Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Wilcza łąka

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Czw 22:11, 08 Lis 2012 Temat postu:

Athorus przekrzywił łepek, przy czym wyglądał komicznie, ale jak dla kogo.
- Mi także miło! - krzyknął z entuzjazmem.
Może jednak nie był teraz zbędnym balastem dla wadery, niepotrzebnym towarzystwem.
Gdyby on wiedział tyle co user to zapewne nakrył by się nogami z szoku, bo po tej akcji z Mort'em było naprawdę trudno.
- Od razu oznajmię, iż nie chcę Cię wypytywać więcej o to, co się Ci stało. Zapewne to prywatne sprawy, szanuję to. - palnął tak nagle, że po chwili puknął się w łeb. Co też on bredzić zaczął. No nic, nie ważne!
- Jesteś pierwszą wilczycą do której miałem okazję otworzyć pyszczek. - uśmiechnął się doń wesoło. Mimo wszystko starał się ją jakoś rozweselić, czy to śmiesznymi minkami, czy też pukaniem sobie w łeb, co ostatnio często mu się zdarzało, ale był jeszcze młodziuuuutki!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:23, 08 Lis 2012 Temat postu:

mimochodem uśmiechnęła się, który do grymas nie trwał zbyt długo. Odetchnęła ciężko, uważnie słuchając słów samca, które nieco trudno było jej przetrawić, nie umiała w pełni skoncentrować się na tym samcu. Jej myśli ciągle gdzieś tam uciekały, zatem co jakiś czas musiała przywracać się do rzeczywistości.
- Wiec jesteś tutaj od niedawna? Skąd pochodzisz? - zapytała, czuła, że jej obowiązkiem jest podtrzymanie rozmowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Czw 22:35, 08 Lis 2012 Temat postu:

To nie pozostało bez zauważenia. Samiec nieco się speszył, widząc, iż wadera odpływa gdzieś daleeeko w myślach i nie jest teraz nimi tu, przy szanownym Athorus'ie. Choć na język nasuwało się zdanie, które dotyczyło zapytania o czym tak myśli, to nie odważył się zapytać. Przełknął tylko ślinę i zamknął swój czarny pysk.
Wkrótce padło pytanie o jego pochodzenie. No to mógł się na ten temat rozgadać, ale wątpił, że wadera będzie słuchała jego męczących opowiadań.
- Pochodzę na pewno z daleka. Sam nie wiem skąd jestem, ale przybyłem tu, by w końcu prowadzić osiadły tryb życia. Owszem lubię podróżować, ale ostatnie wydarzenia z dzieciństwa karzą mi o tym zapomnieć. - odezwał się i zaraz nieco posmutniał. Tak... Bez rodziców to już nie było to samo i musiał sobie radzić praktycznie sam. Dziwne, że jeszcze żyje. Zawsze to oni mu pomagali, a los skazał go na samotną tułaczkę. To raczej cud i wiara, pozwoliły przetrwać ów samcowi najgorsze chwile w jego życiu.
- Tak, tak... Jestem tu od niedawna. Pozwiedzałem chwilę, ale znudziło mnie chodzenie i tak w kółko... Dlatego przyszedłem tutaj. - odpowiedział, a na jego kufie pojawił się maluteńki uśmieszek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 22:44, 08 Lis 2012 Temat postu:

Tak, ona o tym wiedziała. Wiedziala, jak trudno może być bez rodziców. Dobrze, że miała starszego brata, pewnie gdyby nie jego pomoc, nie spotkali by się tutaj dzisiaj. Nie chciała naciskać, dlatego nie zapytała o to, jakie to wydarzenia pchnęły samca do wędrówki. Ostatnie z dzieciństwa, niech tak pozostanie póki sam z siebie nie zechce powiedzieć jej więcej. Kiedy posmutniał, odruchem położyła mu łapkę na ramieniu.
- Teraz tutaj Twój dom. Będzie już tylko lepiej. - dodała, wykrzesując z siebie nie wiadomo w jaki sposób pewne pokłady optymizmu. Zapomniała o własnym nieszczęściu widząc, że ktoś inny też ma prawo utracić szczęście. Zrozumiała, że nie tylko jej smutno. A ona egoistyczni skupiała się na sobie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Czw 22:55, 08 Lis 2012 Temat postu:

Samczyk poczuł mały dreszczyk na ciele, gdy wadera położyła mu łapę na ramieniu. Nigdy nikt go nie dotykał prócz rodziców, więc taka reakcja jego bodźców nie była dziwna.
- Dziękuję Ci, to miłe z Twojej strony, że mnie pocieszasz, ale wszystko jest dobrze. Wiele się nauczyłem samemu, będąc w głuszy. W końcu nauczyłem się zdobywać pożywienie i jakoś żyć z dnia na dzień... - uśmiechnął się doń życzliwie i puścił do niej oczko, tak po prostu. Choć ciężko było to dojrzeć przez tą grzywkę to trzeba było przyznać, że w połączeniu z wystawionym jęzorkiem na wierzchu, wyglądało to zabawnie.
Przez chwilę popatrzył na nią z uwagą w ciszy. Chyba było już jej lepiej? A może to tylko wydawało się samcowi?
- Ty zapewne także nie miałaś łatwo, zwłaszcza po tym czymś co przeżyłaś, gdy Cię tu zaczepiłem. Moim zdaniem nie ważne co by się działo, trzeba żyć dalej, choć to co było przykre, a było dla nas ważne - pozostaje w pamięci na bardzo długo, a czasami i na zawsze. - rzekł do niej, po czym odgarnął sobie grzywkę sprzed oczu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 23:02, 08 Lis 2012 Temat postu:

Zdjęła łapkę z jego ramienia, stawiając dzielnie na ziemi obok pozostałych trzech, gdzieś tam całkiem blisko przedniej, co dodawało jej gracji. Uśmiechnęła się delikatnie na jego oczko, dzięki czemu mogła wyglądać dość uroczo. I niech Mort żałuje, bo oto skarb odszedł w zapomnienie... a może i nie? Może... NIe, Taimi potrząsnęła ledwo zauważalnie głową, odrzucając zbyt śmiałą myśl. Nie mogłaby odebrać faceta tej, która uratowała życie jej i jej bratu, tej, dzięki której oni mogli się odnaleźć. To było by naprawdę bardzo nie w porządku i młoda samica nie mogłaby długo spojrzeć sobie w twarz. Powróciła spojrzeniem na samca, uśmiechając przepraszająco. Znów zdawała się zwiesić, jak stary komputer użytkowniczki...
- zostanie... Zostanie na zawsze... Widzisz... przepraszam, ale muszę się komuś wygadać, bo zaraz zwariuję! Chodzi o to, że nieprawidłowo ulokowałam uczucia... Może nie tyle nieprawidłowo ulokowałam, o ile za poźno zebrałam się na odwagę, by to wyznać, by przyznać się do tego przed samą sobą... - powiedziała spokojnie, zagryzając dolną wagę aż poczuła smak krwi. Nie może. Nie, nie rozklei się, będzie twarda! Jeszcze udowodni światu, że pomimo tego, że jest tylko niańką, ma wielką wartość.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Czw 23:15, 08 Lis 2012 Temat postu:

Athorus się zamyślił na temat zwierzeń ów samicy. On sam zresztą nigdy nie miał nawet szans na spotkanie tej swojej drugiej połówki. Życie tam, a życie tu, różniło się bardzo. W dzikiej głuszy nikt Ci nie poda łapy w ramach pomocy, ani nie pocieszy. Tam liczyło się przetrwanie, nic więcej. Mimo małego bagażu doświadczeń życiowych jak i miłosnych, samiec zrozumiał czemu wadera przepłakała tyle czasu, wnioskując po jej czerwonych oczkach na których przy pierwszym zagadaniu, skupił się najpierw.
Athorus lubił marzyć. On był tego pokroju samców, którzy żyli marzeniami, które rzadko co się spełniały.
Jednak wrócił na ziemię i otrząsnąwszy się z przemyśleń, spojrzał na Taimi z troskliwą minką.
- Nie musisz przepraszać za swoje zwierzenia. Nie jestem głupi, by zaniechać pomocy tak uroczej damie. Cóż... Może to mało pocieszające, ale najwidoczniej nie mieliście być razem? Może ten samiec o którym tu mowa, bo chyba o samca chodzi, tak? - chwilowo przerwał swoją wypowiedź, by zapytać o błahostkę, ale chyba chodziło o samca...
- Był nieodpowiedni? Cóż... Wybacz mi, ale mało co wiem o tak poważnych sprawach... Ledwo co stałem się dorosłym, a sam nigdy nie doznałem uczucia ze strony innej żywej istoty, pomijając rodzicielskie uczucia i miłość, ale nie o nie mi chodzi rzecz jasna. - lekko spuścił łebek na znak, że głupio się z tym poczuł. Może pomyślał, że to wstyd, że nigdy nie miał partnerki?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 23:22, 08 Lis 2012 Temat postu:

Może nie powinna mu się zwierzać, przecież w sumie nawet go nie znała. Ale... już jej było wszystko jedno, mógł wykorzystać tę wiedzę do niecnych planów, by na przykład zniszczyć to bezbronne stworzonko, tkwiące naprzeciw. Nie interesowało jej to, co zrobi z tą informacją. Czy okaze się gnojem niegodnym zaufania czy też lojalnym kompanem - na chwilę obecną miała to w nosie. Trudno, niech się dzieje wola nieba. Słysząc pytanie dotyczące płci jej niedoszłego wybranka, skinęła jedynie w milczeniu głową. Nie chciała przecież mu przerywać. Dopiero kiedy skończył odważyła się odezwać. Dla niej nie było to wstydem bo i ona nigdy nie miała nikogo, kogo mogłaby nazwać partnerem.
- Wierzę, że będzie szczęśliwy u boku swej partnerki, alfy ognia. Bo co może na jej tle byle jaka niańka. - powiedziała ze spuszczonym łebkiem, poruszając niedbale barkami. Głupio się czuła, że ciągle mówili o niej, ale dawało jej to jakieś tam poczucie ulgi. Choć niewielkie, było jej teraz naprawdę potrzebne.
- Masz rację, nasze drogi musiały się rozejść. Teraz potrzebuję tylko czasu, by sie z tym pogodzić i jakoś to przełknąć. - dodała nadal patrząc się w podłoże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Czw 23:41, 08 Lis 2012 Temat postu:

Samczyk nieco przygasł, jakby jego światełko humoru wpadło do czarnej studni... Musiała czuć się naprawdę strasznie! Oj, to nie dobrze, że tak się dzieje, ale przecież nic z tym nie zrobimy... Zawsze są jakieś wzloty i upadki, które trzeba zaakceptować takimi, jakimi są.
Popatrzył nieco spode łba na wilczycę, ale zaraz wyprostował się kulturalnie. Mimo wszystko chciał zachować się względem niej uczciwie i przyzwoicie. Czuł, że zasługuje na to.
- Myślę, że masz rację. Czas leczy rany, ale zawsze pozostają jakieś blizny... - dopowiedział swoje trzy grosze. No, niby samiec nie wie nic o miłości, a mimo wszystko skądś te swoje teksty wytrzaśnie. Nie grzeszył inteligencją, ale za Einsteina także nie uchodził.
- Wiesz co... Współczuję Ci bardzo. Może to marne pocieszenie, ale Twój widok naprawdę mnie poruszył. Życie jeszcze się nie kończy, a tym bardziej na tym samcu, który postanowił pozostać przy tej ... Alfie Ognia? - zamyślił się... Czy on dobrze usłyszał? Alfa Ognia... W Watasze była tylko jedna wadera o tym tytule - Elena... Samcem Alfa był zaś Samuel. Hm. Nie poznał Eleny osobiście, ale to najwidoczniej o nią chodzi.
Zaraz jednak zbudził się ze swoich przemyśleń.
- Pozwolę się z Tobą troszkę nie zgodzić, za przeproszeniem. Tytuł czy sława, nie mają tu nic do uczucia... To, że ona jest Alfą Ognia nie znaczy, że może być lepsza od Ciebie pod każdym względem. - odruchowo złapał się za pyszczek, jakby popełnił jakieś przestępstwo. Nie mógł przecież źle się wyrażać o Alfie swej Watahy, ale cóż... Powiedział to co myślał i chyba to bardziej się liczyło niż to, że "zbluźnił" przed chwilą Alfę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 23:49, 08 Lis 2012 Temat postu:

- Czas tylko przyzwyczaja do bólu - nie zgodziła się z pierwszymi słowami samca, choć dała temu upust cichutko pod noskiem, jakby niepewnie i w ogóle. Jej oczka patrzyły już na facjatę samca. Miała jeszcze trochę siły, która pozwoliła jej się nie poddać, tylko mimo wszystko rozmawiać o tym, co boli. Stwierdziła, że miał rację ten, który twierdził, że rozmowa uśmierza ból. Jakoś rzeczywiście zdawało jej się, że jest jej lżej. Może to głupie, ale tak było. Jakby niedawno podcięte skrzydła ktoś właśnie odbudowywał. Uśmiechnęła się delikatnie. Skrzydła. Mogła je kiedyś mieć. Pamiętała.
- Może i nie chodzi o tytuł... ale co ma do zaoferowania wadera, która zajmuje się niańczeniem dzieciaków? Znam Elenę, Alfę Ognia, znaczy. Uratowała mi kiedyś tyłek, to wspaniała osoba. Da mu to, czego ja nie mogłam. Da mu nawet dzieci, podobno jest w ciąży... - powiedziała spokojnie, bez wyrzutów czy żalu, może jedynie z odrobiną zazdrości. Ona miała wszystko, tytuły, szacunek, sławę, teraz też odebrała jej Morta - jedyne, co stanowiło wartość dla Tai. Chociaż... nie, nie odebrała. Odebrać komuś można tylko to, co kiedykolwiek do niego nalezało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Czw 23:57, 08 Lis 2012 Temat postu:

A tu znów uruchomiła się mózgownica Athorus'a. Wszystko co mówiła wadera, on dokładnie analizował i czasami też, obrazował sobie poszczególne postaci. Jaki musiał być ten samiec ? Pewnie duży i silny, ale i nie tylko...
Samczyk podniósł najpierw prawą łapkę, a później drugą. No cóż, na dobrze zbudowanego to on raczej nie wyglądał, ale co tam mu po mułach! I tak nie lubił przemocy, chyba, że w słusznej sprawie lub w obronie słabszych lub też i bliskich. No.
- Myślę, że dobrze razem postąpiliście. Moim zdaniem zachowałaś się w tej sytuacji naprawdę mądrze. Skoro on już miał wkrótce mieć dzieci z inną, to już chyba po ptakach było... Tak? - zapytał jakby niepewnie. Starał się zrozumieć to co czuła wadera, ale choćby nie wiadomo jak próbował, nie da rady tak do końca, ze względu na małe doświadczenie. Pewnie jeszcze był od niej młodszy, a więc równie dobrze wadera mogła go nazwać dzieckiem.
- Wszystko będzie dobrze... Musi być... - rzekł po cichutku jakby mówił to w ostrym skupieniu i do siebie i do towarzyszki.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 0:03, 09 Lis 2012 Temat postu:

- Tak, tylko... po co to wszystko, wszystkie jego wielkie słowa... Dlaczego mnie zatrzymywał? - kręciła przy tym głową raz za razem, co pewnie sugerowało jej zwątpienie czy też nawet brak zrozumienia. Bo dlaczego choć oboje wiedzieli, że tak musi być, że tak będzie dla wszystkich lepiej, dlaczego nie pozwolił jej po prostu się odwrócić i odejść? Zupełnie, jakby mimo wszystko ciągle mu na niej zależało. Albo po prostu chciał pomniejszyć jakoś jej cieprienie, nie wiedząc do końca, jak się za to wziąć. Tak. Na pewno. Uroiła sobie znowu, jak zawsze. Przecież nie można kochać dwóch osób na raz, a jego serce należało do Eleny.
- Taaa... pewnie znów sobie coś uroiłam. Przepraszam, zatruwam Ci życie moim głupim gadaniem. - rzuciła niezadowolona z własnego zachowania. Koniec. Czas wylączyć egoizm i przestać na razie rozdrapywania świeżych ran! Uśmiechnęła się delikatnie.
- Może lepiej Ty opowiedz coś o sobie? - poprosiła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Pią 0:16, 09 Lis 2012 Temat postu:

- Może... Naprawdę Cię kochał lub... Kocha nadal? Ale nie wykluczam też tego, że mógł to robić na potrzebę chwili, by jakoś Ci ulżyć choć na chwilkę... Sam nie wiem. - próbował coś sensownego sklecić, ale chyba mu nie "pykło".
Na następujące słowa wadery, zareagował oburzoną minką.
- Zaraz, zaraz... Wcale mi nie zatruwasz życia tym gadaniem. Poczułem się jakoś doceniony i wyróżniony zarazem. Chyba nie każdemu byś od razu to wszystko wyrzuciła z siebie? - uniósł łapkę i chciał ją dotknąć tak samo jak ona jego, ale w połowie drogi się zawiesiła i znowu głupio, a zarazem śmiesznie wyglądał. No, err... Cóż.
Szybko cofnął łapę po czym skupił się na pytaniu wadery.
On za wiele by nie mógł sobie pogadać, bo w sumie większość żywota spędzał na szukaniu swojej "Ziemi obiecanej". Lecz postanowił, że opowie co wydarzyło się tamtego wieczoru w jaskini...
- No cóż... W sumie za wiele nie mam co Ci opowiadać, bo żyłem od malca samotnie. Dawno temu, bo dla mnie to jakby stało się wczoraj, ale mniejsza... Wybrałem się w podróż z rodzicami. Byłem jeszcze mały i niedoświadczony w sumie tak jak teraz... Szukaliśmy dobrego miejsca do zamieszkania, ale niefortunnie pogoda się nam popsuła i musieliśmy się schronić. Gdy rodzice byli zajęci otrzepywaniem się z kropel deszczu, ja pognałem w głąb jaskini i odnalazłem dziwny przedmiot, który się świecił czymś takim... Światełkiem, o! Wtedy nie wiedziałem, że to był ogień i dotknąłem tego, ale się poparzyłem... - syknął na samą myśl o tym jak go to wtedy zapiekło. Podniósł łapę, której to się stało i jak widać, blizna nawet się nie zagoiła do teraz. To jego pamiątka po tamtym dniu i codziennie czy to rankiem czy przed spaniem - spogląda na nią i gładzi.
Rodzice...
- No i wtedy... Wtedy to przyszły jakieś potwory chodzące tylnymi nogami, ale tylko dwoma i... Uciekłem z rozkazu ojca i matki. Chcieli mnie uratować i udało im się. Biegłem podczas burzy przez las, a wtedy... Coś przedzieliło niebo na pół i uderzyło w drzewo, a ono stanęło w ogniu. Wtedy poczułem, że mam powiązanie z tym żywiołem, bo na każdym kroku mi towarzyszyło, a nie raz też ratowało i życie... - opowiedział co mógł. Więcej chyba nie musiał, bo i tak reszta to same jakieś łażenie za zającami i nieumiejętne próby zapolowania na komara... Tak.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 0:22, 09 Lis 2012 Temat postu:

- Ludzie. - warknęła mimo woli na słowa o istotach na dwóch nogach. Nienawidziła ich za to, że ją oddzielili od brata, za to, że testowali na niej te wszelkie kosmetyki, przez co straciła pamięć i wyskoczyły jej dziwne znaczenia na ciele. kiedyś były czerwone, teraz takie bardziej niebieskie i zmienił się nieco ich kształt, teraz były to porozrzucane po ciele kropeczki.
- Współczuję, że musiałeś na nie natrafić... należysz pewnie do Ognia? Proszę, nie mów Elenie o tym, że MOrt się ze mną widział. NIe chciałabym, żeby wyniknęły z tego jakieś nieprzyjemności, zwłaszcza dla niego, rozumiesz. Nie zrobiliśmy niczego złego, co mogłoby jakoś wpłynąć na ich związek, ale jednak lepiej dmuchać na zimne...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Pią 0:29, 09 Lis 2012 Temat postu:

Samczyk się zdziwił. On nikogo z tych wyżej wymienionych postaci nie kojarzył. Nie znał ich.
- Mort? Nie znam go, a Eleny tym bardziej. Wiem tylko, że jest Alfą w mej Watasze. Nie masz o co się martwić, nawet jakbym ich znał to bym nie powiedział. Masz moje słowo! - uśmiechnął się do niej życzliwie.
Mimo, że opowiadał o sobie, to z tematu o nim, wadera nagle powróciła na stary tor.
Cóż. Miała najwyraźniej potrzebę pogadania o tym, a więc i Athorus chciał jakoś pomóc, tylko nie wiedział jeszcze jak. Ale chciał.
Po chwili spuścił jednak łeb, jakby wyglądał na smutnego, ale to całkiem inne odczucia o których w życiu nigdy nawet nie pomyślał. Zaczęło go zastanawiać, czemu jego nikt tak nie pokochał jak tego... Mort'a ? Zdawało się, że ten basior mógłby mieć każdą, a i tak ma już wszystko co najlepsze. Athorus zaś dopiero co tu przybył, a nie miał nawet do kogo pyska otworzyć, przynajmniej na krótko przed przybyciem Taimi, ale i jej przecież na wieczność nie zatrzyma przy sobie, choć już miał malutkie, przemykające myśli o tym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 23:16, 09 Lis 2012 Temat postu:

Uśmiechnęła się delikatnie do niego w odpowiedzi na jego słowa. Skinęła łebkiem.
- To dobrze, przepraszam, znowu nieładnie zmieniłam temat! - zganiła siebie, kręcąc przy tym troszkę głową. Głupia była, wiecznie tylko: Mort, Mort, Mort... A on miał przecież rodzinę. Rodzinę, w której nie było miejsca dla Taimi.
- Też miałam przygodę z dwunogami. - odpłaciła się zwierzeniem, za zwierzenie. Tym samym zeszła z tematu Mort'a, oby tym razem na nieco dłużej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Pią 23:23, 09 Lis 2012 Temat postu:

Athorus odwzajemnił uśmieszek i ponownie puścił swoje motywujące (jak dla kogo) oczko.
- Nie masz za co przepraszać! Widać, że zależało i nadal zależy Ci na nim. To przejmujące... - westchnął dość głośno, ale oznaczało to, iż bliżej nie znanej przyczynie, było mu ciężko na duszy, że nie wie co to znaczy miłość i uczucie, mimo, iż zachowywał się niczym romantyk. Czasami.
- Nie chcę więcej wspominać o tych potworach... To już przeminęło i więcej nie wróci, mam nadzieję. - odpowiedział w taki sposób, jakby miał dość i opowiadania i słuchania o tych stworzeniach z piekła rodem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 23:32, 09 Lis 2012 Temat postu:

Zrozumiala przekaz. I ona nienawidziła rasy ludzkiej za te wszystkie wyrządzone jej przed laty krzywdy. Ale z drugiej strony... Gdyby nie oni, odeszłaby od brata razem z licznym rodzeństwem i pewnie już nigdy by go nie odnalazła, tylko prowadziłaby spokojne życie w jakimś tam lesie. Poruszyła uszkami.
- Racja, lepiej nie rozpamiętywać przeszłości tylko żyć tu i teraz. - czyżby miało to znaleźć swoje odwołanie także w sprawie Morta? Kto wie. Ale z pewnością wiele czasu minie, zanim znów zaufa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Athorus
Dorosły


Dołączył: 08 Lis 2012
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bo ja wiem?

PostWysłany: Sob 1:17, 10 Lis 2012 Temat postu:

No i Athorus poczuł ulgę. Chyba Taimi zaczęła pojmować, że do tej samej rzeki dwa razy się nie wchodzi. No.
Uśmiechnął się na nowo, jakby zabrakło przez chwilę słów, a nie chciał wyglądać jak jakiś poker face.
- Właśnie tak. Na pewno ktoś inny zasłuży na Twe względy i będziecie razem szczęśliwi. Wystarczy myśleć pozytywnie, to wiele daje. Ja sam czasami sobie tak wyobrażam i mimo samotności mej duszy, jakoś opieram się smutkowi. - oznajmił, po czym machnął ogonem, a prawą łapą, począł bazgrać coś na ziemi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taimi
Szaman


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miami Beach! xD
Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 15:03, 10 Lis 2012 Temat postu:

Miała dość. Nie chciała już rozmawiać o Morcie. Było, minęło. Uśmiechnęła się więc w jedynej odpowiedzi.
- Co racja, to racja. Lepiej opowiedz nieco o tych ziemiach, które dane było Ci zobaczyć. Było takie wyjątkowe, które szczególnie przypadło Ci do gustu? - spytała, patrząc na samca z zainteresowaniem. Jej ogon poruszył się delikatnie, uszy stanęły znów na sztorc. Na pysku nie gościł juz żaden smutny grymas. Tylko w oczach czaiła się jakaś iskierka żalu, ale wiadomo, nie tak łatwo. Oczy nie mogą podobno kłamać...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 81, 82, 83  Następny
Strona 82 z 83


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin