Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Jagodowy las

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Kalipso
Nowy


Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieba w piekle pod pojęczyną biedronki na Krupówkach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:05, 29 Maj 2011 Temat postu:

- Przyjemnie by nie było, lecz zrosłyby się. - odpowiedziała szybko i się położyła równocześnie gniotąc następne krzaczki z jagódkami. Trzeba się pozbyć wroga! - Ale rośliny to nie stworzenia rozumne, nie maja uczuć. - stwierdziła cierpko zaczęła ścierać jagódki z jednej łapy, żeby na niej także się pojawiły piękne fioletowe plamki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:11, 29 Maj 2011 Temat postu:

-A niby czemu jesteś tego taka pewna? Hm? Sprawdzałaś - spytała na pozór przyjacielskim tonem,a w głębi duszy miała ochotę zasadzić szczeniakowi takiego mocnego kopa, żeby odleciał z tego miejsca daaaleeeko.
Nie lubiła ignorantów, a jeszcze bardziej dzieciaków, które były święcie przekonane, że im wszystko wolno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalipso
Nowy


Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieba w piekle pod pojęczyną biedronki na Krupówkach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:15, 29 Maj 2011 Temat postu:

Kalipso odłożyła spowrotem obie łapki na połamane krzaczki i zgniecione jagódki - Nie słyszę żeby narzekały. - odpowiedziałam i zerwała kilka listków z jednego krzaczka, które z zaczęła układać w dziwny wzorek. Była pewna że raczej nie będą się przyjaźnić, ale tym się nie martwiła, przecież tutaj było duuużo więcej wilków. A nawet smoki i gryfy!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:40, 29 Maj 2011 Temat postu:

-Może po prostu powinnaś myć uszy, a nie wietrzyć - zadała kolejne pytanie. Sama nie wiedziała, czemu po prostu nie odejdzie z tego miejsca. Przecież ta rozmowa do niczego nie prowadziła. A Cru nie chciała stawać w miejscu. Chciała się rozwijać.
Zdała sobie sprawę z tego, że nawet nie zna imienia tego smarka. Ale czy potrzebowała tego do szczęścia?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalipso
Nowy


Dołączył: 21 Maj 2011
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieba w piekle pod pojęczyną biedronki na Krupówkach
Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 12:46, 29 Maj 2011 Temat postu:

- Myje uszy. Dbam o swoją higienę. - odpowiedziała i wstała, miała zamiar se pójść. Myślała że fioletowa da jej więcej rozrywki, lecz nie, okazała się bardziej nudna. Przejechała pazurkami przez grzywkę i odwróciła się do fioletowej plecami i żeby jeszcze bardziej ją wkurzyć, specjalnie nie podniosła ogona, który znowu zaczął gnieść następne krzaczki, zostawiając za sobą cienką ścieżkę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Crusoo
Dojrzewający


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 144
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 14:06, 29 Maj 2011 Temat postu:

Crusoo warknęła cicho. To była jedyna oznaka jej uczuć. Nie chciała sobie pozwolić na więcej. Nie podniosła się też. Walka nic by tu nie dała. Co prawda młode było dużo od niej mniejsze, ale nie wiadomo jak jeszcze wredne.
-Idź już sobie - dodała. - Było spokojniej, zanim przyszłaś.
Jednak sama też wstała. Nie miała ochoty już tutaj siedzieć. Po prostu odeszła spokojnie, nie oglądając się za siebie.

zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Crusoo dnia Nie 15:06, 29 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hatsune
Pomocnik Lekarzy


Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 1988
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:03, 29 Lip 2011 Temat postu:

Kolejne miejsce, które miało okazać się być tym spokojnym i wyciszonym. Hats pamiętała ten las. Choć jak przez mgłę, to pamiętała. Usiadła pod jednym z drzew i spojrzała w niebo. Uznając, że wygodniejszą pozą do tegoż zajęcia byłoby leżenie, opuściła powoli swoje ciało i oparła jedynie łeb o pień rośliny. Położyła sobie łapy na brzuchu, a ogon i tylne kończyny rozprostowała na trawie..
Po kilkugodzinnej drzemce w lesie, Hats podniosła się i postanowiła pójść dalej. Nie będzie sama siedziała w miejscu, w którym nic się nie dzieje! Chciała zrobić coś ciekawego! /zt


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hatsune dnia Śro 18:25, 03 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qanthord
Dorosły


Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:04, 24 Sie 2011 Temat postu:

Samiec przydreptał tutaj w najprostszym celu, aby najeść się przecudownych, smakowitych, słodkich i purpurowych jagód. Basior po prostu uważał, że jagody to cud natury. Od razu zaczął się rozglądać w poszukiwaniu krzaku pełen jagód. Po chwili ujrzał ten jeden, wspaniały krzak, w którym jagody były nadzwyczajnie duże i fioletowe. Ujrzawszy ten krzak od raz oblizał się łapczywie i przełknął ślinkę. W mgnieniu oka podbiegł do niego i w teraźniejszym czasie nic go nie mogło odciągnąć od tych wspaniałych owoców. Jego futro jest fioletowe dlatego nie widać ani jednej plamki na jego pysku po jagodach. Czyli coś w języku Qanthord'a żyć nie umierać!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:11, 24 Sie 2011 Temat postu:

Lea z uśmiechem na ustach, który dawno tam nie gościł wędrowała przez krainę. No, a miała powód tej radości - udało jej się wreszcie chociaż częściowo zabić nudę i znalazła ucznia, którego może... uczyć!
- Witam! - zawołała śpiewnym głosem, zarzucając lekko czarną grzywkę. Uśmiechnęła się nie wiadomo czemu do białego wilka i zerknęła na jagody. Ale ona dawno nie jadła! Teraz dopiero zaczął jej doskwierać głód. Zaraz też zabrała się za owoce.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qanthord
Dorosły


Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 13:28, 24 Sie 2011 Temat postu:

Samiec odchylając swój łeb ujrzał czarną samicę. Z mety wstał, otarł swój pysk łapą i zakaszlał.
- Witam. Jestem Qanthord. A ty? - rzekł z lekkim uśmiechem na łbie.
Basior po chwili wyciągnął swoją łapę, a następnie zerwał garść jagód i otworzył ''pięść'' przed samicą.
- Może masz ochotę? - dodał po chwili.
Qanthord wciąż trzymał łapę otwartą i czekał na reakcję, nowo przybyłej tu wadery. Był prawie pewien, że samica skosztuję chociaż parę jagód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 13:33, 24 Sie 2011 Temat postu:

- Lea. - odpowiedziała nadal się uśmiechając.
- Jasne! - dodała zgarniając jagody i wkładając je do pyszczka. Dobre. Lubiła owoce, owoce były spoko. - Miło mi cię poznać. - powiedziała skończywszy jedzenie i spojrzała wesoło na białego wilka. - Chyba jeszcze cię tu nie widziałam. Jesteś nowy? - bardziej jednak stwierdziła, niż zapytała wilczyca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qanthord
Dorosły


Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:02, 24 Sie 2011 Temat postu:

- Mi również jest miło. - rzekł z entuzjazmem.
Samiec miał rację, że wadera weźmie chociaż kilka jagód. Przecież jagody jak dla niego są najlepsze ze wszystkiego co dotąd jadł. Zamachał dwa razy energicznie swoim długim, puszystym ogonem oraz poprawił grzywkę.
- Rzeczywiście. Jestem tu nowy, nie wiele jeszcze znam tu osób. - uśmiechnął się.
Nagle zapadła ta niezmierna cisza. Qanthord postanowił ją przerwać.
- Może nazbieramy trochę jagód do Spiżarni? Ty także jesteś z Watahy Ognia. Prawda? - zapytał.
Samiec czuł wyraźną woń samicy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Qanthord dnia Śro 14:04, 24 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:05, 24 Sie 2011 Temat postu:

Wilczyca uśmiechnęła się.
- Tak jestem... Ale nie wydaje mi się, żebyśmy zdołali zebrać tyle jagód, żeby wykarmić całe stado. - powiedziała z uśmiechem. - Zresztą... Tam chyba przyjmują jedynie mięso. Ale miło, że się interesujesz naszą Watahą. - dodała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qanthord
Dorosły


Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:16, 24 Sie 2011 Temat postu:

- No w sumie... Ale mogły być by na deser! - powiedział radośnie. - To co byś chciała porobić? Może opowiesz mi coś o krainie lub o sobie? - zapytał.
Po chwili samiec wstał i otrzepał się. Wyciągnął ponownie łapę i zerwał parę jagód. Od raz wrzucił je sobie do pyska. Nagłe powiewy wiatru powodowały szum drzew. Qanthord'owi brakowało teraz jedynie hamaka przy jakimś krzaku jagód... Byłoby wspaniale! Och, cóż gdzie moje maniery. Jeszcze drugi hamak przy krzewie jagód dla Lea!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:34, 24 Sie 2011 Temat postu:

- O sobie... - zamyśliła się Lea. - No... Jestem tutaj od dzieciństwa, więc dobrze już znam tę krainę. Jestem tu Lekarką i zawsze możesz mnie znaleźć w Lecznicy. Natomiast co mogę powiedzieć o tej krainie? Ma wiele pięknych miejsc, które warto zobaczyć, jej mieszkańcy są bardzo mili, no i ogólnie panuje tutaj spokój, więc to dość przyjemne miejsce. - powiedziała.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qanthord
Dorosły


Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 14:48, 24 Sie 2011 Temat postu:

- Hm... a o mnie to nikt nic nie wiem. - zaśmiał się. - To ja także coś o sobie opowiem. To może najpierw zacznę od początku. Od małości nie byłem w żadnej krainie i nie należałem do żadnej Watahy. Dopiero zdecydowałem się na to nie dawno. Moi rodzice zginęli z rąk dwunożnych stworzeń. No i chyba tyle. - oznajmił.
Basior podszedł trochę bliżej do samicy.
- Jesteś lekarzem. To mam znajomości jak mi się coś stanie. - powiedział żartobliwie. - A w przyszłości chcesz może zdawać na Przywódce lekarzy? - zapytał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 14:52, 24 Sie 2011 Temat postu:

Lea roześmiała się.
- Nie, tutaj nie ma takiej rangi. - powiedziała z uśmiechem. - Chociaż i tak jestem chyba jedynym w miarę aktywnym Lekarzem w tej krainie. Mam jednak kilku Pomocników i jednego ucznia, więc jakoś wyrabiam. - dodała zabierając się za kolejny krzaczek jagód.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qanthord
Dorosły


Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:08, 24 Sie 2011 Temat postu:

- Aaa... to już mi się to wszystko myli. - zaśmiał się. - Chyba muszę się jeszcze wiele nauczyć.(^^) [i]- To chyba masz dużo pacjentów. Ja na pewno nigdy lekarzem nie będę. - powiedział stanowczo. - Ja to tam się nie znam na tych kościach i tak dalej. To dla mnie czarna magia. - oznajmił.
Basior zaczął podziwiać Lea, że zna się na swoim fachu, gdyż on w ogóle nic nie potrafi. Nawet siebie z jakiejś drobnej grypki wyleczyć, a co dopiero uratować komuś życie. .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:13, 24 Sie 2011 Temat postu:

- Ostatnio jest mniejszy ruch, ale czasami rzeczywiście sporo osób nas odwiedza. - powiedziała Lea, wzruszając ramionami. - No, jeżeli nie czujesz powołania, to trzeba spróbować czegoś innego. Masz w planach zdawać na jakąś rangę? - zapytała zaciekawiona.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Qanthord
Dorosły


Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 15:20, 24 Sie 2011 Temat postu:

- No ja to planów mam dużo. Tylko ciekawe czy coś z tego się spełni. - oznajmił. - W przyszłości chcę przystąpić do testu na Wojownika, jednak dowiem się dopiero za kilka dni lub kilkadziesiąt czy mi się udała. Ja mam problem jedynie taki, że zmienny jestem i sam naprawdę nie wiem czego chcę. - zaśmiał się.
Basior usiadł, przełknął ślinę i nabrał głębokiego oddechu.
- A miałaś jakiś ciekawy przypadek, że natychmiastowo musiałaś działać, bo liczył się czas? - zapytał zaciekawiony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Lasy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 83, 84, 85 ... 100, 101, 102  Następny
Strona 84 z 102


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin