - Byłem im zbędny.
Winter zastrzygł uchem i rozejrzał się. W tej samej chwili coś mu przyszło do głowy. Jedno pytanie.
- A Twoja mama? Dlaczego coś z nią jest nie tak? - Zapytał się, ot tak, z ciekawości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 16:53, 02 Gru 2013 Temat postu:

Szczeniak skrzywił się nieco, słysząc kolejne pytanie jego nowego znajomego. Jako, że zależnie od nastroju userki jego charakter nieco się zmienia, znowu nabrał jakichś podejrzeń, że nie powinien o sobie aż tak wiele mówić. A co, jeśli Winter ma wobec niego złe zamiary? Chce go porwać? Zabić? A fe, ty głupi, o czym ty znowu myślisz? Masz stanowczo zbyt wybujałą wyobraźnię, nawet jak na swój wiek.
- Ona... - Zaczął po chwili. Urwał na moment, przygryzł dolną wargę i zastanowił się. - Trochę trudno to wytłumaczyć. Wygląda dziwnie, przynajmniej w porównani z innymi wilkami, jakie spotykałem. Ja po prostu czuję, że z nią jest chyba coś nie w porządku. - Wyjaśnił, najkrócej i najprościej jak tylko mógł. - [color=#FFFFFF]Nie mogę mówić aż tyle o sobie. To trochę... niebezpieczne tak się zwierzać ze wszystkiego właściwie obcej sobie osobie. Znaczy, tak myślę, przecież nie znamy się zbyt dobrze...[/color


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Winter
Dojrzewający


Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 271
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 14:45, 03 Gru 2013 Temat postu:

Dlaczego Winter miałby mieć złe zamiary? Pytanie o matkę raczej nie byłoby mu potrzebne, jeśli chciałby zabić albo porwać Ikarosa. Prędzej zapytałby się o miejsce zamieszkania. No, ale te rozmyślania odłóżmy na bok.
- Rozumiem. - Samczyk uśmiechnął się, przyglądając się rówieśnikowi. - Być może rzeczywiście coś z nią nie w porządku. U mnie, w rodzinie, wszyscy byli niemal identyczni, nie licząc kilku inaczej ułożonych, plam, łat, koloru oczu, i takich tam. To znaczy, byli w podobnych kolorach.
No, trochę się rozgadał Wint.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikaros
Młode


Dołączył: 15 Lip 2013
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 16:36, 12 Gru 2013 Temat postu:

Teraz mam wredny nastrój, więc Ikaros też będzie wredny. Bo tak. Bo lubię. Bo to ma być taka postać. Bo on jest zły. Bo to dziwak. Bo tak mi się podoba i koniec kropka, pytajnik, apostrof, dwukropek, trzykropek, przecinek, pauza, nawias, ukośnik i trzy wykrzykniki, o!
Młody skrzywił się nieco, co musiało wyglądać trochę strasznie, przy jego już i tak nieco przerażającym wyglądzie. W końcu czego można się było spodziewać po synu upiora i demona, bo chyba nie wesoło hasającego dokoła wielbiciela kwiatków i motyli, prawda? No więc proszę, pogódźcie się z faktem że to będzie cham i prostak.
- Wszyscy tacy sami? I różnili się tylko takimi... durnymi szczegółami? - Zapytał, zupełnie nie zdając sobie sprawy, że postępuje w ten sposób niegrzecznie. Bo i któż miałby go nauczyć dobrych manier, hm? - Musiało tam być strasznie nudno, skoro każdy wilk był zupełnie identyczny. - Mruknął, przewracając oczami. Jak Winter tam w ogóle wytrzymywał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Jeziora Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 20, 21, 22, 23  Następny
Strona 21 z 23


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin