Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zrodelko zyczen

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Renesmee
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:58, 20 Lis 2013 Temat postu:

Posłała mu jeden z tych swoich sławnych, delikatnych uśmieszków. O, wykazał zainteresowanie? A z resztą, cóż to za nowość, nią właściwie każdy samiec się interesował, w końcu była taka piękna i wspaniała, prawda? Ot, taka Mary Sue w krainie wilków, ni jednej wady, skazy na jej czystej duszyczce - no a przynajmniej jej zdaniem.
- Ach, sama, sama. - Udała wielce zawiedzioną, wzdychając głośno, dramatycznie, jakby grała w jakimś przedstawieniu - było to jednak wiarygodne, bo z Ren przecie świetna aktorka była. - I proszę, nie mów mi 'Pani'. Nazywam się Renesmee. - Przedstawiła się w miarę krótko, i po raz drugi skinęła mu głową. Wlepiła w niego wzrok szafirowych oczu, dokładnie teraz ilustrując jego sylwetkę spojrzeniem. Czy aby na pewno wszystkie mechanizmy ludzkie przenosił się do tegoż świata? Skoro ten oto rudy był niczego sobie, to może spotykane są tutaj również inne dziwy? Kto wie, kto wie...

/Ogłaszam całkowity brak weny na posty. Za dużo matematyki.//


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:33, 22 Lis 2013 Temat postu:

- Renesmee, jakie skomplikowane imię - powiedział samiec, lekko marszcząc brwi. - Niemniej wydaje się, że pasuje ci idealnie - uśmiechnął się lekko i przyjaźnie.
- Ja jestem Puszczyk, po prostu. Niezmiernie miło mi cię poznać, Renesmee - powiedział, skłaniając lekko głowę w geście powitania, wciąż zachowując na swoim pyszczku uroczy uśmieszek, niemalże niewinny i sympatyczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renesmee
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 16:13, 24 Lis 2013 Temat postu:

Skomplikowane? Jakby się tak zastanowić (Czego raczej nie przywykła robić, inni ją w tym wyręczali), to może faktycznie. R-E-N-E-S-M-E-E. Może trochę przydługie, nad czym nasza księżniczka zawsze nieco rozpaczała, ale skomplikowane - raczej niekoniecznie. Choć kto to tam wie te imiona. I tych rodziców którzy nam je nadają... Niemniej jednak na kolejną wzmiankę o jej mianie uśmiechnęła się lekko, nie odzywając się jednak ani jednym słowem. Nie chciała przecież przerywać.
- Puszczyk...? - Zastanowiła się chwilę, strzygąc puszystym uszkiem. Puszczyk, Puszczyk... to taki ptak? Cóż, ornitolog z niej raczej marny, ale tak się jej przynajmniej wydawało. - Ooch, jak urooczo! - Klasnęła w łapki, jakby była szczeniakiem który właśnie dostał zabawkę. No bo czyż to nie było słodkie? No a przynajmniej w jej mniemaniu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 11:42, 25 Lis 2013 Temat postu:

Puszczyk spojrzał na wilczycę z przelotnym ironicznym spojrzeniem. Zachowaniem przypominała mu jedną ze spotkanych w tej krainie wader, rudawą ślicznotkę, której pewnie nie zapamięta na długo.
- Tak... Może i tak - odpowiedział na wzmiankę o swoim "uroczym" imieniu, które właściwie imieniem nie było. Prawdziwego wyzbył się i przyjął ten przydomek, którym nazywano go w jednej z odwiedzonych watah.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renesmee
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 16:31, 02 Gru 2013 Temat postu:

Taak, na reszcie jestem. Po tygodniowej przerwie wracam, może bez jakichś specjalnych pokładów weny,a le - jednak jestem, cieszcie się, świętujcie, organizujcie przyjęcia na moją cześć... albo jęczcie w myślach "Znowu ona..."
W każdym razie, Renesmee odchrząknęła cicho, nieco zła na siebie, że tym razem może nieco przesadziła. Chyba zaczynała pomału wychodzić z wprawy z dziedziny podrywania samców... a może w Rosji po prost byli bardziej łatwowierni? Inni? A może po prostu Puszczyk był jednym z niezwykłych przypadków? Jasny szlag, nad czym ja się w ogóle rozwodzę? No i kolejny raz z postu się zrobiła sieczka. Kurna.
- Aaa... długo tu jesteś? - Odezwała się po chwili, a na jej pysk ponownie wstąpił uśmiech. Miała ochotę wyjść, rąbnąć się w jakimś wygodnym miejscu i zasnąć (Co wynika zapewne z potrzeb userki), ale nie mogła sobie przepuścić takiej okazji, nigdy w życiu! - O ile mogę spytać, oczywiście. - Dodała jeszcze, najbardziej ciepłym tonem, na jaki było ją stać, choć w rzeczywistości te słowa ledwo przeszły jej przez gardło. Nienawidziła zgrywać takiej... uległe, milusiej j i grzecznej panienki, którą przecież nie była.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 21:01, 02 Gru 2013 Temat postu:

- Oczywiście, że możesz, nie widzę żadnych przeszkód - powiedział Puszczyk, unosząc lewą stronę warg w namiastce uśmiechu, który jednak wydał się pewnie sztucznym, jeśli nie włożył w niego wystarczająco dużo energii.
- Powiedziałbym, że jestem tutaj od niedawna, ale jak się zastanowić... To w sumie dość długo już siedzę w tej krainie, dłużej niż gdziekolwiek indziej, gdzie bywałem wcześniej - odpowiedział na pytanie. Faktycznie, poznał tu tyle osób, przeżył wiele wrażeń i jakby nie patrzeć, niedawno nawet został Betą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renesmee
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 16:14, 12 Gru 2013 Temat postu:

Kolejna długa przerwa i kolejny post oznajmujący mój powrót. Choroba, znowu. Wszyscy znamy tą cholerną jesienną pogodę, prawda?
A jak już jesteśmy przy tym temacie... Ren jakoś dziwnie zakręciło się w nosie. Po chwili dziwna siła zmusiła ją do niekontrolowanego ruchu głową w przód, czyli ni mniej, ni więcej, a kichnęła, i to dość głośno jak na nią. Przecież damie nie przystoi! Bogurodzico, a jeśli Puszczyk sobie pomyśli, że jest jakąś niedystyngowaną ladacznicą spod monopolowego, która daje duu... z resztą, nieważne.
Szybko pozbierała swoją godność do kupy, ponownie przyjęła prostą pozycję, i uśmiechnęła się do towarzysza słodko, przepraszająco, co oczywiście było tylko wierną kopią tegoż grymasu, który w jej wydaniu był okropnie fałszywy choć - jak już wspomniałam - wyjątkowo szczerze wyglądający.
- Wybacz, to wszystko wina tej przykrej, jesiennej pogody. - Ozwała się, pociągając nosem, jakby dla umocnienia swych słów. Choć tak na prawdę na usta cisnęły się jej słowa o wiele gorsze, niż jedno, niewinne "Przykrej", to przecież nie wypadało takich określeń tutaj przytaczać. A gdybyśmy zajrzeli teraz w jej głowę - aż dziw bierze, że kobieta może znać tyle obelg!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 12:44, 14 Gru 2013 Temat postu:

- Ależ na zdrowie - powiedział z uśmiechem samiec, słysząc, że pogoda chyba nie działa na wilczycę z korzyścią. - Nic przecież się nie stało - zapewnił szybko, kiedy samica zaczęła przepraszać. - Taki niespodziewany gest wydaje się wręcz uroczy, wykonany przez taką panią - dodał jeden ze swoich tanich tekstów na podryw, które zawsze miał w zanadrzu, gdyby wydarzyła się sytuacja taka jak ta. A Renesmee ocenił jako całkiem ładną, ładniejszą niż wcześniej spotkane w krainie samice, w każdym razie. No, tamta ruda mogłaby chyba z nią konkurować. A Salome też nie była taka zła... Ech, ciężkie życie mężczyzny otoczonego przez atrakcyjne panny.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renesmee
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:38, 14 Gru 2013 Temat postu:

Może niezbyt kulturalnie, ale własnie w tym momencie przetarła łapą pod nosem. Pięknie, jeszcze tylko przeziębienia jej do szczęścia brakowało, po prostu znakomicie. Ta kraina chyba przynosi jej pecha, dotychczas nawet nie znalazła wystarczająco dobrej partii do poderwania. No, może Alastair, ale on ją bezczelnie zostawił samej sobie. A Puszczyk też do najgorszych nie należy, może coś z tego wyjdzie. O ile nagle nie złapie jej grypa, he.
- Dziękuję. - Odparła, znowu cicho pociągając nosem. Że też wilki nie wynalazły czegoś takiego jak "chusteczka"! A może wynalazły, tylko ona o tym nie wie? - Zaś ja nie jestem nikim specjalnym. Zwykła wilczyca, nic więcej. - Wzruszyła ramionami i westchnęła cicho. Oczywiście wiedziała, że jest najwspanialszą istotą ze wszystkich, że wie wszystko, że jest piękna, zgrabna... ale tego przecież nie powie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:29, 20 Gru 2013 Temat postu:

- Zapewniam cię, że nie jesteś "zwykłą wilczycą" nawet jeśli tak właśnie ci się wydaje. Każdy bowiem nosi w sobie jakąś cząstkę indywidualizmu i jest jedyny w swoim rodzaju. A założę się, że ty jesteś bardzo wyjątkową kobietą - powiedział, uśmiechając się jedną połową ust, czy co tam miał. - Takie przynajmniej przyszło mi odnieść wrażenie, gdy cię ujrzałem. Może się mylę? - dodał przyjaźnie, jednak w jego oczach widać było pewne niepokojące ogniki, które zawsze towarzyszyły Puszczykowemu spojrzeniu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renesmee
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:55, 08 Sty 2014 Temat postu:

Wspaniała Królowa nad Królowe, Istota Nieprzeciętnie Piękna oraz inteligentna i Władczyni Wszego Świata machnęła łapą, oczywiście, z typową dla siebie gracją, jakby mówiła "Ah, przesadzasz!". - Oczywiście, że nie jestem zwykłą wilczycą, głuptasie. Jestem najcudowniejszą istotą, jakie twe oczy widziały w życiu. - Uśmiechnęła się w myślach. Jak ktoś mógł kwestionować jej urodę, wdzięk i klasę? No. Na szczęście Puszczyk tego nie robił - niech mu życie lekkim będzie!
- Nie mnie to oceniać... - Odrzekła w odpowiedzi, tym samym śpiewnym, melodyjnym, może z lekka uwodzicielskim tonem co zawsze. - Och, a jeśli dostanę chrypy? To byłoby koszmarne! Na nikim nie zrobiłabym dobrego wrażenia, gdybym brzęczała jak zepsuta kosiarka. - Przemknęło jej przez myśl, kiedy myślała o swym cudnym głosie. Nie pytajcie, skąd wie, co to kosiarka. - W każdym razie, nie mogę się równać z tobą. Nie dość, że przystojny, to jeszcze niezwykle miły, przynajmniej moim skromnym zdaniem. - Cholerka. Nasza Królowa nie była przyzwyczajona do sypaniem ambitnych komplementów, gdyż zwykle to ona była nimi hojnie obdarowywana, więc wyszło, jak wyszło.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Renesmee dnia Śro 14:56, 08 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 14:58, 18 Sty 2014 Temat postu:

Puszczyk uśmiechnął się lekko, niemniej wciąż nie był to uśmiech szczery. Ten nieczęsto gościł na jego pysku, zastępowany przez wypracowany do perfekcji fałszywy gest przyjaźni.
- Nie przesadzaj, moja droga, nie jestem aż tak niesamowitą osobą - rzekł, świetnie zdając sobie sprawę z nieszczerości komplementu R. Nie tyle, że miał wykrywacz kłamstw w oczach, co zwyczajnie zdawał sobie sprawę, że swoją żałosną posturą, niskim wzrostem i płomieniście rudym futrem nie stanowi ucieleśnienia ideału większości kobiet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:07, 31 Sty 2014 Temat postu:


18 STYCZEŃ.
Chyba jeszcze w miarę aktualne? Chyba Puszczyk jeszcze tutaj był? Tak, był. Kiedy od narodzenia posiadasz dar latania, odnalezienie kogoś staje się łatwiejsze. Zwłaszcza, kiedy ten ktoś nie siedzi w gęstym lesie i nie ukrywa się przed Tobą, a zamiast tego oddaje się obcowaniu z wilczycami w mniej zalesionym miejscu. Idealnie, prawda?

Biały gołąb zakołował gdzieś nad głowami tutaj obecnych wilków, miękko lądując nieopodal Puszczyka. Tak, to jego szukał. W łapkach trzymał kawałek kory, sprawiający momentami wrażenie jeszcze większego od samego ptaka. Aariel spojrzał na Puszczyka nieco nieufnie, przekręcając łebek, czemu towarzyszyło głuche gruchanie. Nie czekając na jakąkolwiek reakcję rozłożył ponownie skrzydła, by wznieść się z powrotem ku chmurom i zniknąć z pola widzenia. Miał tylko dostarczyć, prawda? Nikt nic o potwierdzeniu odbioru ani o odpowiedzi nie wspomniał.

Na kawałku kory znajdowały się jakieś zapiski, naniesione czarnym węglem. Nie, nie wiem, czy węgiel zostawi ślad na korze, ale przynajmniej nie ściemniam, iż Alastair posiada długopis i papeterię w różowe kwiatki, perfumowaną. Nie roztrząsajmy kwestii, gdzie nauczył się pisma oraz w jaki sposób trzymał narzędzie piśmiennicze, dobrze? W każdym razie: znajdowały się tam wskazówki, jak dotrzeć do TEGO MIEJSCA, podziękowanie za współpracę i jakaś tam jeszcze 'wymiana' grzeczności.


ZT? xD


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alastair dnia Pią 20:07, 31 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:26, 01 Lut 2014 Temat postu:

Puszczyk spojrzał na ptaszysko, które pojawiło się niedaleko miejsca, w którym siedział. Szybko skojarzył informację Alastaira o białym gołębiu, jakoś szczególnie przez niego zapamiętanym i podszedł lekkim krokiem zobaczyć, co posłaniec wielmożnej Bety Ognia ma mu do przekazania. Obejrzał z ironicznym uśmiechem tak profesjonalnie w jego mniemaniu wykonaną wiadomość i zapamiętawszy mniej więcej wskazówki, pozwolił sobie dokonać destrukcji kory i wrzucenia jej do źródła. Może i nie będzie miał uroczej pamiątki od Alastaira, ale za to nikt niepowołany nie odnajdzie tych informacji.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Puszczyk dnia Sob 13:31, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renesmee
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 13:28, 01 Lut 2014 Temat postu:

Nuż Renesmee miała coś powiedzieć (nie wiedziała właściwie co, co jej się rzadko zdarzało, ale coś powiedzieć w każdym razie musiała), kiedy nagle jej przepięknym, niebieskim oczętom ukazała się sylwetka białego gołębia. Zamilkła na chwilę, przyglądając mu się uważnie. Najwidoczniej pełnił rolę posłańca, bo była na tyle spostrzegawcza (och ach), że zobaczyła dostarczoną przez niego wiadomość. Przyjrzała się jej z uwagą, ale o nic jak na razie nie pytała.
- Popatrz
- Nie.
- No popatrz, to pewnie coś ważnego i przeznaczonego tylko dla wybranych...
- Nie!
Taka wewnętrzna wymiana zdań między dwoma stronami Renesmee trwała jeszcze chwilę. Mimo wszystko wadera postanowił posłuchać tej lepszej i nie podglądnęła treści "listu", chociaż niewątpliwie bardzo ją ona zaciekawiła.
- Co to, jeśli mogę spytać? - odezwała się w końcu, najgrzeczniej jak potrafiła - no bo przecież byłą damą, damie nie wypada odzywać się niegrzecznie.
Spojrzała na Puszczyka z ciekawością. To jakaś supertajna misja? Zadanie? A może, o zgrozo!, list miłosny? No na prawdę, jej mózg potrzebuje pilnej interwencji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Puszczyk
Beta Nocy


Dołączył: 14 Kwi 2013
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:35, 01 Lut 2014 Temat postu:

Puszczyk spojrzał w stronę Renesmee. Powiedziała mu właściwie, do jakiej watahy należy? Samiec nie czuł od niej żadnej znajomej woni, ale sam też nie posiadał zdolności odgadywania stada po zapachu, jedynie jego własne mogło być dla niego w jakiś sposób rozpoznawalne. Wilk uśmiechnął się do wadery i odpowiedział:
- Nic takiego, zwykła papierkowa robota - wrócił na swoje dotychczasowe miejsce obok Renesmee i ponownie przysiadł. Wielmożny pan Beta zachowa na razie informację o swoim stanowisku dla siebie, co to byłby za sukces, gdyby wyrywał panienki na swoją rangę. Przecież ma wiele innych, bardzo pociągających cech. A przynajmniej posiada zdolność ich perfekcyjnego udawania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renesmee
Dorosły


Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 19:19, 07 Lut 2014 Temat postu:

Papierkowa robota jakoś niespecjalnie zachęciła Ren do dalszego śledztwa, a i nie miała najmniejszej ochoty zrażać do siebie drugiego poznanego w krainie samca głupim dociekaniem, więc odpuściła sobie dalsze poczynania. I tak była samotnikiem, więc sprawy stadne nie obchodziły jej ni w ząb. Była wolna i mogła robić co jej się żywnie podobało.
Wadera poprawiła grzywkę, niby dla reguł, niby dla zaprezentowania Puszczykowi jej niewątpliwego piękna, i zaczęła się wachlować ogonem, "przypadkiem" połaskotawszy jego końcówką ogon wilka. Udała, że tego nie zauważyła. Czas chyba nieco zmienić swoje podejście...
- Masz może... jakieś zainteresowania? - zapytała, modelując swój głos na niezwykle wdzięczny, co z resztą robiła prawie zawsze. Każdy szczególik jest ważny, nawet przy tak prymitywnym pytaniu, jakie zadała przed chwilą. No na prawdę, nie było cię stać na nic ambitniejszego? Może zaczniesz gadać o pogodzie?
Musi wyjść idealnie, a że znudziło się jej już udawanie grzecznej panienki, postanowiła stopniowo przejść do nieco bardziej drastycznych kroków.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Renesmee dnia Pią 19:20, 07 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Legenda
Weteran


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 19:55, 25 Lut 2014 Temat postu:

Postać białej wilczycy wyłoniła się z cienia. Dumnym, dostojnym krokiem doczłapała do małego źródełka. Rzuciła swe stare kości na ziemię, była już zmęczona. Ah, to dziwne. Sama nie wiedziala dlaczego. Bardzo szybko dołączył do niej Epicrates. Wierne zwierzę owinęło jej szyje, układając się wygodnie na jej grzywie. Najwyraźniej on też musiał odpocząć. Wadera położyła łeb tuż przy brzegu. Jej ciemne ślepia odbijały się w niespokojnej tafli. Westchnęła zamykając oczy. Potrzebowała jedynie snu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Legenda dnia Wto 19:57, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alastair
Latająca Alfa Ognia


Dołączył: 24 Sty 2012
Posty: 3212
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 20:07, 25 Lut 2014 Temat postu:

Nie minęło wiele czasu, a na teren źródełka wleciał biały gołąb. Przysiadł gdzieś nieopodal wilczycy, najpewniej wcale nie zauważając czyhającego w odmętach jej bujnej grzywy węża, który - być może - wcale nie pogardziłby obiadem, złożonym z białego ptaszora. Zaraz za Aariel'em pojawił się i jego właściciel, chociaż zwykł zwać samego siebie prędzej 'kompanem', demonstrując czy wyostrzając chociaż równość, która stanowiła jego priorytet w tym - jakże spokojnym i wcale nieburzliwym - związku. W każdym razie, do rzeczy: Ali zauważył drzemiącą postać wadery, a że kulturę i obeznanie w zasadach współistnienia wyssał z mlekiem matki (chociaż w sumie bardziej odziedziczył je po ojcu, ale pal sześć!) - usiadł nieco dalej, gestem łba przyzywając do siebie pierzastego przyjaciela, który bezszelestnie rozłożył jasne skrzydła i poderwał się do lotu, lądując na barku wilka. Przez pysk Alka przemknął serdeczny uśmiech, widocznie widok śpiącej wadery uznać musiał za niezwykle uroczy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Legenda
Weteran


Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 20:27, 25 Lut 2014 Temat postu:

Wąż mocniej ścisnął jej kark, zasyczał zły po czym zsunął swoje cielsko na ziemię. Wilczyca czując zmianę pozycji swego przyjaciela, otworzyła ślepia przypominające dwa paciorki i wbija je znów w tafle wody. Ciche westchnienie wydobyło sie z jej pyska. Najwyraźniej nie dane jej było teraz odpocząć. Podniosła swoje stare kości i złożyła je w zgrabnym siadzie. Chwilę wcześniej przeciągnęła się leniwie. Mruknęła coś niezrozumiałego pod nosem, jak zwykle. Tak długo była sama, że w przyzwyczajenie weszły jej rozmowy samej ze sobą.
Zastrzygła uszami. Nerwowo się odwróciła i dopiero teraz zauważyła, że ktoś tu jest, obok niej. Przekręciła łeb w prawą stronę. Przyjrzała się lepiej postaci. Biały basior. Cóż, skłamałaby gdyby powiedziała, że jej nie zainteresował.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Legenda dnia Wto 20:31, 25 Lut 2014, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Łąki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 57, 58, 59, 60  Następny
Strona 58 z 60


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin